Skocz do zawartości

MateuszW

Biznes
  • Postów

    9 964
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    41

Odpowiedzi opublikowane przez MateuszW

  1. Dzięki. A umiesz określić, kiedy pojawia się kratka? Alien miał nią na Księżycu, co w sumie jest dość dziwne (spodziewałbym się bardziej, że się pojawi na ciemnych obiektach jak coś).

    W Chameleonem jestem limitowany czasem ekspozycji do 4s, które przy maksymalnym gainie i tak nie pokazuje żadnej gwizdki w niektórych obszarach nieba z dala od płaszczyzny Drogi Mlecznej. W ASI będę mógł czas jeszcze zwiększyć (pewnie nie ma co przekraczać jakiś 6s, bo będą za rzadkie korekty). W ASI mam nadzieję na mniejsze nasilenie hotpikseli, z powodu metalowej obudowy i co za tym idzie lepsze odprowadzanie ciepła. Chameleon grzeje się na mrozie -10st do jakiś +20st. W Chameleonie na 4s i pełnym gainie hotpikseli jest niezwykle dużo (znaczny procent zdjęcia).

    Mógłbyś może podesłać jakiegoś darka z ASI na czasie np 4 s i dużym gainie? Albo innego, jak masz. Wiesz może, jakie temperatury osiąga ASI w czasie pracy w zimie/w lecie?

  2. Są "na sali" użytkownicy ASI, który nią guidują (najlepiej OAGiem)? Jak jest z widocznością gwiazdek? Z Chameleonem niestety w niektórych obszarach nieba jest problem znaleźć gwiazdkę (po odjęciu darka, bo bez niego to nic nie widać :) ). Z zewnętrznym guiderem było ok, ale OAG w mniej bogatych w gwiazdy rejonach sprawia co jakiś czas kłopoty. Czy ASI będzie lepsza?

  3. Mówisz o tym OAGu pewnie? http://www.teleskop-express.de/shop/product_info.php/info/p1188_Off-Axis-Guider---only-9mm-length---with-Canon-EOS-adaptation---Special-Offer.html

    Na moje oko się zmieści, bo mocowanie kamerki tam na zdjęciu jakby "wystaje" poza obrys Canona, więc nie powinno być kolizji. Ale głowy nie dam.

     

    Dać się da, ale takie zdjęcie wielkości pocztówki nie będzie zbyt atrakcyjne :) No i jak będziesz nią focił, to czym będziesz guidować? W tej cenie nie kupisz lepszej kamery umożliwiającej focenie DSów (tu planetarki wysiadają całkiem), więc to chyba najlepsze, co możesz mieć.

  4. Moim zdaniem warto. Titan dzięki chłodzeniu nigdy nie będzie miał problemów ze znalezieniem gwiazdki do guidingu w OAGu, natomiast z QHY5 i podobnymi nieraz będzie z tym problem. Rozdzielczość do guidingu nie ma znaczenia. To jak dla mnie docelowa kamerka do guidingu. Cena również niezwykle atrakcyjna.

     

    Natomiast jako kamera główna to faktycznie rozdzielczość jest zdecydowanie za mała. Ale masz, jak widzę Canona, to chyba nie ma problemu.

     

    Konkurencyjna mogłaby być moim zdaniem tylko ASI120MM, z uwagi na fakt, że jest również rewelacyjna do planet, a nówkę odstaniesz w cenie tej używanej Titan. Jednak ASI będzie trochę gorsza w guidingu jeśli chodzi o szukanie gwiazdek w OAGu. Jeśli natomiast nie interesują Cię planety, to Titan lepszy.

  5. Posiadam już jakiś czas kamerkę PG Chameleon, którą wykorzystuję do astrofoto planet, Księżyca i Słońca oraz guidingu. Niedawno pojawiła się jednak na rynku ASI120MM, która wydaje mi się bardzo atrakcyjna. Zastanawiam się, czy czasem nie sprzedać Chameleona i kupić ASI. Zrobiłem porównanie, jak ja to widzę:

     

    Zalety ASI:

    -większa prędkość na pełnej klatce

    -dużo większa prędkość w ROI

    -metalowa obudowa - mniejsze nagrzewanie się (mniejsze szumy przy guidingu)

    -port ST4 (dla mnie nieistotne)

    -niższa cena

     

    Zalety Chameleona

    -"czysty obraz" - brak "kratki", która występuje w ASI

    -brak pierścieni newtona z Halpha Słońca - ASI generuje pierścienie, więc do Ha jest kiepska (ale Słońce w Ha będę fotografował raczej okazyjnie)

     

    Na razie nie zgłębiałem różnic w czułości obu kamer. Muszę się temu jeszcze przyjrzeć.

    Dla mnie ASI jest praktycznie bezkonkurencyjna. Co o tym sądzicie? Czy dużo zyskam na zamianie?

  6. Może dałoby się uzyskać 3D Księżyca wykorzystując librację? Okres zmian libracji (w długości) i zmian faz jest różny o ok 2 dni, więc przy kolejnej ten samej fazie libracja będzie trochę inna. Gdyby tak poczekać kilka miesięcy księżycowych, to różnica w libracji będzie znaczna i uzyskamy zdjęcia z różnych kątów.

    • Lubię 1
  7. Cieszę się, że się podoba :)

    Bomba ! Popraw trochę gwiazdki, bo mają rozjechane kolorki, widać na obwódkach.

     

    Tak, niestety te kolorki się nie najlepiej złożyły. Jak znajdę czas, to spróbuję coś z tym zrobić. Tylko w sumie, to niewiele mogę zrobić, bo to wynika chyba z za mało dokładnego alignowania warstw, co wykonuje automatycznie maxim.

    Pewnie byłoby trzeba zrobić mozaikę używając prędkości kometarnej, np. z PHD2, a najłatwiej, to chyba z ASA, żeby nie był konieczny align. A zdjęcie bomba.

    Właśnie, ta prędkość kometarna mi przemknęła przez myśl, jako jedyne rozwiązanie. Mógłbym w sumie policzyć prędkości i wklepać je do EQModa i zaufać mu, że bez guidingu pojedzie z jakąś sensowną dokładnością. W sumie, to warkocz nie jest zbyt "szczegółowy", więc pewnie błędy prowadzenia nie będą za bardzo zauważalne. A ta funkcja w PHD2 to coś w stylu guidingu ze zmienianymi na bieżąco współrzędnymi pożądanej pozycji gwiazdy w takt ruchu komety, czy może coś innego?

  8. A propos czy nadaje się ona też do Słońca?)

    Jeśli mówisz o folii baadera, to bez problemu, a z Coronado mogą się pojawiać (i raczej tak będzie) pierścienie newtona, które trochę zepsują obraz. Są metody radzenia sobie z tym, ale nie do końca skuteczne. W każdym razie z folią jest ok.

  9. Mateusz nie wiem czy mój jest wyjątkowy ale bez gaidingu prowadzi spokojnie po 300s

    To albo miałeś szczęście, albo masz za małe wymagania co punktowości gwiazd, bo nie wierzę, żeby miał PE na poziomie +-1", bo to 10x lepiej, niż przeciętny montaż tej klasy :) Z czasem zauważysz pewnie, że to ,co nazywasz punktową gwiazdą jest tak na prawdę nieakceptowalnym plackiem :)

  10. Jeśli nie planujesz focić niczym większym, niż TSAPOQ65, to ja nie widzę sensu na zakup czegoś cięższego, niż HEQ5. Po co się męczyć z dźwiganiem AZEQ6, a tym bardziej CGEM DX, skoro fotki będą takie same? Jakość prowadzenia tych montaży jest bardzo podobna, a i tak żaden z nich nie poradzi sobie bez guidingu z czasem większym, niż jakieś 120-180s. Te montaże różnią się głównie nośnością, a tej nie potrzebujesz aż tyle. W SynScan jest opcja poprawiania ustawienia na polarną, ale ja nie widzę sensu na jej stosowanie, bo ustawienie za pomocą poprawnie ustawionej lunetki jest w 100% wystarczające do guidowanych fotek.

    Jeśli marzy Ci się robienie zdjęć nieguidowanych, to chyba dopiero jakieś losmandy, albo jeszcze droższe i cięższe montaż z górnej półki sobie z tym poradzą. SW i Celestron nie da rady bez guidingu. Szkoda, że nie ma na rynku "lekkich" montaży o wysokiej jakości. Taki np ASA wielkości NEQ6 :)

  11. Hmm, jeśli tak jest jak piszesz (szum) to ja nie mam nic przeciwko ^_^ a dodatkowo odpadnie problem wibracji wiatraków :)

    Tak czytałem na forum i raczej się z tym zgadzam, choć na pewno nie zaszkodziłyby jakieś testy :) Może dasz radę strzelić kilka darków z chłodzeniem i bez na czasie naświetlania, którego używasz na planetach? Ja nie mam takich możliwości, bo moja kamerka planetarna nie ma chłodzenia, a DSowa nie umie tak krótko naświetlać :)

     

    Pojawił się też ostatnio inny problem w duże mrozy. Po włączeniu peltiera odczekuje jakiś czas aż się wyrówna wszystko i zejdzie z matrycy mgiełka która pojawia się czasem na obrzeżach. Jednak przy większych ujemnych temperaturach na matrycy potrafił mi urosnąć ostry szron, biały, postrzępiony, niczym igiełki. Jako antidotum, przed włączeniem zasilania rozgrzewam suszarką komorę matrycy oraz nosek kamery który na nią szczelnie nakręcam i dopiero wtedy włączam kamerkę.

    Jaką masz temperaturę matrycy w te mrozy? Może masz problem ze zużytym pochłaniaczem wilgoci (desicantem, czy jakoś tak :) ). Nie wiem, jak u Ciebie to wygląda, ale ja mam z boku odkręcany schowek na takie pastylki i po ich wyprażeniu w piecu od razu przestała mi się parować kamera, z czym wcześniej miałem problem praktycznie zawsze (po jakimś czasie od kupienia, bo nówka się nie parowała).

  12. Odnośnie rosy o której pisałem wcześniej.

     

    Komora kamerki potrafi wyglądać tak

     

    http://vxyz.republika.pl/FRM/IMG_0328a.jpg

     

    a obraz na laptopie w skrajnym oświetleniu tak

     

    http://vxyz.republika.pl/FRM/syf.jpg

     

    Zazwyczaj pojawia się zimą przy minusowych temperaturach, na pewno to nie jest rosa na szybce okienka, bo podgrzewana suszarką minutę szybko by puściła a to cos jest dalej póki nie wyłączy się peltiera i nie ogrzeje matrycy, DS-owcy tego nie zauważą bo u nich nie ma aż takiej skali i dokładności jednak przy planetach ma to znaczenie. Dlatego cały poprzedni sezon robiłem planety bez szybki i peltiera i jak pisał astrokosmo różnica jest natychmiast widoczna.

    Ostatnio chyba właśnie pojawiło mi się coś takiego w Atiku 383L+. Ale normalnie przy foceniu DSów. Tej nocy było jakoś -10 st, a ja ustawiłem w kamerce -40 st (poszalałem :) ). No i właśnie za bardzo poszalałem, bo pojawił się chyba identyczny szron. Podniosłem więc temperaturę do standardowych -20 st i problem zniknął. Tak więc u mnie coś takiego występuje przy zbyt ekstremalnym chłodzeniu, ale przy normalnej eksploatacji nie ma problemów. Chyba zapisałem tą klatkę na dysku - poszukam. W każdym razie to był szron, który było normalnie widać na tle nieba przy mocnym wyciągnięciu histogramu, nie trzeba było skrajnego oświetlenia.

     

    Hamal, jeśli chodzi jeszcze o chłodzenie, to przecież przy foceniu planet nie ma ku temu zdanego powodu. Przy tak krótkim naświetlaniu nie uwidacznia się praktycznie zupełnie prąd ciemny, który redukuje chłodzenie. Praktycznie cały szum pochodzi od odczytu, który jest prawie niewrażliwy na chłodzenie. Tak wiec moim zdaniem nie ma tu żadnego problemu z roszeniem, bo przy planetach się po prostu nie stosuje chłodzenia.

  13. Wydaje mi się, że forum nie kompresuje fotek mniejszych od 5 MB i 2200 pix rozdzielczości. Przynajmniej ja się trzymam tych ograniczeń i moje fotki są w oryginale.

    Pewnie jakaś kontrola wielkości zdjęć musi zostać, żeby ktoś nie wrzucił tu plików po 200 MB :) , ale myślę, że ograniczenie na pliki do 5 MB jest wystarczające i nie ma co dodatkowo ograniczać rozdzielczości. Wtedy dałoby się wrzucać większe panoramy itp. Przecież dla serwera nie ma znaczenia rozdzielczość zdjęcia, a jedynie jego rozmiar.

     

    Przy okazji chciałbym jeszcze wspomnieć o dawno zapomnianej kwestii, jak wyświetlanie nazw userów, którzy dodali lajki do postów :) Kiedyś to przestało działać (jakaś awaria była?) i już nikt tego nie przywrócił.

  14. Potem (mówiąc w skrócie) nakładam te 2 warstwy i odsłaniam miękką gumką kometę usuwając różnymi sposobami ślady rozjechanych gwiazd i z kolejnej kopii warstwy z gwiazdami odsłaniam dobre gwiazdy...

    Polecam wkleić warstwę komety na gwiazdy z opcją mieszania "jaśniej" w PSie. Wtedy gwiazdy same wyjdą na warkoczu, a kometa na gwiazdach, bez żadnej gumki :) Trzeba jeszcze dobrać odpowiednio jasności warstw i pousuwać rozjechajki z warkocza i okolicy, jak przebijają.

    • Lubię 1
  15. Do planet mam Neximage 5M, którą używam z sct 8" - daje rady. I jest kolorowa.

    Neximage 5M to dosłownie zabawka przy ASI do astrofoto planet. ASI ją rozgniata. Także ja bym kupił ASI na Twoim miejscu i używał jej do obu celów, no ale jak uważasz.

     

    Wybacz mi moją niewiedzę, ale co wniesie sterowanie montażem przez interfejs ascom i w czym przewyższa podłączenie przez port st4. Nadmienie, że całośc będzie obsługiwana przez macbooka pro, a phd na maca ma wbudowane sterowniki oriona. Przesiadłem się na maki i teraz musze kombinować z oprogramowaniem (także do obróbki zdjęć).

    Różnica będzie taka, że będziesz miał do podłączenia jeden kabel mniej, a wiec większa wygoda. Poza tym nie ma różnicy.

  16. Stack na kometę i gwiazdy robiłeś automatycznie w DSS, czy składałeś dwa stacki ręcznie? Jeśli to automat, to on z tego co zauważyłem dość mocno odszumia zdjęcie i wygląda ono w sumie trochę tak, jak właśnie Twoje. Dodatkowo tło jest nierówne z powodu cirrusów. Zrób stack na kometę i na gwiazd osobno i zobacz, co wyjdzie. Najlepiej takie stacki łączyć ręcznie np w PSie, bo automat DSS radzi sobie z tym raczej średnio (często zostają ślady po gwiazdach itp, oraz właśnie jest dość mocno odszumione).

  17. Adam_bie, nie piszesz czasem o bonie do Delty? On faktycznie był ważny do końca 2014. A kod rabatowy do astroshopu jest wydrukowany na jego reklamie w numerze styczniowym, więc nie byłoby sensu, żeby był ważny do końca 2014, skoro wtedy go wydano. Właśnie dziwi mnie to, że kod rabatowy jest wydrukowany w magazynie, a nie dany osobno, jak dotychczas do innych sklepów. Przecież chyba nie da się drukować w każdym egzemplarzu pisma innego tekstu?

  18. Domyślam się, że montażem będziesz sterował z poziomu komputera, więc ST4 nie będzie konieczny. Nie wypowiem się, że ASCOM lepszy od ST4, bo zawsze używałem ASCOM i nigdy nie miałem żadnych problemów.

    ASI nie będzie potrzebna, z QHY5 nie powinieneś mieć problemów ze znalezieniem gwiazdki.

    ASI jest jednak też doskonałą kamerką planetarną, w odróżnieniu od kiepskiego w tym zastosowaniu QHY5. Ja bym brał ASI, jeśli interesują Cię też planety.

    Jesteś pewien, że CG5GT umożliwia guiding przez ASCOM?

  19. przy następnej pogodzie znów będę ustawiał (dziś będzie chmurno :) )

    Parametry wpisz już teraz, żeby nie tracić czasu pod niebem :) W szczególności, jeśli okaże się, że focuser nie podaje automatycznie rozmiaru kroku, to nie będziesz chyba mierzył suwmiarką wyciągu po ciemku :)

    • Lubię 1
  20. Oj dargeo, dargeo :) Szkoda, że nie znasz angielskiego, bo wszystko jest w helpie pięknie napisane :)

    - focuser step size - rozmiar jednego kroku focusera, czyli dystans, o jaki się on przesuwa przy przemieszczeniu o jeden krok. Możliwe, że focuser zna ta wartość, spróbuj więc kliknąć auto. Jak się nie odczyta, albo będzie to jakaś bzdurna wartość (powinno być raczej nie większe niż kilka), to będziesz musiał to policzyć. Ustaw wyciąg w pozycji 0 (ale realnie żeby też był schowany) i każ mu się wysunąć o 1000 kroków. Zmierz suwmiarką, ile jest wysunięty i podziel tą wartość przez 1000. Teraz zamień to na mikrometry i wpisz do okienka. Napisz, ile Ci wyszło.

    -focal ratio - śwaitłosiła jak byk :) Czyli 4

    -traget 1 flux dia (powinno być 1/2 zamiast 1, coś się źle wyświetla :) ), czyli HFD, to "rozmiar" gwiazdy na zdjęciu, jaki jest dla Ciebie akceptowalny. Czyli podajesz tam ile pikseli gwiazda może mieć maksymalnie "średnicy", żeby uznać ustawienie za udane. HFD to wartość mówiąca o ostrości, podobnie jak FWHM, które już pewnie znasz, ale jest liczona w inny sposób. Przykładowo u mnie HFD jest na poziomie 3 lub mniej, jak wszystko działa. Dlatego ustaw tam wartość 5-6, żeby był margines błędu.

    -prefered direction - chyba wiadomo, to po prostu kierunek, w któym Twój wyciąg się "lepiej" rusza (mniej ślizga itp) i w tym kierunku maxim bedzie się starał go przesuwać przy pomiarach. Ja bym tam dał in.

    -autoselection exclusion margin - ile % zdjęcia z każdej strony będzie pomijane przy wyborze gwiazdy do ostrzenia. Ustaw tam jakieś 15-25%, żeby nie brał gwiazdek rozwalonych komą na brzegach.

     

    Przede wszystkim zwiększ krok w ustawieniach autofocusu na coś realnego, daj 50. W chwili obecnej robi zdjęcie co 5 kroków silnik, i chyba widać to wyraźnie na wykresie...

    Chyba źle rozumiesz ten parametr? To nie określa, co ile kroków maxim ma wykonać pomiar, tylko o jaki dystans wyciąg przesuwa się przy jednym kroku.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.