Skocz do zawartości

perm

Społeczność Astropolis
  • Postów

    139
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez perm

  1. Jeszcze jedna coś tam sugerująca i niejednoznaczna propozycja. Zdaje się nie było: SkyInSight No niestety, jest portal astronomiczny o tej nazwie. Szkoda.
  2. To ja może trochę inaczej: Look?Look! Krótko, fajnie brzmi i choć mniej więcej wiadomo o co chodzi. No i jeszcze jedna bo mnie kusi: "Hermaszewski"
  3. Wypowiadam się z pozycji początkującego. W moim przypadku i jestem tego pewny, Go To w jakimś małym teleskopie zniechęciło by mnie błyskawicznie do tego hobby. Zupełnie niespodziewaną przynajmniej dla mnie frajdę w takiej zupełnie amatorskiej zabawie daje mi cały ten proces szukania, odnajdywania, nastawiania, domyślania się, zupełnie nieoczekiwanego odkrywania na nowo Ameryki , poznawania, nauki, okular taki, śmaki itp. Zupełnie jak w piosence o króliczku. . To co widać w refraktorze 90 mm nie jest specjalnie spektakularne. Nawet trochę wieksza średnica niewiele zmieni. Moje obserwacje z Go To kończyły by się pewnie po 10 - 15 minutach bo ile można zobaczyć z balkonu? Do tego jeszcze takie astrohobby to również wiedza nie tylko o tym jak poszczególne obiekty wyglądają ale też co jest w pobliżu, dlaczego jedno widać inne już nie i podobne. Nie neguję wartości Go To. Pewnie w przyszłości sobie taki telep z mozliwie dużym lustrem sprawię ale jednak inną sprawą jest wykorzystywanie tego systemu przez kogoś bardziej zaawansowanego. Temat jednak jest o pierwszym teleskopie. Zacząłem swoją przygodę od obserwacji lornetkowych, teraz mam tani teleskop by sprawdzić jak to jest, pewnie przyjdzie jeszcze pora na Go To. Myślę że nie mając takich doświadczeń za sobą oczekiwałbym od Go To i wogóle teleskopu zbyt wiele. Pewnie skończyłoby się szybką odsprzedażą tego "cuda". Myślę że porównanie z GPS nie jest do końca trafione. Na sporą część gór można wjechać kolejką, jak ktoś wybiera się dalej to dobry pomysł ale jeżeli to pierwszy raz to zabiera cały smak i satysfakację z pokonania małej nawet górki. Podobnie tu, was pewnie nie bawi problem jak tu trafić w jakąś eMkę, macie inne cele i faktycznie na takie zabawy szkoda czasu, dla mnie to frajda bez której nie bardzo wyobrażam sobie całą zabawę. Pewnie wkrótce to się zmieni, pójdę dalej. Jak na razie wlazłem na Kasprowy przez dolinę Jaworzynki i z dumą patrzę na tych co tam wjechali kolejką Nie zamieniłbym się.
  4. Ja bym teleskop z systemem go-to porównał do kupowania grzybów w sklepie zamiast wyprawy do lasu. I tu i tu bedzie ten sam efekt ale całą frajdę szlag trafia. U mnie jest tak: mapa, lornetka, mapa, lornetka, nastawiam telep, znowu mapa, znowu lornetka bo coś się nie zgadza, znowu szukacz. Jest, powinno być tu, grrrr... nic nie widać bo to tylko 90mm refraktorek. Szukam czegoś innego, znowu ta sama procedura, faktycznie te gwiazdki przypominają coś ostrego i w końcu jest! Szara mgiełka! Znalazłem M71!!! Ze szczęścia otwieram piwo . A tu obok co za dziwo? Zupełnie jak wieszak! Jak to się zowie? No tak . No to teraz do "hantli". Najpierw lornetka, jedziemy na koniec "Strzały" i do góry. Hmmm, gdzieś tu, szukacz, telep i nic nie widać. Buuu, szukamy czegoś innego. A w międzyczasie satelita, samolot, kaczka przleceiała . 3 godziny minęły, o ciągnącej się budowie zapomniałem jak i o innych pierdołach. Ta sobie myślę że mały telep z go-to sprezentowałbym komus kogo bardzo nie lubię.
  5. Pozdrawiam. Parę uwag od początkującego. Po pierwsze fajnie że jest cos innego ale nie o tym. Wielkim problemem dla takiego jak ja jest (poza decyzją jaki rodzaj sprzętu kupujemy) decyzja o wyborze producenta. W ofercie sprzedawców są często klony o róznych nazwach ale pochodzące od tego samego wytwórcy. Nie wiem czy dałoby się stworzyć dział "porównywanie sprzętu" czy jakoś tak i tam zamieszczać inormację o klonach. Np "refraktor" - 90 mm ogniskowa 900 marki - Spinor Optics, SW, Bresser. Gdyby jeszcze dodać opcje "podobne" i tam np Celestron Astro-master albo też (co pewnie byłoby szczytem rozpusty ) "lepsze" i tam np jakiś ED z taką średnicą obiektywu i gorsze (czyt. tańsze). Krótki opis też wiele by dał np przy celestronie 90 mm - ta sam konstrukcja optyczna, inny tubus, odrośnik itp. Może zamiast działu taka informacja w opisie sprzętu? Wiem że to trochę roboty ale myślę bardzo pomogłoby również w wyszukiwaniu opinii o sprzęcie o co czasem niezbyt łatwo. Chciałem w necie poczytać o Bino TS 150. Nie ma opinii! Są o klonach - Garret czy APM ale nie wiem czy to ta sam konstrukcja. M. Ludes nie wypowiadał się zbyt dobrze o APM 90 st. Czy to samo tyczy się wyrobów sygnowanych TS? Nie szukam tu odpowiedzi na to pytanie, myślę że zadam je w sklepie. Wiem że to trochę roboty z takimi opisami ale myślę że byłoby bardzo użyteczne a nie ma tego w żadnym sklepie.
  6. Myślę że jedną z pozycji którą można polecić pokazujących różne możliwe formy życia jest "The Black Cloud" napisana przez Freda Hoyle. Inteligentna chmura dla ktorej ludzkość jest wynaturzeniem... Można i tak.
  7. No cóż, myślę że jest to bardzo bliskie temu co ja myślę tyle że ja kontestuję naszą znajomość tychże praw. Nie jesteśmy w stanie czegoś co można by nazwać " uniwersalnymi prawami natury" określić czy też inaczej; to co oczywiste dla nas niekoniecznie musi być oczywiste w innym układzie odniesienia. Takie teorie dotyczące natury wszechrzeczy jak M-teoria o ile są prawdziwe sugerują między innymi że dostrzegane przez nas tzw prawa natury mogą być inne. Życie i idąc dalej świadomość również mogą być jednym z obserwowalnych przejawów takiej a nie innej struktury świata podobnie jak grawitacja czy też wymiary fizyczne czy też czas. Grawitacja wydaje się istnieć wszędzie w znanym nam świecie podobnie jak wymiary i jeden z nich - czas. Być może tak samo jest z życiem czy też świadomością. Pytanie o kosmitów jest w istocie pytaniem o istoty nam podobne co jest swojego rodzaju antropocentryzmem. A co jeżeli powszechne w naszym wszechświecie życie to ewolucja materii od wodoru ku cięższym pierwiastkom? Życie przebiegające w bardzo długiej dla nas skali czasowej. Grawitacja byłaby jednym z mechanizmów umozliwiających taką wegetację podobnie jak popęd płciowy u człowieka, świadomość pojawiałaby się w kolejnym stopniu organizacji materii czyli słońcach itp. Teorie takie jak ta wspomniana nie negują takiej mozliwości ani też jej nie potwierdzają oczywiście. Jak najbardziej mogą być to bzdury ale rozmawiając o "kosmitach" trzeba mieć świadomość że tak to wszystko może wyglądać. Dlatego też w pierwszym moim poście zasugerowałem zdefiniowanie kosmity. Mimo wszystko mam jakieś dziwne wrażenie że to nie my jesteśmy sami w wielkim wszechświecie tylko jesteśmy ślepi i głusi, nie z naszej winy oczywiście. Macając dookoła próbujemy znaleść podobnych sobie a przecież wystarczy tylko otworzyć oczy... .
  8. Ale my już mamy materiał tych miliardów lat i losowań. Mamy żywe komórki, nie musimy ich "konstruować" od zera. Mamy DNA, mamy wszystko co działa samo z siebie, żyje po prostu. Nie jesteśmy jednak w stanie sami tego procesu uruchomić. Czegoś brakuje. To "coś" to być może drobiazg a być moze czynnik o ktorym bladego pojęcia nie mamy bo wynika ze skomplikowania wszechrzeczy do stopnia przerastającego wielokroć nasze zdolności poznawcze. Ja skłaniam się ku takiej tezie choć pozornie może wydawać się że powstanie sztucznego życia w laboratoriach to tylko kwestia czasu. Jest jednak jeszcze coś takiego jak świadomość przy próbie zrozumienia której wyjaśnienie zagadki życia wydaje się bajecznie proste. Świadomość jako przejaw czego? Życia ktore jak się wydaje jest efektem procesów biochemicznych? Mózg jako biologiczny komputer, biologiczny przekaźnik czy też jeszcze coś innego? Wątek jest o kosmitach ale bez wiedzy o tym cóż to jest życie i dalej świadomość jesteśmy skazani na spekulacje typu czy jak coś do nas merda (nie ważne czym) to oznacza że to zyje. To że z kosmitą będziemy mogli wymienić uśmiechy czy też uścisk dłoni też o niczym nie świadczy, z robotem też można. Temat rzeka. Tyle już na ten temat napisano a i tak dalej niewiele wiemy.
  9. Takie to proste? Czemu zatem nie udało się tego powtórzyć w warunkach laboratoryjnych? Czego zabrakło?
  10. Powtórzę się może ale moim zdaniem zanim przejdzie się do rozważań o możliwości istnienia kosmitów gdzieś tam, trzeba by wpierw sprecyzować cóż to jest życie, co to znaczy "istota rozumna" czy też "posiadająca świadomość". Jak ktoś może tak w miarę krótko i w miarę przejrzyście to bardzo poproszę. Potem już można sobie dywagować o tym czy takie cuś istnieje.
  11. Forów astronomicznych tak wiele nie ma. Pierwsza rzecz chyba jaką robi ktoś kto zaczyna się tematem interesować to szukanie w necie wszystkiego co się da. Prędzej czy później gdzies tam na link sie trafi. Ja akurat trafiłem tu przez giełdę i myślę że sporo osób również. Ważne że to forum "żyje" i jak się wydaje jest takim "przyjaznym" dla początkujących. Są tu też osoby o których wcześniej czytało się gdzieś tam np "Wimmer" czy też ty Adam. To na pewno przyciąga.
  12. Pozdrawiam wszystkich. jestem na forum od jakiegos czasu ale tego tematu nie dostrzegłem więc dopiero dziś zdalnie macham do Was wszystkich moim refraktorkiem SW 909. W drugiej ręce mam kitowe okularki a pod pachą AZ3. Z szyi zwisa mi jeszcze lidletka. Budżet ale nie z przymusu a z rozsądku. Wszystko jeszcze przede mną, mam nadzieję że z Waszą pomocą. Pozdrawiam jeszcze raz. Jarek.
  13. Może najpierw zdefiniuj pojęcie "kosmita". Będzie wiadomo o kogo chodzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.