Skocz do zawartości

Muchozol

Społeczność Astropolis
  • Postów

    825
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Muchozol

  1. dziwna ta galeria... po mojemu na przykład ta fotka z kościołem ( ) ) jest spreparowana... pioruny w tle naświetlane 10 minut. a te niby kuliste jakieś takie dziwnie "nie pojechane" a poruszają się sądząc po ogonach ja myślę ze istnieją, znam nawet ludzi którzy je widzieli (ponoć). sam nie miałem okazji. A chciałbym
  2. Muchozol

    Słup słoneczny

    a w jakim sensie śliczny :>
  3. Muchozol

    szukacze

    hmm co do 2 szukaczy to myślę ze to może być dobry pomysł jeden taki zabawkowy typu starpointer albo zielony laser... ten do trafienia w jakiś obszar... a drugi już normalny dosyć silny... zeby ustawić się na każde gówienko małe ...takie coś może naprawdę przyspieszyć wyszukiwanie obiektów na niebie
  4. ooo żesz ja pierdzielę właśnie rozwaliłem koparą klawiaturę ...niesamowite
  5. oooops.. :D ...jeśli możesz to nie pozywaj mnie do sądu o złamanie praw autorskich
  6. Muchozol

    szukacze

    chyba chodzi o mnie , bo własnie dzisiaj rano w ten sposób pozbyłem się plastikowo-gumowych otulin na cięgnach od mikroruchów wystarczyło że wygiąłem jedno, i jak strzeliło to do domu samą sprężynę przywiozłem
  7. Muchozol

    szukacze

    starpointer jest dobry, ale tylko jeśli chodzi o szukanie obiektów, które są dosyć duże i przy małych powiększeniach, bo celując nim, trzeba wiedzieć w którym punkcie na niebie dokładnie jest to czego szukamy. po prostu przez niego widać jednym okiem niebo a drugim okiem czerwony punkcik (tylko) może i poręczne to to, ale na przykład nie da rady za bardzo znaleźć nim jowisza przy 150x ...co nie zmienia faktu że mi się nim szukało o wiele lepiej niż szukaczem synty, (syntą nie trafiłem w M81 & M82, za to swoim celestronem ze star-pointerem w jedną noc 2 razy znalazłem. raz z pół minuty szukałem, a drugi raz to z 10s) ogólnie to pozdrawiam
  8. Witam tak dawno nie patrzyłem (pożądnie) w teleskop, że po dzisiejszej sesji nie mogę się oprzeć od naskrobania jakiejś relacji warunki od paru dni zapowiadały się świetnie.. icm pokazywał 0/8 jeśli chodzi o zachmurzenie. do tego lekki mróz. no i nów Umówiliśmy się z mpp na godzinę 4. początkowo miał z nami jeszcze jechać zbig, jednak z wielkim smutkiem oznajmił że nie może. około godziny 3:10 więc wstałem, zerknąłem na termometr (- 15 brrr), ubrałem się i wmontowaliśmy się do sieny marka. ja wziąłem celestrona 114/900 i kolegę dzieki któremu mieliśmy lornetkę 20x50 oraz dwa termosy genialnej herbaty (dzięki seba ) mpp miał syntę. I tu niespodzianka okazało się że zbig jednak dołączy do nas Był też jednak mały minus. Początkowo planowaliśmy patrzeć z okolic marka, gdzie lampy są na noc gaszone jednak jak na złość o wpół do 4 się niestety dranie pozapalały A szkoda bo Marek mówił że po północy było tam ciemno jak w dupie. ekspedycję naszą zaczęliśmy więcod szukania jakiegoś kawałka czarnej dziury po około 25 minutach znaleźliśmy miejsce, które od świateł było odcięte odległym o kilkadziesiąt - kilkaset metrów lasem było to chyba jedyna droga, na której lampy były pogaszone jako że pora roku to zima a więc śniegu po pas wiec rozstawienie się w środku pola odpada, postanowiliśmy założyć obóz na drodze dojazdowej do jakiejś posesji dokładnie nad nami stała zgaszona latarnia, która bez problemu mogła zakończyć naszą noc wcześniej gdyby tylko dała jakiś znak życia ...na szczęscie nie dała. Podczas rozstawiania sprzętu mignął mi meteor... tak z 0 mag może ciut jaśniejszy. w okolicach jowisza leciał Na początku wycelowaliśmy armaty w saturna, który akurat leży w żłóbku. w Vixenie 32 mm prezentował się genialnie !! po prostu można było się popłakać w centrum pola cudowna M44, a na jej brzegu malutki żółty saturn z 2 księżycami.. mimo seeingu który ocenił bym na "kupiato średni ale nie najgorszy" tego widoku nie zapomnę napewno na długo no i oczywiście tutaj dała się odczuć potężna różnica w średnicy lustra... M44 u mnie a M44 u marka... po chwili zaczęliśmy powerować nawet do 300x ale w żadnym okularze mi nie udało się dostrzeć cassiniego (32 mm, 20mm, 9mm, 6mm i ortho 4mm). kolejnym obiektem był jowisz nasycony widokiem saturna przy żłóbku nie zrobił na mnie wieeelkiego wrażenie, jednak po półrocznym rozstaniu z nim byl to i tak niezmiernie ciekawy widok 2 pasy zaliczone oczywiście Podczas gdy Marek dalej jeszcze kookał na jowisza, ja począłem celować w parę M81 i M82. Najpierw próbowałem dostrzec je w lornetce, ale nie jestem pewny czy aby napewno je widziałem w 32mm jednak ukazały się już jako 2 piękne mgiełki, jedna z wyraźnie widocznym jądrem. w m82 natomiast wydaje mi sie że zerkaniem dopatrzyłem się ciemniejszej przerwy takiej jakiejś następnie próbowaliśmy złapać tą parę syntą marka... bezskutecznie co dobs to dobs - fajowa sprawa, ale jednak ja taką krową w ogóle nie potrafię operować doszliśmy też do wniosku że mój niepozorny szukacz starpointer sprawuje się lepiej niż lunetka dołączona do synty (napewno jeśli chodzi o jakieś baardzo niepozorne obiekty, starpointer jest kompletnie bezużyteczny, jednak dzisiejszego poranka załapał u mnie dużego plusa podczas gdy my z sebą napawaliśmy się widokiem tej parki, marek nacelował epsilonki w lutni. no i znowu lekka porażka seeingu :| nie ma bata nie rozdzielą się W tym czasie miał się już pojawić zbig, który... przejechał drogą i nas minął jednak wszystko się wyjaśniło gdy zadzwonił.. i po 5 minutach już byliśmy w komplecie przywiózł też swoją rurkę... i mnie aż zgięło... taka rura na takim paralaktyku ! i działała ! Zbyszku respekt. szkoda tylko że jak wychodził z dom to szukaczem przygwoździł w ścianę i nic nie umięliśmy nacelować. ustawił szybko jowisza... i założył okular 2 cale zrobio0ny z okularu 20 mm oraz z jakiegoś ruskiego obiektywu fotograficznego.. jak przez to popatrzyłem to koparą przywaliłem w ziemię. bajka widoki:D jako że już byliśmy w lutni, kuknęliśmy także na M57. na początku porównanie przy okularach 32 mm. jednak co 20 cm lustra to 20 cm lustra. plamka zdecydowanie jaśniejsza. no i przy większym powiększeniu synta oddzieliła dziurkę w środku, co mojemu celestronowi się dziś nie udało. a skoro lutnia, to także i cygnus. był jednak na tyle nisko że jedyne co sobie ustawiłem to albireo.. piękne w każdych warunkach później zaczęliśmy jeszce raz powerować jowisza, bo się wzniósł wyżej. no i prezentował się całkiem przyzwoicie dwa pasy bez żadnych pytań. nagle spotkała nas niemiła niespodzianka. akurat miałem ustawione hihotki (co z tego że nisko i tak były fajne) gdy z posesji przy której pozwoliliśmy się rozstawić walnęło nas światło zapaliła się jakaś lapma, która oświetlała centralnie miejsce gdzie staliśmy. zaczęło też się robić naprawdę zimno . po 5 minutach jakaś miła pani właśnie z tego domu, zaczęła nas pytać czy coś się nam stało... odpowiedzieliśmy że nie, że tylko patrzymy w gwiazdy... babka jednak nie dała sobie przemówić i dalej pytała czy nic się nam nie stało jednak jescze jedno wyjaśnienie dało jej już radę. Dowiedzieliśmy się że tu zaraz będzie jakiś facet z roboty jechał do domu, a że zaczęło świtać zaczęliśmy się pakować, lekko zawiedzeni że nie udało się upolować wenus. było około godziny 6. i nagle marek dostrzegł ciekawe zjawisko.. 2 jasne gwiazdy w lwie.. około 1 mag obydwie, odległe od siebie o wielkość księżyca. których być nie powinno po chwili okazało się że gwiazdy się poruszają. nie było więc wątpliwości.. 2 lecące równolegle do siebie satelity które zaraz lekko przygasły by po kolejnej chwili zniknąć całkowicie. nie zdążyliśmy nawet się do lornetek dorwać :/ było 10 po szustej gdy wpakowaliśmy się do auta... ( na kolanach miałem syntę, stojącą wcześniej na 20 stopniowym mrozie ) przejechaliśmy może z 30 metrów gdy i ja i marek na raz krzyknęliśmy (O KU**A!) wyjechaliśmy za las... i naszym oczom ukazała się... cudownie jasna wenus takiej flary to ja dawno nie pamiętam. od razu doszliśmy do wniosku że gdy znajdziemy dogodne miejsce rozmontowujemy się jescze raz... bo jak można inaczej dojeżdzaliśmy już do miejsca zamieszkania mojego i seby gdy seba przypomniał sobie o pewnej drodzę, którą w lato często jeździmy na rowerach... która pnie się na niesamowitą górę, skąd widok jest na calusieńkie niebo! nie nadaje się to do DSów w ogóle bo widać wszystkie okolicne wioski... ale na nisko położoną wenus poezja.. minęło 5 min i już telepy obydwa były rozstawione.. i zaczęła się żonglerka okularami, filtrami , planetami (wenus i wysoko już widoczny jowisz) w 40 minut sprawdziliśmy chyba wszystkie możliwe kombinacje mi do gustu przypadł najbardziej vixen 32mm + niebieski filtr celestrona wmontowane do mojego teleskopu (mniej falował obraz) Sierpik cuuuudoooownyyyy ! warto bylo rozstawić się jescze raz. jowisz też lepszy niż w nocy.. mimo iż już na jasnym tle. przy 225 razach wyglądał całkeim przyzwoicie. z za tarczy wyszedł akurat IO, co stwarzało niesamowity widok:D mimo cienkiego seeingu, uważam noc za niesamowitą. zaliczyłem Saturna, M44 (żłóbek), Wenus, Jowisza, M81 & M82, NGC869 & NGC884 (hihotki), n cas (achird), epsilonki, M57 (Donata), beta cyg (albireo) + ogólny przegląd lornetką (warkocz bereniki, te sprawy). W domu byłem o 7 gdzy już było całkiem jasno a termometr wskazywał - 20 stopni Sabastian, Marek (mpp) i Zbyszek(zbig) DZIĘKI!!
  9. No i wreszcie ja też sobie pozerkałem w parę miejsc był Saturn, Mars, Plejadki, Hihotki (co z tego że księżyc na głodzie wszystko powala), achird (napatoczył mi się na dłużej jak po kasjopei jeździłem), M42. potem rzut oka na księżyc i do domciu bo zimno uch... (-13). W niebo nie patrzyłem chyba od początku listopada więc było to pierwsze lookanie przez nowego vixena plossl 32mm i było całkiem przyzwoicie tylko seeing kupiaty... ale co tam ważne że w ogóle był :D Pozdrawiam
  10. wrrrr pieprzona matura ja bym z wielką chęcią... ale nie dam rady
  11. no no... tyle czasu pogoda do dupy a tu nagle jastrzębie proszę: aż się wierzyćnie chce miejmy nadzieję że oni nie wciskają kitu ...a jeśli mówią prawdę to przez następne dni chyba duuużo zgłodniałych nieba ludzi będzie chodzić jak po pijaku
  12. sto lat sto lat życzę ci też ...czyżby podwójna impreza się szykowała Na moją cześć nigdy tyle ludzi fajerwerków nie strzela
  13. no ludzie to jest przesada... żeby śniegu pod blokiem było samochodom do lusterek?? padało od przedwczoraj wieczorem.. przestało tak z godzinkę temu. sąsiad, którego auto jest w załączniku, chciał gdzieś jechać, ale chęci starczyło tylko na odśnierzenie samego auta... nie wspomnę już nawet o stanie nocnego nieba, bo to jest chyba zbędne
  14. ech..co ma do wniesienia ta sekunda, skoro przez sylwestra w sobotę tracimy najmniej cały dzień w porównaniu do standardowych przerw bożonarodzeniowonoworocznych
  15. ja z globusa zrobiłem sobie kulę dyskotekową. lusterka wycinałem na kwadraciki około 1cmx1cm i całość zajęła mi chyba z pół roku a to cacko co jest na allegro tam, idzie również dorwać bez problemu w każdym hagebau w sekcji oświetleniowej (światłowodów samych nie mają :/) i jak wyjdzie taniej kupienie tego, to kupię takie z 2
  16. oglądałem te gwieździste nieba w paru miejscach, i tam mają troszkę inną koncepcję niż moja. oni mają kilkadziesiąt dłuuugich przewodów, dzięki czemu mają mało punktów, ale na całym suficie. Ja chce kilkadziesiąt/kilkaset, ale na małej powierzchni, czyli będą one kruciutkie. dodatkowo oni tam używają jakihś kosmicznych projektorów, co zmieniają kolor i jasność losowo i takie tam bzdety. ja mam nadzieję obmyśleć jakiś chałupniczy patent na podpięcie tych włókien do zwykłych , diód LED właśnie tą firmę z łodzi znalazłem. posłałem maila z prośbą o cennik oczywiście, ale firma ma przerwę świąteczną do końca roku liczę się z tym że tanie to nie jest, jednak nie wydaje mi się żebym za jedno włókno długości 180cm musiał zapłacić ponad 100 złotych :| dzięki wszystkim za pomocną dłoń
  17. hmm z tego co widzę to tam są tylko światłowody takie jakieś sieciowe... ja potrzebuję światłowodów służących jedynie efektom estetycznym... wg mnie są to różne światłowody... i jeżeli się okaże że musiałbym użyć właśnie takich jak na tej stronie... to taniej mnie wyjdzie kupienie 70cm newtona
  18. Wpadłem na taki pomysł zrobienia sobie obrazu/ozdoby do pokoju... była by to rama około metr na metr na 30 cm a wewnątrz niej wycinek sfery pomalowanej na czarno - widzianej od środka... do tej sfery było by powtykanych masę światłowodów - i całość przedstawiała by jakiś wycinek nieba - jeden gwiazdozriór jakiś fajowy... lub coś takiego. ogólnie standardowe światłowodowe "gwiaździste niebo", ale w formie obrazu... a dzięki małej wielkości obrazu, można odwzorować dosyć dokładnie ten wycinek nieba, oraz wykonać go właśnie na sferze.. a nie na płąskim suficie wszystko mam już obmyślone, wiem jak zrobię układy sterujące jasnościami diód podświetlających światłowody - gwiazdy, linie gwiazdozbiorów, może siatka równoleżnikowa. mam tylko jeden jedyny malutki problem... Gdzie kupić światłowody? i jaki jest tego koszt? znalazłem jedną firmę w polsce - z Łodzi. na jej stronach jednak nie ma żadnych cen i nie wiem czy wykonanie tego jest dla mnie realne ze względów cenowych jeżeli ktoś się orientuje gdzie jeszce można kupić włókna światłowodowe (świecące końcem - na gwiazdki oraz świecące bokiem - na linie) i mniej więcej jaki jest tego koszt. byłbym wdzięczny za info. no i trzymajcie kciuki co by mi ten pomysł nie wyleciał jutro z głowy
  19. a cassegrain to nie katadrioptyk też z tego samego powodu? tyle że tam ognisklową wydłuża to takie zwierciadełko paraboliczne/hiperboliczne ?
  20. też mi się wydaje że bez wykucia testów, nie da się ich zdać po prostu jakiś "bardzo mądry człowiek" je wymyślał a co do moich przeżyć za kółkiem, to w ciągu 5 godzin jazd które na razie wyjeździłem, raz zmieniłem bieg z 3 na 4 (przynajmniej próbowałem ) zamiast sprzęgła wduszając do oporu chamulec prędkość około 60 km/h i zdjęcie instruktora na przedniej szybie (wiadomo... pasów zapinać nie musi ) .. Pozdrawiam zmotoryzowanych
  21. chyba jakiś zacofany jestem, bo lidla w jastrzębiu to ja nie przyuważyłem jakoś ...a zamieszkuję od urodzenia
  22. nie wiem czy dobrze zrozumiałem... chodzi o to że najpierw naświerla się na kliszy to co jest w około, a po chwili dopiero błyska lapmpa? to jest jakieś niedociągnięcie aparatu (albo lampy)? czy to tak specjalnie?
  23. hmm niestety mój pokój nie pozwala mi się odsunąć 3 metry od monitora.. ale po 2 metrach faktycznie coś się tu kićka fajne ...ale kurcze jak do cholery to działa, ze działa
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.