Skocz do zawartości

ekolog

Społeczność Astropolis
  • Postów

    8 591
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez ekolog

  1. Facebook/Amici della Science
    https://www.facebook.com/amicidellascienza2019


    Zdjęcia Marsa z urządzenia HiRISE (High Resolution Imaging Science Experiment) orbitującego od kilkunastu lat nad czerwoną planetą. Bazuje na półmetrowym zwierciadle.
    Uzyskiwana rozdzielczość to zaledwie 0.3 metra czyli najmniejsze obiekty punktowe, chociażby głazy, jakie dostrzegamy, mają zaledwie około metr średnicy.


    Siema
    Linki do zdjęć na podanej stronie

     65129340_579552669237239_778252521044338

     

      64856312_579552722570567_334286182345080

     

     65176771_579556409236865_507251561678346

     

     65385135_579553022570537_405676396876765

     

  2. Mars puścił rekordowego jak dotąd "krowiego bąka" wyczutego przez łazik.
    http://next.gazeta.pl/next/7,151243,24929250,lazik-curiosity-odkryl-na-marsie-duze-ilosci-metanu-czy-na.html

     

    Najbogatszy człowiek planety podpisał list o współpracy mini-satelitarnej z wrocławskim SatRevolution.
    https://www.wprost.pl/technologie/10223955/polski-start-up-na-celowniku-miliardera-chodzi-o-podboj-kosmosu.html

     

    Sonda Gaia pozwoliła wykryć, że pewna galaktyka karłowata wbija się w naszą z efektami.
    https://video.wp.pl/i,na-kursie-kolizyjnym-niepokojace-doniesienia-naukowcow,mid,2038931,cid,2303650,klip.html?ticaid=11daa8

     

    Siema
    Link do zdjęcia z pierwszego portalu

    D9xpsvVWkAAvB-U.jpg

     

  3. Tomek96 napisał:

    Zaćmienie Słońca z 4 grudnia 2002? Na niebie były wtedy widoczne takie planety jak Merkury, Wenus, Mars i Jowisz. Donald Pettit obserwował cień zaćmienia przesuwający się na powierzchni Ziemi z pokładu ISS.

     

     

    Tak. Świetna odpowiedź bo poszerzona o Donalda. Przejmujesz obowiązki :)

    Siema

     

    zimba.png

  4. Pierwsza podpowiedź.

    Zdarzenie dotyczyło najjaśniejszych obiektów na ziemskim niebie. Wśród cyfr daty nie było ósemki. Polacy z Polski musieli jechać bardzo daleko.

    Na żadnym z obecnie wiodących polskich for astronomicznych nie znajdziecie relacji z tego zdarzenia opublikowanej "na gorąco" czyli podczas lub zaraz po nim.

     

    Siema

  5. Tym zdarzeniem na niebie cieszyło oczy sporo osób przygotowanych do oglądania go na Ziemi i jedna w kosmosie.
    Data składała się wyłącznie z zer i kilku potęg liczby dwa.
    W pobliżu obserwowanej akcji znalazły się też dwie łatwe astro-amatorsko planety choć nie wiem czy zwykli zjadacze chleba mogli to zauważyć.
    O jakie konkretnie, włącznie z datą, zdarzenie chodzi?

     

    Siema

     

  6. Nazwa "Interceptor" nawiązuje do czegoś innego niż fotografowanie bo do przechwytywania.

     

    Dlatego ta idea (czekania w kosmosie na obiekt) może zaowocuje też rozwiązaniem typu "interceptor taranujący"?!

    Będzie on leciał na spotkanie planetoid zmierzających wprost ku Ziemi, taranował je, powodując zmianę ich kursu na tyle by Ziemię minęły o włos, a nie wpadły na nią.

    W takim przypadku taki czekający tam statek kosmiczny można będzie zbudować drogą kilku lotów. Przykładowo:

     

    Pierwsza misja zawiezie prawie pusty bak i pomieszczenie/klatkę/sieć na masę taranująca.

     

    Druga misja zawiezie sporo ciężkiego ale taniego materiału taranującego - nie musi być złoto, może być banalne żelazo czy beton.

     

    Trzecia misja zawiezie ogrom paliwa.

     

    To już nie będzie przyczajony tygrys astrofotografii tylko ukryty smok - dinozaur :)

     

    Wreszcie może rakiety SpaceX Elona Musk'a polecą z sensem gdzieś dalej bo na razie to co on wyprawia to ... komercja orbitalna oraz zabawy z manekinami ;)

     

    Tutaj macie okazję zobaczyć start prawdziwie dużej rakiety czyli takiej jaka będzie potrzebna w misjach budowania kosmicznego przechwytywcza taranującego:
    http://www.bbc.com/future/story/20190617-apollo-in-50-numbers-medicine-and-health

     

    Siema
    Link do zdjęcia na podanej stronie

    p07dpkxq.jpg

     

    • Lubię 1
  7. Dla Jowisza założono, że we wnętrzu istnieje jakiś stabilny rdzeń i jego domniemany okres obrotu przyjęto za okres obrotu tej planety.
    Tempo obrotu oszacowano na podstawie tempa obracania się pola magnetycznego Jowisza, zakładając, że jego istnienie i cechy są jakoś powiązane z tym rdzeniem planety.


    Krótko mówiąc: podawanie tylko jednego okresu wynika z arbitralnych ustaleń uczonych definiujących metodę (akurat "magnetyczną").

     

    Na obronę trzeba powiedzieć, że może nie było to aż tak arbitralne lecz, po prostu, radioastronomia Jowisza mocno i sprawnie się rozwinęła
    i najwidoczniej jej rejestracje "cykania Jupka" robiły bardzo przekonujące wrażenie.

     

    Brawo Wy! (Radioastronomowie).

     

    Siema
    p.s.
    Przy okazji jeszcze dodam do odpowiedzi Tomka na moja zagadkę , że czerwone karły egzystują w swojej podstawowej formie nieprawdopodobnie długo

    - nawet dziesięć tysięcy miliardów lat. To (będzie) prawie tysiąc razy dłużej niż ma nasz wszechświat - licząc od wielkiego wybuchu. Obłęd :)

  8. Co opisuje ta tabelka (z podziałem na klasy według pewnych wielkości - ale ujawniam nie wszystkie tyko trzy)?

    Jednostki są takie jak podaję tylko niekonieczne w tej kolejności: Y, % , K.

     

    20   3100    1600000000000
    10   2600    6200000000000
    8     2400  12000000000000  

     

    Siema

  9. Kupione przez kogoś na wyprzedaży garażowej w USA rupiecie zawierały też CD-romy.
    Mimo, że podniszczone dały się "reanimować" i znaleziono unikalne zdjęcia z prac na ruinach WTC.


    Widać zróżnicowane podejście osobników gatunku Homo sapiens do optymalizacji sumy wartości: "czyste płuca" oraz "wydajna praca bez podduszania się".

    Paradoksalnie była to może "przedostatnia chwila" na taką akcję naprawczą bo czytniki CD/DVD-romów przestają być instalowane w najnowszych komputerach,
    a za tym pójdzie zanik fachowców i technologii około-CD/DVD-romowych w perspektywie kilkudziesięciu lat.


    Astrofotograficy ... przemyślcie to! Kopiujcie fotki na inne postaci ... może w chmury?! :)

     

    http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/56,114881,24924691,archiwisci-odkryli-na-wyprzedazy-domowej-nieznane-dotychczas.html#s=BoxOpMT


    Siema
    Linki do zdjęć na podanym portalu

     z24924693IC.jpg

     

     z24924646IH,WTC---zdjecia-archiwalne.jpg

     

    z24924653IH,WTC---zdjecia-archiwalne.jpg 

     

     z24924655IH,WTC---zdjecia-archiwalne.jpg

     

     z24924654IH,WTC---zdjecia-archiwalne.jpg

     

     z24924903IH,Archiwalne-zdjecia-WTC.jpg

     

    • Lubię 2
  10. W Watykanie.

    "Na podstawie takich właśnie obserwacji dokonanych w Watykanie w 1582 roku za pomocą wybudowanej na polecenie papieża Grzegorza XIII linii południkowej, przeprowadził on słynną reformę kalendarza i wprowadził kalendarz zwany do dziś na jego cześć gregoriańskim, by skorygować błędy kalendarza juliańskiego. Watykańska linia południkowa znajduje się w zbudowanej w 1576 roku wysokiej na 73 metry Wieży Wiatrów, która zachowała się do dziś i nazywana jest Obserwatorium Gregoriańskim."

    http://www.matematyka.wroc.pl/doniesienia/wroclawska-meridiana

     

    Siema
    Link do zdjęcia meridiany w Bolonii (linia gdzie światło słońca wpadające przez dziurkę do budowli pada w południe)

    Linkuję (jak zawsze) do zdjęcia/grafiki na stronie, którą podałem wyżej, w treści.

    merid_Bolonia.jpg

    • Lubię 2
  11. Pies to potomek wilka. Okazuje się, że podczas wielu lat bycia z człowiekiem, pojawiły się u nich nieobecne u wilka mięśnie przy oku.

     

    Pozwalają one psu "robić" oczy pozornie powiększone, smutne, wyrażające zainteresowanie albo "niemowlęce" - co skłania ludzi do większej troski o takiego psa.

     

    W przeszłości psy, u których pojawiały się na skutek przypadkowej mutacji zaczątki takich mięśni były lepiej traktowane przez ludzi i pozostawiały więcej potomstwa.
    Tak działa ewolucja. Co ciekawe psy te sztuczki z oczami robią tylko ... do ludzi. :)
    Same w domu, między sobą oraz do innych zwierząt, nie udają oczami (czy też brwiami) "słabych niemowląt", smutasów lub życzliwie zainteresowanych.

     

    https://www.bbc.com/news/education-48665618

     

    Filozoficznie/polonistycznie podchodząc do sprawy, na obronę psów, zaproponuję, że może to są nie tyle cyniczne sztuczki co ... szczera prośba o uczucia?!

     

    Siema
    Link do ilustracji na podanej stronie

     

    _107409297_dogeyes3.jpg 

     

  12. Mamy kolejny rekord osiągnięty przez ludzkość.
    To najmniejsza odległość, z jakiej kiedykolwiek sfotografowano asteroidę - pomijając fotografowanie podczas lotów na zderzenie i mimowolne unicestwienie.


    Sonda OSIRIS-REx orbituje Bennu i sfotografowała z odległości zaledwie 690 metrów.

     

    https://wiadomosci.dziennik.pl/nauka/artykuly/600481,bennu-nasa-osiris-x.html

     

    Dodam, że tam nie jest zbyt bezpiecznie bo obserwuje się jakieś emisje/wybuchy gazów lub pyłów. 

    Czekamy na dalsze osiągnięcia (w tym pobranie materiału).

     

    Siema
    Link do zdjęcia na podanej stronie
    12404965-asteroida-bennu-sfotografowana-

     

     

    • Lubię 1
  13. To doniesienie obiega światowe portale informacyjne włącznie z polskimi.

     

    Szpiegowanie (tutaj głównie Chin przez USA) chociaż raz przydało się do czegoś sensownego.


    Wiele lat temu omawiane dalej fotografie szpiegowskie robiono na rolkach kliszy fotograficznej,
    które następnie zrzucono w atmosferę i wychwytywano w powietrzu przez przelatujące samoloty wojskowe. Ciekawe jak? :)

    Teraz odtajniono i zcyfryzowano zdjęcia z tajnych satelitów typu HEXAGON i innych.
    Pozwoliły one porównać lodowce w Himalajach na przestrzeni ostatnich kilkudziesięciu lat.


    Okazuje się, że w 2016 r. w obserwowanych lodowcach było aż o 28 procent mniej lodu niż w roku 1975.
    To taka strata jakby człowiek stracił jednocześnie i rękę i nogę.

     

    Po 2000 roku średnia temperatura w tych górach jest o 1 stopień wyższa i lodowce chudną corocznie dwa razy szybciej niż we wcześniejszym dwudziestoleciu.
    Obecnie lodowce obniżają się aż o pół metra rocznie. Za winne tego zjawiska naukowcy uznali ... globalne ocieplenie.

    Wkrótce zatem lodowce stracą kolejne kończyny i tułów. Zostanie tylko spłaszczona główka - gdzieś na samych szczytach.

     

    Inspiracja
    https://www.bbc.com/news/science-environment-48696023

    oraz
    http://wyborcza.pl/7,75400,24920603,himalaje-traca-lod-dwukrotnie-szybciej-niz-w-koncowce-xx-w.html

     

    Siema
    Pierwszy link do wyborczej kolejne do bbc.

     z24920734V,Zdjecie-satelitarne-lodowcow-

     

    _107464643_reentry.jpg

     

     _107464778_himachalpradesh.jpg

     

    _107464639_kh9_hexagon_integration.png 

     

  14. Humor z zeszytów szkolnych:
    " Przez uderzenia pędzlem malarz uzyskuje smutek na twarzy modelki. "
     
    Lekarz staje w drzwiach gabinetu z kartką w ręku i mówi:
    – Szanowni Państwo. W związku z RODO nie mogę używać nazwisk, więc zapraszam na wizytę kontrolną pana z syfilisem.

     

     

    • Lubię 2
  15. Przeanalizowano dane z sond GRAIL, które latały blisko siebie także nad niewidoczną z ziemi częścią Księżyca.


    Odkryto, 300 km pod "ziemią", coś z czegoś bardziej ciężkiego niż reszta jego tamtejszych geologicznych struktur.
    Normalnie jest tak, że na tej samej wysokości nad poziomem "morza" nad górami jest większa grawitacja, a nad nieckami mniejsza - tutaj jest ... całkiem na opak. :)


    Uważam, że trudno było się tego nie spodziewać bo to jeden z największych kraterów w US (Aitken).
    Impaktująca planetoida miała zapewne ciężkie jądro (może metaliczne) albo przebiła się głęboko i uwolniła wypływ czegoś ciężkiego.


    http://wyborcza.pl/7,75400,24919817,pod-jednym-z-kraterow-na-ksiezycu-odkryto-grawitacyjna-anomalie.html

     


    Fajny film i zdjęcie (satelitów STARLINK tuż przed uwolnieniem w przestrzeń kosmiczną).
    Kto przegapił w realu-wizualu ma szansę poczuć się jak astro-amator co to upolował.


    https://www.nytimes.com/2019/06/01/science/starlink-spacex-astronomers.html

     

    Siema
    Link do zdjęcia na portalu nytimes.
    merlin_155615943_ee28e7a5-7afa-4f61-b1d9

     

    • Lubię 1
  16. Nasza (także) agencja European Space Agency (ESA) postanowiła zrealizować misję, którą można nazwać: "Przyczajony tygrys, ukryty smok". :)


    Sonda skorzysta z okazji, że jest trochę "zapasu" w rakiecie, która zaniesie w kosmos od dawna zaplanowany teleskop - Ariel space telescope.

     

    Przedsięwzięcie nazwano "Comet Interceptor".


    Intercepcja (w języku polskim) to chwilowe zatrzymanie się wody opadowej na powierzchni czegoś, albo parowanie lub sublimacja takiej wody także z lodu.

    Ale interceptor to przechwytywacz !

     

    Obiekt będzie unosił się w kosmosie około 1.5 mln km od Ziemi w miejscu gdzie nie wymaga to zużywania paliwa i czekał w swego rodzaju "zatoce parkingowej".

     

    Gdy pojawi się kometa nadlatująca z dalekich, zewnętrznych obszarów Układu Słonecznego, albo i "z dalej" to ruszy ku niej celem zbadania w przelocie.

    Główna cześć przeleci obok komety w bezpiecznej odległości około 1000 km ale odłączą się od tego dwie mniejsze córki, które miną obiekt bardzo blisko.

     

    Uważa się, że jest to wreszcie realna metoda dobrego, odpowiednio szybkiego, badawczego reagowania na przelot przez wewnętrzny US egzotycznych ciał kosmicznych.

     

    Takie komety prezentują nam materiał z czasów powstawania US w stanie prawie dziewiczym, nie wygrzany wielokrotnie przez Słońce.

     

    Może trafi się okazja zbadania czegoś nadlatującego z innych układów planetarnych jak słynna Oumuamua, którą musieliśmy badać z daleka. ;)

     

    Istnieje cień szansy, że w ten sposób odkryjemy wrak statku kosmicznego kosmitów przelatujący przez US.

     

    Inspiracja:

    https://www.bbc.com/news/science-environment-48696024

     

    Siema
    Linki do grafik i zdjęć na podanej stronie

     

     _107465179_f0228907-solar_system_illustr

     

     _107465184_vista_superior_2013.jpg

     

    _100499300_6.jpg

     

     

    • Lubię 3
  17. Czyli nie zniechęciłem Cię :)

    Coś w tym jest. Kobiety mniej cackają się ze swoim organizmem. "Najgorzej jak się chłop skaleczy" ;)

     

    Trochę szkoda, że większość najzamożniejszych ludzi, których stać na turystyczną wyprawę w kosmos, to mężczyźni ale ...

    trochę kobiet też jest, a ponadto mąż może dorzucić się do wycieczki żony.

     

    Choć nie wiem czy Bill Gates zaryzykowałby puszczenie Melindy w taką podróż.

    O ile on ma coś do powiedzenia w takich sprawach, a nie rządzi ona, jak to bywa w małżeństwie. :)

     

    Siema

  18. NASA ogłosiła, że będzie zarabiać na "turystycznych" lotach na ISS. Jeśli ktoś pozna realia takiej wycieczki to może jednak ... zrezygnuje. :)

     

    Tutaj opisali realistycznie, prawdziwie przeżycia podczas lotu rakietą z Ziemi w kosmos.

    https://www.focus.pl/artykul/piekielna-jazda

     

    Okazuje się, że ...

    Co prawda w wielkich wirówkach przyszli astronauci poddawani są jeszcze większym przeciążeniom niż spodziewane podczas lotu ale to wcale nie jest dobra symulacja.

    Wibracje i hałas już przed startem są ogromne.
    Potem, podczas przyspieszania,  dochodzą ogromne wstrząsy, oprócz, oczywiście, wgniatania w fotel.


    Podczas odrzucania członu, przed uruchomieniem następnego, z kolei masz wrażenie, że spadasz.

     

    Czyta się łatwo ale trwa to bardzo, bardzo długo - dziewięć minut!

    Co potem? Nieważkość. Czujesz się, jakbyś był do góry nogami.


    Przez kilkanaście do kilkudziesięciu godzin nie przekazuje się na Ziemię (przynajmniej do publicznej wiadomości) filmów z życia nowych astronautów bo ...
    "haftują po kątach".

     

    Co w zamian?

     

    "Gdy po raz pierwszy widzisz Ziemię z orbity, masz uczucie, jakby ktoś zdradził ci sekret. To wielki przywilej, ogromny honor.
    Jakbyś po raz pierwszy miał do czynienia z magią.
    ...
    To najciemniejsza czerń, jaką można sobie wyobrazić. Wygląda naprawdę niezwykle.
    Myślę, że dzieje się tak dlatego, że przywykliśmy do rozgwieżdżonego nocnego nieba z rozproszonym światłem słonecznym i pokrywą chmur odbijającą światła od Ziemi.
    W przestrzeni kosmicznej jest inaczej. Gdy w nią spojrzałem, zostałem wynagrodzony widokiem atramentowej czerni”.

     

    Artykuł zilustrowano ciekawą grafiką, która nie wydaje mi się autentycznym zdjęciem?! ;)

     

    Siema
    link do wspomnianej grafiki

    co-sie-dzieje-z-organizmem-czlowieka-prz

    • Lubię 4
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.