Grzędziel

2 godziny temu, count.neverest napisał:

...I chyba zestakowałeś pojechaną klatkę

 

Nie, to dryf hot pixeli. Dithering się kłania.

Jeśli nie boisz się złodziei i wandali to spokojnie możesz zostawiać. Zaleca się jednak leciutko podgrzewać wnętrze "kurnika" w celu zapobiegania kondensacji wilgoci na sprzęcie. Może to być 100 W żarówka starego typu lub malutki grzejnik ustawiony na minimum i włączany automatycznie co jakiś czas. Ewentualnie możesz sprzęt owinąć elektryczną poduszką ortopedyczną, taką dla reumatyków.

Taka techniczna uwaga. Zwykle na pole z setupami do focenia dostarczany jest prąd jednym długim przedłużaczem. Tam o ile pamiętam jest dość daleko do gniazdka więc kabel co najmniej 50 m musi być, a może i drugi. Typowy przedłużacz przepuści 1000W. Jak trzeba więcej to będzie się grzał. Jak wszyscy podłączymy setupy, komputery itp, a do tego dogrzewacze o których powyżej mowa to może napięcie siąść. A kamery są bardzo czułe na niedostatek prądu i potrafią bardziej szumieć. Tak więc proponuję, żeby to co nie jest niezbędne do pracy sprzętu (dogrzewacze, czajniki, grzałki, suszarki nadmuchowe itp) zasilacz innym przedłużaczem z innego bezpiecznika.

30 minut temu, Gajowy napisał:

....
Problemem może być wymiana filtrów - tutaj tylko ręczna szuflada filtrowa. Trudno byłoby także podłączyć spektroskop.

No właśnie. Głównie to mam na myśli. Poza tym proponuję jako sprzęt uniwersalny czyli astrofoto, wizual i zastosowania badawcze jednak teleskop większy 40-50 cm. W tym budżecie spokojnie się da coś takiego zakupić. A jeśli to ma być obserwatorium dostępne dla młodych (i starych) zapaleńców, to nic nie zastąpi zachwytu i wielkiego WOW! na widok Księżyca, Jowisza, M 13, M 42 itp w okularze dużego teleskopu. RASA tego nie zapewni.

4 minuty temu, Karol W. napisał:

I już ostania rzecz.... może jednak APO?
Wejdź na https://www.telescopengineering.com  parę TECów w PL jest, miałem przyjemność się pobawić.... 
I to byłby dopiero prestiż.... a przede wszystkim 100% gwarancja satysfakcji
Np takiej 180 APO chyba nikt nie ma... 

To może coś z naszego podwórka. Właściciel firmy mieszka w Krakowie. Też mają niezłe tuby.

https://cfftelescopes.eu/

Kupiłem od nich APO 140 i jestem bardzo zadowolony.

Skoro nie chcesz polegać na ekspertach to fajnie się składa, bo ekspertem nie jestem tylko skromnym astroamatorem. Jednak z mojej ponad 40-to letniej amatorskiej praktyki zarówno w prowadzeniu obserwacji pozycyjnych jak i fotometrycznych (dziesiątki minimów gwiazd zaćmieniowych, długie serie monitoringu jasności gwiazd pulsujących szybkozmiennych typu Delta Scuti (DSCT), monitoring gwiazd typu UG oraz, co bardzo ciekawe, wyznaczanie ich krzywych zmian blasku pomiędzy wybuchami) wiem jedno: potrzeba złapać duuuużo fotonów i mieć kamerę 16 bit z dużą studnią + koło filtrowe. Do tego kilka kompletów filtrów LRGB, SLOAN lub Johnson Cousin UBVIR, Narrow. Czyli żadna RASA tylko naprawdę porządny teleskop z dużym lustrem, z możliwością podłączenia aparatury większej niż malutka kamerka cmos w torze optycznym (np. spektrografu).

Moim skromnym zdaniem wydając tyle pieniędzy na obserwatorium warto zakupić sprzęt uniwersalny. RASA takim teleskopem nie jest.

Czytam ten wątek z zainteresowaniem, pod większością rad się podpisuję więc się nie odzywam, ale widząc co wybrałeś szczęka mi opadła...

Jeśli możesz, odpowiedz mi (nam) czemu RASA???? To teleskop wyłącznie do astrofotografii. Czy znasz kogoś kto ma ten model? Czy widziałeś jakieś dobre zdjęcia nim zrobione? Czy zapoznałeś się z opiniami doświadczonych użytkowników tego sprzętu. Czy wiesz jak go się kolimuje? Czy wiesz jak się w nim ustawia ostrość?

Czemu rezygnujesz z możliwości zastosowań wizualnych?

Przekonaj mnie (nas) jakie są zalety RASY nad np. Orion UK AG 16 lub wieloma podobnej wielkości tubami od RENOMOWANYCH producentów do których niestety Celestron nie należy.

O montażu Wessel napisał więc też bez komentarza.

No w rzeczywistości wygląda to lepiej niż na wizualizacji. Jedyna rzecz budząca niepokój to podnoszony postument. Montaże dużych teleskopów powinny być nieruchome, bardzo mocno przytwierdzone do idealnie stabilnych, najlepiej betonowych konstrukcji. Tu drgania dosłownie mikronowe nie mogą mieć miejsca.

Co do samego sprzętu to obawiam się, że na forum nikt nie ma doświadczeń z teleskopami za tak duże pieniądze. Mając tyle do wydania zwrócił bym się do markowego producenta z zapytaniem o propozycję konfiguracji zestawu. Firmy godne polecenia to z pewnością Austriacka ASA https://www.astrosysteme.com/, lub włoska https://www.officinastellare.com/ W Polsce o radę poprosił bym Adama Jesionkiewicza: https://astrography.com/

Za 500-800 tys. zł. można kupić najwyższej klasy amatorski teleskop np. RC o średnicy ok. 50 cm na montażu klasy DDM z dobrą kamerą np FLI 16803. Nada się zarówno do astrofotografii, badań fotometrycznych, astrometrycznych a nawet w ograniczonym zakresie do spektrografii. Można też będzie go stosować do obserwacji wizualnych. Do tego koszt komputera sterującego + oprogramowania to już wydatek niewielki.  Ważne są natomiast inne rzeczy o których planując inwestycję należy pamiętać.

1. Tak duży teleskop musi być osadzony na pierze (słupie) zabetonowanym na oddzielnym fundamencie, tak aby wszelkie drgania budynku od chodzenia, zamykania drzwi itp się nie przenosiły. Słup musi być dylatowany od reszty konstrukcji budynku. Patrząc na pokazaną wizualizację mam nadzieję, że jest to bardzo wstępny projekt. Niestety nie nadaje się on na obserwatorium. Pomijam to, że zaznaczony teleskop w tym okienku nie może być skierowany na dowolny punkt nieba. 

Należy rozpatrzeć kwestię wentylacji. Każda, najmniejsza różnica temperatury pomiędzy pomieszczeniem z teleskopem, a otwartą przestrzenią musi być wyeliminowana. Dlatego stosuje się nie okienka, tylko całkowicie odsuwane dachy, które umożliwiają szybkie wyrównanie temperatury. Innym dobrym rozwiązaniem są kopuły z otwieraną dużą szczeliną. Oczywiście w obu wypadkach pomieszczenia z teleskopem nie są ogrzewane. Kolejną złą rzeczą na wizualizacji to czarny kolor obserwatorium. W słoneczny dzień tak się nagrzeje, że przez wiele godzin po zachodzie słońca będzie oddawać ciepło degradując obraz. Wszystkie obserwatoria mają zawsze kolory odbijające światło - biały lub srebrny. Im większy teleskop tym te wymagania są większe.

2. Nie mniej ważną sprawą jest personel obsługujący teleskop. Mało ludzi w Polsce się na tym zna, a tu potrzeba naprawdę najwyższej klasy fachowca. Laikom wydaje się, że to proste - wycelować, ustawić ostrość i obserwować. Owszem, dla małego refraktora tak, ale nie dla skomplikowanego sprzętu który ma służyć do astrofotografii. Tu potrzeba osoby z naprawdę wieloletnim doświadczeniem. Bez kogoś takiego szkoda wydawać pieniądze na duży teleskop, lepiej kupić dużo małych lunet do pokazów nieba i popularyzacji astronomii wśród młodzieży.

Super zdjęcie, kolorystyka dokładnie jaką lubię, ale czemu do góry nogami? Pelikany tego nie lubią i geograf oglądający mapę Zatoki Meksykańskiej też.

Faktycznie, to nie żadna trąba, tym bardziej słonia, a nadlatujące nad dom groźne smoczysko. Atak nastąpił przed chwilą, już kłęby dymu wydobywają się z tego budynku, a jego ściana z prawej strony się chyli i za chwilę zawali. Zdjęcie pełne grozy, budzi pierwotne instynkty -strach i agresję. Ufff.... ciarki mam na plecach.

ps

Po ochłonięciu jednak dochodzę do wniosku, że to bardzo fajna fotka.

Wesołych Świąt.

Może wersja trochę przerysowana, ale poszedłbym w tą stronę. Zwróć też uwagę na gradient tła, szczególnie widoczny w kształcie niebieskiego okręgu z lewej strony.

Tylko ciekaw jestem Twojej oceny kolorystyki gwiazd, pewnie daleka od ideału, ale jej tu nie analizowałem.

Nie mam wielkiej podbudowy teoretycznej jak jest najlepiej jedynie własne doświadczenia, bo trochę lustrzanką fociłem. I tak w mieście, przy dużym LP stosowałem ISO 400 i mimo tego czasy naświetlania musiałem ograniczać do ok. 2 minut, wtedy zbierając 50-100 klatek w miarę coś wychodziło.

Z kolei pod ciemnym niebem paliłem na ISO 1600 po 5 minut klatek ile wlezie i też byłem zadowolony. Robiłem też próby z ISO 800 po 10 minut np takie: ten sam obiekt 10 x 10 min ISO 800 vs 20x5 min ISO 1600. Wychodziło identycznie więc zdecydowałem, ze będę palił po 5 minut bo mniejsza strata jak klatka pójdzie do kosza.

Messier 1 czyli Mgławica Krab -nowy projekt do realizacji z mojej miejskiej miejscówki.

Chciałbym zrobić w HST, ale boję się, że mój AZ-EQ6 nie pociągnie 10-cio minutowych klatek ze skalą 0,83"/pix, a taką stosuję do małych obiektów. Tak więc na razie zupełnie kontrolnie 20 minut luminancji 10x120 sek. (APO 140/920 + Atik One 9). Jak się trafi pogodna noc i sensowny seeing to pociągnę dalej, do tego RGB po 300 sekund. Sam jestem ciekaw co z tego będzie. Jedno jest pewne, z miasta potrzebuję zebrać duuuużo materiału, żeby w miarę gładko wyszło. Jak na razie te 20 minut wygląda zachęcająco. (Crop 1:1)

2 godziny temu, wismat napisał:

 Dzięki. Długo się czaiłem żeby cokolwiek tu wrzucić bo widzę jaki jest poziom, no ale jak nie będę wrzucał i słuchał rad to będę stał w miejscu. 

Zupełnie niepotrzebnie się czaiłeś, jak widzisz poziom jest bardzo zróżnicowany a Twój debiut bardzo udany. Forum jest właśnie po to, żeby się wymieniać wiedzą i doświadczeniem a nie, żeby się chwalić -"zobaczcie, jaki piękne zdjęcie zrobiłem".

Tak więc z życzeniami sukcesów witamy w rodzinie astrofotograficznie zakręconych. 

Jeden lajk za zdjęcie a drugi za powrót. Tak trzymaj Piotrze, i czekamy na kolejne foty.

No i trzymam kciuki za Twój i Szymka projekt w Borchowie

Powodzenia

7 godzin temu, diver napisał:

Nie sądzę, żeby można było dostrzec woal jej ogona.

Taki mały off...

Była na forum kiedyś dyskusja czy kometa ma ogon czy warkocz. Wspólnie wszyscy doszliśmy do wniosku, że warkocz, jako, że wychodzi on bezpośrednio z głowy. Jak wiadomo ogon wychodzi z tej części ciała, której komety nie posiadają.

To prawda, że tak słaby obiekt wymaga czarnego nieba i basta! Z drugiej strony człowiek subiektywnie ocenia, i patrzy jakby to był Packman czy Rozeta, stąd moja uwaga dotycząca szumu. W przypadku tych jasnych obiektów przy tej ilości materiału fotki były by gładziutkie jak d. n. zarówno z cmosa i ccd.

Fajny obiekt, rzadko fotografowany. Newtonik jak widzę, da się lubić, bo to kolejna Twoja świetna z niego fotka.

Żeby było, jak prosisz, konstruktywnie to dostrzegam, że poruszałeś się po cienkiej granicy pomiędzy szumem, a lekkim budyniem w tle i na słabych pyłach. Znam ten ból, osobiście wybrał bym może trochę większy szum. A może z ccd by wyszło pod tym względem lepiej? Ciekawe. No, zawsze też można dopalić jeszcze trochę materiału, choć widzę, że nie oszczędzałeś czasu na akwizycję. 

Za @ryszardo: Duser - trafiłeś idealnie w mój gust (jeżeli mogę tak powiedzieć  ) z kolorem, nasyceniem i ogólnie takim wyczuciem co pokazać.

Gratulacje!.

I od siebie: Nawet zielony, którego na astrofotkach nie lubię tu ma sens i nie razi.

Gratulacje!.

Przepiękne zdjęcie małej, użytkowej architektury drewnianej. I to chyba nie pierwsze Twoje. A możesz zdradzić gdzie ten wspaniały obiekt stoi?

A tak, przy okazji, tło to też niczego sobie...

Pozazdrościć Maćku pięknej kolekcji. Wspaniała sprawa!

3 godziny temu, Pav1007 napisał:

jestem świadom mankamentów zdjęcia i daleko jej do ideału.

Zwykle Paweł się z Tobą zgadzam, ale z tym zdaniem nie.

Zadaję pytanie jak wygląda ideał? Czy jest jego dokładna definicja, jakieś dające się skwantyfikować parametry które musi spełniać? W wypadku tego typu prac (astrofotek) nie ma czegoś takiego. Zdjęcie może być technicznie poprawne lub z usterkami (zaszumione, nieostre, pojechane, z gradientami, plamami itp). Tu jest wszystko bez zarzutu. Kolorystyka może być od czapy, walnięta, kolory nienaturalne - ok, ale w RGB a nie w HST, gdzie sami tworzymy gamę barw. 

To trochę tak jak ze sztuką -np bliską mojemu sercu muzyką. Powiedzcie, który z tych utworów spełnia definicję "idealnego"?

Impromptu Schuberta w wykonaniu Horowitza

czy:

Hymn To Freedom Oscara Petersona

a może coś bardziej znanego:

Bohemian Rhapsody Mercurego

Dla mnie wszystkie te utwory spełniają definicję "idealnych" choć domyślam się, że nie każdy się ze mną zgodzi.

Podobnie fotka Pawła - dla mnie spełnia te kryteria, ale komuś może się nie spodobać.

Tu nie ma co krytykować, chciałbym kiedyś zrobić takie zdjęcie w NB, dla mnie to ciągle terra incognita.

Newtonik ujarzmiony - kolimacja świetna, lekki szum jest, ale całkiem fajny jak na cmosa. Co do kolorystyki to podpisuję się pod uwagą @Piotr4d, ale ogólnie kolorki w moim guście, nie ma zieleni i brudnych brązów, może jeszcze odrobinę bym podkręcił kontrast na mgławicy. Gwiazdy bardzo fajne, bez jasnych obwódek, tak często pojawiających się na pracach w NB.

No proszę, kolejny taki co kończy rok przed faktycznym końcem. Oj chyba nie mam po co jechać z setupem na świąteczny nów w Beskidy...

Brawo Piotr, imponująca kolekcja.