Skocz do zawartości

krigore

Społeczność Astropolis
  • Postów

    256
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez krigore

  1. Co, jeszcze nie było okazji do testowania?
  2. Hej! Tak sobie poprzeglądałem ostatnio PDF-y Astronomy i doszedłem do wniosku, że jednak to jest bez sensu i chciałbym zamówić prenumeratę papierową. Technicznie z płatnością itp. problemu nie ma, ale interesuje mnie inna kwestia: dostarczanie pisma. Zdaje się, że redakcje rozsyłają to zwykłą pocztą - jak jest więc z dostarczaniem? Przesyłki dochodzą terminowo? Dochodzą w ogóle? Jeśli ktoś ma doświadczenia z prenumeratą Astronomy lub S&T - będę wdzięczny za informacje. PS Jak uważacie, że S&T jest jednak lepsze, to też możecie spróbować mnie przekonać .
  3. Hmm... a kiedy się wybieracie? W najbliższą pogodną sobotę?
  4. Nie, nie będą - zdecydowałem się na kratownicową konstrukcję. A nawet jak będą, to dostaną młotem po swych zakutych łbach i będą podziwiać gwiazdy. Tak czy inaczej
  5. Opowiem ci zatem pasjonującą historię jednego leszcza, który na forum podpisuje się ksywą krigore. Przede wszystkim trzeba zacząć od tego, że koleś jest głupi. Zamiast poczytać na forum, dowiedzieć się co i jak, zasięgnąć opinii, kupił on swój obecny teleskop niecały rok temu na Allegro. Szczęście w nieszczęściu, trafił na aukcję Delta Optical i wybrał 130 mm właśnie z GoTo. Tego, co wówczas myślał, nie wie nikt, najstarsi wikingowie toczą tylko dysputy siedząc przy ognisku. Jedni mówią, że myślał sobie wtedy, że co jak co, ale elektronika będzie cool - ustawić sobie wszystko, wybrać obiekt, a potem patrzeć, jak urządzenie majestatycznie przemierza nieboskłon w poszukiwaniu danego obiektu. Inni mówią, że gdzieś tam coś usłyszał o astrofotografii i w swej głupocie pomyślał, że skoro tak fajnie wyszukuje, to i z minutę, dwie utrzyma teleskop na celu bez problemu by zrobić zdjęcie jakiejś mgławicy czy innej galaktyki. Tego dziś nie wie nikt. Grunt, że krigore kupił GoTo. Potem, jak już teleskop przyszedł, kupił baterie - bo nie dało się bez nich obserwować. Jak już baterie były, teleskop był i pogoda była (oj, ta głupoty nie oszczędza - na pierwszą okazję, by w niebo popatrzeć, czekał chyba ze dwa tygodnie). Wyszedł w końcu na łąkę okoliczną, rozstawił sprzęt. Złapał za pilota i... zamiast obserwować pół wieczora pałował się z ustawieniem teleskopu. No, może w tym miejscu legendy przesadzają, jak to legendy - ale faktem jest: trochę to zajęło. Na tyle, by zobaczyć mgławicę w Orionie i nic poza tym. Bo chmury naszły. Później było już lepiej, ustawienie teleskopu zajmowało mu chwilę, obserwacje były bardziej owocne. W międzyczasie coś jednak w nim pękło. Zaczął się wkurzać. Na to, że teleskop sam wyszukuje, a jemu się w tym czasie sakramencko wręcz nudzi, na to, że baterie trzeba raz na dwa tygodnie ładować, w końcu na to, że mimo iż sobie w gwiazdy patrzy, to tak naprawdę nie wie na co patrzy. W końcu wkurzył się na to, że teleskop, choć ustawiony prawidłowo, czasem w cel nie trafia lub tego celu pod wrocławskim niebem po prostu nie widać przy tak skromnej średnicy zwierciadła. Zaczął się zastanawiać: to wina teleskopu czy jasnego nieba. Nie wiadomo. Wymyślił w końcu, że jedyny sposób by to sprawdzić, to popatrzeć na niebo samemu, potem popatrzeć na mapy, potem znów na niebo - i spróbować znaleźć coś samemu. Tak też uczynił. Legendy nie podają, kiedy tak naprawdę zaczął krigore pluć sobie w brodę za to, że kupił GoTo. Czy po tym, jak ostatecznie zrezygnował z GoTo na rzecz samodzielnego wyszukiwania obiektów, czy wówczas, gdy wyczytał, że za tę samą cenę mógłby mieć nie trzynaście, a dwadzieścia centymetrów przy odrobinie szczęścia. Oczywiście chodzi nie o długość, a o średnicę. Zwierciadła. Legendy starych wikingów urywają się w miejscu, gdzie krigore spogląda w niebo z radością, samodzielnie, bez pomocy elektroniki, używając całego tego systemu silniczków wtedy, gdy spita imprezowa hałastra, goszcząca akurat u niego na imprezie, chce sobie popatrzeć na Księżyc czy inne Plejady. Ustawia wówczas krigore wszystko tak, jak tajemne wersy instrukcji przykazują, gawiedź pijana podziwia obrazy kosmiczne, a krigore po cichu liczy, że już wkrótce wymieni swój pierwszy teleskop na newtona o lustrze 320 mm.
  6. A jeśli już o konkurencji i konkretach mowa - w Delcie przesyłka powyżej 200 zł jest gratis - u was powyżej 300. Może by coś zaradzić w tej kwestii? :>
  7. Nie skorzystam (sorry, ale syn, który się urodzi lada moment ma pierwszeństwo ), ale takie akcje mi się podobają. I nie mówię już o obniżce, tylko o formie. Co prawda te 500 zl trochę ogranicza grono polujących, szczególnie, że sklep wystartował kilka dni temu - ale liczę na więcej takich akcji w przyszłości. PS Jesion, pewnie znasz, ale w razie czego: http://deltaoptical.pl/aktualnosci.php?id=77 - może coś w tym guście wymyślisz?
  8. Świetne - na jednym zdjęciu udało ci się złapać kilka fajnych obietków. Nawet Plejady widać.
  9. Dzięki, obejrzałem cały. Trochę smutne, że babka ma problemy z ukończeniem badań - nawet jak szanowne gremium się nie zgadza, powinni nie robić problemów, choćby przez szacunek do włożonej w to pracy... Zresztą - nawet jak zapędza się zbyt daleko w ogólnych wnioskach, szczątkowo może mieć wiele racji. W każdym razie - mnie przekonała.
  10. Dobry tekst. Nawiązując do wstępu - tej interpretacji malowideł nie znałem, a brzmi bardzo prawdopodobnie. Co do reszty - jak już mówiłem, przemawia do mnie argumentacja w postaci notatek z obserwacji i rzeczywiście, szkice są niezastąpione, jeśli chodzi o porównanie możliwości teleskopów. W obydwu przypadkach konieczna jest jednak precyzja i talent rysującego, o czym chyba jednak nie wspominasz. A może się mylę? Hmmm... Czy sam spróbuję? Nie wiem, może. Powoli zaczynam się przekonywać. Poprzeglądałem trochę galerii i niektóre są naprawdę sensowne
  11. Hmm... wystartował. Gratulacje . Dużo czasu na przeglądanie nie mam, bo w pracy siedzę, ale tak na szybko - garść uwag: - mało asortymentu, ale wiadomo - początek i dodajecie ciągle nowe, w sumie dobrze, że się jeszcze nie rozgłaszacie - bo np. nie mieć naglerów to mimo wszystko trochę wstyd. Swoją drogą przydałaby się jakaś informacyjna szpalta - "Ostatnio dodane" lub "Nowe w ofercie". No, chyba że tę funkcję pełnią "Nowości" widoczne pod menu - w wydawnictwach, w metryczkach opisujących książki, przydałaby się pozycja "liczba stron" - fajnie jest wiedzieć, czy drogi album ze świetną okładką ma tych stronnic 100 czy ledwie 40 - w bino zdarzają się opisy po angielsku - też jestem zdania, że lepiej dać opis w tym języku niż żaden, ale jednak ostrzeżenie, że nakładki mogą nie ostrzyć na wszystkich teleskopach powinno być po polsku - wrzućcie inną ikonkę sklepu na kartę przeglądarki - np. tego Saturna z logo sklepu. Jak mam otwarte forum i sklep to wizualnie się mylą - w niektórych wypadkach piszecie, że towar jest na magazynie, a czas dostawy to 2-4 tygodnie. Jak więc jest: jest czy nie jest? :> - no i na koniec pytanie: jak mam e-mailem wysłać reklamowany produkt? (wiem, czepiam się, ale to właśnie wynika z trzeciego punktu w dziale "Niezgodność towaru z umową..." w "Gwarancjach i zwrotach") Tak czy inaczej, sklep wygląda naprawdę nieźle. Dokładniej rozejrzę się w domu i może coś jeszcze podrzucę.
  12. Stary, jak mnie na szkice nawrócisz to stawiam piwo. A na artykuł czekam z niecierpliwością - ciasny nie jestem (no, tak mi się wydaje ), a poszerzanie horyzontów to zawsze dobra rzecz . Swoją drogą - argument o notatce z obserwacji do mnie przemawia. Nie myślałem o tym w ten sposób.
  13. Dziś we Wrocławiu była świetna widoczność, jeśli chodzi o dalekie obserwacje. Na szybko więc zrobiłem moim S3IS osiemnaście bodaj zdjęć z okna w bloku (szóste piętro, Psie Pole) i zszyłem w panoramę. Patrząc na niezidentyfikowane góry (np, po części - aż tak głupi nie jestem ) wpadłem na pomysł: proponuję zabawę w ich identyfikację. Raz że zabawa to zawsze fajna rzecz, dwa - pomożecie mi w końcu dowiedzieć się, co udaje mi się czasem zobaczyć z okna. Jak już pisałem, panorama z osiemnastu fotek, zszyta przy pomocy Microsoft ICE. Foty robione na maksymalnym zoomie takim sobie w sumie aparatem, więc wybaczcie średnią jakość. Ale mimo to szczyty widać. Zwróćcie uwagę na góry po prawej stronie, przy kominie elektrociepłowni. Jeśli dobrze myślę to chyba najdalsze dostępne ode mnie obserwacje. Mam rację? Słowne przedstawianie trochę do kitu będzie, więc proponuję kopiować zdjęcie i rysować pionowe linie nad szczytami oraz wpisywać nazwy szczytów. Każdy, kto jakiś odgadnie, dostaje ode mnie plusa. A ten, kto zamknie temat i zgadnie ostatnią górę dostaje plusa i jak tylko będzie kiedyś się sposobność zobaczyć - browca i oryginalny medal z ziemniaka .
  14. Hmmm... Widzisz, ja jestem początkujący, w niebo gapię się w zasadzie niecały rok, a szczerze mówiąc nie widzę większego sensu w szkicach stronomicznych - a już na pewno nie takich robionych przeze mnie. Rozumiem, że w ten sposób można się dużo szybciej nauczyć nieba metodą zapamiętywania i może ktoś po prostu lubi rysować - ale czy coś poza tym? Jestem pewien, że jak tylko przeskoczę na upragnione 12-13" w wizualu to zacznę się (za namową żony ) bawić astrofoto. Ale miejsca na szkice tu chyba nie ma. Może się mylę, ale to relikt epoki, gdy po prostu nie było możliwości fotografowania. Ale z drugiej strony - przyznaję, że w zjawisko przesadnie się nie wgłębiałem.
  15. Daj cynk jak sie obserwuje i w ogole jakie wrazenia z uzytkowania. Jak mi sie juz syn urodzi to pewnie bede inwestowal w taki sam sprzet .
  16. W lutym miałem okazję być w Vancouver - trzasnąłem tam kilka zdjęć i niedawno pozszywałem. Oto co wyszło. Miejsce, z którego robiłem foty: 49°18'49.81"N 123°08'31.18"W
  17. Ja tam się cieszę - te możliwości dla kina amatorskiego! Każdego będzie stać na efekty jak w Dniu niepodległości...
  18. Może trochę oftopowo, ale orientujecie się, czy jest do Stellarium jakiś plugin, który pozwala wyszukiwać koniunkcje dwóch obiektów na niebie dla danej lokalizacji? Jeśli nie - czy znacie inny program, który to potrafi?
  19. Ja obserwuję na ogół tutaj: 51°08'29.93"N 17°08'25.56"E (najprościej wkleić współrzędne do Google Earth) Jest całkiem nieźle - Strzelca nic nie zasłania, w zasadzie wschód, południowy wschód, spora część południa i zenit to w tym miejscu najciemniejsze fragmenty nieba. Po adaptacji wzroku widać całkiem wyraźny zarys drogi mlecznej. Na miejscówę oczywiście zapraszam - sprzętu tam nie ma żadnego, ale droga to polna, a łąka stoi niezagospodarowana, więc nikomu nie będzie to przeszkadzać. Od zachodu jest oczywiście wrocławska łuna i jest kiepsko, co tu dużo mówić. Północny zachód i północ to światła od Psiego pola i drogi krajowej - ale mniej doskwierają niż oświetlenie centrum. Ogólnie nie narzekam - mogłem mieć naprawdę sporo gorzej, a że akurat wschód i południe czyste, to tylko się cieszyć. Tylko żeby telepa lepszego mieć. Ale nic - może już na zimę będę miał 12" .
  20. Namawiałem na wyprawę ostatnio gdzieś, w weekend. Po 12 księżyc już zaszedł i powiem wam, że warunki były naprawdę niezłe. Bez problemu wypatrzyłem moją biedną stotrzydziestką cztery mgławice w Strzelcu i kupę innych obiektów. Dawno nie miałem tak dobrej nocy . Warunków w porównaniu do centrum miasta złych nie mam, bo chodzę obserwować w miejsce, gdzie już kończy się Wrocław, a jeszcze nie zaczyna Kiełczów - ale podejrzewam że na tych Tąpadłach jest jednak lepiej . Teraz to trzeba czekać do końca miesiąca - księżyc tak lampi, że oczy bolą. A że na początku sierpnia ma mi się syn urodzić, to cóż - najwcześniej to chyba we wrześniu się z Wami wybiorę...
  21. Przyznaję bez bicia: przeczytałem "Urodziny Roberta Biedronia" Niemniej - najlepszego.
  22. Wybiera się ktoś dziś lub jutro na Tąpadła? Mam akurat wolny weekend i z chęcią bym się dołączył. Oczywiście dorzucam się do paliwa i/lub stawiam piwo .
  23. http://www.astroshow.deltaoptical.pl/ Wybiera się ktoś? Trzy lata temu byłem w Nowogrodzie na praktykach ze studiów, w tamtejszym skansenie kurpiowskim. Wówczas nie miałem żadnego sprzętu obserwacyjnego, ale coś tam w niebo patrzyłem i muszę przyznać - warunki mają tam znakomite.
  24. Wrocław, Psie Pole - Śnieżka - lekko ponad 100 km w prostej linii.
  25. Od kilku dni z Wrocławia widać Śnieżkę - zrobiłem dziś kilka zdjęć z balkonu, macie poniżej. W sumie drugi rok mieszkam w mieszkaniu, ale jakoś nigdy tej góry nie widziałem... Poniżej jedno ze zdjęć góry, zrobione Canonem S3IS na maksymalnym zoomie, chyba nawet z niewielkim powiększeniem cyfrowym - jakość więc taka sobie. Druga fota to panorama zszyta z trzech zdjęć bez żadnego zooma i innych tego typu wynalazków - widok z balkonu. Widać cały masyw Ślęży i Sky Tower, a jak się przypatrzycie również Śnieżkę da radę wypatrzeć. [edit by vrg: przenoszę do odpowiedniego tematu, nie ma sensu rozdrabniać obserwacji; fotkę ze Sky Tower'em możesz wrzucić do tematu dot. obserwacji tego budynku - na pewno się tam nie zmarnuje]
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.