Skocz do zawartości

ekolog

Społeczność Astropolis
  • Postów

    8 591
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez ekolog

  1. Wciąż nie unikamy konkluzji, że bazy na Księżycu, a co dopiero - na Marsie to nieopłacalne przedsiewzięcia, i bez przełomu technologicznego człowiek nie ma po co tam latać a tym bardziej czegokolwiek eksploatować.

    QED

    Straszny materialista z Ciebie

    Nigdy nie wiesz jakie badania podstawowe przydadzą się kiedyś gospodarczo.

    Mantrujesz jak zasłużona nestorka PKO ;)

    Pozdrawiam

    madrosc_nestorow.jpg

    • Lubię 1
  2. Nie dostrzegacie kaskadowości sprawy. Będziemy parli do eksploatacji ciał kosmicznych non stop czy to się Szuu podoba czy nie.

    Pierwsze osiedle na Marsie będzie jednak znacznie droższe w budowie niż na Księżycu by było. Ponadto nie jesteśmy w Korei Pn gdzie życie tylko jednego człowieka ma istotną wartość.

    Aby nie narazić się na zarzut wysyłania ludzi na pewną rychłą śmierć ESA, NASA, Musk, a nawet Chińczycy będą musieli pokazać że przetestowali solidnie rozwiązania.

    Solidny test wydaje się możliwy najbliżej na Księżycu.

    c.b.d.u.

    Pozdrawiam

     

  3. Bo to mogły być najlepsze roczniki jeśli chodzi o mózg.

    Przypominam że do naprawy teleskopu kosmicznego w końcu wysłano ludzi :)

    Podczas katastrofy z reaktorem w Fukushimie żadne 1000-procesorowe roboty (wymieniające sobie mózgi jak karty z talii kart) nie zostały użyte bo ludzkość takich (odpornych na promieniowania) nie ma nawet w mega bogatym przemyśle EA. Fukushima była w tym stuleciu Szuu :D

     

    Pozdrawiam

  4.  

     

    albo może ewentualnie coś gdzieś będziemy robić, tylko niekoniecznie osobiście

    attachicon.gifWall-e.jpg

    Wiedziałem że tak zaargumentujesz ale wiedziałem tez że to będzie błędny argument.

    Złożone przedsięwzięcia w oparciu o wiele urządzeń wymagają nieraz naprawiania ich w sposób nieosiągalny zdalnym sterowaniem jednego robota.

    Ponadto nawet gdyby zbudowano takiego cyborga to ze względu na promieniowania zawodziłby często.

    Mózg ludzki nieźle sobie radzi z uszkodzeniami od promieniowania - zdecydowanie lepiej niż krzemowe czy inne znane nauce sztuczne.

     

    Pozdrawiam

  5. Wszedłem na EPOD szukając jakiegoś niezwykłego zdjęcia z Kwietnia, a tam taki rodzynek. :o

    Meduza świecąca sama z siebie przypomina słynny Krzyż Einsteina czyli widoczne na nocnym niebie (dla najlepszych teleskopów) cztery obrazy tego samego kwazara zakrzywione ku nam dzięki znajdującej się w środku kadru bardzo wydłużonej galaktyce. Gdyby była kulista to mielibyśmy tylko pierścienie Einsteina.

    Z rozpędu wszedłem nawet na słynne wiki-cytataty z Einsteina i na literę K :)

    https://pl.wikiquote.org/wiki/Albert_Einstein


    Pozdrawiam

    6a0105371bb32c970b01b7c8e1caec970b-700wi.jpg

  6. ISS to nie jest prototyp/tester bazy na Księżycu/Marsie bo korzysta z ochrony magnetycznej oferowanej przez Ziemię.

    Cokolwiek nie będziemy w przyszłości robić na Księżycu (np budować rakietę kosmiczna do staranowania planetoidy) to najpierw trzeba się nauczyć mieć tam ludzi.

    Mylisz się Szuu, Księżyc w kwestii budownictwa przypomina Marsa. Nie wszystko ma zostać przywiezione z Ziemi, a i na Marsa coś zawieźć trzeba będzie.

    Walisz sporo gołosłownych tez!

    Pozdrawiam

     

  7. :facepalm:

    Szuu (i spółka).

    To jest z twojej strony jakieś CCCP ... ups ... BBBP (Bzdura bzdurę bzdurą pogania).
    Kompletnie nietrafione rozumowanie Szuu i reszty (tej co pomknęła za jego wadliwym tokiem rozumowania).

    Księżyc z punktu widzenia problemów utrzymania krótko przy życiu wizytujących go astronautów niewiele różni sie od Marsa czyli jest fenomenalnie dobrym testerem realnych problemów takiej bazy/
    Wszystko ma nieznacznie gorsze.

    Jeszcze mniejszą grawitację (ale jest)
    Bardzo nikła, praktycznie bezciśnieniowa atmosferę.
    Znikomą ochronę przed promieniowaniami elektromagnetycznymi i korpuskularnymi.
    Narażenie na mikro i makro meteoryty.

    To, że jakiś "Fakt" często przesadza lub fantazjuje nie oznacza, że zawsze pisze nieprawdę. Czyli to był głupi (albo żaden) argument (sic!).

    Taka baza ujawni problemy teoretycznie trudne do wykrycia.

    Swego czasu na Ziemi zrobiono bazę z ludźmi i z zamkniętym obiegiem powietrza i eksperyment musiano przerwać bo okazało się ze beton budowli ukradkiem "wyjada" tlen z atmosfery wewnętrznej.

    Takich odkryć może być (w bazie na Księżycu) więcej.

    ERGO
    Jak poradzą sobie na Łysym to poradzą na Marsie.
    Lepiej i dużo taniej bliżej przetestować sprawę.

    Pozdrawiam

    p.s.

    Podobno tylko krowa nie zmienia światopoglądu

    ...

    Uwierz!

    W ESA

  8. :D:D :D

     

     

    i to jest słuszna koncepcja.

    my, jako ważny kraj europejski też powinniśmy dać próbki skał których nie mamy.

    nie ma co skąpić, ja bym dorzucił też kilka rakiet, których nie mamy i prawo do korzystania z naszych kosmodromów.

    tak "poważne" przedsięwzięcie jest tego warte!

     

     

     

    Zabrzmiało fajnie i śmiesznie ale merytorycznie kompletne pudło :D :D :D

     

    Znajomy ścisłowiec najwyższej klasy ocenia ten pomysł jako rozsądny a nawet podał mi link (zwraca tez uwagę że z wyprawa na Marsa może się nie udać i zostaniemy z niczym bez i tego projektu)

     

    http://nypost.com/2017/04/27/china-and-europe-want-to-build-a-moon-base-together/

     

    Pozdrawiam

    szuu.jpg

  9. Mamy przełom w tej sprawie.

    Larsen po latach walki z tematem zaproponował znacznie skuteczniejsze podejście i przedstawił optymistyczne wyniki.

     

    Naukowcy rozwiązali zagadkę co się dzieje z tonami drobin jakie systematycznie opadają na Ziemię i w końcu na grunt, a ich jakoś nie widać.
    Okazało się, że nic się nie dzieje tylko trzeba ich szukać na dachach, chodnikach i tak dalej stosując większe powiększenia oraz "wiedzę".

    Są względnie (bardziej niż pesymistycznie sądzono) licznie nawet w ściekach :)
    Niemniej trzeba mieć wiedzę czego szukać, a raczej co szybko omijać (w tm celu trzeba poznać najpierw jak wyglądają typowe, powstajace na ziemi drobiny).
    Łatwiej znajdować je daleko od cywilizacji zwłaszcza na Antarktydzie.
    Niektóre mikrometeoryty są tak małe i lekkie, że opadają na powierzchnię Ziemi bez przetopienia.
    Niektóre z nich zawierają nawet materię, uwaga, uwaga, spoza Układu Słonecznego :o

     

    Detale są obszerne (spory tekst) - doczytajcie sami

    https://www.nytimes.com/2017/03/10/science/space-dust-on-earth.html?rref=collection%2Fsectioncollection%2Fspace

    Pozdrawiam

    mikrometeoryty.jpg

    • Lubię 3
  10. Jest wstępne porozumienie ESA (czyli i nas) oraz Chin co do budowania osady-wioski na Księżycu.
    Cele szczegółowe to przygotowanie tam przemysłu wydobywczego, turystyka kosmiczna (Panie i panowie sprzedajecie astrografy i macie za co lecieć), ułatwianie (jakoś) misji na Marsa.
    Chińczycy wnoszą na dobro tego przedsięwziecia próbki skał które w tym roku pobiorą z Księżyca i dadzą ESA do badań.

    http://next.gazeta.pl/next/7,151243,21722078,chinczycy-i-europejczycy-chca-razem-zbudowac-baze-na-ksiezycu.html#Czolka3Img


    Pozdrawiam

    chiny_esa.jpg

  11. Nie

    Oglądałby normalny film z wartką akcją ale musiałby być istotą spoza świata fizyki bo każde kolejne kopnięcie Bruce Lee trwa nieskończenie długo więc widz musiałby umieć przeżywać wiele kolejnych nieskończoności.

     

    Nawet na gruncie filozofii taki "Widz/Bardzosuperman" nie istnieje. Każdy może przeżyć tylko jedną. A ja to nawet zamierzam mniej :) Bo inaczej mógłbym się zanudzić.

    Woody Allen powiedział kiedyś albo napisał jedno z najmądrzejszych zdań w historii ludzkości:

     

    :astro:

     

    Wieczność jest nudna, zwłaszcza pod koniec.

     

    :rolleyes:

     

    Pozdrawiam

    • Lubię 1
  12. nie!!!

    miałby predkosć c+0 czyli c czyli poruszały się nieskończenie ślamazarnie jak ślimak w smole zamrożonej na Antarktydzie

     

    a z punktu widzenia widza miałyby prędkość c bo jemu telewizor stoi - tylko szkoda że on jest MARTWY (BO KAŻDE UDERZENIE SERCA TRWA U NIEGO NIESKOŃCZENIE WIELE LAT)

     

     

    Pozdrawiam

  13. Nie, one lecą bardzo wolno względem telewizora ale czas ci wolniej płynie i choć w twoje dno oka uderzają raz (patrzac z boku rakiety) na rok mózg odczyta to jak szturm jasnego światła.

    W sytuacji 100% c czas stoi Wam w miejscu więc pytanie jest bez sensu. Kwant w ciągu 100 mld lat nawet nie oderwie się od telewizora.

    Behlur i inni pewnie coś dorzucą ;)

    Pozdrawiam

  14. Obojętnie jak szybko nie lecisz wszystko działa tak samo.

    Obraz zobaczysz po ułamku sekundy.

    Patrząc z boku wszystko przebiega u ciebie znacznie wolniej gdy bardzo szybko lecisz.

    Jeśli nie lecisz nawet odrobinkę wolniej niż światło to wciskanie przycisku (patrząc z boku np z naszej galaktyki) zajmie ci nieskończenie dużo czasu (stoi on w miejscu dla fotonów)

    i obawiam się że do czasu pełnego wciśnięcia guzika stanie się coś złego z całym kosmosem. Może zapadnie się ponownie i was zgniecie? :)

     

    Zgodnie z hipotezą cykliczności naszego wszechświata

     

    Pozdrawiam

    p.s.

    Sądzę że rozpędzenie rakiety aż dokładnie do 100% prędkości światła jest niewykonalne.

  15. Dobra jesteś! Pełny profesjonalizm. Mamy w regulaminie punkt 3.k.

    Ja dałem lajka bo sądząc z działu w jakim Wessel zamieścił ten wątek (i z braku nagród oraz sponsorów, linków zewnętrznych) zgaduje, że to żartobliwe zaproszenie do focenia tych księżyców. "Konkurs".

    Może były zaniedbywane zdaniem autora a .... z moje strony .... zbliżająca się misja poszukiwania życia na Europie czyni co najmniej jednego z nich bardzo godnym uwagi.

     

    Pozdrawiam

    p.s.

    A przypomniało mi się co kiedyś napisał tu Jesion: "Regulamin jest dla ludzi a nie ludzie dla regulaminu"

    To chyba dobre intencje usprawiedliwiają formalną niezgodność ;)

  16. Po rurach nadziemnych z szybki pociągami (dzięki prawie próżni) Musk "prototypuje" nowy pomysł - rury podziemne (zwłaszcza pod miastami) aby nimi szybko przeskakiwało się z miejsca na miejsce mimo korków na górze.

     

    Może być nawet 30 poziomów

     

    :icon_eek::respect:

     

     

    tych rurowisk (takie trochę metro).

     

    Pozdrawiam

    glizdy.jpg

    glizdy2.jpg

    glizdy3.jpg

  17. Jeśli tak to tym lepiej. Daj linka ewentualnie.

    Chyba wrzuciłeś zadanko Hamalowi i jego (co jest jak najbardziej pozytywne) rywalom ;)

     

    Pozdrawiam

    p.s.

    Coś mi się zdaje że niektóre z nich są różne z różnej strony albo (Io) coś emitują czasem? To by nakazywało celowanie nie tylko w dobry seeing ale i moment.

    p.s.2.

    arcustangens( 5262km / 630000000km) = 1.7 sekundy = rozmiar kątowy księżyca => To rzeczywiście przy dobrym seeingu da się zarejestrować różne miejsca (max tyle co na szachownicy IMHO)

    p.s.3.

    dla porównania
    Za Bellatrix
    Rozmiar kątowy Neptuna widocznego na nocnym niebie jest bardzo niewielki, zaledwie 2,5 sekund
    http://astropolis.pl/topic/55463-neptun/?do=findComment&comment=643357

    Tvashtarvideo.gif

  18. Neptun jest około 10 razy większy od największych z tych księżyców ale znajduje się około 6 razy dalej od Jowisza i miewamy niepunktowe fotki Neptuna amatorów, więc tu może coś malutkiego się uda?

    Daje lajka za teoretycznie inspirujący temat.

    Choć nie wiem czy nie warto/trzeba* będzie pokusić się o sfotografowanie go w ciekawym towarzystwie - jakaś kometa/Jupek* ? :)

    Pozdrawiam

  19. Ale ogólnie wiadomo, że

     

    Powiększenie obiektów na fotce oglądanej na standardowym ekranie = (Ogniskowa teleskopu/wielkość jednego pixela matrycy ) / 3420

    http://astropolis.pl/topic/56579-jak-obliczyc-powiekszenie-przy-fotografowaniu-w-ognisku-glownym/page-4?do=findComment&comment=654494

     

     

    Zatem dochodzi do szaleństwa (zwiększasz licznik mimo ze masz mało w mianowniku) - uzyskujesz ogromne powiększenie tego co wpada na matryce ale matryca jest zawsze tak samo mała - zabraknie ci światła (ciemnizna).

     

    Oberwiesz też od ograniczeń od seeingu (i dyfrakcji - bo nie masz gigantycznego lustra).

     

     

    Ponadto tak duży power to kadr złapie mikry kawałek znanego obiektu albo musisz polować na maluśkie.

     

    Hamal operuje na takich gigantycznych powerach ale ... to jest Hamal - foci armatą na jarzmie i wyszukuje najlepsze klatki jakimś tam ....

     

    Pozdrawiam

    p.s.

    No ale ... jeśli ta kamerka zbiera fotony fenomenalnie to może "wyciągniesz" coś mimo wszystko ;)

    • Lubię 1
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.