Skocz do zawartości

ekolog

Społeczność Astropolis
  • Postów

    8 591
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez ekolog

  1. Ptaki, w szczególności kolibry, znają więcej kolorów, czyli też taki, który my, w żaden sposób, nie możemy sobie wyobrazić: ultrafioletowy.
    Węże też znają inny kolor, nie wyobrażalny dla nas, przydatny podczas szukania ofiar w ciemną noc: podczerwony.

     

    https://wyborcza.pl/7,75400,26033788,kolibry-widza-swiat-bardziej-kolorowo.html

     

    Moim zdaniem najlepszy sposób aby zobrazować nam jak one widzą taki dodatkowy kolor to, na jakimś zdjęciu (byle nie z dominacją koloru popielatego),
    pewne miejsca zakreskować delikatnymi, krótkimi, ukośnymi, popielatymi kreseczkami.

     

    Siema
    Link i grafika
    z26033838V,Rudaczek-szerokosterny-w-akcj

    kolibrowidzenie.png

    • Lubię 2
  2. Oumuamua: Ani kometa ani asteroida jeno kosmiczna góra lodowa.
    Nowa analiza prowadzi do przypuszczenia, że przelotnik mógł powstać w międzygwiezdnej chmurze pyłowo-gazowej, w jakiej czasami rodzą się gwiazdy i planety.

     

    Oryginalny tekst:
    "Oumuamua: Neither Comet nor Asteroid, but a Cosmic Iceberg.
    A new study suggests the interloper may have arisen in an interstellar cloud, where stars are sometimes born."

     

    Źródło:
    https://www.nytimes.com/2020/06/15/science/oumuamua-astronomy-comets.html

     

    Siema
    Link

    16SCI-OUTTHERE-ICEBERG-superJumbo.jpg

  3. Żeby satelity do czegokolwiek się przydawały, to najpierw trzeba sprawdzić czy w próżni kosmicznej lub podczas dolotu nie padną trupem.

    Gigantyczny termos próżniowo-zamrażarkowy do testowania na Ziemi obiektów wynoszonych potem w kosmos zainstalowano w Anglii.
    Testowane mogą być też na ogromny hałas - typowy podczas startu rakiety i na wstrząsy.

    Ośrodek instalujący dysponuje już mniejszymi komorami do różnych męczeń.

     

    https://www.bbc.com/news/science-environment-53072926

     

    Siema
    Linki

    _112943248_4.jpg

     

    _112943247_3.jpg

  4. Jakie (nowe) jury taki APOD. Impresjonizm naukowy kwitnie :D


    Satelita Planck (ESA) ujawnił nieznane wcześniej struktury linii magnetycznych w naszej galaktyce.
    Naukowcy tym zdopingowani zaczną teraz brać pod uwagę wpływ międzygwiezdnego magnetyzmu na ewolucję naszej galaktyki (czyli Galaktyki).

     

    "What role do magnetic fields play in interstellar physics? Analyses of observations by ESA's Planck satellite of emission by small magnetically-aligned dust grains reveal previously unknown magnetic field structures in our Milky Way Galaxy -- as shown by the curvy lines in the featured full-sky image. The dark red shows the plane of the Milky Way, where the concentration of dust is the highest. The huge arches above the plane are likely remnants of past explosive events from our Galaxy's core, conceptually similar to magnetic loop-like structures seen in our Sun's atmosphere. The curvy streamlines align with interstellar filaments of neutral hydrogen gas and provide tantalizing evidence that magnetic fields may supplement gravity in not only in shaping the interstellar medium, but in forming stars. How magnetism affected our Galaxy's evolution will likely remain a topic of research for years to come."

     

    Siema
    Link
    PolarisedMilkyWay_Planck_2048.jpg

     

  5. W dniu 1.09.2018 o 12:46, HAMAL napisał:

    trafiłem na ciekawą rzecz, a mianowicie na ciemną chmurkę na tle NGC 6826, której nie uraczysz na zdjęciach w sieci, a jej obecność objawia się jedynie w postaci osłabienia grubości struktur

    Przeciekawy wątek ale ... skąd wiesz że tam jest ciemna chmurka? Straciłem "kwant" czasu i na różnych wikipediach jednak nie dotarłem do takiej informacji.

    Sam ją stwierdzasz jakąś metodą i jest to informacja nieznana (do tego momentu) nikomu?

    Może pokaż kawalątek i wskaż strzałką u siebie i na referencyjnym materiale tuż obok wkomponowanym (o ile istnieje).

    Ufam jednakowoż i daję lajka. :)

    Siema

     

     

     

  6. Odtajniono amerykańskie wojskowe plany zbudowania bazy na Księżycu i inne pomysły z tamtej epoki gdy ZSRR wprawiał USA w zawstydzenie i zakłopotanie swoimi przedsięwzięciami rakietowymi.

     

    Sądząc z wizualizacji (space-art ilustracyjno-dokumentacyjny ?) nad projektem mógł pracować ktoś kto wcześniej robił przy projektowaniu kanalizacji odpływowej w wielkim mieście.


    Nie ma to jak duża, solidna rura i ... zakopać. :D

     

    https://www.airspacemag.com/daily-planet/forgotten-plans-reach-moon-apollo-180972695

     

    Grafikę podpisano:
    "In 1959, when NASA was still picking its first astronauts, the U.S. Army was cooking up plans for a lunar base, under Project Horizon. (Courtesy Robert Godwin)"

     

    Linkowany materiał jest jednak też bardzo pouczający - pokazuje jak powstała NASA w postaci jaką znamy i jak oddzielała się (nieco/bardzo) od wojska.

     

    Siema
    Linki:

    project_horizon_moon_base_1959.jpg

     

    luman.jpg

    mallar_1959.jpg

     

    lunex_1961.jpg

     

     

     

  7. Ponieważ dyskusja dwóch niewątpliwych mistrzów astrofotografii jest ciekawa, a nie dla wszystkich może być jasne o jakie "wgłębienie z łukiem" Hamalowi chodzi to pokazuję.

     

    Zwrócę uwagę, że pomijając to jedno teoretycznie (a może praktycznie) słabiej ukazane miejsce w innym z kolei odniósł Łukasz spory sukces w wydobywaniu detali.

     

    Zarzut Hamala, jeśli nawet uznamy, że surowy materiał Łukasza dawał szansę na oddzielenie tej ciemnej wysepki jest o tyle umiarkowany,

    że Łukasz tutaj nie stworzył nic konkretnego tylko ujednolicił cały obszarek. Gorzej jakby gdzieś wyskoczyła jasna plamka, którą można by nawet okrzyknąć nową czy supernową.

     

    Obu Panom lajki za fotki się należą, bo pamiętamy jakie (niewybitne) fotki lajkujemy innym, mniej wprawionym ;)

     

    Siema

    p.s.

    Może faktycznie ostro wydobywając struktury czasem szum buduje tu (u Łukasza) jakby mikroskopijne ciemne pasemka przeplecione z jaśniejszymi

    ale sukcesy w detalu gdzie indziej i ogólny wygląd całej fotografii rekompensują to zjawisko. 

    Faktycznie nie jest to fotografia do ewentualnych analiz naukowych nad detalem tej galaktyki tylko poglądowo-oglądowa.

    EDIT:

    :exclamation:

    O kompleksy jako motywację do pisania o tym nie podejrzewam Hamala

     

    takczysiak.png

  8. Babcia bawi się z 7-letnią wnuczką w zgadywanie słów, które pomyślała ("mama" i "chór").
    - To są słowa co mają 4 litery pierwsze zaczyna się na "m" i kończy na "a".
    - Mama!
    - Bardzo dobrze. Drugie zaczyna się na "c" i może być mały albo duży.
    - Oj, babciu ja ci nie powiem tego słowa bo się wstydzę.
    - Ale dlaczego? Jeszcze ci coś podpowiem o tym. To śpiewa.
    - Jak to śpiewa?!

     

     

    • Lubię 1
    • Haha 1
  9. HST ma jednak naprawdę duże zwierciadło i brak problemów z seeingiem ;)

     

    Zrobiłem porównanie resizując Twój (jak nieperfekcyjnie to pokaż Twój resize bo nie chciałby Cię skrzywdzić)

     

    No z deczko brakuje detali ;)

     

    Co nie znaczy, że mi się nie podoba. Lubię Twoją, taką trochę naukową astrofotografie. U Ciebie żadna supernowa czy statek kosmitów nie przepadnie.

     

    Siema

    Link do wiki

    Hubble_mirror_polishing.jpg

    hamal.jpg

    • Lubię 1
  10. W dniu 15.06.2020 o 10:52, Behlur_Olderys napisał:

    Szkoda, bo już chciałem docenić, że tak jak ja wolisz formę różniczkową a nie całkową (ble!) równań Maxwella...

    Dziękuję. Oczywiście ja od dawna wiem co to są równania Maxwella tylko nie znałam ich postaci.

     

    Skoro już lecą pomysły na naukowo-szpanerską koszulkę ...

     

    Jedna z wizualizacji supernowej według naukowców.

     

    https://www.swiatnauki.pl/8,1609.html

     

    Bywają wybuchy bardzo silne, 100 razy jaśniejsze niż typowej supernowej, inne bywają od niej 100 razy słabsze.
    Czasem mają kolor intensywnej czerwieni, czasem "świecą" zwłaszcza w ultrafiolecie.
    Bywają jasne przez wiele lat, albo znikają po kilku dniach.

     

    Tę grafikę można też zobaczyć w:

    https://www.um.edu.mt/__data/assets/pdf_file/0010/342010/15_1630_David_Nichols.pdf

     

    I tam strona 6 idealnie nadaje się na taką koszulkę :)

     

    Wracając do głównego tematu.

    Właśnie supernowe (pewien ich standardowy typ) pozwoliły potwierdzić, że nasz wszechświat się rozszerza.

    Pytanie czy ma skończoną objętość ostatnio znajduje odpowiedź, że (raczej) tak ale nie jest to uważane za absolutnie pewne.

     

    Jeśli jest skończony to kreśląc linię prosto przed siebie magicznym laserem szybszym od światła oświetlimy sobie ... plecy :)

    - po obleceniu przez promień wszystkiego co ma do oblecenia.

     

    Czy gdyby nasz wszechświat był (lub jeśli jest) od zawsze o nieskończonej objętości - czyli bezkresny w każdym już tego słowa znaczeniu

    - to też mógłby się rozszerzać (rozgęszczać) ?

     

    Moim zdaniem tak (jak nieskończone ciasto rosnące na drożdżach).

     

    Siema
    Link i grafika

    9tor6r7353gydhqwatiruh4818b56wq2c83e3ee.

     

     

    koszulka.jpg

  11. 22 minuty temu, diver napisał:

    Sugestię z wiatrem jakoś rozumiem, natomiast problem głębokości Słońca pod horyzontem nie bardzo. Mógłbyś ro jakoś rozwinąć?

    Tak. Sądzę, że warto zastanowić się co nadawało blask temu czemuś.

    Czy świeciło samo (tu nie mam mocnych pomysłów na tak długo);

    Czy było oświetlane jakimiś kwantami jakie docierają taką czy inna drogą ze Słońca (wprost lub odbite od czegoś lub zakrzywione przez atmosferę)

    Czy sztucznym światłem cywilizacji? Jakoś musiały te kwanty zaistnieć.  O ile to jednak nie jest poblask lub inny "artefakt" czy jak to się nazywa? ;)

    Siema

    p.s.

    A może pajęczyna? :hmmm:

     

  12. Zacznijmy od tego zadania, gdyż jest nowe, więc czegoś się dowiecie, ale dorzucajcie ewentualnie o innych ciekawych zadaniach - w postach kolejnych.

     

    Biolodzy ratujący przyrodę wykorzystają internet i sprzęt na stacji kosmicznej do śledzenia zwierząt w ramach projektu ICARUS.
    Zbierane dane są z szerszego spektrum niż dawniej bywało w podobnych systemach.

    Przekazywana jest "w górę" nie tylko lokalizacja, ale także pewne parametry fizjologiczne i środowiska.
    Jednocześnie ICARUS zmniejszył rozmiar nadajników, które noszą zwierzęta, i znacznie obniżył ich koszt.
    W aparaciki nadawcze zaopatrywane są nawet ... owady! :D

     

    Co więcej:

    "Ludzie na całym świecie pewnego dnia będą mogli zalogować się za pomocą aplikacji na smartfona do tak zwanego Internetu zwierząt,
    aby śledzić swojego ulubionego ptaka, żółwia lub rybę, gdzie migruje bo będzie śledzona przez stacje kosmiczne praktycznie w czasie rzeczywistym."

     

    To ja będę chciał śledzić jakąś orkę (to grupa "delfinowate" i najinteligentniejszy, mówiący nie wrodzonym językiem gatunek na Ziemi oprócz człowieka i najbystrzejszych szympansów jak słynny Kanzi).

     

    Inspiracja:
    https://www.nytimes.com/2020/06/09/science/space-station-wildlife.html

     

    Przykładem nie nowego zadania na stacji kosmicznej są badania Duńskim instrumentem ASIM umieszczonym na zewnątrz, na platformie modułu Columbus.
    Rejestruje rozbłyski na Ziemi z ogromną dokładnością. Dotyczy to szerokiego zakresu fal elektromagnetycznych, także promieniowania X i gamma.
    Nazywany bywa "łowcą burz". Może też badać zorze polarne.

    Inspiracja:
    https://www.space24.pl/co-bada-sie-aktualnie-na-iss

    http://www.esa.int/ESA_Multimedia/Images/2017/02/Thunderstorm_seen_from_Space_Station

     

    Siema
    Linki

    merlin_173164197_0031bd33-64bc-411a-9b98

     

    merlin_164616843_6f81e994-1bf4-434a-ac1f

     

     

    Thunderstorm_seen_from_Space_Station_pil

     

  13. Nad Marsem też wykryto zieloną poświatę.

    Podobny widok czasami widzą astronauci na stacji kosmicznej, gdy patrzą na niebo nad Ziemią.

    Zarejestrował to Trace Gas Orbiter (TGO)- europejsko-rosyjski satelita Marsa.
    To skutek zderzeń między cząsteczkami bardzo rzadkiej, głowni dwutlenkowej atmosfery Marsa, a cząsteczkami nadlatującymi ze Słońca.

    Dzieje się to na wysokości od 80 km do 120 km, zależnie od ciśnienia CO2.

    Ilustracja jest artystyczną wizją.

    https://www.bbc.com/news/science-environment-53057055

     

    Siema
    Linki:

    _112910028_2.jpg

     

     

    _112910026_1.jpg

  14. Sukcesy zbliżeniowe do Słońca zaczyna mieć Parker Solor Probe ale do tego grona dziś (w poniedziałek) dołączyła ze swoją sondą Europa
    - dokładniej ESA, do której należy Polska.

     

    Europejska sonda Solar Orbiter (SolO) zbliży się na odległość 77 mln km. (w kolejnych latach i nawrotach osiągnie 43 mln).

     

    "Rutynowy zestaw wszystkich operacji badawczych zostanie uruchomiony za rok, ale magnetometr SolO pracuje.
    MAG rejestruje pola magnetyczne wbudowane w wiatr słoneczny (strumień naładowanych cząstek nadlatujących od Słońca)
    Już teraz instrument rejestruje zakłócenia wynikające z wielkich wybuchów na słońcu zwanych koronalnymi wyrzutami masy.
    Oprócz tego rejestruje się  codzienne fale i turbulencje"

     

    https://www.bbc.com/news/science-environment-53045359

     

    Solar Orbiter posiada na pokładzie 10 instrumentów pomiarowych (wiki) :

     

    1) Energetic Particle Detector (EPD) – detektor cząstek energetycznych
    2) Extreme Ultraviolet Imager (EUI) – matryca obrazowania w głębokim ultrafiolecie
    3) magnetometr (MAG)
    4) Metis – koronograf
    5) Polarimetric and Helioseismic Imager (PHI) – matryca obrazowania polarymetrycznego i heliosejsmicznego
    6) Radio and Plasma Waves (RPW) – analizator fal radiowych i plazmowych (urządzenie do pomiarów pola elektromagnetycznego, gęstości elektronów i temperatury)
    7) Heliospheric Imager (SoloHI) – matryca obrazowania heliosferycznego
    8) Spectral Imaging of the Coronal Environment (SPICE) – aparat obrazowania spektralnego środowiska koronalnego
    9) X-ray Spectrometer/Telescope (STIX) – teleskop/spektroskop rentgenowski
    10) Solar Wind Plasma Analyser (SWA) – analizator plazmy wiatru słonecznego.

     

    Siema
    Linki i grafika

    Solar_Orbiter_vision.jpg

     

    _110808535_solar_orbiter_-3x640-nc.png

    sol.jpg

    • Lubię 2
  15. Koszulka jest memem z neta (i wzory nic mi nie mówiły ale uznałem że bardzo mądrze wyglądają),

    natomiast ja z premedytacją nazwałem ten model taką fajną nazwą sklepową jako przykład jak może wyglądać szpan na naukę :)

    Liczyłem się z tym, że ktoś sprawdzi co to za wzory :D i się dowiemy.

    ***

    Gdyby w sklepie takie koszulki wisiały pod etykietką: "równania Maxwella" to by mało kto kupił ;):D

     

     

    Siema

     

     

  16. Kathy Sullivan to Kobieta tworząca historię jako pierwsza, która sięgnęła tych dwóch ekstremalnych środowisk.
    Była w próżni kosmicznej chroniona jedynie skafandrem.
    W ostatnich dniach zaś jako pierwsza kobieta dotarła na dno rowu oceanicznego na prawie 11-to kilometrową głębokość w dwuosobowej łodzi podwodnej.
     
    https://www.bbc.com/news/world-us-canada-53008948

     

    Siema

    Linki

    _112839881_16316773350_7ce1fb208d_k.jpg

     

    _112864338_spacewalk.jpg

     

    world-us-canada-53008948

    _112875652_kathtrip.jpg

     

     

  17. W dniu 14.12.2018 o 12:17, ekolog napisał:

    Ostatnio zaś przygotowywałem grafikę o selfie marsjańskiego lądownika i dopiero jak skończyłem uzmysłowiłem sobie, że nazwę tej misji wszędzie piszą z wielką literą S.

    ...

    Ruszamy z akcją - "szukamy nowego asteryzmu podobnego do jakiejś litery" ?

    ...

    "Szukamy nowego asteryzmu" lub podobnym.

     

     

     

    sel.jpg

     

     

    Hurra!  :D

     

    Dzięki koledze Tomchm wpadlem na pomysł jak szukać asteryzmów - na fotografiach w pobliżu znanych obiektów.  

     

     


    Jak ktoś zna jakiś nie znany i chciałby się pochwalić "odkryciem" to zapraszam do tego wątku.

    Siema

     

    m13.jpg

    • Lubię 1
  18. Egzoplanet, na powierzchni których może zaistnieć ciekła woda, wykryto sporo ale najczęściej przy czerwonych karłach,
    a one niestety generalnie słyną z wysokoenergetycznych rozbłysków, które mogą być zabójcze dla życia ewolucyjnie wychodzącego na ląd.

     

    Teraz, w odległości ponad 3 tys. lat świetlnych od Układu Słonecznego, odkryto (w zgromadzonych danych kosmicznego teleskopu Kepler)
    taką planetę pod gwiazdą bardzo podobną do Słońca (żółty karzeł).

    KOI-456.04 ma dwa razy większą masę niż Ziemia, a rok trwa na niej 378 dni.

     

    Zwrócę uwagę, że dwa razy większa masa to wcale nie dwa razy większa średnica lecz znacznie mniejsza - geometria się kłania ;)

     

    Jest szansa, że istnieje tam atmosfera, a wtedy ewentualne organizmy mają tam średnią temperaturę "powierza" +5 stopni C., więc zapewne są i "kontynenty" cieplejsze (sic!).

    https://dzienniknaukowy.pl/kosmos/planeta-podobna-do-ziemi-odkryta-na-orbicie-wokol-gwiazdy-przypominajacej-slonce

     

    Oczywiście warto wykierować radioteleskop w jej stronę celem wyłapania ewentualnej transmisji ale musiałby być bardzo duży, a i oni wkładać dużo starań w transmisję akurat w naszym kierunku.

     

    Zacytuję Piotrka Guzika przy tej okazji:

    'Do wysyłania transmisji radiowej do odległego układu planetarnego wystarczy jedna antena.
    Rozbieżność musi być dość duża, żeby "trafić" tam, gdzie się chce. Radio ma tę zaletę, że
    gwiazdy tego promieniowania produkują stosunkowo niewiele, zwłaszcza, jeśli odpowiednio dobierze
    się częstotliwości i na tym właśnie polega idea SETI. Co więcej, w przypadku fal radiowych jesteśmy
    w stanie wyłapywać bardzo słabe strumienie. Najsłabsze z nich dają nam 10^(-32) W/Hz/m^2. Oznacza to, że jeśli szerokość pasma, w którym obserwujemy wynosi np. 1 MHz, to wystarczy, aby na 1 metr kwadratowy radioteleskopu zbierał 10^(-26) Wata. Wystarczy zatem, aby 1 Wat przypadał na koło o promieniu rzędu 10 miliardów kilometrów. To z odległości 100 lat świetlnych oznacza wiązkę o kącie rzędu 2" (0.00001 radiana), a to w końcu tylko 1 Wat. Gdyby moc takiego nadajnika wynosiła 1 MW, to wyłapalibyśmy go nawet gdyby nadawała wiązkę o promieniu rzędu pół stopnia.
    Prawdopodobnie instrumenty zaangażowane w SETI nie mają aż tak wielkiej czułości jak ta, którą
    wziąłem do obliczeń, niemniej jednak w świetle powyższego nie ma chyba wątpliwości, że zdesperowaną do kontaktu z nami cywilizację z odległości 100 lat świetlnych moglibyśmy "usłyszeć" :) Powyższe wyliczenia są szacunkowe, więc nie są dokładne, na pewno jednak dobrze obrazują, o jakich wielkościach rozmawiamy.

    Gdybyśmy chcieli oszczędnie szafować energią i wysłać ją wąskim strumieniem (stożkiem) to nie da się! Dla 10" to wychodzi kilka kilometrów dla "lubianej" przez poszukiwaczy pozaziemskiej inteligencji częstotliwości 1420 MHz. Niemniej to może nie problem bo radioteleskop Arecibo ma emiter, który emituje 30-40W w każdą sekundę kwadratową łuku. Co więcej, ta emisja, następuje do pasma znacznie węższego niż założony przeze mnie 1 MHz. W efekcie taki transmitter można by "usłyszeć" dobrym (ale nie najlepszym) ziemskim radioteleskopem z odległości tysięcy lat świetlnych.'

     

    Liczę na nowe newsy i analizy o planetach jak w tytule. Ktoś coś wie lub znajdzie - zapraszam.

     

    Siema
    Link do ilustracji artystycznej

    drugaziemia.jpg

     

     

    • Lubię 1
  19. Dwa w jednym. :)

     

    Ten post jest jak kot Schroedinger'a. Mógłby wpaść jednocześnie do działu Kosmonautyka i do działu z fotkami Księżyca.

    Niesamowite, dopiero po przygotowaniu tego "newsa" jak poniżej zobaczyłem, że tam Księżyc widać. Ja cię kręcę! :D

     

    SpaceX wreszcie dostarcza tam ludzi ale Japonia, nieomal bez rozgłosu w Europie, zawozi i wywozi(?) swoim HTV-9 różne rzeczy na ISS.
    Zwracam uwagę na ogrom i szczegółowość zdjęcia - warto się wklikać.

     

    (Image of the day NASA)
    https://www.nasa.gov/image-feature/japans-htv-9-cargo-craft-helps-supply-the-space-station

     

    Siema
    Link

    iss063e024519.jpg

     

    • Lubię 1
  20. Przygotowanie i opieka psychologiczno-emocjonalna też są ważne.


    Astronauci Doug Hurley i Bob Behnken przed startem z Ziemi słuchali dodających energii mocnych brzmień "Back In Black" australijskiego zespołu AC/DC.
    Po tym jak szczęśliwie dolecieli na Międzynarodową Stację Kosmiczną następnego dnia rano na pobudkę wybrali "Planet Caravan" zespołu Black Sabbath.

     

    To może jest jakaś podpowiedź na zlot w Bieszczadach. :)

     

    Linki do utworów macie tam w doniesieniu:

    https://www.wprost.pl/kosmos/10330571/wiadomo-jakiej-piosenki-sluchali-astronauci-spacex-i-nasa.html

     

    Siema
    Link

    7044f71e562578cf2eebe9b77d89.png

    • Lubię 1
  21. Skierowano oko kosmicznego teleskopu HST w miejsce spodziewanego silnego soczewkowania grawitacyjnego i zaskoczenie:
    Nie stwierdzono około 700 milionów lat (+/- kilkaset) po starcie Wielkiego Wybuchu gwiazd trzeciej generacji
    - czyli pierwszych w historii - bo numeruje się od dzisiejszych wstecz.
    Zamiast nich zobaczono już małe, młode galaktyki.

     

    Przypominam, że duże gwiazdy zwykle nie żyją długo tylko wybuchają, zasilając przestrzeń międzygwiezdną także i w nowe pierwiastki.

     

    To podkopuje dotychczasowe hipotezy i zmusza do czekania z nadzieją i niecierpliwością na misję większego następcy HST czyli na James Webb Space Telescope,
    jeśli ktoś chce zobaczyć te pierwsze gwiazdy. Są i inne powody do niecierpliwego czekania.

     

    Kilka lat temu w Świat Nauki czytałem, że JWST może (o ile taka akurat jest rzeczywistość, i odpowiednie dane będą uchwytne) dostarczyć nam informacji,
    które wykażą, że nasz Wszechświat istniał przed Wielkim Wybuchem tylko się zapadł, zgęścił, a teraz znowu rozgęszcza. Nazywa się to teorią Wielkiego Odbicia.

    Kto wie; Może zaskoczenie naukowców wspomniane na początku wynika nie tylko z tego, że źle oszacowali moment pojawienia się pierwszych gwiazd
    ale z tego, że w wersji z Wielkim Odbiciem (o ile jest faktem) te pierwsze gwiazdy pojawiają się trochę inaczej?

     

    Przypominam, że w pierwszym poście tego wątku mamy wykład, gdzie polski profesor sugeruje, że to zapadanie mogło zajść w jakiejś czarnej dziurze wcześniej istniejącego wszechświata

    ... ale nie jest to jedyna ani nawet popularna wersja "Wielkiego Odbicia".

     

    Gdyby takie "odbicia" miały miejsca wielokrotnie przedtem to byłby to "Cykliczny Wszechświat" (ale tego to zapewne nawet JWST nie potwierdzi).
     

    Inspiracja:
    https://next.gazeta.pl/next/7,172690,26026698,zaskakujace-odkrycie-teleskopu-hubble-a-pierwsze-gwazdy-wszechswiata.html

     

    Siema
    Linki

    z26026762Q,Formowanie-sie-pierwszych-gwi

     

    z26026761IH,Formowanie-sie-pierwszych-gw

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.