Skocz do zawartości

ekolog

Społeczność Astropolis
  • Postów

    8 591
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez ekolog

  1. Znane jest stwierdzenie, że kosmos znamy już może lepiej niż głębiny oceaniczne.

     

    'Niezwykłe odkrycie w oceanie. Czegoś takiego świat nie widział. "Społeczność kosmitów"
    Zwierzę zostało zaliczone do typu gąbek i nazwane oficjalne "gąbką E.T."
    ...
    Odkrycie zostało dokonane w niezwykłym obszarze Grzbietu Wschodniopacyficznego, na głębokości ok 2400 m. Dzięki kilku czynnikom, wciąż zachowały się tam bardzo pierwotne warunki rozwoju organizmów.
    W dużym stopniu jest tak dzięki kominom hydrotermalnym, z których wydobywają się różnorodne minerały, a temperatura w ich okolicach jest dużo wyższa niż wszędzie wokół, przyciągając wiele organizmów. Kominy hydrotermalne są uznawane za jeden z kluczy do zagadki powstania życia. Zakłada się też, że w przeszłości mogły one istnieć m.in. na Marsie.'   :Lighten:

     

    Więcej
    https://www.o2.pl/informacje/niezwykle-odkrycie-w-oceanie-czegos-takiego-swiat-nie-widzial-spolecznosc-kosmitow-6530932568468160a

     

    Siema
    Link

    1e4a7cf1-3296-4002-bd0f-f65b875004e4

  2. Jest jeszcze fundamentalna kwestia (jeśli już dyskutowano o unieśmiertelnianiu)

     

    Bywało, że rodzi(ło) się dziecko Erectusa/Neandertalczyka/Sapiens z wadą wrodzoną objawiająca się w układzie nerwowym, długo nie żyło,

    nie nauczyło się mówić, co z jego unieśmiertelnieniem?

    Co w kwestii unieśmiertelniania z
    Australopitekami,
    Homo erectusami (tu ważne, że pierwsze z nich miały czasem dość mały mózg bo 900 ml a późniejsze miewały czasem już 1200 ml)

    Denisowianami,
    Neandertalczykami,
    Papuasami (którzy mają dość sporo mtDNA Denisowian czyli są efektem mezaliansów Homo sapiens z Denisowianami).

     

    Dodam, że na podstawie badań DNA Denisowian uważa się za odleglejszych od nas, prymitywniejszych nawet od Neandertalczyków,

    a mimo to powstawały mieszańce, co z tym pierwszym mieszańcem (unieśmiertelniony?)

    Pierwszy homo erectus (wtedy mutant - na linkowanej grafice) musiał mieć dzieci z australopitekami - to samo pytanie o jego dziecko.

    Czy mama tego dziecka (ewidentny australopitek) została unieśmiertelniona by dziecko mogło potem spotkać ją wśród unieśmiertelnionych?

     

    Czy przypadkiem (a raczej nie przypadkiem) wszystkie one i nawet wspólny przodek człowieka i szympansa (około 9 mln lat temu)

    nie są równie jednakowo potraktowane przez sytuację?!

     

    Siema

    Link (Homo habilis) z "http://www.bradshawfoundation.com/origins/homo_habilis.php"

    homo_habilis1.jpg

  3. Stanę tu trochę po stronie Paethera. Jakoś dziwnie to napisałeś Dobry Chemiku na końcu.

     

    Rozumiem, że przez czas (przynajmniej lokalnie) rozumieć należy serię zdarzeń, które są do uszeregowania, że jedno musiało być przed drugim.

    Nie ma zmian, czas stoi a nie płynie, albo zapominamy o nim jako pojęciu.

     

    Ale obok czy równolegle (czy po zamarznięciu i rozpadzie protonów) świata materialnego może istnieć "świat nieba".

     

    Pytanie tylko czy i w nim, skoro ludzie w nim obecni będą rozmawiać  nie zaistnieje czas w sensie serii zdarzeń?

    Oczywiście w tym przypadku seria się nie skończy i mamy problem odgadywania co będzie kiedyś w odległej przyszłości który koliduje z "wszechwiedzą".

     

    Analogie do wymiarów są niefortunne (tu już zaczyna się polemika z ostatnim postem Paether'a w którym mnie cytował).

     

    Zakładajac że czas to jeden z wymiarów płaszczyzny a drugi to przestrzeń fizyczna lub przestrzeń nieba (uproszczona tu do jednego wymiaru) można FAKTYCZNIE stanąć poza czasem bo nad płaszczyzną.

     

    Ale, ale, ale ... jest tu jeden haczyk! 

    Nawet wtedy najlepszy nawet (absolutnie idealny) wzrok nie pozwoli zobaczyć co się dzieje na końcu tej płaszczyzny jak ona nie ma końca (sic!).

     

    Pisząc to bardziej kolokwialnie.

    Zgadzam się z Paetherem, że Ktoś może stanąć poza czasem i "oglądać" sobie jakiś świat (nieba lub materialny) z boku czyli widząc go jak film od początku do końca.

     

    Tylko jak film nie ma końca to i tak nie da się odpowiedzieć (zobaczyć) na pytanie czy coś konkretnego na pewno nigdy się tam nie stało

    bo ta taśma niechby celuloidowa ... nie ma końca.

     

    Siema

  4. Wątek skręcił w stronę oceny idei z filmu Matrix. Jakoby jakiś system tylko dla nas generował obraz otaczającego świata tworząc w dodatku fikcyjne postaci (nawet żony).

     

    To jest tak mało prawdopodobne, że po prostu nie warto się tym zajmować tak samo jak nie spędza nam snu z powiek pytanie

    co by się stało  gdyby przez 15 lat w każdym losowaniu dużego Lotto wygrywał zawsze ten sam człowiek.

     

    Znowu pojawiła się tu teza, że o tym czy Bóg istnieje "dowiedzą  się" po śmierci. No nie!

    Jest spore prawdopodobieństwo, że ten Bóg który uruchomił nasz wszechświat nie organizuje życia pozagrobowego bo rodzi to absurdalne sytuacje.

    Ktoś był szczęśliwy najpierw z jednym mężem, a po jego śmierci w wypadku z drugim. Dla tych mężów ich zona była najukochańszą, najwspanialszą,

    najciekawszą istotą w kosmosie. I co potem. Będą siedzieli zawsze we troje? A co z pierwszą żoną drugiego męża?

     

    I widzę, że pojawił się tu matematyk.

    Otóż nie może być zorganizowanego społeczeństwa osób unieśmiertelnionych bo cała ta społeczność potem istniała by w nieskończoność.

    Tymczasem nikt (matematyka) nie może rozpoznać do końca czegoś, w szczególności historii jakiejś społeczności jeśli ta nie ma ograniczenia czasowego.

    Zatem taki Bóg nie znałby przyszłości jak to się wszystko potoczy i czy go nie zaskoczy jakąś niemiła niespodzianką.

    To jest sprzeczne z definicją najczęściej przyjmowaną ("wszechwiedzący"). I tym samym udowodniłem, że takiej społeczności nie zorganizuje się.

     

    Siema

     

  5. O! Jest ładny opis powyżej wspomnianego odkrycia po polsku i nawet, wątkopasujące, jeszcze inne grafiki owej "sciany".

    https://kopalniawiedzy.pl/Sciana-Bieguna-Poludniowego-wszechswiat-struktura-Droga-Mleczna-galaktyka,32321

     

    Mały fragment:
    "Wcześniej tego giganta nie zauważono, gdyż jego większa część znajduje się za jasno świecącą Drogą Mleczną.
    ...
    Ściana Bieguna Południowego trafi więc do czołówki największych struktur we wszechświecie.
    Na czele tej listy znajduje się gigantyczna Wielka Ściana Herkulesa-Korony Północy, której rozpiętość sięga 10 miliardów lat świetlnych"

     

    10 miliardów l.ś. toż to kawał naszego wszechświata :D

     

    Siema
    linki

     

    hCuuUT5ANgUaTzCgiqP2LB-650-80.jpg

     

     

    NJYciyRPm46xDYo8ULcJpN-650-80.jpg

     

  6. Zobaczmy jak ona wygląda z innego miejsca w kosmosie. Nasi tam byli :D ... tfu ... są ... sztucznym swym okiem.

     

    Nieprzetworzony obraz z instrumentu WISPR na pokładzie NASA Solar Probe Parker przedstawia kometę NEOWISE 5 lipca 2020 r.,
    Krótko po jej najbliższym zbliżeniu się do Słońca.
    Słońce jest poza ramką po lewej stronie. Słaby wzór siatki w pobliżu środka obrazu jest artefaktem sposobu jego tworzenia.
    Mała czarna struktura w lewym dolnym rogu obrazu jest spowodowana drobiną kurzu spoczywającą na obiektywie kamery.

    Siema
    Link
    wispr_inner_neowise_20200705t020949e-cro

    • Lubię 2
  7. Astronomowie odkryli ogromny zbiór galaktyk ukryty za "zone of avoidance.".


    Gwiaździsty rdzeń naszej spiralnej galaktyki Mlecznej Drogi na zdjęciu w podczerwieni z kosmicznego teleskopu Spitzer NASA był istotną zasłoną.

     

    Odkryty zbiór nazwali The South Pole Wall (Ściana Bieguna Południowego).
    Jest tak masywny, że zaburza lokalną ekspansję wszechświata.
    Niespodzianką jest, że ta struktura jest tak duża jak rekordowy Wielki Mur Sloana i dwa razy bliżej, a pozostawała niezauważona!

     

    Cały pokazany na komputerowym modelu region obejmuje aż około 1.3 miliarda lat świetlnych.

     

    Więcej:

    https://www.nytimes.com/2020/07/10/science/astronomy-galaxies-attractor-universe.html

    Siema
    Linki

    10cosmicwall-mw-superJumbo.jpg

     

    10SCI-OUTTHERE-COSMICWALL-jumbo.jpg

     

    10SCI-OUTTHERE-COSMICWALL02-superJumbo.j

     

     

     

     

  8. Ten tu wyżej opisany łazik już za 20 dni najpewniej poleci, a nie za rok (poprawcie tam na początku mój tekst szanowni Moderatorzy pliz).

     

    I on właśnie - marsjański łazik NASA o nazwie Perseverance (Wytrwałość) - został zamocowany w górnej części rakiety Atlas V,

    która 30-tego lipca lub w ciągu kolejnych 14 dniu (wtedy otwarte jest  czasowe "okno startowe")

    poniesie go na Czerwoną Planetę gdzie będzie szukał śladów dawnego życia i przetestuje współpracę z helikopterem.

     

    https://www.bbc.com/news/science-environment-53363604

     

    Siema
    Linki (bbc i wiki)
    _113323440_pia23985-1041.jpg

     

    _113027096_52b63903-d82c-4746-a250-a4c63

     

    Jezero_crater-Isidis_basin.jpg

     

    PIA22907-Mars-LakeJezero-ArtistConcept-2

     

    • Lubię 1
  9. 50 minut temu, szuu napisał:

    na przykład dowiedzą się, że czekają ich niewyobrażalne męki trwające wieczność :D

    no bo nie bądźmy naiwnymi paskalami, skoro rozważamy wszystkie ewentualności to również taką, że człowiek stawia na boga ale nie tego co trzeba!

     

    Tia, na inną literę niż się spodziewamy. Ale masz tu kolosalny błąd logiczny. Trzeba być bardzo mądrym by uruchomić taki wszechświat jak nasz.

     

    Skoro byłby bardzo mądry to na pewno nie będzie organizował wiecznego torturowania jakichś istot/osobowości bo to kompletnie bez sensu.

     

    Ponadto jeśli zakładamy, że  jest panujący nad światem to musi znać przyszłość by ten go nie zaskakiwał.

    Więc już jak stwarzał pierwsze protony czy kwarki wiedział że powstanie z nich Jan Kowalski i jakie niecne czyny popełni

    (kierując się takimi a nie innymi powodami jakie mu się do danego momentu ukształtowały w życiu).

    To jaki sens karać za życiorys który był ustalony już 14 mld lat temu i znany z góry. On stworzył historię a więc i ten życiorys.

     

    O ile oczywiście akurat taki (jak po słowie "Ponadto") Bóg istnieje.

     

    Siema

    :exclamation:

    EDIT (po zobaczeniu odpowiedzi)

    Pascal żył około 200 lat przed Darwinem, że już nie wspomnę o Edwinie Hubble.

    Może by mu taka sentencja do głowy nie przyszła gdyby żył teraz. Zakładam, że był bystry.

  10. Godzinę temu, Arek_P napisał:

    Ateiści też są ludźmi wierzącymi. Wierzą, że nie ma Boga i czegokolwiek po śmierci. Jeśli się mylą w swojej wierze, to się zdziwią po drugiej stronie. Jeśli mają rację, to nie będą mogli się z tego ucieszyć. Z kolei wierzący w Boga mają chyba trochę lepiej. Jeśli po śmierci coś ich jeszcze czeka, to się ucieszą, a jeśli kontynuacji nie będzie, to nigdy nie dowiedzą się, że się mylili :)  Zdziwienie ateistów wcale nie musi być negatywne. Mogą się przecież ucieszyć, że się mylili ;)  

    Tak, to jest słynny "zakład Pascala" :) Ale kiedy on żył? ;)

     

    Jest tu (moim zdaniem) błąd logiczny bo przeoczono opcję, że jakiś Bóg (niekoniecznie jest to Bóg z tych znanych) puścił nasz wszechświat w ruch ale ...

    może uważać, że nie warto organizować unieśmiertelniania osobowości.

    Nie tylko dlatego, że 110-letni staruszek może  być makabrycznie uparty w swoich żałosnych poglądach i podejściu do innych rozmówców a szympans Kanzi

    pod każdym względem dużo milszy (gdyby go unieśmiertelnić) i w sumie nie warto nikogo, ale też dlatego, że ludzie są istotami biologicznymi

    i pasjonują się życiem w biologicznym otoczeniu z którym mają fizyczny kontakt (prysznic, zapach kwiatów i sto innych rzeczy, nawet zmienne nastroje żony) i przeniesienie ich

    do świata abstrakcyjnego, niematerialnego jest dla nich odebraniem ich świata. To będzie figura w grze komputerowej.

     

    A jeszcze koncepcja umieszczania tych "źle ocenionych" w "bolesnej" części tego niematerialnego świata  jest nielogiczna bo byłaby to niesprawiedliwa,zbyt wielka kara (nieskończona)  

     

    Siema

  11. 2 godziny temu, lemarc napisał:

    Wiara w reinkarnację to też religia. Reinkarnacja zakłada istnienie nieśmiertelnej duszy, a to dla np. ateisty jest nie do zaakceptowania i co taki biedny w sumie człowiek ma począć. Tylko mu współczuć.

    :D

     

    Nie! Większość moich znajomych to ateiści. Jak grywam w brydża to na ogół jedna osoba przy stoliku jest wierząca, reszta nie.
    Wszyscy ci ateiści są, uczynni, życzliwi ludziom, pogodni, szczęśliwi i nie przejmujący się tym, że kiedyś umrą czyli najzwyczajniej znikną.


    Na zasadzie, że mamy w życiu czas dziecięcych radości, czas dorosłych radości (polecam) i poznawania świata,

    a potem czas spokojnej refleksji i pomagania wnukom i innym ludziom,  nawet przyszłym pokoleniom (np ochrona środowiska dla nich),

     

    Poniekąd nawet zacne jest to, że ludzie umierają (rzekłbym "dobrym uczynkiem") - planeta nie jest z gumy - nie urośnie.
    To miłe, że powstaje miejsce dla znośnego życia dla nowych pokoleń, które wyrastają w innej rzeczywistości naukowej, kulturowej.

    No naprawdę nie trafiłeś z diagnozą. :D

     

    Dziś nikt poważny nie kwestionuje już i nie powątpiewa w teorię ewolucji bo jest ona "teorią" w sensie potwierdzonym - dodam, bo może to miało znaczenie.

    Siema

    p.s.
    Reinkarnacje, duchy z przyszłości to zdecydowanie niemożliwe (alogiczne) i radziłbym przemyśleć,
    a seanse hipnozy  kosztują 500zł i zarabiają na nich zwykle psychologowie (nie lekarze) i roztaczają aurę (reklama) wielkiej przydatności - jak kogoś stać na takie coś to OK
    - daje zarobić ludziom, co inaczej nie mieliby pracy :)

    • Lubię 4
  12. Faktycznie ale na szczęście opisałem drugą na podium więc nic nie powieliłem.

     

    To jeszcze dorzucę Godzillę (pamiętasz ten film jak sądzę) z kosmosu! :D

     

    Atmosfera w tym roku wyniosła "pióropusz" z Sahary na odległość około 8000 kilometrów aż do Wysp Karaibskich i południowo-wschodnich Stanów Zjednoczonych.
    ESA obserwowała to za pomocą satelity Copernicus Sentinel-5P.
    W czerwcu tego roku "pióropusz" zyskał przydomek GODZILLA, a także tytuł najbardziej pylistego wydarzenia od 20 lat, a dokładniej od czasu tak dokładnych obserwacji.
    Kiedy pył dociera do lądu może zmienić sposób funkcjonowania ekosystemów, czasem korzystnie - na przykład poprzez nawożenie lasów deszczowych Amazonii.

    https://www.space.com/godzilla-dust-plume-from-sahara-satellite-photos.html

     

    To może być skutek globalnego ocieplenia.

     

    ___

    The TROPOMI instrument is a space-borne, nadir-viewing, imaging spectrometer covering wavelength bands between the ultraviolet and the shortwave infrared.

    The instrument, the single payload of the Sentinel-5P spacecraft, uses passive remote sensing techniques to attain its objective by measuring, at the Top Of Atmosphere (TOA), the solar radiation reflected by and radiated from the earth.

    The instrument operates in a push-broom configuration (non-scanning), with a swath width of ~2600 km on the Earth's surface. The typical pixel size (near nadir) will be 7x3.5 km2 for all spectral bands, with the exception of the UV1 band (7x28 km2) and SWIR bands (7x7 km2).

     

    https://sentinel.esa.int/web/sentinel/user-guides/sentinel-5p-tropomi

     

    Siema
    Linki:

    Sentinel-5P-Measurement-Principle.jpg

     


    gub27AYPkP64Ex9gyDfBcK.jpg


     

     

  13. Trafiłem na dość świeże doniesienie: "Top 10 lornetek - ranking najpopularniejszych modeli"

     

    https://www.komputerswiat.pl/poradniki/rankingi/top-10-lornetek-ranking-najpopularniejszych-modeli/lz5t6dc

     

    Zwrócę uwagę na prawie zwycięzcę bo miejsce 2-gie.
    Pentax UP 10x21 i od razu oznajmię swoje zdanie: Masowo kupowana nie znaczy, że dobra.

     

    Jeśli już kupujemy taki wynalazek, sobie lub komuś na prezent, to koniecznie upewnijmy się czy da się rozstawić środki okularów na odległość źrenic ócz! Ucz
    się od tych co popełnili kiedyś błąd - choćby od ... ekologa!  :icon_wink:

     

    "Przepustowość światła dobra" tylko co nam po tym jak okienka maluśkie.
    Nieproblematyczna jest w jasny dzień albo gdy dobrze oświetlona scena w teatrze, a jej powiększenie 10x to "prawie na styk" z barierami dyfrakcji.
    Fakt, że lekka bo 210 gram.

    O! Na plażę - dla wścibskich  :D

    Jak koleżanka w życiu na Księżyc przez optykę nie patrzyła to masz szansę raz zaimponować.
    Tylko naucz się nazw największych mórz (Deszczów,Jasności,Spokoju) i innych struktur (np. kratery Tycho i Kopernik) by mieć coś do powiedzenia.
    Gdyż, jak mówi polskie przysłowie:
    "Kot musi być łowny, a mężczyzna mowny!"

     

    ***
    A może ktoś widzi to urządzenie inaczej; przeca mogę się mylić? Jest też ... ałć ... model różowy :D

     

    Siema

    Linki

    Yskk9kpTURBXy9jM2I3NjYwY2U2M2RiNWVlZmU1M

     

    Moon_names_pl.jpg

     

    PIM1022284___1479978784838.jpg

     

     

     

  14. 12 godzin temu, HAMAL napisał:

    Lub to samo lecz inaczej, nagroda lub czyściec lub kara cielesnego istnienia kwantowych świadomości z przyszłości, właśnie odbywamy nasz seans :)

     

    Ludzie zamilkli z wrażenia. Nie dziwię się. Ja jednak zgaduję [i bardzo mam nadzieję, że nie zaprzeczysz - nie waż się!  :flirt:  ], że po prostu zrobiłeś literówkę i miało być "z przeszłości".

    To chyba dobra okazja, żeby zapytać jak masz na imię bo po tylu latach to by przyjemnie było wiedzieć.  :)

     

    Wracając do naukowego nurtu wątku.

    Istnieje teoria, że protony (i neutrony) się rozpadają - niezwykle rzadko - ale nie jest to na szczęście potwierdzone.

    Gdyby było to faktycznie lekki pesymizm zawarty w poście inicjującym wątek byłby bardziej trafiony.

    Mam jednak nadzieję, że nawet w takim przypadku czarne dziury resetują tę zupę kwarkową - jeśli teoria profesora Nikodema jest trafna.

     

    Siema

  15. Kilka dni temu poinformowano o wystawie "Space Debris" czyli "kosmiczne śmieci" Jakuba Słomkowskiego.


    https://gazetawroclawska.pl/jezeli-chcemy-odbywac-podroz-w-kosmos-i-budowac-tam-przyszlosc-to-musimy-czuc-sie-bezpiecznie-to-bezpieczenstwo-jest-zagrozone/ar/c3-15061400

     

    Teleskop Hubble'a uchwycił pięknie pełną jasności i struktur galaktykę NGC 2775 w gwiazdozbiorze Raka.
    Takie galaktyki dookreśla się jako "kłaczkowate" (wśród spiralnych) , a ta ma i tę cechę, że ma bardzo spokojną historię i niewiele się tam dzieje (choćby w kwestii powstawania nowych gwiazd).

     

    https://www.komputerswiat.pl/aktualnosci/nauka-i-technika/teleskop-hubblea-zrobil-piekne-zdjecie-puszystej-galaktyki-z-gwiazdozbioru-raka/mbbv1v4

     

    Mały jubileusz - dziś 10-ta misja SpaceX wnoszenia satelitów Starlink


    http://www.kosmonautyka.pl/starlink-10?fbclid=IwAR0R3eesOpKLIRztIPEL1crkV4J_7NReAV_iPINxQ1TzaWTIOHoVzM3OfG8

     

    Siema

    Linki

    5eff22dc17788_p.jpg

     

    5eff2227188ea_p.jpg

     

    5eff2254b82ef_p.jpg

     

    86_k9kpTURBXy8zZWZlOTJmMzk1ZGVkNTIzNmZlZ

     

     

    starlink-logo.gif

  16. 37 minut temu, dziki napisał:

    a jak to "wybadałeś"?

    Analizowałem starannie sytuację kilka minut wstecz. Przypominałem sobie myśl startową sprzed 5-ciu minut.

    Okazywało się że kolejne myśli w ciągu np poprzednich 5-ciu minut, nawet dygresje, w prosty sposób nawiązywały/wynikały z poprzedniej myśli,

    która brzmiała jak zwykłe zdanie.

    Czasem z dodatkowym uwzględnieniem tego co mi się przy okazji ale na temat poprzedniego zdania przypominało z mojej wiedzy/pamięci.

     

    Dodam, że dawno to było. Na codzień nie zajmuje się sobą :original:

     

    Ponadto warto dodać, że znany jest eksperyment, że pacjentom operowanym  z otwarciem czaszki, za ich zgodą, "obserwowano" fale elektromagnetyczne  i rejestrowano.

    Jednocześnie proszono o pomyślenie sobie jakiegoś pojęcia/słowa (ale z zamkniętej listy).  System komputerowy, o dziwo, wiele z tych słów/pojęć rozpoznał.

    Dajmy na to słowo "mucha".

     

    Czyli wychodzi na to że mózg materialny generuje słowa, a my myślimy tymi słowami/pojęciami. Moim zdaniem.

    Ale każdy ma prawo uważać inaczej bo to subtelna "materia" i nie narzucam niczego.

     

    Siema

    :excl:

    EDIT (po zobaczeniu odpowiedzi)

    Mam w tym momencie napisanych 7027 postów i 3820 lajków, czyli więcej niż na połowę z nich.

    Zatem średnio więcej niż połowa moich wpisów zyskuje akceptację. :)

    • Lubię 4
  17. W dniu 6.07.2020 o 22:04, dobrychemik napisał:

    Znaczna część atomów budujących teraz np. Ekologa była kilka lat temu gdzie indziej.

    Ty, facet odczep się od moich atomów! Co innego gdybyś był Kobietą :grin:

     

    A tak poważniej.

     

    A może nie ma się o co spinać z marzeniami bo kto wie czy tak znowu warto skoro ciekawie zauważył znany ktoś, że:

     

    "Wieczność jest bardzo nudna, szczególnie pod koniec" (Woody Allen)

     

    https://pl.wikiquote.org/wiki/Woody_Allen

     

    Siema

    :firefire:

    EDIT (po zobaczeniu odpowiedzi Dobrego Chemika)

     

    Otóż to. Przesadzamy z zachwytem nad naszą świadomością i myśleniem nie tylko dlatego że to samo robi znany szympans Kanzi ale i dlatego, że

     

    myślenie jest dość prostackim mechanizmem (jak to wybadałem). W gruncie rzeczy myśląc piszemy kolejne zdania uwzględniając poprzednie

    i kontekst jaki znamy odnośnie poprzedniego zdania i zagadnienia. Myślenie to pisanie zdań, a nie żadna magia. 

    Ponadto eksperymenty z polem magnetycznym pokazały, że można moralnemu człowiekowi przestawić myśli i decyzje na mniej moralne.

     

    • Lubię 1
  18. Przypadkowe trafienie na pewien news, który miał w tytule: Niebo... ale jednak inne
    zainspirowało mnie do rozważań o małych sprzętach optycznych.

     

    Niewielkie sprzęty optyczne dedykowane do innych zastosowań niż astronomia amatorska jednak mogą się czasem i nam przydać IMHO.

     

    Zatem, parafrazując słynne "Przed wyborami schowaj babci dowód!", powiem, że może nie aż tak ale ...
    Przed wyborami zabierz babci okulary i dorób drugie soczewki :D

     

    Siema

     

    szuu_as_.jpg

    powok.jpg

    mysliwska.jpg

  19. Niecały miesiąc temu portal msn.com/pl-pl dał materiał pod takim tytułem:

    88 zdjęć, w które trudno uwierzyć! Tak wygląda Ziemia z kosmosu.

    Ja jednak wierzę, choć przyznam, że ten Iran mnie z deczko zaskoczył - nie wiem co widzę ale fajne te zawijasy, jakby nawet smaczne (lody) :D

    https://www.msn.com/pl-pl/podroze/news/88-zdjęć-w-które-trudno-uwierzyć-tak-wygląda-ziemia-z-kosmosu/ss-AAFpJNK#interstitial=1

     

    Zwrócę uwagę na:
    * Wulkan Etna we Włoszech
    * Wezuwiusz
    * Białe, ośmiornicze macki Rosji :D
    * Japonia
    * Iran
    * Kair, Alexandria, Egipt - rekordowe zanieczyszczenie światłem nieba potencjalnych astroamatorów.

     

    Natomiast na:
    https://www.bbc.co.uk/news/extra/ewsu2giezk/city-of-silence-china-wuhan

     

    Złowieszczo-magiczne chmury nad niezwykłym poniekąd miastem z obłędnie czerwonym mostem  - well/cóż - kraj ideowo czerwony :D
    "Wuhan.To tutaj po raz pierwszy wykryto wirusa i podjęto pierwsze próby jego powstrzymania.".
    Zwrócę uwagę na dwa dźwigi budowlane funkcjonujące na dachu jednego z najwyższych wieżowców. Sprytne.

     

    Siema
    6 linków i dwa załączniki (te zdjęcia co są nielinkowalne).

     

    Wulkan Etna we Włoszech:

    AAFemTG.img?h=1080&w=1920&m=6&q=60&o=f&l

     

    Wezuwiusz:

    AAFe6Ti.img?h=1080&w=1920&m=6&q=60&o=f&l

     

    Rosja:

    AAFesfM.img?h=1080&w=1920&m=6&q=60&o=f&l

     

    Japonia:

    AAFenZT.img?h=1080&w=1920&m=6&q=60&o=f&l

     

    Iran:

    AAFeswS.img?h=1080&w=1920&m=6&q=60&o=f&l

     

    Kair, Alexandria, Egipt:

    AAFexIV.img?h=1080&w=1920&m=6&q=60&o=f&l

     

     

     

    chmuwu1_.jpg

    chmuwu2_.jpg

  20. Moim zdaniem nie będzie nieciekawego, pustego i zimnego końca.

    Można wymyślić kilka scenariuszy sprzecznych z tym smutno-widztwem.

     

    Zacznijmy od polskiego.

     

    Nikodem Popławski to wybitny polski fizyk teoretyczny zajmujący się teorią grawitacji, ogólną teorią względności, jednolitą teorią pola i kosmologią.
    Znany jest z teorii, którą National Geographic i Science w 2010 zaliczyły do 10 największych odkryć roku.
    Opiera się ona na klasycznej teorii grawitacji Einsteina-Cartana, która rozszerza ogólną teorię względności, dodając do zakrzywionej czasoprzestrzeni pojęcie skręcenia (ang. torsion), oraz na relatywistycznej mechanice kwantowej Diraca. Skręcenie czasoprzestrzeni naturalnie uwzględnia spin cząstek elementarnych w polu grawitacyjnym. Grawitacyjne efekty skręcenia są znaczące tylko przy ogromnych gęstościach, istniejących wewnątrz czarnych dziur i na początku Wszechświata. W takich warunkach, skręcenie objawia się jako siła odpychająca, która powoduje że materia wewnątrz czarnej dziury zapada się nie do punktu zwanego osobliwością, ale do stanu o ogromnej, skończonej gęstości, po czym wybucha, dając początek nowemu, zamkniętemu wszechświatowi po drugiej stronie horyzontu zdarzeń (wiki).


    Ponieważ znany szympans Kanzi oraz orki wykazują umiejętność sensownego posługiwania się bogatym, nie wrodzonym (!!!) językiem oraz świadomością

    to we wszystkich kwestiach jedziemy z nimi (i z oczywistymi dla mnie kosmitami) na tym samym wózku w kwestii co po nas może zostać (sic!).

    Kanzi i Orki to tacy jakby lokalni kosmici.

    Co do istnienia kosmitów poza US to jestem przekonany! Nie jest kwestią czy są lecz ... JAK DALEKO?

    To wynika z ogromu kosmosu i eksperymentów na samopowstawanie  złożonych związków chemicznych organicznych, 

    a nawet struktur funkcjonujących jak błony komórkowe.

     

    Co do kontynuacji osobistej osobowości to uważam, że jak ktoś nie ginie wypadku w sile wieku lecz przeżyje na przykład 110 lat to jego poglądy i osobowość z ostatniego czasu trudno dalej sobie wyobrazić jako kontynuowane bez naruszenia jego tożsamości.

    No ja bym nie chciał być "przedłużany" egzystencjalnie dalej bo jak to mówią "starość nie radość".

     

    Siema

    • Lubię 4
    • Dziękuję 1
  21. Robotyzacja kosmosu czyli co? Jakie zadania dla "robota"?

     

    1) Usuwanie z orbity śmieci które tam krążą zagrażając przypadkową katastrofą kiedyś podczas zderzenia z cennym dla nas obiektem.
    Misja e.Deorbit (ESA), choć poniekąd demonstracyjna, doprowadziła do deorbitacji niedziałającego satelity Envisat.

     

    2)  Misje serwisowe, mające za cel przedłużanie życia satelitów gdy brakuje im już paliwa lub zaszła jakaś awaria.
    Robiono to rękoma astronautów dowożonych wahadłowcem ale to bardzo kosztowna metoda.
    W tym roku autonomiczny satelita serwisowy MEV-1 przywrócił do działania nieczynnego satelitę Intelsat-901.

     

    3) Misje związane z montażem dużych struktur na orbicie.
    Bardzo duże struktury kosmiczne, teleskopy, elektrownie orbitalne, można wtedy wysyłać w kawałkach i potem łączyć bez udziału człowieka.

     

    Pod-tematami są tu: konstrukcja manipulatorów, programowanie i sterownie robotem, uwzględnianie małej grawitacji i inne.

     

    Centrum Badań Kosmicznych PAN uczestnicy w rozwoju takich tematów.

     

    Przy okazji zacytowano prawa Asimova

    - trochę na wyrost, moim zdaniem, bo do takiego etapu gdy roboty w kosmosie przemieszane będą z ludźmi i dość samodzielne to jeszcze spory "kwant" czasu :D

     

    * Robot nie może skrzywdzić człowieka;
    * musi być posłuszny (o ile nie jest to sprzeczne z pierwszym prawem);
    * musi chronić siebie samego (o ile nie jest to sprzeczne z pierwszym lub drugim prawem).

     

    Więcej:

    https://www.space24.pl/robotyzacja-kosmosu-od-niskiej-orbity-po-bezkresna-glebie

     

    Siema
    linki (elektrownia - wiki)

    840_472_matched__qcwcfy_e.Deorbitsroboti

     

     

    qcwctd_e.Deorbitwillbethefirsteveractive

     

    Suntower.jpg

     

     

  22. W ramach misji Mars Pathfinder na Marsie w roku 1997 umieszczono lądownik nazwany Carl Sagan Memorial Station, a zjechał z niego łazik, łaziczek :)

    nazwany na cześć pionierki obrony praw obywatelskich Sojourner Truth.


    Plon misji to ponad 16500 zdjęć z lądownika i 550 zdjęć z łazika, a także ponad 15 analiz chemicznych skał i gleby oraz obszerne dane na temat wiatrów i innych czynników pogodowych.

    (IotD NASA z dziś).


    https://www.nasa.gov/image-feature/july-4-1997-sojourner-arrives-on-the-red-planet

     

    Przy okazji warto porównać "optycznie" trzy generacje łazików marsjańskich (wiki).

    Siema
    Linki

    pathfinder_full.jpg

     

    Sojourner_Truth_01.jpg

     

     

    PIA15279_3rovers-stand_D2011_1215_D521.j

     

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.