Kunzite

Ja jeszcze mam newtona 150, żółtego ale chyba bez naklejki i muszę się w końcu pozbyć bo pokój będzie mi potrzebny

A ja po prostu uwielbiam takie głosy, że nam, Polakom, nie wolno nigdy upomnieć się o sprawiedliwość i o swoje bo zaraz jesteśmy donosicielami. Może dopiero następne pokolenie będzie uwolnione od tego bagażu PRL-u. Po pierwsze "nie od razu" doradzane było zgłoszenia do urzędów, bo klient próbował się dogadać z firmą, ale jeśli odpowiedzią firmy są kolejne koszty i zwalanie winy na osoby trzecie nie jest to w porządku. Aż cud, że gościa nie zjechaliście za to, że się na forum odezwał.... Sam prowadzisz firmę i nie przeszkadza Ci, że ktoś z konkurencji nie daje paragonów (a Ty jak piszesz dajesz więc przegrywasz z nim w konkurencji) i jeszcze go a priori bronisz? Bo tak lepiej dla branży, że klienci są od razu zastraszani, uznawani za donosicieli? Jak klient cicho siedzi, to interes się kręci.... ... Ale jak widać wystarczyło trochę cienia rzucić i firma zmieniła zdanie. I dobrze dla wszystkich, także dla innych czujących się za pokrzywdzonych klientów: jak widać można. na jednego podziała forum, na innego (w ostateczności) odpowiedni urząd (tyko trzeba nie dać się zastraszyć). A co do "darmowych przywilejów" to klient zawsze ma prawo negocjować cenę czy też zakres usługi i już firma musi skalkulować czy ta "darmowa" usługa przyniesie mu korzyści, czy jej brak straty. Tu jak widać doszło do szybkiego przekalkulowania zysków i strat. A gdyby od razy firma tak zareagowała, to być może klient zareagował by pozytywnym komentarzem.

Pół roku temu miałem podobny dylemat jaki teleskop za mniej więcej ten sam budżet co kolega z tą tylko różnicą, że astronomia nie była mi obca, jedynie trochę zapomniana. Zdecydowałem się na dobsona 8" tyle tylko że nie Syntę a GSO i jestem bardzo zadowolony. Obserwuje przede wszystkim wizualnie i sprzęt jest super. Z montażem dobsona zetknąłem się pierwszy raz dopiero przy zakupie (wcześniej "w młodości" miałem teleskop na montażu paralaktycznym i wcale nie jest on taki straszny jak go malują niektórzy) i jestem już do niego przyzwyczajony. Z przenoszeniem nie ma problemu bo biorę osobno montaż a osobno tubę. Kręgosłup wolę oszczędzać. Używam jeszcze skrzyneczki podwyższającej montaż dla wygody. Ostatnio zacząłem bawić się także prostym astrofoto tj. na początek księżycem przy użyciu prostej kamerki a jak będzie pogoda to i lustrzankę mogę już podpiąć(tu jednak nie wchodząc w szczegóły warto się dopytać bo do niektórych dobsonów GSO nie można wprost podpiąć lustrzanki, ale niektóre sklepy nawet przy zakupie dokonują takiej modyfikacji, że się da). Także polecam, jeśli masz ok 1.20 m miejsca na tubę w samochodzie - terenówki może i fajne samochody ale już z miejscem bagażowym to u nich czasem kiepsko, ale do mojego Punta się mieści. Polecam ten model i ten system (dobson) - jeśli masz obawy, czy sobie poradzisz z szukaniem obiektów możesz zacząć do mniejszego, 6" modelu - taki miałem w czasach prehistorycznych i gdyby nie on to bym dziś nie miał 8-calowca. Pozdrawiam i powodzenia Kunzite

Dla mnie 5mm przy tej samej aperturze teleskopu chwilowo stanowi podstawowy okular do większość obiektów DS - jak dla mnie rewelacyjnie rozbija gromady. Wahałem się między 6 i w końcu zdecydowałem się na 5 od dużym polu i nie żałuje

Miałem ten sam dylemat przy 8" i wybrałem GSO Deluxe mając świadomość trudności z ostrzeniem przy foceniu z apartem, ale i ten problem mam zamiar przeskoczyć.

Witam. Pierwsze próby zmierzenia się fotografowania z Dobsonem GSO 8". Zacząłem od projekcji afokalnej z Sony A230, a następnie nierówna walka z kamerką MS Lifecam z Autostakkerem (choć nie wiem czy mi się coś udało zestakować bo jeszcze tego procesu nie rozumiem do końca - jedyne co zrobiłem to wskazałem kilka punktów AP i puściłem proces do końca z wyostrzeniem) i mozaiką z 16 zdjęć - tu wykorzystałem znany mi program do panoram Autopano (efekt o niebo lepszy od ICE)

Odpowiem na końcówkę - napęd służy tylko do obracania teleskopem zgodnie z pozornym ruchem nieba. Nie jest to system szukania obiektów (tzw. GOTO). Przy samym napędzie musisz samemu najpierw cel znaleźć

Widzę że dyskusja ciekawa. Wiem doskonale że nikt nie posługuje się do opisu astrofotografii powiększeniami. Ale pozwólcie mi na jedno "ale". Z kamerki otrzymałem taki obraz o wymiarach 1280x800, DPI 96. Sensor ma wymiary 4x2.2 mm, piksel 3.1 mikrometra (wg FOV Calculatora dla MS Lifecam) Na ekranie wyświetlam sobie 1:1. Próbuje sobie odpowiedzieć a Wam zadać pytanie, jakiego okulara będę potrzebował (jego powiększenie), żeby zobaczyć te 3 kratery na Księżycu tak jak na tym zdjęciu. Moim zdaniem to nie jest abstrakcja, bo wiadomo że okularem 40x tego nie zobaczę w ten sposób. Pewnie w naukowy sposób chodzi o to, przy jakim obiektywie wielkość kątowa określająca średnicę krateru będzie odpowiadała wielkości kątowej na ekranie oglądanym w normalnej (a nie ze 100 m) odległości. Ktoś podawał wzór ogniskowa teleskopu / średnica sensora co daje ok 260x. Dysponuje jedynie 220x ale porównam.

Dla mnie każde zdjęcie jest potencjalnie wywoływane na papier a jego wielkość na papierze jest constans i jest to zależność wymiarów zdjęcia i DPI. A porównując dwa zdjęcia już mogę mówić o powiększeniu. Po wczorajszej obserwacji chciałem jakoś porównać to co widzę na laptopie z tym co widzę w odpowiednim okularze i na przykład było to bliżej 200x niż 100x

Dzięki, widzę że ta skala to "zasługa" tylko kamerki i wielkości czy raczej tu bardziej "małości" jej sensora.

Witam. Z astrofoto to póki co tylko zabawa. Mam GSO 8" z ogniskową 1200 i zastanawia mnie jaka powinno być uzyskane powiększenie przy robieniu zdjęć w ognisku teleskopu kamerką. Wzory pewne nie raz padały ale ciężko mi jest teraz je odnaleźć a obraz uzyskany przez kamerkę trochę mnie zastanawia i chciałbym to zestawić z matematyką

To nie żelki tylko substancja wchłaniająca wilgoć!!! Nie jedzcie tego!!!!! nie mogłem się powstrzymać

Odnośnie wcześniejszej dyskusji o zjawisku: jeśli ktoś nie dostrzega gołym okiem takich super-faz Księżyca, to moim zdaniem nie jest to powód do publicznego chwalenia się. Ja z tym zjawiskiem, dość częsty zresztą, nie mam problemów i to nie tylko w kwestii gabarytów ale i znacznie większej jasności, tak, że bardzo dobrze były widoczne zarysy odległych Beskidów, co w nocy jest raczej nieczęstym zjawiskiem

Ja popieram w 100% kupującego i w ogóle jest bezdyskusyjne to ,że w sytuacji gdy towar jest inny niż zamawiany klient ma prawo go zwrócić A o sklepie nie za dobrze świadczy że reklamacji uznać nie chcieli i za transport kosztów nie zwrócili. Jeśli są tacy super i cacy to by klienta szanowali. Owszem nie znamy reakcji drugiej strony i może wkradło się jakieś nieporozumienie, ale jak sklep chce trzymać fason to powinien takie sprawy załatwiać szybko i skutecznie.

PW

Wita. Czy aktualne ogłoszenie. Jeśli tak to bym prosił o małą rezerwację na dzisiaj.

Czemu wielu pisze o problemach z wycelowaniem w Słońce teleskopu? Przecież to banał zwłaszcza jak się ma optyczną lunetkę celowniczą która również rzutuje Słońce - wystarczy tylko patrzyć na ziemię i wycelować jasnym kołem w środek cienia lunety i tyle w temacie. Ja ze swoim sprzętem jeszcze nie próbowałem na Słońce bo jak widać po tym wątku są różne czasem sprzeczne opinie co potrzebuje teleskop. Z czego są okulary to też do końca nie jestem pewny czy to tworzywo czy metal a rysować nie chcę. Starym teleskopem celowałem, rzutowałem i było a tereaz same problemy - filtry, maski w paski itp. Poradźcie, co do obserwacji Słońca jest teraz potrzebne?

Ja prawdę mówiąc, mając taki budżet i takie doświadczenie jakie mam, raczej z nowych sprzętów poszedłbym z dobsonem w 12" być może z automatyka, a na pewno kilka dobrych okularów. Kupi gość np tą 16-tkę bez okularów, a za resztę to wiele nie zwojuje. A gdzie okulary czy jakiś kolimator? Nie wiadomo czy kolega ma zamiar gdzieś się przemieszczać (nawet po działce) czy ma już upatrzoną stała miejscówkę oraz miejsce na przechowywanie - mój robi za mebel w salonie ale dwukrotnie większej skrzyni bym już nie umieścił. Nigdy nie patrzyłem przez 14" czy 16", moim pierwszym reflektorem był newton 4". I wiem jedno, że jakbym miał tak duży sprzęt na dzień dobry to nie wiem czy bym sobie poradził (wóczas) z odszukanie czegokolwiek na niebie. Ale szczerze życzę szczęścia.

Ja po kitowcach 9 i 30 mm (133x i 40x) od razu stwierdziłem że konieczne będzie do mojego 8"/1200 5 mm (240x) i następny zakup to coś około 13 mm (90x). Nie znam się na tych waszych "sijingach" jak dotąd DS oglądałem głownie (z braku laku) 9-tką i nie narzekałem, a po zakupie 5-ki to też przyjrzałem się kliku gromadom i byłem w stanie uzyskać jeszcze lepszy obraz

Witam. Nie doszukałem się żadnych oznaczeń a chciałbym dokupić zasilacz do chłodzenia LG. Do teleskopu dołączona jest tylko wkładka na 8 x AA czyli wychodzi 12V. Ale o polaryzacji już brak informacji. Zgłębiał ktoś może to zagadnienie?

Ja mam problem bo na swój pierwszy teleskop wydałem z miejsca parę milionów złotych...

To się zwie "fotopunkty"

W sumie kupowałem u nich 2 teleskopy, w tym pierwszy nie dla siebie z odbiorem w Krakowie (rano telefon, po południu odbiór osobisty). Teraz kupowałem dla siebie, a że byłem akurat na delegacji zamówienie w poniedziałem w nocy, w środe kurier przywiózł i wszystko tak, jak być powinno. Zobaczymy jak będzie z dalszym ostrzętem, ale pewnie będę zaczynał od nich.

Nie wiem czy ma to znaczenie, czy to będzie urządzenie techniczne czy nie dla papirologii potrzebnej do uzyskania zezwolenia. Odnośnie planu miejscowego sprawdź co jest pod punktami 2 i 3 czyli paragrafy 8, 13 i 18. Czasem pod takim zapisem czają się takie kruczki jak ochrona konserwatora zabytków a to może zawsze sprawę skompilować i opóźnić (miesiąc na opinię). Pytanie jak urzędnicy potraktują okrągłe zadaszenie kopuły odnośnie pochylania dachu - umysł urzędnika jest w stanie dokonać niespodziewanej interpretacji. Odnośnie projektu: pytanie czym masz pokryty dach, bo jak ceramika to będą dłużej oddawać po nagrzaniu ciepło latem.

Na chwilę obecną dom można budować także na zgłoszenie więc i przebudowę również, ale tak czy inaczej wymaga to wizyty u architekta i stworzenia projektu zapewne z obliczeniami nośności konstrukcji plus zapewne dojdzie odgromienie (projekt elektryka i potem jego odbiór). Z gminnym miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego będzie konieczne ustalić czy miejscowy plan dopuszcza takie obiekty w dachach (czasem zabronione są np lukarny, raczej o kopułach mowy nie będzie więc można podciągnąć to jako "jaskółkę") oraz jaka jest dopuszczalna wysokość budynku w miejscowym planie, bo jeśli kopuła będzie wystawała ponad kalenicę (a raczej będzie) to może przekroczyć w danym rejonie tą wysokość i zgody nie będzie. Wysokość mierzona jest od poziomu posadowienia posadzki parteru . Z praktyki ludzie raczej rzadko zgłaszają małe zmiany np. zmianę całego dachu, ale jest ryzyko wpadki lub donosu sąsiada.