Skocz do zawartości

ekolog

Społeczność Astropolis
  • Postów

    8 591
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez ekolog

  1. 36 minut temu, sp3uca napisał:

    No zaimponowałeś mi obsługą wyszukiwarki. :icecream:Idę rozpalić ognisko. Dołożę swoje co2.

    Jeśli to ognisko z gałęzi drzewa, które nadal rośnie lub w jego miejsce zostanie zasadzone nowe to wcale nie dołożysz naturze CO2 bo w kolejnym cyklu przyrody drzewo odbierze ten węgiel z atmosfery.

    Faktycznie groźne dla klimatu jest spalanie nie drewna (pomijając świadome zamieniane lasów w pustynie)

    lecz paliw kopalnych bo ten węgiel jest poza obiegiem w przyrodzie i lepiej by tak zostało.

     

    Natomiast linki podane przez Darka wiodą do treści z takimi samymi wnioskami jak wnioski Piotra Guzika, które też łatwo znaleźć tu i tam ale zacytuję:

     

    "W ostatnich latach człowiek emituje do atmosfery około 35 miliardów ton CO2 rocznie. Ilość CO2 w atmosferze rośnie o około 3 ppm (3 części na milion) rocznie. Masa atmosfery to około 5x10^15 ton, czyli 3 części na milion to będzie 15x10^9 ton, czyli 15 miliardów ton. O tyle właśnie zwiększa się ilość CO2 w atmosferze każdego roku.
    "Źródła naturalne" (oceany, gleba, rośliny itp.) emitują znacznie więcej dwutlenku węgla niż człowiek, ale równocześnie go pochłaniają. Co więcej, oprócz tego, że pochłaniają wszystko to, co same emitują, to pochłaniają jeszcze część z tego, co emituje człowiek.
    Wpływ dwutlenku węgla na bilans energetyczny Ziemi jest dodatni (im więcej dwutlenku węgla w atmosferze, tym cieplej). Wiemy też, jak na bilans energetyczny Ziemi wpływają inne czynniki - Słońce, emisje naturalne, pyły i gazy emitowane przez wulkany itp.
    Nawet jeśli spalimy cały węgiel, ropę i gaz, Ziemia nie stanie się drugą Wenus. Za to wszystko wskazuje na to, że stanie są ona miejscem znacznie mniej przyjaznym dla życia, a już dla nas (ludzi) w szczególności. Jeśli nie będziemy nic robić w kierunku zmiany tej sytuacji, to z bardzo dużym prawdopodobieństwem zrobimy sporą krzywdę naszym potomkom, którym przyjdzie żyć na Ziemi za 50, 100, 200 czy 300 lat."

     

    Znak ^ oznacza w nich potęgowanie (zachodzi zatem 5^2 = 25 ).

     

    Mnie takim podejściem Piotr zaimponował, a Ty - Andrzeju - masz jakieś zastrzeżenia do jego wniosków?

     

    Siema

    p.s.

    Eternal84 podał na końcu poprzedniej strony tego wątku cenny link.

    Produkcja betonu/cementu jest energochłonna i drewno jako materiał do budowy budynków jest warte rozważenia. 

     

  2. Zacznijmy od tego doniesienia zanim wymienimy/dorzucicie inne takie obiekty - pewne lub domniemane.

    https://www.bbc.com/news/science-environment-48560989

     

    Naukowcy uważają, że w morzu przy Szkocji znajduje się krater po upadku około półtorakilometrowego ciała kosmicznego miliard dwieście milionów lat temu.
    Mają o tym świadczyć czerwonawe skały na brzegu oraz - mikroskopowo - "zszokowany" strasznym ciśnieniem kwarc. Są jeszcze inne poszlaki.

    Naukowcy chcą zrobić badanie geofizyczne o wysokiej rozdzielczości - "badanie sejsmiczne 3D" i wystąpią o dotacje.

    Czyżby Europa zazdrościła Amerykom (tam już wydobywają spod morza skalne "rurki" - w miejscu impaktu co dobił dinozaury 65 milionów lat temu).
    Oczywiście wtedy tych kontynentów jeszcze nie było. Ziemskie oceany wyglądały zupełnie inaczej.

     

    Oczywiście żartując nieco:
    Jeśli to będą straszne wydatki to życzmy badaczom by okazało się, że był to impakt czegoś bardzo egzotycznego.
    Może statku kosmicznego obcych z pancerzem platynowym, to by się może nawet koszty zwróciły :)
    Najdoskonalszym metalem szlachetnym ("odpornym na wszystko" nawet na wodę królewską) jest iryd i taki pancerz rakiety kosmitów wydaje się rewelacyjny.
    Wykryty iryd nie oznaczałby niezbicie statku kosmitów gdyż ...

     

    od dawana przypuszcza się, że obfitość irydu jest skutkiem upadków meteorytów i planetoid.
    Spotyka się taki nadmiar w skałach z okresów masowych wymierań (dewońskie, kredowe).

     

    To chyba już wiecie co miało je spowodować? ;)

    ...

    Impakt!

     

    Siema
    Linki do grafik na podanej stronie:

     _107313526_pict0039.jpg

     

     _91191941_meteorthinkstock.jpg

     

     _107313530_theminch-nc.png

    • Lubię 1
  3. 51 minut temu, diver napisał:

    Ale co do ostatecznej "poprawności" opisu rzeczywistości mam wątpliwości. Więcej, wątpliwości mają wszyscy którzy w tym grzebią, jeżeli są wystarczająco skromni.

     

    Otóż nie wszyscy.

    Miałem okazje kilka lat temu przeczytać w Świat Nauki artykuł na temat tego czy mechanika kwantowa oraz ogólna teoria względności (to dotyczy też grawitacji) są teoriami niepodważalnymi i nie można już zakładać ich poważenia. Słynny Weinberg to skomentował.
    Powiedział (napisał), że o ile mechanika kwantowa może, jego zdaniem, zostać zastąpiona lepszą teorią o tyle teoria względności wydaje mu się już niepodważalna.

    Trafiająca w istotę zjawisk. Zatem podważona nie zostanie.

     

    Niestety niełatwo mi znaleźć ów artykuł w necie (straciłem kwant czasu i nic), musicie mi ... wierzyć :)

     

    Weinberg to znany fizyk, wierzący, że może kiedyś jednak odkryjemy teorie ostateczne, które będą wyjaśniały jak wszystko funkcjonuje
    (choć oczywiście nie wyjaśnią jak konkretnie zachowa się jutro jakiś bardzo złożony obiekt - typu mózg ludzki).
    Tu więcej o tym:

    https://www.academia.edu/2971623/Teorie_ostateczne_w_fizyce_teoretycznej

     

    Siema

  4. Ja chyba się domyślam o co biega takim ludziom jak A. oraz Trump. Oni chyba tak kalkulują: Co ja będę zaciskał pasa. Nawołują mnie do tego, a sami tam czy siam tego nie robią.

    Ale to nie jest dobra kalkulacja. Problem należy zrozumieć, dawać dobry przykład, ale oczywiście też dążyć do stworzenia systemu,

    który ekonomicznie i/lub policyjnie będzie zachęcał do bardziej ekologicznego życia i gospodarki.

    ***

    Mam nawet fajny dowcip z niegłupią wcale ideą.  
    Jak ktoś może, to jedzie tam, złomuje samochód i jeździ potem rowerem. :)

     

    Siema

    dd.jpg

  5. No proszę. Ledwie dowiedzieliśmy się o pożarach lasów spowodowanych przez supernowe australijscy uczeni ostrzegają o zniknięciu w pożarach naważniejszych lasów świata już może za 30 lat!

     

    https://wiadomosci.wp.pl/koniec-swiata-w-2050-roku-to-nie-asteroida-apophis-sprowadzi-zaglade-na-nasza-cywilizacje-6389342460942465a?fbclid=IwAR1PNlfmKa1XcfMeTsy8KJmdwBWZDMsfSi69R1lvp5QY6hPjmVa_O6S5IqI

     

    "Naukowcy z Australii zajmujący się badaniem zmian klimatycznych biją na alarm. Centrum naukowe Breakthrough National Centre for Climate Restoration ostrzega, że w ciągu najbliższych 31 lat temperatura wzrośnie nie o 2, a o 3 st. C. Stopnieją lodowce, ale to będzie jedynie jeden z problemów, z którymi przyjdzie nam się zmierzyć.

    Podwyższenie średniej temperatury będzie kataklizmem. Czekają nas susze, powodzie i ogromne pożary. Tak trudne warunki doprowadzą do wypalenia lasów Amazonii. Na ok. 35 proc. powierzchni naszej planety, przez 20 dni w roku, będą panowały warunki, w których człowiek nie ma szans na przeżycie."

     

    Znikną zatem najwydajniejsze organizmy roślinne lądowe oddające tlen wydobywany z CO2 i deponujące węgiel w swoich ciałach.

     

    Siema

  6. Dzięki, że to sprawdziłeś. Wyglądało jak po operacji w paint "przerzuć w pionie" cycuś takiego.

     

    Przez moment zastanawiałem się czy może to to samo zjawisko co bywa w wizualu na pewnych typach teleskopów i "nie wypada się czepiać"  ;)

    ale potem doszedłem do wniosku, że w astrofotografii trzeba jednak prostować obraz bo inaczej u jednych ramiona spiralne galaktyk rozwijałyby się w lewo, a u drugich w prawo ;)

     

    Sadr to nazwa nadana z arabskiego języka gdzie ma oznaczać "pierś kury".

     

    Siema

  7. Polskie urządzenie wbijające termometr w grunt Marsa pochyliło się o 20, stopni, a kret utknął na głębokości 30 cm.
    Jego trzon nawet nie opuścił jeszcze prowadnicy.
    Naukowcy powymyślali kilka dość egzotycznych (IMHO) możliwych przyczyn tego stanu - oprócz twardego kamienia na drodze. Na przykład brak tarcia nóg/nogi o "glebę"?


    Zdecydowano się na wydobycie go i wykorzystanie w innym miejscu co będzie robione bardzo małymi kroczkami z poetapową ocena sytuacji i zajmie tydzień.

     

    https://dzienniknaukowy.pl/planeta/nasa-wdraza-plan-ratunkowy-dla-polskiego-kreta-ktory-utknal-w-marsjanskiej-glebie?fbclid=IwAR3ChnF6BiCxxRFvTmxM3Sesf9QU6Br4TWUFRrawKj_NALk2_NL0hoAg5xs

     

    Siema

    hp3kret.jpg

     

    • Lubię 1
  8. 5 godzin temu, _vk_ napisał:

    Taka testowa fotka obrobiona darmowym softem. DSS, Fitswork, Gimp. 90x44sek iso 800 i 1600. Jupiter 21M F/11 + Canon 600d. Trochę darków, 2x  flat i bias. Centrum Cze-wy i brak filtrów robi swoje.

    a32_11.jpg

     

     

    Przepraszam najmocniej ale wydaje mi się że chyba dokonałeś jakiejś operacji na zdjęciu (jakby to było oglądane z drugiej strony szyby/kosmosu) o ile na wikipedia.org Sadr jest OK?

     

    Siema

     

    sadr.png

  9. NGC 688 to mała wizualnie galaktyka spiralna ale jak dodasz ósemkę to będzie mgławica emisyjna uformowana przez gwiazdę Wolfa-Rayeta czyli to co widzimy. ;)

    Sympatycznie wygląda choć przez moment zastanawiałem się nad mało obecną czerwienią,  a dokładniej,  zastanawiałem się czemu wszystkie gwiazdy są dokładnie białe.

    Po zobaczeniu konkurencji (w palecie HST) akceptuję to. One tam akurat są chyba mało zróżnicowane i można co najwyżej wszystkie "przesunąć".


    Widziałem (nieliczne) wszystkie niebieskie, a chyba też komuś wszystkie żółte wyszły - brzydko :)

     

    Siema

    • Haha 1
  10. Supernowe bliskie Ziemi szczyt aktywności osiągnęły około 2,6 miliona lat temu.


    Spowodowana przez nie jonizacja atmosfery doprowadziła do olbrzymiego wzrostu liczby wyładowań atmosferycznych.
    Wyładowania atmosferyczne przyczyniły się do ogólnoświatowego wzrostu pożarów, które przekształciły lasy w sawanny.
    Tam gdzie kiedyś był las pojawiły się otwarte łąki z rosnącymi na nich krzewami.


    To wymusiło ewolucje przodków człowieka ku postawie bardziej wyprostowanej (osobniki z mutacją w tym kierunku żyły łatwiej i zostawiały więcej dzieci).


    Trzeba było nad trawami wypatrywać wrogów, jedzenia i daleko chodzić w promieniach słońca.

    W postawie wyprostowanej ogrzewana jest względnie mała cześć ciała (głowa i ramiona).


    Żadne takie zdarzenie nie powtórzy się w najbliższym czasie. Betelgeza znajduje się aż około 652 lat świetlnych od Ziemi.

     

    Inspiracja:

    https://dzienniknaukowy.pl/czlowiek/przodek-czlowieka-przyjal-postawe-wyprostowana-dzieki-supernowym

     

    Siema

    Link do ilustracji (supernowa) na podanej stronie:

     supernowaw49b.jpg

  11. 8 godzin temu, szuu napisał:

    a czy twoja wiara daje też odpowiedź na pytanie w jaki sposób powstały te czarne dziury o masach takich jak gwiazdy neutronowe?

    Do niedawna naukowcy nie byli pewni swoich wniosków w kwestii czy czarne dziury w ogóle istnieją, a teraz "wajcha w drugą stronę do podłogi" i mają być pewni, że 2*Ms są zakazane? :)


    Otóż mylisz się, gdyż, jeśli wierzyć angielskiej wikipedii, czarne dziury o dowolnej masie, zatem i masie około 2 mas Słońca (to masa gwiazd neutronowych) nie są wykluczone.
    https://en.m.wikipedia.org/wiki/Black_hole


    "While the mass of a black hole can take any positive value, the charge and angular momentum are constrained by the mass."
    ...
    "Conventional black holes are formed by gravitational collapse of heavy objects such as stars, but they can also in theory be formed by other processes."

     

    Jeszcze dodam coś od siebie.
    Zdarzają się asymetryczne wybuchy supernowych. Nie zawsze wszystko przebiega tak samo.
    Skoro, typowo, ściskaniu ulega taka, a nie inna porcja materii do średnicy dającej czarną dziurę to w nietypowych okolicznościach wybuchu może powstać mniejsza.
    Zważ, że nieraz wybucha gwiazda w układzie podwójnym, po ciekawym zderzeniu, niekoniecznie czołowym,  itp, itd.

    To teraz udowodnij, że dziura o masie dwóch słońc jest wykluczona! :)

     

    Siema

     

    • Lubię 1
  12. 2 godziny temu, szuu napisał:

    a w "problemie trzech ciał" nasz ekolog okazał się agentem sił jeszcze bardziej przerażających ^_^

     

    Czy ty musisz takie rebusy ustawiać?
    No dobra. Jedyna logiczna interpretacja twojej wypowiedzi jest taka, że DARK co prawda okazał się (zdaniem Sp3uca) agentem (ducha) komunizmu,
    ale osoba podobna do mnie, według chińskiego powieściopisarza, agentem jeszcze gorszych sił.

    Czy w swych działaniach starała się spowodować zatrzymanie ocieplania się klimatu choćby z pozoru? A może zlodowacenie spowodować?

     

    Wracając do krytyki DARK'a przez Andrzeja.
    DARK'a postulaty są mądre bo przy określonej liczbie ludzi takie ich postępowanie zmniejsza  produkcję energii.
    Obecnie najprościej (niestety) realizuje się to przez spalanie paliw kopalnych.

     

    Ja od paru dni konsekwentnie noszę szmacianą torbę na zakupy bo już mi się przejadło ciągłe płacenie za reklamówki ... no i eko-ideowo słuszne :)


    Oczywiście przy bezrefleksyjnej ze strony ludzi i rządów państw wysokiej dzietności rodzin (często podkręcanej przez dominujące lokalnie doktryny)

    nic to nie pomoże ale chociaż opóźni katastrofę. Może ta zwłoka da czas uczonym na odkrycie jakiejś wspaniałej technologii ratującej atmosferę.

    Tu przykład takich szans (mniej więcej sztuczne drzewa wyłapują CO2):
    https://www.sciencealert.com/new-artificial-photosynthesis-breakthrough-uses-gold-to-turn-co2-into-liquid-fuel?fbclid=IwAR0YsOl6mRM0XyGmVWKgNraAZAzq5HoR7JScGe1qO33Z1VOJoLdJKolxJh0

     

    Siema

    • Dziękuję 1
  13. Dzięki, Szuu.

     

    Poniżej omawiany incydent informacyjny nie napawa optymizmem co do przyszłości klimatu.

     

    Trump wykręcił się żartem (załączona grafika własna). Jak klasyczny polityk, który nie musiał zbytnio liczyć się ze swoim rozmówcą. O ile on się w ogóle musi liczyć z kimś innym niż szefowie Rosji i Chin.

     

    Zwrócę jednak uwagę na nowość. O ile świat już wie, że Chiny strasznie, rekordowo emitują CO2, o tyle usłyszeliśmy coś krytycznego o Indiach i Rosji.

     

    "Donald Trump opowiedział, jak przebiegało spotkanie z księciem Karolem.
    - Książę jest bardzo zaangażowany w temat zmiany klimatu i myślę, że to jest świetne.
    To, na czym mu naprawdę zależy, to przyszłość.
    Chce, aby przyszłe pokolenia cieszyły się dobrym klimatem i zgadzam się z nim - powiedział.
    Jak jednak zaznaczył prezydent USA, klimat Stanów Zjednoczonych jest jednym z tych w najlepszym stanie i cały czas się poprawia.
    Jako przeciwieństwo podał inne kraje takie jak Chiny, Indie czy Rosja.
    - Oni mają powietrze i wodę w złym stanie, wysoki stopień zanieczyszczenia.
    W niektórych miastach nie da się wręcz oddychać.
    Te kraje nie prezentują odpowiedzialnego podejścia - podkreślił."

     

    300 milionów lat temu słońce promieniowało z mocą o 3% mniejszą niż dziś.
    Takie gwiazdy jak słońce zwiększają bowiem moc o 1% co 100 milionów lat.

    Dlatego teraz ludzkie emisje CO2 powodujące zatrzymywanie promieniowania podczerwonego w atmosferze (zamiast jego odlotu w kosmos) są bardziej groźne dla przyrody niż CO2 wtedy produkowany przez wulkany (znacznie wtedy aktywniejsze).

    Oznacza to, że kosmici pod żółtymi, a może i pomarańczowymi karłami, jeśli etap budowy samochodów, kaloryferów (zamiast lepiej izolujących ścian), sklepów z wołowiną i innych luksusów mają już dawno za sobą i popełniali nasze błędy lekceważenia sprawy,
    mogą już nie istnieć bo zabił ich siarkowodór, który w końcu gwałtownie wydobył się z przegrzanych oceanów co jest zjawiskiem 100% pewnym w naszej (i ich) przyszłości o ile nie wycofamy znacznej ilości CO2 z atmosfery.

    W tej chwili należałoby prawie całkowicie sparaliżować chińskie emisje CO2 bo oni aż połowę od-ludzkiej tej trucizny corocznie pompują do atmosfery.
    W dalszej perspektywie należałoby spacyfikować Indie bo tam nie dba się (odpowiednimi opłatami lub karami - w przeciwieństwie do rozsądnych Chin) o model rodziny 2+2 i ani jedno dziecko więcej i one zbliżą się do Chin w zatruwaniu atmosfery z racji apetytów na energię absurdalnie dużej populacji.

    Tak samo - z ich "Chińczykami i Hindusami" dwutlenkowo szkodliwymi powinni byli postępować kosmici ale pewnie i dla nich ważniejsza były tanie produkty od trucicieli "dziś" niż dalsza przyszłość zaawansowanego życia na planecie.
    To może tłumaczyć ich milczenie na falach radiowych.

     

    http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114881,24872601,ksiaze-karol-rozmawial-z-trumpem-o-zmianach-klimatycznych-prezydent.html#s=BoxOpCzol10

     

    Siema

     

    dymotywatory___.jpg

  14. Spora moc obliczeniowa oparta sprytnie na graficznych procesorach i znakomicie pomyślany kod, uwzględniający ogólną teorię względności ale też turbulencje magnetyczne,
    pozwoliły wreszcie dość realistycznie zasymulować dysk akreacyjny czarnej dziury, na ogół rotującej.
    Dysk akrecyjny to materia wyłapywana przez czarną dziurę.

     

    Okazało się, że dysk akreacyjny wewnętrzny jest niezwykle cienki i powstaje w płaszczyźnie równikowej ale dysk zewnętrzny jest względem niego pochylony.
    Łączą się one strukturą zagięcia podobną do jakiejś osnowy. Po czterdziestu latach czekania na to i "gryzienia się tym" przez uczonych czarnodziurowych
    potwierdzono wreszcie efekt Bardeena-Pettersona (o równikowym położeniu dysku wewnętrznego).

     

    Zjawiska te są istotne dla oceny zmian rotacji czarnej dziury, która pośrednio decyduje o jej wpływie na całą galaktykę (szybsza "bombarduje" kosmos inaczej).

     

    Zaskakujące okazało się to, że powstają tak niewiarygodnie cienkie wewnętrzne dyski akrecyjne, a mimo to czarna dziura nadal emituje silne strumienie cząstek i promieniowania.

    Zatem trafienia silnym dżetem cywilizacje nadal muszą się obawiać, gromadzić zapasy i budować schrony na wypadek trafienia dżetem (jet).

     

    Można powiedzieć, że w pierwszym przybliżeniu czarne dziury są podobne do Saturna.

     

    https://www.eurasiareview.com/06062019-most-detailed-ever-simulations-of-black-hole-solve-longstanding-mmstery/

     

    Siema

    link do wyniku symulacji na podanej stronie oraz Saturna na wikipedia.org

     

     a-42.jpg?w=800&ssl=1

     240px-Saturn_during_Equinox_(cropped).jp

     

     

  15. Tam w środku znajduje się potężna gwiazda Wolfa-Rayeta (WR 136).
    To właśnie ona wyemitowała całą tę obserwowaną strukturę, ze swojej skorupy, a teraz jej wiatr gwiazdowy dogania to co wcześniej wyrzuciła.


    Potrafisz ją znaleźć? Pytam nie bez przyczyny.
    Na tym zdjęciu gdzie wyrzuciłeś wszystkie gwiazdy ją byłoby może dobrze przywrócić?
    Skoro ona to wszystko stworzyła (niejako definiuje) i jest taka potężna.


    Możliwe ponoć że niedługo wybuchnie jako supernowa i tylko na zdjęciach ludzie będą ten obiekt oglądać tak pięknym jak na Twoim zdjęciu - przyznaję.

     

    Na Twoim miejscu słałbym to na APOD, Polish APOD, itp.

     

    Siema

     

  16. Spotkałem się z tezą, że gdy mamy brak słońca w lecie i z niesmakiem patrzymy na chmury nad głowę to te w naszej okolicy akurat mogą nie być winne cienia.

    Winowajcą mogą być te nieomal na drugim końcu Polski. Tezę tę postawił ktoś na bazie tej refleksji (patrz niżej) co się pojawiła na FB.

     

    Zastanawiam się czy interpretacja tych ciemnych smug jest prawidłowa - w sensie, że chmury z lewej powodowały na odcinku około 300 kilometrów,

    że ludzie tam na dole na podwórkach swoich domostw mieli bezsłoneczny okres dnia (zachmurzony)?


    Może te cienie zacieniały tylko ... inne chmury?

     

    Krzysztof Drozdowski na Facebooku:
    'Wysoko wypiętrzone chmury Cumulonimbus są dobrze widoczne z dużych odległości. Przy założeniu, że rozległe kowadło chmury Cb osiąga latem 12 km okazuje się, że teoretycznie (przy braku przeszkód terenowych, zachmurzenia i bardzo dobrej przejrzystości powietrza) wierzchołek kowadła można zobaczyć z odległości dochodzących do 390 km'


    Siema
    Link do zdjęcia na podanej stronie:

    61836967_2221421064579788_42532333779576

  17. Dokładnie to miałem na myśli. Skracanie się tunelu łączącego dwa lustra daje efekt jakby drgały względem siebie ;)

    Kwestia zlewania (gdy już się prawie dotykają a i potem) moim zdaniem przebiega to inaczej dla kul o tej samej masie a innej średnicy.

    Wchodzą skomplikowane wzory w tym momencie i "gęstość" ma znaczenie.

     

    Siema

     

     

  18. Dodam, że w przeciwieństwie do Behlura wierzę, że nawet czarne dziury o masach podobnych jak gwiazdy neutronowe damy radę (siłą matematyki) odróżnić po specyfice czasowej nadlatywania kolejnych fal. Zlewają się nieco inaczej bo są mniejszymi kulami mimo takiej samej masy.

     

    Tak!

    Wiele masywnych obiektów, z którymi nagle coś się dzieje (typu "wybuch wulkanu") może wygenerować fale grawitacyjne tyle że na ogól jednokrotną co trudno badać.

    Jak ciężarówka z masywnym towarem ma wypadek w pobliżu detektorów fal to uczeni mają problem ale na szczęście na innym kontynencie jest już drugi detektor i to wyjaśnia sprawę.

     

    Siema

  19. Zarówno czarne dziury jak i gwiazdy neutronowe zlewają się podobnie. Kręcą się coraz prędzej dookoła siebie aż do momentu zlania w jedno.

    Drgania przestrzeni lecąc ku Ziemi powodują drgania luster odległych od siebie o kilka kilometrów (jedno drga o ułamek sekundy później) w detektorach tych fal.

     

    Gdy zlewają się gęstsze w masę obiekty (czarne dziury) niż gwiazdy neutronowe to kręcą się inaczej, szybciej, i kolejne drgnięcia luster następują z inną częstością.

    Co ile czasu - to wyliczamy z równań na bazie teorii Einsteina. Ogólnej Teorii Względności, która sprawdziła się  choćby podczas mierzenia czasu na satelitach (zaskakuje).

     

    Siema

     

    • Lubię 1
  20. Promieniowanie radiowe emitowane przez naszą galaktykę (Drogę Mleczną) odbija się od powierzchni Księżyca.

    https://www.techexplorist.com/moon-helps-reveal-secrets-of-the-universe/17731/

     

    Radioteleskop Murchison Widefield Array (MWA) na pustyni Australii Zachodniej.
    Image credit: Dr Ben McKinley, Curtin University /ICRAR/ASTRO 3D, @nasa_astronom
    Moon image: NASA/GSFC/Arizona State University

     

    Siema
    link do zdjęcia na podanej stronie

     

     moon_galaxy-768x576.jpg

     

  21. 4 minuty temu, Agent Smith napisał:

     

    Tak, w tym shitstormie jeszcze tylko Ciebie brakowało i Twoich umizgów.

     

    Chamska, bezpodstawna insynuacja. Nie czytasz chyba forum skoro nie wiesz ze koleżanka Nova dała tu kilka postów które musiały się spodobać ludziom na poziomie bo posty pro-ekologiczne.

    Siema

    p..s

    ocierasz się o kłopoty regulaminowe IMHO

  22. 42 minuty temu, Agent Smith napisał:

    Poza tym - sprostowanie.
    magr1.jpg.1a830383e8731be3966cda30ec2281c2.jpg

    Powyższy cytat NIE JEST MOJEGO AUTORSTWA. Pochodzi on z Twojej wcześniejszej wypowiedzi

     

    Ludzie. Spoko! Agencie! Zbyt błyskawicznie czytasz post(y) i kompletnie nie zrozumiałeś wypowiedzi koleżanki MGRAstronomek.

    Ona właśnie skomentowała swoje słowa przytoczone przez Ciebie, tłumacząc, że nie oznaczały one akceptacji.

    Czyli nikt tu nie przypuszczał że Ty napisałeś zdanie w czerwonej ramce.

    Siema

    p.s.

    Koleżanka zabrała już głos w innym wątku (Obłoki Srebrzyste). Dzięki temu wątkowi (o A.T.) na forum pojawiła się też druga astronomicznie mocna koleżanka - "Szarpidrut"

    (zapewne oprócz zainteresowań naukowych ceni też grę na gitarze), na którą też liczymy w innych działach.

    Oczywiście z satysfakcją widzę tu też koleżankę Nova.

    :firefire:

    EDIT:

    (po zobaczeniu postu Agenta poniżej)

    Weź ty go przeedytuj (napisz tylko trzy kropki zamiast tekstu) bo dziś twoje analizy są słabiutkie logicznie czego dałeś dowód!

     

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.