Polska południowow- wschodnia :
między 20 a 22 UT kompletna klapa nic nie było widać to się zdrzemnąłęm, a potem od 22 do samiuśkiego rana tylko od czasu do czasu jakieś syfy nachodziły ale na krutko.
W sumie zrobilem coś ok 3.6 godz (jeszcze nie opracowywałem raportu tylko orientacyjnie policzłem)
obserwacje zakończyłem z wynikiem 263 meteorów w tym 88 perseidów i jeden Capricornid, pare KCG i AQR, i ze trzy Kochaby (do raportu wpisać jako sporadyki, bo nie mam ich na mapie, tak?)
Podobnie jak Brahi nie zauważyłem żadnego maximum średnio 25 meteorów na godzine czyli mizeria, bo z nudów zacząłem zauważac dużo sporadyków o bardzo słabym świetle, jeszcze tak nie miałem na maximum perseidów w zasadzie odkąd zacząłęm sie zbliżać do 3 UT to było ich coraz mniej w stosunku do sporadycznych.
ja też jak patrze na kartki z obserwacji to mógłbym sie pokusić o jakiś wzrost aktywnosci w godzinach ok 0 -1 UT.
podsumowując to pierwszy raz perseidy troszke mie zawiodły, ale jak już coś leciało to grube: dużo będzie z minusem meteorów.