Skocz do zawartości

Piotrek L.

Społeczność Astropolis
  • Postów

    1 967
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Piotrek L.

  1. Ok, sytuacja opanowana! B)

    Więc tak, zdjęcia i pełny opis jutro bo dziś to już mam dość, ale zabawa w regulację jest czasochłonna.

    Obecnie mont chodzi jak trzeba a nawet na pewno ciszej na max speed. Oczywiście wszystko ustawione na leciuteńki luz a zębatki w przekładni można obrócić palcami (ale nie może być za lekko).

    Ufff.... :Boink:

    Dzięki wielkie Hansowi i JaLe za szybką pomoc doradczą :Salut:

    Pozdrawiam :Beer:

  2. Dzięki JaLe!

    Po konsultacjach telefonicznych z Hansem (dzięki wielkie) wyszło na to samo co napisałeś!

    Ufff.... Człowiek istota omylna ale i tak mnie szlag trafia za głupotę.

    Jeśli ktoś jeszcze może napisać jakieś cenne informacje to bardzo proszę, będziemy mieć ważne informację na przyszłość.

    Nadal jestem bardzo ciekaw jak dostać się do ślimaka i ślimacznicy (bo i tak smar trza będzie wymienić).

    Na razie spokojnie patrzę jak to wyregulować żeby znów nie dostać zawału :Boink:

  3. No i stało się :Boink:

    Próbowałem dziś rozkręcić mój montaż żeby zobaczyć co i jak (planowałem wymianę smaru).

    Ponieważ po odkręceniu trzech dużych śrub przy osi Ra, i dwóch małych (chyba kontrujących) nie udało mi się dostać do ślimaka i ślimacznicy więc stwierdziłem że skręcam jak było i poszukam może jednak są gdzieś jakieś informację jak to zrobić.

    Montaż skręciłem ale NIE SPRAWDZIŁEM CZY SIĘ NIC NIE ZMIENIŁO PRZY PRZEKŁADNI. Po skręceniu montaż chodził dużo ciszej niż poprzednio więc uznałem że wszytko ok.

    Następnie chciałem sprawdzić ile czasu potrzebuję głowica w osi RA na pełen obrót i wrzuciłem max speed.

    Przez połowę obiegu wszystko było ok, aż nagle usłyszałem chrobot jakby się ślimak tarł o ślimacznicę...

    Wyłączyłem monta i zdjąłem pokrywkę zasłaniającą przekładnie i stwierdziłem ze ni mogę obrócić palcami zębatek przekładni (wcześniej nie było z tym problemu)

    HEEELP! Co teraz? Jak się dostać do ślimacznicy? I tak już mam po gwarancji, ale chodziaż może się uda go zreanimować.

    Bardzo proszę osoby, które się z takimi rzeczami bawiły o pomoc.

    Pozdrawiam

  4. Piotrze - czy przeróbka na 2" visual back wpływa jakoś na ostrzenie?

    Tzn. czy np. przy bardzo krótkich (5-7mm) lub bardzo długich (32-40mm) ogniskowych okularów są problemy z wyostrzeniem obrazu?

    Czy po przeróbce da się całe plejady (albo andromedę) złapać w tym WO 32mm?

    Pozdr

    Co do ostrzenia to akurat używam dwóch skrajnych ogniskowych (6 i 33mm) i nie mam żadnych problemów z ostrzeniem mimo kątówki 2".

    Pamiętaj że maki ze wzgledu na swoją konstrukcję mają bardzo duży "skok" przy ustawianiu ostrości.

    Nadmienię tylko że używam Visual Backa firmy WO, dokładnie tego do WO 66mm SD Apo.

    Co do pola widzenia, to o ile plejady już się mieszczą na "wcisk" to M31 tylko środek.

    Ze SWAN-em pole teoretycznie wynosi 96 minut kątowych i w praktyce tak to wygląda ale niestety SWAN ma ostre pole tylko w 75% więc te Plejady to tak się mieszczą z przymrużeniem oka ;).

    Pozdrawiam :Beer:

  5. Witam!

    Jako kolejny już (trzeci) użytkownik Maka 127mm z dwu calowym Visual Backiem (od prawie roku), mogę śmiało powiedzieć że to jest chyba najlepsza opcja.

    W połączeniu z okularem WO SWAN 33mm 2" mam powiększenie 45,45x a pole widzenia to około 1,6 stopnia.

    Maki mają troszkę za mały otwór wyjściowy z tuby optycznej żeby dobrze użyć reduktora.

    Zresztą jak będe miał troszkę czasu to zrobię porównawcze fotki z maka + flattener.

    Pozdrawiam :Beer:

  6. Bardziej uniwersalny będzie chyba zwykły 80ED. Ma bardziej uniwersalną światłosiłę.

     

    ABC nie pogniewaj się, ale mam wrażenie że piszesz o czymś, o czym nie masz pojęcia.

    W refraktorach ED czy jak kto woli powiedzieć Apo, aberacja chromatyczna jest bardzo mała, rzekł bym nikła zwłaszcza w porównaniu z achromatami.

    Więc nie pisz czegoś takiego jak w cytacie, bo ta "uniwersalna światłosiła" musi jednak troszkę zastąpić brak apertury, która wiadomo jest najważniejsza, ale jeśli się trzymamy średnicy 80mm dla ED, to po co komuś "uniwersalna światłosiła" np f/8 jeśli nawet pod ciemnym niebem nie wyłuska ciemnych obiektów jakie już łatwiej będzie widać przy f/6?

    A jeśli ma to być jeszcze traveler, który z założenia nie będzie miał dużej średnicy, to jego światłosiła jest bardzo ważna, zwłaszcza jeśli jej właściciel chciałby w przyszłości wykorzystać go do astro-foto. Więc "uniwersalna światłosiła" dla refraktorów ED czy Apo będzie f/6 a nie f/8 czy f/9.

    A co do kontrastu na planetach, to właśnie jest domena Apo.

    Przyjedź na zlot i popatrz sobie przez Ed-ki i Apo, zwłaszcza te małe np 80mm.

    Pozdrawiam :Beer:

  7. Zresztą mobilny teleskop to bardziej pod kątem planet rozpatruję. Albo maki 102-127 na AZ3 albo dluższe achromaty 90-100 mm na AZ3.

    Hans, to właśnie dlatego napisałem że taki achromat będzie miał około metra. :szczerbaty:

    Resztę napisałeś sam, więc się nie rozpisuje, bo już nie ma o czym :Beer:

    Pozdrówko

  8. A to ma się w kieszeń zmieścić ? Ultramobilne to są lornetki 10x50. Zresztą ten 80 ED ma długość tylko nieco ponad 60 cm. No, ale mobilność to też pojęcie względne.

    Jeżeli o mnie chodzi to te APO są za drogie, nawet te ED chińskie. Zresztą mobilny teleskop to bardziej pod kątem planet rozpatruję. Albo maki 102-127 na AZ3 albo dluższe achromaty 90-100 mm na AZ3.

     

    ABC, masz dziwny punkt widzenia co do pojęcia mobilności.

    Wyjaśnij mi proszę, co jest mobilnego w achromacie 90-100mm? :rolleyes:

    Przecież taki "mobilny" achromat będzie miał około metra długości :blink:

    Pozdrawiam :Beer:

  9. Przecież ta 80 jest malutka. Trawelek to dla mnie taki teleskop, z którym da się spokojnie przejść kilka kilometrów. I taki który bierzemy wówczas gdy nie opłaca nam się wyciągać teleskopu głownego.

    No trzeba godzić się mniejszą aperturą, ale w rozsądnych granicach tak 80-127mm.

    A jaki długi jest ED 80?

    Tak tylko dla liczb: WO 66mm SD Apo ma po złożeniu długość... 310mm (wliczając wystającą końcówkę od plastikowej zatyczki wyciągu) :Boink:

    Zresztą kiedyś Waldek napisał małą recenzję Zeissa bodajże 64 czy 66mm i nie wyrażał się o nim w negatywach a wręcz przeciwnie.

    Jest bardzo dużo obiektów pod takie małe refraktorki, ale też i ciemne niebo jest potrzebne.

    Co do oglądania planet, to jak chcesz powiesić takiego travelera na czymś równie lekkim i mobilnym to z dużymi powerami i tak nie poszalejesz bo stabilności nie będzie.

    Zresztą każdy ma swoje zdanie i ciężko jest wybrać "złoty środek".

    Jeśli masz kase to celuj w jasne Apo renomowanych firm, będzie krótki i nie mały (nawet 90mm).

    Pozdrawiam :Beer:

  10. Witam

    Sky-Watcher Equinox ED APO 66 wali podobno aberacją chromatyczną więc radzę sobie go odpuścić.

    Co do William Optics 66mm SD Apo, to mam go i uważam że jako traveler jest super. Wiadomo że 80mm to i światła więcej, ale wiem po sobie jak później jest łatwo robić astrofoto DS-ów przez tą ogniskową - czyli sprzęt zdecydowanie przyszłościowy. Tylko nie kupuj go tam gdzie nam dałeś linka! To jest inny teleskop, nie Apo!!!! Ogniskowa jest 400mm a w Apo jest 388mm. I nie wiem czemu mam wrażenie że nie ma mikro-fokusera! A ten pryzmat i okular sobie odpuść! Najważniejszy jest obiektyw!

    Delta ma tego Apo w cenniku za 1399pln z walizką. Niestety na zamówienie ale Delta to firma sprawdzona.

    A jak nie to szukaj ED 80mm ale pamiętaj że ogniskowa dłuższa, ciemniejszy sprzęt (f/7,5), i nie ma mikro-focusera.

    Poczytaj, pomyśl i poczekaj aż jeszcze inni napiszą swoje opinie!

    Pozdrawiam :Beer:

  11. Kurcze, Hans...

    Ja swój zasilacz 12V/2A kupiłem w sklepie elektronicznym w Krakowie, ale oni nie mają sprzedaży przez internet.

    Może odwiedź jakiś sklep tego typu w Wa-wie i popytaj.

    Co do zakłóceń to ja nie mogę nic złego powiedzieć a po rozkręceniu obudowy, ukazał mi się klasyczny układ prostownika ze stabilizatorem, no i duży transormator.

    Wszytko ładnie dobrane pod te moje 2A.

    Chyba tyle... Konkretnych modeli na necie nie znam :unsure:

    Co do wilgoci to mój zasilacz jest ładnie "zapakowany" w worek foliowy i jak na razie nie miałem z tym problemów.

    Powodzenia :Beer:

  12. Materiał jest tu:

    http://scientificsonline.com/product.asp_Q_pn_E_3060068

    W dwóch wersjach zwykłej i samoprzylepnej.

    Pozdrawiam i zamawiam,

    Jurek

     

    Żona twierdzi, że w polsce też taki materiał jest dostępny. Nazwa też podobna - materiał flokowany.

    Tylko nie pamięta gdzie go kupić. Kierunek sklepy z rzeczami do makiet (np dla studentów architektury).

    Jak będe w "grodzie Kraka" to poszukam. Trzeba sobie poprawić kontrast w Maku :szczerbaty:

    Pozdrawiam :Beer:

  13. Astrokosmo, nie wiem czy przy tak spasowanych tubusach, nie wystarczyło by poprawienie wyczernienia ścinek wewnętrznych?

    Kurcze, lustra są w tych konstrukcjach dosłownie wciśnięte, czyli zabawa z baflami to takie trochę stąpanie po kruchym lodzie. Wierze że Ci się uda, ale może jest prostsza metoda?

    Czyli moje pytanie brzmi: jak wyczernić idealnie tubus bez konieczności instalowania bafli?

    Pozdrawiam :Beer:

  14. Miros, po to się jeździ na zloty, żeby się czegoś nauczyć, powymieniać się doświadczeniami, oblukać inne telepy, okulary itp.

    Ty się nie przejmuj, bo z tego co czytam, to patrzyłeś na niebo przy świecącym już mocno księżycu.

    Pamiętaj, niebo bez łysego = niebo na DS-y.

    I jeszcze jedno! USTAW SOBIE DOKŁADNIE SZUKACZ W TELESKOPIE!!!!

    Powodzenia i się nie zrażaj :Beer:

  15. Tylko please, pamiętaj, ze to opinia gościa co sam obróbke potwornie kaleczy. ;)

     

    Pozdrawiam

     

    "Prowadził ślepy kulawego" :szczerbaty:

    Co do szarych gwiazd, to mam wrażenie że to taka przypadłość niemodyfikowanych Canonów, ale to może być też moja niewiedza co do obróbki. Albo kwestia używanego LCD (widziałem kiedyś moje foty na innych laptopach i wyglądało to koszmarnie).

    Zresztą teraz tak mi się wydaje, że przy aperturze 66mm to jednak muszę walić surówki po więcej minut. Tylko czy nie wylezie wtedy za bardzo niedoskonałość Canonowskiej matrycy? :Boink:

    Kurcze jak tak dalej pójdzie, to trzeba będzie zbierać na normalną kamerkę, tylko te ceny... :unsure:

    Dzięki za opinie!

    Pozdrawiam

  16. Sądząc po gwiazdkach to ten SD/66 wcale nie jest taki zły i na Twoim miejscu wcale bym się nie napalał na tego Megreza 72. Zastanawiają mnie dość duże szumy jak na stack z 30 klatek. Zapisuj w RAW.

    pozdrawiam

     

     

    Ale ja zapisuje w RAW-ie :huh:

    Prawda jest taka, że musze po prostu więcej robić zdjęć a tu nie mam jak (pogoda/księżyc/giga LP w miejscu zamieszkania).

    Jak by nie było to dzięki za uwagi. Wiem przynajmniej na co patrzeć przy kolejnych fotach.

    Pozdrawiam :Beer:

    P.S.

    Co do tego Megreza to się tak nie napalam, tylko on tak fajnie wygląda... :Boink:

  17. Ehmm... No i wyszło że ślepy jestem i czytać nie umiem :Boink:

    Przeczytałem "mikrofokuser" a pomyślałem "robofokuser".

    Pisząc powyższy post, myślałem (błędnie) że chodzi o coś innego, więc przepraszam za namieszanie :Beer:

    P.S.

    Philips, myślę że nikt Ci źle nie życzy a wręcz przeciwnie.

     

    Pozdrawiam i przepraszam :Beer:

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.