Skocz do zawartości

Kunzite

Społeczność Astropolis
  • Postów

    157
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Kunzite

  1. Pozwolę sobie dołączyć się do tego wątku, gdyż sam stałem się właśnie posiadaczem GSO 8" Delux (w tym, że białej, bez designu DO) i chciałbym podzielić się kilkoma wrażeniami ze sprzętu. Dodam, że większość czynności związanych z przygotowaniem sprzętu wykonywałem po raz pierwszy. 1. Montaż Skrzynia montażu Dobsona niby skomplikowana w złożeniu nie jest, ale rysunku tzw. instrukcji wielkich lotów nie są i nijak z nich nie wynika np. która strona elementu jest wewnętrzna, a która zewnętrzna. Ponad to rysunek może sugerować kolejność montażu z góry do dołu, podczas gdy w rzeczywistości, końcowym etapem musi być łączenie platformy poziomej czyli zgodnie z rysunkami środek. Montaż przeszedł jednak bez większych problemów i na szczęście wszystkie elementy ze sobą pasowały. 2. Tuba Na pierwszy ogień poszło przykręcenie do boków tuby "łożysk" kierunku wysokości. I tu pierwszy pot na czole, bo jedna ze śrub jakimś sposobem źle weszła w mosiężną nakrętkę i po 3 mm stanęła. Okazało się że śruba zdążyła już zdeformować gwint nakrętki i inaczej nie wejdzie. Nie pozostało nic jak przegwintować resztę nakrętki i przykręcić łożysko. Drugie łożysko starałem się już palcami wkręcić śrubę ile się da by nie zerwać gwintu. Poraziła mnie jednak jakość tych mosiężnych nakrętek o twardości masła. Do stalowych śrub powinno się dawać stalowe nakrętki. Ale cóż jakoś to poszło ale gorąco się zrobiło przez chwilę. 3. Całość na tarasie. Wyniosłem skrzynie i tubus oddzielnie na taras no i przyszło pierwsza próba osadzenia tuby na montażu. Łatwo nie poszło, bo o ile jedno łożysko gładko weszło, to drugie dzielnie stawiało opór. następnie montaż szukacza - tu przyjemność - jeden zatrzask, tylko dwa pokrętła i gumka-uszczelka początkowo nie wiadomo po co. W starym U 6" szukacze maiły po 6 śrub. Pogoda beznadziejna ale widoczność na 40 km jest więc celowanie na odległy domek, ostrzenie okularem 9 mm zaliczone i można ustawić szukacza. Sama radość z prostoty. Dopiero później zauważyłem że szukacz trochę lata i zrozumiałem po co jest ta gumka. Gdy tak obserwowałem na poziomym tubusie czyli w pozycji klęczącej sąsiedzi mogli pomyśleć, że przeszedłem na islam. Następnie przyszła pora na 2" okular 30mm. I to problem, bo okular cięższy i tubus opada do przodu. Przesunąłem troszeczkę środek ciężkości i było lepiej. Ale pojawił się drugi problem - nie mogę złapać ostrości bo wyciąg minimalny a wciąż brakuje. Drugi pot. Dodam, że obserwuje przez teleskop bez okularów które noszę (krótkowidz). Okazuje się jednak że była zamontowana przedłużka i bez niej udaje się wyostrzyć obraz. Wpada akurat brat zobaczyć, a ma lepszy ode mnie wzrok i teraz znów on ma problemy z wyostrzeniem. nasuwający wniosek - będzie problem z tym 30mm okularem, jeśli będę chciał komuś coś pokazać bo będzie się to wiązało z montażem przedłużki. Uważam, że to słabe rozwiązanie, żeby ostrość okularu oscylowała na zerowym wyciągu. 4. Kolimacja Na niebie pełne zachmurzenie, więc można sobie w salonie sprawdzić kolimację przy użyciu kolimatora cheshire. Cała czynność wykonywana po raz pierwszy życiu. Karteczka ładnie ustawiona, lampka led sobie podświetlam, bo pomieszczenie nie jest zbyt oświetlone. Co chwile latam na piętro i oglądam filmiki z kolimacji żeby rozpracować co ja właściwie widzę. Kolimację muszę robić w okularach, więc jest dodatkowe utrudnienie Dochodzę do wniosku, że LW jest w porządku natomiast LG lekko przesunięte. Choć wszyscy mówią, że kolimacja newtona to strojenie instrumentu czyli chleb powszedni użytkowania, to oczywiście tzw. instrukcja nie wyjaśnia do czego służy jaka śruba. Na szczęście są fora, a przy pomocy żony kolimacja LG trwa niespełna minutę. Spokoju nie daje brak centryczności środkowego małego jasnego kółka (ze znaczkiem) z ciemnym tłem. Wyczytuje gdzieś, że to ma być offset. Więcej nie mogę się z tego tematu chwilowo zrozumieć i nie wiem, czy coś z tym trzeba zrobić. Kolejny dzień pogoda do bani, czy może bardziej do szklaneczki whisky, ale na dziś wieczór jest nadzieja na pierwszą obserwację pozaziemską.
  2. Zdecydowałem się i zamówiłem dobsona 8" z GSO z myślą o późniejszej rozbudowie zestawu. Dzięki wielkie za pomoc wszystkim
  3. Witam serdecznie wszystkich forumowiczów w tym temacie. Na forum trafiłem szukając doradztwa przy zakupie nowego teleskopu i tak jak pisałem w pierwszym swoim poście na tym forum, astronomią fascynuję się od ponad ćwierćwiecza. W latach 90. byłem szczęśliwym (wbrew dzisiejszym opiniom) posiadaczem najpierw jakiegoś małego (jakieś 5") newtona firmy U, potem - aż do dzisiaj newtona 150/900 czy tzw. szukacza komet na montażu paralaktycznym ważącym tonę. W tamtych czasach spędzałem długie noce na obserwacjach wizualnych odhaczając kolejne obiekty Messiera, focąc kilka ciekawych komet i zaćmień. Z obserwacji prowadziłem dzienniki oraz rysunki obserwacji Słońca i jego aktywności. W sumie ciekawe czasy głównie z atlasami nieba, bo nie było programów komputerowych i internetu z aktualnymi efemerydami obiektów układu słonecznego. Często ustawiałem tubus w dowolnym kierunku i przeczesywałem okularem przestrzeń w poszukaniu ciekawych obiektów. Tak w sumie natrafiłem raz na pewien obiekt którego nie było w atlasach. Pamiętam że narysowałem jego pozycje i obserwowałem przez kilka dni. Po jakimś czasie szukałem go i już go nie było w tym miejscu. Dopiero wiele lat później, mając do dyspozycji jakiegoś Skymapa czy coś podobnego z bazą komet udało się potwierdzić, że była to właśnie kometa, kilka dni przed odkryciem przez dwóch innych amatorów. Dla mnie satysfakcja pozostanie pewnie do końca życia, tym bardziej że kometa dała piękny popis na niebie następnego roku. Potem człowiek zaczął studiować, chwilę zamieszkał w Krakowie i obserwacje jakoś się oddaliły a sprzęt zdążył postarzeć. Wróciłem na szczęście pod ciemniejsze niebo (ale ze smutkiem przyznaje, że już nie takie ciemne jak 25 lat temu) i przymierzam się do nowego sprzętu na miarę moich warunków. Czeka mnie jeszcze sporo do nadrobienia w kwestii technologii i technik obecnie stosowanych. Spróbuje jeszcze powalczyć ze starym szukaczem jak mi sie uda wymyślić sposób na jego kolimację. ps. Czy próbował ktoś kiedyś zmusić jakiś organ samorządowy lub przedsiębiorstwo elektryczne, żeby ich oświetlenia były skierowane na drogę a nie w niebo i na działki prywatne?
  4. Achromat to ciekawa propozycja ale cenowo trochę droga sprawa. Co do dobsonów to mam dwa pytania na odpowiedzi których nie natrafiłem jeszcze. A mianowicie czy kupując dziś np 8" newtona na dobsonie można go bez problemu zamontować w przyszłości na paralaktyku? Zakładam że tak, ale wolę się upewnić. Wówczas przyszłościowo mógłbym myśleć o jakimś automacie i fotografii. Jest jeszcze coś takiego jak zautomatyzowana platforma paralaktyczna - może nawet lepszy pomysł niż osobny paralaktyk. Druga sprawa to opinia co do marki dobsona. Najpopularniejsze są Synty (SW), ale podobnie cenowo mają się np. produkty Delta Opticala czy GSO. Tylko jak sprzętowo to wychodzi? Czy optyka oraz sam montaż któryś z tych (albo cenowo podobnych) firm jest lepszy od konkurencji. Same parametry i zestaw kitowy wyglądają tak samo
  5. Witam. Po lekturze nadal wiem że nic nie wiem. Zdaje sobie sprawę że dobsonem 8 albo 10" byłby to skok naprzód jeśli chodzi o możliwości obserwacyjne na każdym polu, z drugie też spore ograniczenie. Np niedawna koniunkcja Wenus i Jowisza nie byłaby widoczna z powodu niższego montażu. Jedni twierdzą że MAKami nic poza planetami się nie zobaczy, a inni z powodzeniem podają listy obiektów nieba głębokiego obserwowanych. Śledziłem też wątek automatycznego celestrona slt - na polskich forach spora krytyka i opinie o montażu nieprzystosowanym do amatorskiego astrofoto, z drugiej całe galerie w sieci zdjęć posiadaczy tego sprzętu z mgławicami i gromadami niedostępnymi na moim obecnym poziomie. O dobsonach jedni chwalą uniwersalizm montażu, inny z marszu informują, że to montaż pod obiekty mgławicowe, galaktyki itp.Polecane też łożyskowanie dobsonów ale czy wymagane i osiągalne dla osoby nieobeznane z przeróbkami sprzętu Większe MAKi i SCT są poza zasięgiem budżetowym
  6. Hmmm... Wydawało mi się że dość szczegółowo opisałem moją sytuację i w świetle tego trochę tego nie rozumiem i proszę o jakieś bliższe wyjaśnię. Bo jak rozumiem dobson 10" waży 30kg, dobson 12" 40 kg - moim plecom to się nie podoba. Z tarasu mam po schodkach więc żadne wózki nie wchodzą w grę. Drugi też raczej mocno przekracza budżet. Poza tym z tego co znam opinię z wielu postów dla takich zwierciadeł potrzebne jest bardzo ciemne niebo bo w przeciwny wypadku działa zasada - duży znaczy gorzej. Co prawda miasto to nie jest ale nie dałbym sobie ręki obciąć za to, że jednak sporo tego światła cywilizacji tu dociera. Dlatego nie wiem czy na chwilę obecną jest sens z newtonem większym niż 8". Obecnie wczytuje się w serie wątków mak127 vs synta 8"
  7. Witam serdecznie wszystkich i jak przystało na ten dział zwracam się z prośbą o pomoc w wybraniu teleskopu lub nakierowaniu na właściwy tor. Astronomią fascynuję się od ponad ćwierćwiecza. W latach 90. byłem szczęśliwym (wbrew dzisiejszym opiniom) posiadaczem najpierw jakiegoś małego newtona firmy U, potem - aż do dzisiaj newtona 150/900 czy tzw. szukacza komet na montażu paralaktycznym ważącym tonę. Na początku dużo obserwowałem, potem miałem kilka lat przerwy bo między innymi mieszkałem w Krakowie. Teraz jak wróciłem w rodzinne strony na Pogórzu, stara pasja powróciła. A i stary U się także mocno postarzał i choć zwierciadło wygląda w porządku (było ponownie powlekane) to warunki osiowe dają o sobie znać. Jestem po lekturze dziesiątków wątków w tematyce zakupu nowego sprzętu więc myślę, że nadgoniłem obecną terminologię i zapoznałem się z dostępnym sprzętem. Jedyne co do mnie nie trafia do zaśmiecenie naszego języka polskiego angielskimi skrótowcami, tak jakby np. nie było odpowiednika dla "DS" słowa w słowniku. Ale ad rem.W budżecie mam ok. 2 tys. zł. na nowy teleskop. Cel: głownie obserwacje wizualne. Miejsce obserwacji: niebo w miarę ciemne, Droga Mleczna szybko widoczna, jednakże działkę mam z kilkoma większymi drzewami co wiąże się z przenoszeniem sprzętu po działce, jeśli będę chciał inny obiekt. Mam zamiar w miejscu zamieszkania prowadzić 95% obserwacji, więc chciałby żeby teleskop był dostosowany do tychże warunków. Ponadto jak cała miejscowość, moja działka leży na południowym stoku co wiąże się z tym, że duża część północnego horyzontu jest niedostępna i tak np. z tarasu gdzie planuje obserwacje nie widać alfa UMi do ustawień przy montażu paralaktycznym. Na dodatek teren dalej od domu jest pochylony ale może udałoby się w zaplanowanych miejscach obserwacji trochę go zniwelować. Wiem, że do obserwacji wizualnych bardzo polecane są montaże Dobsona ale mam obawy co do ich mobilności oraz to, że nie chciałbym tracić cennych stopni kątowych horyzontu, bo jak rozumiem dobsony poprzez niższe zawieszenie w przypadku bliższych przeszkód na horyzoncie będą miały ograniczony horyzont obserwacji. Nie chciałbym się też cofnąć wstecz w stosunku do U 150/900 jeśli chodzi o możliwości obserwacyjne. Czytając teraz różne opinię co do firmy U odnośnie jakości ich sprzętu (wygląda na to że późniejszego niż mój) naprawdę jestem zdumiony. Dotychczas nie zarzucałem temu egzemplarzowi jakiś wad, a uważam że zobaczyłem nim całkiem sporo łącznie że "odkryciem" jednej komety, udało się zrobić trochę amatorskich fotografii zaćmień księżyca i kilku jasnych komet. Warunki pozwalały mi stosowanie 300x powiększenia przy obserwacji przejścia cienia jednego z księżyców Jowisza przez jego tarczą (dzisiejsza jasność nieba być może już by mi na to nie pozwoliła) oraz obserwacje większości obiektów Messiera. A mobilnych teleskopów są jeszcze MAKi, tylko w tej cenie wchodziłby pewnie tylko rozmiar 127 i tu pytanie jakby on wypadł w stosunku do moich doświadczeń i obserwacji nie byłby krokiem wstecz. Kwestia montażu to drugie zagadnienie. Przy paralaktyku fajnie gdyby się kiedyś dało zamontować mechanizm zegarowy, choćby jednoosiowy, tylko tak jak wspomniałem, są problemy z celowaniem na Polarisa. Raczej nie będę mógł sobie pozwolić na za duże zwierciadła, bo kręgosłup nie jest coraz młodszy. Myślę, że moje niezdecydowanie w pełni oddaje stan skołowanego umysłu po przeczytaniu ofert sprzedaży i opinie na forach, ale liczę na Wasze sugestie. Kunzite
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.