JaLe
-
Postów
6 823 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
3
Typ zawartości
Profile
Forum
Blogi
Wydarzenia
Galeria
Pliki
Sklep
Articles
Market
Community Map
Odpowiedzi opublikowane przez JaLe
-
-
Aż tak mnie nie cierpisz?
Adam trafiłeś kulą w płot - akurat uważam, że w dziedzinie astrofoto jesteś jak najbardziej kompetentny
-
Miałem nie zabierać głosu, bo znalazłem się w PAPODzie w roli eksperta, ale nie wytrzymam dłużej Powiem wam, dlaczego zgodziłem się wesprzeć inicjatywę Wessela i to na 2 płaszczyznach. Zaoferowałem mu pomoc jako AP (mimo, że w rzeczywistości będziemy tu promować także inne fora) i jako ja - osobiście, choć to z natury zawsze ryzykowne. Uważam, że każdą aktywność w obszarze popularyzacji należy wspierać i świetnie, że są ludzie, którzy chcą coś robić. Wierzę w inicjatywy, które szybko startują, nieokrzesane, czasami amatorskie. Życie uczy, że droga, którą pokonują, żeby stać się lepszymi, dojrzalszymi, skuteczniejszymi, jest właśnie tym, co najcenniejsze.
Bardzo dobrze, że Wessel wystartował z projektem, zanim go dopieścił. Będzie to robił w trakcie życia projektu. To pozwoli nie tylko nauczyć się (jak to nazwaliście - skilli internetowych), ale także dostosować PAPODa do oczekiwań użytkowników, do tego realnych, a nie takich, które nam się "wydają". Działający projekt to masa danych, które można interpretować. To cenne uwagi od setek ludzi.
I na koniec - lepsza gorsza realizacja pomysłu otwarta na rozwój, niż super-wypasiony pomysł pozostający w szufladzie. Pamiętajcie o tym i w miarę możliwości pomóżcie rozwijać Wesselowi ten projekt. Co z tego, że każdy z nas pewnie zrobiłby go inaczej - ja także.
PS. Biorąc pod uwagę, że udało mu się wygenerować w tym wątku tysiące wizyt w niecały świąteczny dzień, a masa ludzi postanowiła uzewnętrznić swoje pomysły. można założyć, że chyba trafił w nasze zainteresowanie. PAPOD dosłownie eksplodował na Astropolis Zaraz zobaczę, jak na innych forach, ale pewnie jest tak samo. Gratulacje.
Powiem, że dopiero teraz zobaczyłem Kto ma być ekspertem. I poprzestanę na tym, że nie będę komentował, a nawet zaglądał na tego APODa.
- 1
-
Jakby... dysonans poznawczy...?
Raczej stwierdzenie faktów.
-
Czemu tylko zdjęcia z terenu Polski? Marcin Paciorek odpada w przedbiegach, a bardzo lubię jego fotki.
Polska nazwa dla portalu mogłaby brzmieć Polskie Astronomiczne Zdjęcie Dnia Albo Nieba. W skrócie PAZDAN. A... to nie ten portal...
Po pierwsze to o jakim zasięgu i skąd będą wykonywane fotki oraz Kto co i jak (np samozwańczy eksperci) decyduje założyciel. Jeżeli Ktoś nie akceptuje to może nie zaglądać i nie wystawiać. Jedna z takich inicjatyw dotyczących polskiej fotografii na tle ogólnoświatowej czyli astroexpo już upadła, wiec nie ma sensu już na początku rzucać kolejne kłód pod nogi. Skąd tyle krytycyzmu ? Czas pokaże jak się temat rozwinie. Póki co powodzenia !
ps. MaPa spokojnie da sobie radę bo jego najlepsze fotki to właśnie te zrobione w Polsce, a nie w Afryce
- 2
-
-
-
Dzisiejsze fotki z Łysej Góry w Beskidzie Śląsko-Morawskim
Czy to tym RXem ze stopki robione ?
-
Uwaga obniżka !
390,- w cenie przesyłka. -
-
-
- Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem.
- Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem.
-
Kadr marzenie. Ciekawe jak dokładnie wyglądał każdy kadr osobno ?
- 1
-
Łukasz mogłeś od razu napisać - gdzie i za ile
-
Janusz, świetny detal uchwyciłeś.
Ten filtr UV Baadera jest koszmarnie drogi, czy są inne opcje ?
-
Generalnie jest jak przy każdej innej kamerze, jakość zdjęcia jest wprost proporcjonalna do jakości nieba. Czyli u mnie też byłaby kicha :/
- 1
-
Kawał dobrej roboty. Gratuluję
-
Brawo Jarek. Swoim zdjęciem, tak jak Marcin (McGoris) swoim w wątku o Superksiężycu, dajesz przykład, że w wielu aspektach ta super pełnia była o wiele ważniejsza, niż jej wyolbrzymiona wielkość. Żałuję, że z powodu pogody, nie dane mi było spróbować wam obu dorównać. Tym bardziej cenię oba wasze zdjęcia.
Pełnia daje powód do fotografowania całego Księżyca - bezsprzecznie tak. Pełnia to także okazja i powód do podnoszenia znaczenia fotografowania krawędzi tarczy Księżyca. To tam skupiają się akcenty tej niepopularnej fazy. I do rangi najważniejszych parametrów powinny aspirować: libracja w czasie pełni i dystans czasowy od efemerydalnej pełni. Mniejsze znaczenie ma odległość Księżyca od naszej planety.
Jarek, chylę czoło!
Dzięki
Sporo osób wyśmiewało to zjawisko, ale jak sobie porównałem dwa zdjęcia wykonane tym samym sprzętem na których widać jednak sporą różnicę. Postanowiłem to porównanie zaprezentować w filmie z podkładem muzycznym w wykonaniu Astrokosmo
- 6
-
Goto w Dobsonie zabija cały jego urok bo najwięcej radości daje samodzielne zlokalizowanie obiektu. Wtedy zabawa z obserwacjami nigdy się nie nudzi. Goto zabija obserwacje :/
-
-
Nie ma co się bawić w filmologów. Jale, przyznasz że trochę mu brakuje do świetnego Twardowskyego i do jego drugiej części. I pewnie przez ten pryzmat postrzegamy Bazyliszka.
Jest też nawiązanie do Twardowskiego, bo Boruta, jest nawiązanie do kilku innych polskich wątków, nie wspominając o Piszczałce
Natomiast nie bardzo kumam skąd ta muza na koniec MR Zooba (z drugiej strony fajnie było sobie przypomnieć stary kawałek ).
-
Przecież mylicie fabułę z dynamiką akcji
-
Dla mnie to kompletny film, bo posiada wszystko co potrzeba w dodatku trzyma się klasycznego układu. Występują w niej wszystkie części na których opiera się dramaturgia filmu (wg klasycznych podwalin stworzonych jeszcze w XIX wieku):
1. Ekspozycja
2. Rozwinięcie akcji
3. Punkt kulminacyjny
4. Rozwiązanie
5. Finał
To tyle teorii filmu Oczywiście, Ktoś może nie mieć o tym bladego pojęcia i wtedy będzie pisał: "że nie ma fabuły"
Ale oczywiście nie ma racji co zresztą powyżej udowodniłem
-
no i niestety, fabuły mniej niż w reklamie proszku do prania, tego nie dadzą rady uratować nawet ładne efekty i żarciki
A jaką tu fabułę stworzyć ? Skoro film trwa kilkanaście minut.
-
Wykres znam. Nie bardzo wiem co ma tłumaczyć? Nie twierdzę że po 90 będziesz w stanie nauczyć się całkować, lub że twój mózg będzie rówie chłonny jak w wieku 30 lat.
Faktem jest że wraz z latami pod niebem, widzimy więcej, pewnie z kilku powodów oprócz tego że ( w okresach zachmurzenia, będąc na głodzie ) posiłkujemy się fotografiami, rysunkami więc wiemy czego się spodziewać na niebie. Nasz mózg jest więc w stanie zinterpretować to co widzi nie jako błąd i odrzucić informację ale jako rzeczywiste pociemnienie na tle galaktyki w odległości xmln lś. Z drugiej strony bez wsparcia uczy się samodzienie interpretować informację np. kolory gwiazd, czy rozróżnianie różnic jasności dziesiętnych rzędów wielkości magnitudo. Swoją drogą problem pewnie przypomina rozwój rysunków astro, wystarczy przyjrzeć się XIX wiecznym szkicom jak w większości były ubogie i jaki ich rozwój nastąpił po zastosowaniu fotografi.
Przywaliłeś z grubej rury Co do obserwacji są to fałszywe wnioski, bo nie tłumaczą faktu widzenia szczegółów mimo braku wzorów fotograficznych.
Co do szkiców to jednak coś w tym jest, nawet niektóre zdjęcia wymykają się teorii
Startuje POLSKI APOD
w PolishAPOD, EAPOD i APOD
Opublikowano
Może dlatego, że ekspert powinien znać podstawowe zasady obróbki, może powinien zrobić i opublikować pewna ilość zdjęć, itd.