-
Postów
4 130 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
11
Typ zawartości
Profile
Forum
Blogi
Wydarzenia
Galeria
Pliki
Sklep
Articles
Market
Community Map
Odpowiedzi opublikowane przez dziki
-
-
Zaczniesz nabijać nocne kilometry Witaj i powodzenia
-
Powiem tak: nie wiem jak, ale jakoś temperaturę mierzą - przynajmniej 40D oraz 5D MkII. Jakiś czujnik muszą mieć, bo dane pokazywane i zapisywane przez APT w nazwie pliku, bądź dane zapisywane w Maximie w FITsie, są zbieżne z temperaturą otoczenia w jakiej robię zdjęcia. Próbowałem znaleźć w necie informację w jaki sposób temperatura jest odczytywana, ale nie udało się.A skąd maxim zna temperaturę przy DSLR? To one jednak mają czujnik temperatury? Dotąd słyszałem, że nie.
Dla mnie też norma - darki już robię tylko co drugą sesję, jeśli temperatura wybiła ponad to co mam w bibliotekach.A właśnie...w CCD biblioteki darków to norma, dlaczego nie w DSLR? Aż tak zmienne są darki w zależności od temperatury chipa? Czy brak stabilizacji temperatury przeszkadza?Brak stabilizacji przeszkadza jedynie w ten sposób, że jeśli podczas sesji temp zmieni się o kilka stopni, to wtedy darki też dobieram w podobnym zakresie.
Dokładnie tak. Stopień czy dwa różnicy w +/- nie mają dużego znaczenia.Z tego, co zdążyłem zaobserwować, to nie jest tak źle. O ile parę stopni różnicy nie robi problemu, o tyle zmiana iso już jest silnie widoczna. -
No...
Można sobie ułatwić życie i robić biblioteki darków. Od dłuższego czasu zachowuję darki w podziale na czasy naświetlania (ISO cały czas takie same), jak palę coś np. 8 minut to pierwsze co robię to sprawdzam czy mam darki w zbliżonej (założyłem +/- 1C różnicy) temperaturze
-
Takjest. Co pokazuje M78, którą paliłem ostatnio - byłem dumny z 4,5h materiału, do czasu obróbki i ciągnięcia pyłów.
Darek Maxim coś ściemnił albo coś źle odczytałeś. Canon grzeje matrycę około +10-11 stopni od temp. otoczenia - przynajmniej Canon EOS 40D. Dzisiaj robiłem testy - w pokoju 18 stopni (skręciłem grzejniki ), a matryca wygrzała się do 29C przy 10 min darkach.
BTW, naprawdę wierzysz że matryca mogła zgrzać się do 100C?
-
Witaj w świecie astrofotografii DSLR!
Darki trzaskasz za dnia, albo wystawiając aparat na dwór, albo ładując do lodówki/zamrażarki.
Jakieś zaciemnienie na aparat żeby ochronić od lewego światła i jechane. Tylko bez przesady z okrywaniem, żeby się nie zagrzał
Oczywiście darki muszą być robione w tej samej temperaturze co lighty, albo przynajmniej - przybliżonej. Warto wiedzieć w jakiej temp. paliłeś lighty, żeby potem dobrać temp do darków. Maxim umieszcza tą informację w FITSie (dla DSLR również), a APT - w nazwie pliku (można tak ustawić).
To jak, gotowy na przygodę?
-
3 _do_ 5h3,5h to optimum?Ojtam nie czepiaj się Doprecyzuję: 3-5h na jeden obiekt to minimum żeby mieć dobre wyniki
I jak się czujesz po pierwszym razie?Pierwsze słyszę. -
Jak lubisz dłubankę z lutownicą i akcesoriami do cięcia/gięcia to jest to świetna zabawaKupię (lub zrobię) lustrzankową lodówkę na lato -
A to ma sens No cóż, powodzenia temu kto będzie chciał potestować
-
dziki czemu kopiujesz moja historię na swojej stronie :D:D???
A tak jakoś wyszło... proszę o wybaczenie
-
Jak masz ciemne niebo to nie sądzę - chociaż Plejady robiłem na 8 min na klatkę. A obszary gdzie gwiazdy są nie tak jasne możesz spokojnie palić po 10 min, gwiazdy się nie przepalą (przykładzik: http://lukasz.foto-zdjecia.pl/main.php?g2_itemId=10986)
-
powoli, może nie siedzi przy kompie all night long
-
No, można też w łóżku
Z ISO i czasem to raczej nie będzie problemu. Dla 7D robiłbym na ISO 800.
Czasy - jeśli Plejady to minimum 360-420 sek klatka, a jak będzie Ci dobrze wszystko prowadzić i gwiazdy będą punktowe to pal 10 min na klatkę (z guidingiem to z palcem w nosie 10min wyciągniesz - ja na HEQ5 i 600mm paliłem ostatnio 20 min w Ha).
Jeśli będziesz strzelać w gromady, to myślę że z 3-5 min na klatkę powinno wystarczyć.
-
Dargeo nie słuchaj Pawła. Darki robi się z deklem!
-
Tu masz prawdopodobną przyczynę: "All images calibrated and combined with ImagesPlus and final processing in Photoshop"Loki, tak szczerze to spory szum mu wyszedł na tej klatce z QHY9, ale to offtop - przepraszam.P.
Pochwalił by się surowymi klatkami to by można porównać.
-
Ależ Wodzu, co WódzA propos chlodzenia DSLR, znalazlem ciekawe porówanie, modyfikowanego i chłodzonego Canona 40D i QHY9: http://www.philhart.com/content/qhy9-vs-astro40dŁukasz, bierz się za chłodzenie Twojego Canona
http://astropolis.pl/topic/43963-peltier-do-chodzenia-matrycy/?p=526262
Już to popełniłem. Teraz trzaskam testowe darki żeby stwierdzić, że nie straciłem kupy czasu i nerwów. Wyniki wkrótce.
-
Lepsze chłodzenie zwiększy sprawność układu - zgadzam się. Zastanawiam się tylko na ile dwa przylepione do siebie Peltiery zrobią to lepiej niż dwa pracujące "każdy na siebie"i o to właśnie chodzi by uzyskać większą wydajność, a tym samym niższą temperaturę
odprowadzenie większej ilości ciepła spowoduje obniżenie temperatury
pozdrawiam
-
Moje Plejadki?
Zobacz w opisie: http://lukasz.foto-zdjecia.pl/main.php?g2_itemId=10981
A, to że Canon jest modyfikowany akurat tutaj nie ma dużego znaczenia, tam nie ma (pewnie niemal) wodoru.
-
Wiem wiem Na początku trudno to poskromić Poskaczesz, popatrzysz co jest, potem zbierzesz po godzince materiału, bedziesz zadowolony z rezultatów... jakieś kilka miesięcy, po czym stwierdzisz, że to nie to - i dojdziesz do 2-4h materiału na jeden obiekt
Wracając do Twojego Serca - masz FOV 1st36min x 1st5min, Serce będzie lekko wychodzić poza kadr. Jeśli dodatkowo będziesz miał lekką komę/nieosiowość, to żeby zdjęcie było estetyczne, będziesz musiał wywalić z 20-30% kadru. A no i na ten obiekt na niemodyfikowanego Canona to naświetlanie jednej klatki 5-6 minut to absolutne minimum.
-
E no Plejady mało efektywne?
http://lukasz.foto-zdjecia.pl/main.php?g2_view=core.DownloadItem&g2_itemId=10981
-
Żeby nie było niezrozumienia - 3-5h na jeden obiekt - to jest optymalna ilość materiału.
Oczywiście na początku będzie Cie kusiło skakanie - godzinka tu, godzinka tam... po paru próbach obróbki takiego materiału zmienisz zdanie - im szybciej tym lepiej, mi to zajęło niestety zbyt dużo czasu
-
Piotrek Plejady to świetny pomysł
Natomiast nie demonizujmy już tych biednych niemodyfikowanych Canonów - cośtam jednak złapią: http://lukasz.foto-zdjecia.pl/main.php?g2_itemId=10018 (to z 5D MkII + EF-200mm) - to moje bardzo stare zdjęcie, jedynie 15x7 min, poziom obróbki też wiekowy, ale cośtam widać
-
Weź coś prostego na początek, gromadkę siakąś, chichoty albo M44.
Co do Serca - jaki mas FOV?
W tagach ani w pierwszej stronie wątku nie widzę jaki Canon, przez resztę nie chce mi się przedzierać, bądź łaskaw i napisz
-
Hmmm nie jestem do końca przekonany czy to tak zadziała. Peltier chłodzi o konkretną deltę, a ilość odprowadzonego ciepła zależy od płynącego prądu - masz temperaturę otoczenia X, to Peltier o danej mocy zejdzie od niej np. 30 stopni zimną stroną, powiedzmy, ale nie więcej. Dokładając do gorącej strony pierwszego Peltiera zimną stronę drugiego uzyskasz jedynie efektywniejsze chłodzenie tego pierwszego, ale nic ponadto. Podkreślam - moim zdaniem
-
ja odbieram ciepło od peltiera aluminiowym radiatorem i wentylatorem.
Sprzęt zakupiony
w Dyskusje o sprzęcie
Opublikowano · Edytowane przez dziki
Pogooglałem. Info na cloudynights: Canony od Digic 3 mają sensor temperatury, wyjątkiem jest 5D, który (oparty na Digic 2) ma też ten sensor.
I co więcej (ważne również dla mnie):
"BTW two weeks ago I learned that at least in 1000D the sensor is not in the CMOS, but somewhere in the camera body. This was empirically found from a friend of mine, who modified his 1000D to be cooled with plate under the sensor and peltier element. The sensor was well cooled, but the Exif readings was still very close to the room temperature. This test was also verified in two nights under the sky."
Sensor jest nie na COMOSie ale gdzieś w body aparatu, dlatego nie rejestruje poprawnie temperatury _chłodzonej_ peltierem matrycy.