Skocz do zawartości

MateuszW

Biznes
  • Postów

    9 964
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    41

Odpowiedzi opublikowane przez MateuszW

  1. Po kolejnym suszeniu teleskopu postanowiłem na szybko zrobić grzałkę :D. Czas to 3 min i kolejne 3 min na przymocowanie do teleskopu. Przymocowałem zaraz przy wylocie teleskopu i działa świetnie bo lustro wtórne i główne nie zaparowało :D, ale..., ale w okolicach 1/3 wysokości teleskopu od środka pojawiła się rosa. Czy to jest normalne? Czy może trzeba zamocować jeszcze jedną grzałkę na wysokości LG? (Grzałka ma około 14W).

    W przypadku newtona nie ma sensu robić opaski na całą tubę przy wylocie. U siebie mam grzałkę zamocowaną od tyłu LW o mocy ok 2,5W i spisuje się znakomicie. Zazwyczaj pracuje na 30-50% mocy. Nigdy nie zaparowało się LW ani LG. Rosa "wchodzi" do tuby przy większej wilgotności, tak, jak Ty opisałeś (osadza się na wewnętrznej stronie tuby do ok 1/3 głębokości), ale jeszcze nigdy nie miałem takiej sytuacji, żeby ta rosa dosięgła LG (nawet w trakcie mgły, czyli przy maksymalnej możliwej wilgotności). Grzałka na całą tubę wprowadza tylko zbędne turbulencje do obrazu, a tak na prawdę ogrzewać trzeba tylko LW.

  2. Prawdopodobnie masz ustawiony za mały calibration step dla prędkości 0,25x i dlatego nie przechodzi kalibracji. Ustaw tam 2x więcej i sprawdź. W przypadku silników krokowych większa prędkość nie daje Ci zysku mocy (jest wręcz przeciwnie), więc nie ma mowy, że montaż robi się "za słaby". Ale i tak moim zdaniem optymalna prędkość dla HEQ5 i podobnych to 0,5x.

  3. Meridian flipa musisz zrobić sam. Czyli po przekroczeniu południka (w zalezności od deklinacji można z tym trochę zwlekać) zatrzymujesz focenie i guiding, dajesz goto na te same współrzędne, co wcześniej i montaż wykonuje flipa, czyli ustawia się na ten sam punkt "od drugiej strony". Oczywiście trochę nie trafi i musisz dokonać pewnej korekty kadru, żeby był identyczny z poprzednim. Pamiętaj, że po wykonaniu flipa kadr jest obrócony o 180 st. Po korekcie odpalasz ponownie guiding i focisz dalej. Jeśli w zakładce "guide" w maximie masz zaznaczony ptaszek "auto pier flip" (tak jest domyślnie), to maxim sam odwróci dane kalibracyjne o 180 st i nie będziesz musiał ponownie kalibrować guidingu - wystarczy go odpalić.

    W zakładce od teleskopu powinieneś mieć zaznaczone "use scope pier filip" i jest to opcja jedynie do centrowania na wybrany punkt (po flipie po prostu również odwrócą się dane kalibracyjne, żeby to dalej działało).

    Gdy nabierzesz doświadczenia, to taki flip będzie Ci zabierał mniej, niż 10 min, ale teraz to może być bardzo czasochłonny proces, więc lepiej tego unikać. Wybieraj wiec obiekty, które nie będą przechodzić przez południk danej nocy, czyli na początku sesji będą na "wczesnym" wschodzie, albo zaraz za południkiem.

  4. Jaką masz wersje firmware? Ja się jeszcze nie spotkałem z takim komunikatem. Komunikat jest dość wymowny, choć nie zgadza się z tym, co opisałeś - wg komunikatu montaż powinien nie trafiać o więcej, niż 45 st w RA, a błąd jest przecież normalny (rzędu pewnie max kilku st). Tak wiec sytuacja jest bardzo dziwna.

    Napisałeś format daty właściwy, czyli zwróciłeś pewnie uwagę, że najpierw podajemy miesiąc, a potem dzień?

    Spróbuj zresetować pilot do ustawień fabrycznych. Rozumiem, że montaż właśnie kupiłeś?

    Spróbuj też zrobić pseudo alignację, czyli wprowadź poprawne dane, ale nie dokonuj korekt przy alignacji - po prostu od razu dawaj enter. Sprawdź, czy wtedy będzie ok.

  5. Loki dlatego 3 obiekty bo mi się tuba o statyw oparła (dlatego M27 ma tylko 13 klatek) to raz

    Tuba zawadza o statyw zawsze (no prawie) niedługo po przejściu obiektu przez południk lokalny. W takiej sytuacji robi się tzw meridian flip i dzięki temu tuba znajduje się już z drugiej strony montażu - nie ma już problemu z zawadzaniem. Pamiętaj, że montażem paralaktycznym możesz wycelować w dowolny obiekt zawsze na 2 sposoby - z reguły jeden z tych sposobów powoduje zawadzenie o statyw, wiec odpada, ale zawsze co najmniej jeden sposób nie powoduje zawadzania, tak więc w każdym momencie możesz focić M27, jeśli jest tylko nad widnokręgiem :) Zlecając montażowi wykonanie goto pilnuje on, żeby zawsze podjechać do obiektu na ten lepszy z tych dwóch sposobów.

  6. Najlepszy system do astro to Win XP 32 bit. Większość oprogramowania i sterowników będzie działać również na nowszych, jak ten 8.1 nawet 64 bit, ale możesz mieć pecha i trafić akurat na jeden głupi programik lub sterownik, który nie chce działać.

    Jeśli ten komp ma działać tylko do astrofoto, to zainstaluj sprawdzonego XP. Szkoda, że nie zapytałeś wcześniej, bo kupowanie kompa z ramem 8 GB, na którym będzie system 32 bit to zwykłe marnotrawstwo, no ale już trudno.

  7. Atik też ma dość dużą matrycę, znacznie mniej szumi, jest chłodzony, brak maski bayera zapewnia lepszy szczegół, możliwość stosowania filtrów wąskopasmowych. Oczywiście nie nadaje się za dnia, ale masz już przecież lustrzankę. Zdjęcia astro z kamery są znacznie lepszej jakości, niż z jakiegokolwiek aparatu. KAF8300 to już spora matryca, jak na standardy "budżetowych" kamer, jest tylko ciut mniejsza od APS-C. No i promocja jest na prawdę poważna.

  8. Destiny, driver od FTDI do FT245 już zainstalowałeś? Bo bez tego RealyBox też nie ruszy.

    W przypadku Win7 driver FTDI pobiera się automatycznie i nic nie trzeba z tym robić.

     

    Destiny, pliki masz wypakowane? Jest tam ten plik dll, który nie chce się załadować?

     

    U mnie przy instalacji pomogło przeinstalowanie całego ASCOMa, ale skoro instalowałeś go na świeżo, to nie ma to raczej sensu, choć warto spróbować.

  9. Właśnie, sprawdź, czy masz zainstalowany Net Framework 4.

    A instalowałeś driver po wypakowaniu plików? Bez wypakowania może nie pójść.

    Skoro odpalasz jako admin i uruchamiasz odpowiednią wersję (32 bit), to poza powyższymi nie mam już więcej pomysłów :(

    Ja też miałem problemy z instalacją, ale mi wyskakiwał komunikat w samej konsoli. Ostatecznie nie wiem, co pomogło, ale się udało po różnych czary mary :)

  10. Sama idea płatnych pokazów nie jest zła, jeśli jest prawidłowo zrealizowana. Wiele obserwatoriów w Polsce prowadzi tego typu imprezy i jest to moim zdaniem dobry pomysł. W takich placówkach nikt przecież nie będzie tego robił za darmo - trzeba opłacić pracowników, utrzymanie itp. Oferta, która jest tematem tego wątku nie budzi zaufania, a do tego płacenie 25 zł za kilka chwil przy teleskopie to totalne nieporozumienie. Taki pokaz powinien trwać znacznie dłużej, a nie marne 2h. Pewnie pierwsza godzina to część na prezentacje i zostaje jakaś 1h na "obserwacje" z których jeszcze część to nauka orientacji na niebie i zostaje kilka chwil na same obserwacje - kilkanaście osób na jeden teleskop. W takich warunkach nie zobaczy się prawie nic. Jeśli taki pokaz byłby prowadzony porządnie, znacznie dłużej i w odpowiednim okresie (bez Księżyca), to nic by mi w tym nie przeszkadzało - usługa jak każda inna.

    • Lubię 3
  11. Myślę, żę byłoby to nieuczciwe. Przyznam, że ja nie odważyłbym się pytać tak wprost o gotowce - byłoby mi wstyd bo to przeczy idei konkursu...

    Tym bardziej, że to jest dość "kameralna" olimpiada, gdzie nie startuje 10000 anonimowych osób, tylko garstka "wybranych". Mi by było po prostu głupio. A dodatkowo, co Ci da wysłanie teraz czyiś rozwiązań, jak na drugim etapie i tak będziesz pisał sam? W OA podoba mi się stopniowe zwiększanie ilości potrzebnego materiału do opanowania - dzięki temu można zaczynając od zera nauczyć się wszystkiego w czasie trwania konkursu. Tak było w zasadzie w moim przypadku. Jak pominiesz naukę do pierwszego etapu, to potem nie wyrobisz się przed drugim.

    • Lubię 4
  12. W zasadzie każdy mikrofocuser 1:10 i podobne montowane w wyciągach (jak zresztą każda przekładnia) posiada pewien luz. Da się go wyczuć kręcąc gałką ręką bez silnika. W jolofocuserze możesz sobie zdefiniować wielkość backlashu, czyli właśnie luzu i będzie on go rekompensował. Trzeba tylko jakoś to zmierzyć.

    W którym miejscu zaznaczyłeś tą kropkę? Jeśli po przekładni mikrofocusera, to nie dziwne, że jest pewna różnica, choć na głównej oście w sumie ten luz nie powinien być widoczny (powinien być raczej mały). Zaznacz sobie miejsce na sprzęgle i sprawdź, czy względem korpusu silnika wraca ono do pozycji wyjściowej - wtedy przekonasz się, że z samym silnikiem jest wszystko ok.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.