Skocz do zawartości

Moralez

Społeczność Astropolis
  • Postów

    629
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Moralez

  1. Obiecałem, że bedę informował o postepach w sprawie kradzieży mojej paczki,

     

    W zeszłym tygodniu otrzymałem odpowiedź na moją reklamację, ogólnie było tam napisane, że poczta nie

    widzi formalnych podstaw do uwzglednienia reklamacji, ponieważ przy odbiorze nie wniosłem żadnych uwag co do wyglądu paczki i jej stanu (oczywiście nie wpadli na to, że nie byłem w stanie zobaczyć nic podejrzanego, ponieważ była to zupełnie inna paczka, niż ta wysyłana do mnie)

     

    Generalnie byłem już na tyle zniesmaczony całą sprawą, że stwierdziłem, że nie będe wnosił nawet odwołania w tej sprawie, ponieważ przyznanie się w tej sprawie poczty do błedu i otrzymanie od nich odszkodowania jest mało prawdopodobne.

    No ale sytuacja rozwinęła się, jak w amerykańskim filmie akcji, i w dniu wczorajszym zakończyła się niespodziewanie happy endem,

    w tym miejscu pozwolę sobie na skopiowanie meila jakiego wysłałem do osoby która wysłała mi ten okular,

    czyli do Pablito, mam nadzieję, że nie będzie miał mi za złe upublicznienie tego listu, a lektura jest bardzo ciekawa:

     

     

    ''Wczoraj o godz. 14, dzwoni do mnie Pan z poczty, z pytaniem czy złozyłem już odwołanie od decyzji w sprawie reklamacji, jeśli nie to żebym się wstrzymał, ponieważ odnależli takie coś co może przypominać przedmiot opisany w moim piśmie reklamacyjnym (!!!!)

     

    Szybciutko zwolniłem się z pracy i jadę do głównej poznańskiej siedziby poczty Polskiej na Kraszewskiego koło św. Marcina. Facet prosił bym, jeżeli mogę przyjechał tego samego dnia do pietnastej, albo umówimy się na konsultacje w innym terminie - wolałem załatwić sprawę od razu.

     

    Na Kraszewskiego, to główna siedziba wojewódzka poczty, wszystko na wysoki połysk, i oficjalnie musiałem otrzymać przepustkę aby tam wejść.

     

    Facet pracuje w dziale kontroli, i robi wrażenie jakiegoś pocztowego śledczego, przysłali mu z Gdańska wszystkie akta mojej sprawy i tą paczkę ze zwitkiem w środku. Musiałem mu dokładnie opisać jaki to był przedmiot - wielkość, kolor, znaki szczególne, itd - no i gość idzie do pokoju obok i przynosi mi....Swana 15 mm !!!:-) - chłopie jaki ja byłem szczęśliwy, ponieważ byłem już przekonany, że nici ze sprawy i będę musiał kupić nowy egzemplaż

     

    Podobno odnależli ten okular porzucony w jakimś zbiorczym magazynie, pewnie dlatego że złodziej kompletnie nie wiedział co to jest i do czego - okular był w stanie dobrym, zapakowany do woreczka, z zaślepkami, trochę zabrudzona optyka, ale jak go wypolerowałem i odświeżyłem w domu, to jest jak nowy

    :-) - czyż to nie jest cud?

     

    Napisałem oświdczenie, że zamykam przewód reklamacyjny i odebrałem zagubony przedmiot, facet powiedział, że porobił zdjecia i to jeszcze nie jest koniec sprawy, i dalej będą szukali tego złodzieja

     

    Powiedział także że dobrze że przedmiot się znalazł, bo nawet jak bym wygrał sprawę z pocztą to przysługiwałoby mi tylko do 10x cany za przesłanie paczki!! czyli góra 60 zł (szok!)

     

     

    i to by było na tyle...

     

    pozdrawiam

    Moralez

  2. Ale własnie wypożyczam tenże filtr (UltraBlock) Moralezowi więc może on coś napisze po podniebnych oględzinach.

    Bardzo chętnie przetestuję ten filtr, cieszę się i dziękuję za taką mozliwość, ponieważ za niedługo

    będę się przymierzał do zakupu jakiegoś filterka, a okazja osobistego sprawdzenia właściwości

    Ultra Blocka to dla mnie wielka przyjemność

    Moją ciekawość potęguje również fakt, że niektóre osoby, mówią o tej wąskopasmówce - prawdziwe cacko

     

    Postaram się również zbadać, czy te ryski na filtrze, mają jakiś wpływ na obrazy - najczęściej ten Ultra Block

    będzie dokręcany do mojego dwucalowego Meada 26mm - zobaczymy jaki tworzą duet :rolleyes:

     

    pozdrawiam

    Moralez

  3. Widzisz Moralez, jak to czasem dziwnie bywa, że sprawy najbardziej przyziemne mogą nas doprowadzić do najbardziej wzniosłych :szczerbaty::Boink:

    Hehe, :D faktycznie, jaki to paradoks - przepełniony pęcherz, przyczynił się do rozwinięcia mojej astronomicznej pasji, i pierwszego zaskakującego spotkania z Orionem :szczerbaty:

  4. To ciekawe, miałem z Orionem równie fascynujące pierwsze doswiadczenie

     

    Kiedy miałem kilkanascie lat i połknąłem bakcyla astro, kupiłem sobie taka starą ksiązkę Przewodnik po gwiezdym niebie, i uczyłem się pilnie wszystkich gwiazdozbiorów ich kształtów i najciekawszych obiektów.

    To był chyba początek września, także obskoczyłem wszystkie gwiazdozbiory letnie, ale i tak najbardziej

    upodobałem sobie Oriona, czytałem o jego charakterystycznym kształcie, znanych gwiazdach i oczywiscie

    o M42, no ale pod koniec lata wieczorem Oriona nie zobaczysz na niebie - byłem niepocieszony

     

    Pewnej wrześniowej nocy przebudziłem się, i okazało się, że koniecznie muszę iść się wysikać, a że mam w pokoju drzwi balkonowe to wyszedłem na powietrze, aby otcedzić kartofelki na łonie przyrody, była gdzies godzina 3 w nocy. I jak juz kończe sikać, odwracam się i przelotnie spogladam w niebo.

    No i widzę Oriona w całej okazałości, zrobił na mnie piorunujace wrażenie i był dokładnie taki jak go sobie wyobrażałem czytając książki. Stałem jak wryty z 30 minut, i od tej pory uważam Oriona za najpotężniejszy i najpiekniejszy gwiazdozbiór.

    Nie wiem dlaczego własnie to wydarzenie tak dobrze zapamietałem, ale mam coś takiego, że kiedy widzę jakiś obiekt astronomiczny pierwszy raz, to moment ten zapada mi na długo w pamięci (tak miałem i z M42 i m31, M13, i z pierwszymi obserwacjami planet)

     

    A najciekawsze, że wcześniej, pewnie ogladałem kiedyś gwiazdy z rejonu Oriona, ale zupełnie nie potrafiłem ustawić je w odpowiednie kształty na niebie

     

     

    pozdrawiam

  5. W przypadku zaćmienia Księżyca i innych tego typu wydarzeń, problem pogody i fakt, że nie mamy na nią absolutnie wpływu jest bardzo frustrujący. W przypadku obserwacji planet lub DS, możemy dostosować się i poczekać na wieczór, który umożliwi nam udane obserwacje, przy zaćmieniach tego komfortu nie ma

     

    Mam jednak nadzieję, że będzie dobrze, i pogoda dopisze

     

     

    pogodnego nieba

    Moralez

  6. Ja się nawet nie dopinam do tego wątku. Wiadomo, że krąży tutaj bestia: Okularus Eternitus. Strzeżcie się jej! Oj, strzeżcie, bo bestia pożera wszytko i wszystkich. Odbiera rozum, spokój i pieniądze...

    To, że są osoby, chcące dać ponad 300 zielonych za okular to jeszcze nie powód do paniki

     

    Ale potwierdzam - Nagler jest jak piękna kobieta - odbiera rozum i pieniadze :Loveit:

  7. W sumie jedynymi jego plusami jak dla mnie są: łożyskowanie osi Dobsona i ... niezły okular w zestawie. Natomiast na teleskop "mobilny" nadaje się w jeszcze mniejszym stopniu niż Synta.

    LB jest mniej mobilnym teleskopem niż synta? - jakoś to mnie nie przekonuje, podane póżniej argumenty także.

     

    Zalezy też co rozumiemy przez słowo mobilność

    - łatwość przewiezienia teleskopu samochodem

    - ilość miejsca jaka nam taki teleskop zajmie w samochodzie

    - łatwość przeniesienia teleskopu na dłuższą odległość ( 50 - 200m)

     

    Zwróćcie też uwagę na to, że sprawa mobilności może być bardzo względna, np. dla kogoś kto ma

    samochód dostawczy, niezwykle mobilnym teleskopem może być także Meade Starfinder 16'' :rolleyes:

     

     

    pozdrowienia

  8. Niewspółmiernie duza cena w stosunku do kontrastu( a kontrast to rzecz naj w DSmalych odledłych.

    Jak to jest z kontrastem w okularach, do obserwacji DS?

     

    Czytałem gdzies ostatnio, że jakiś okular ma ''dobry kontrast'', co to znaczy?

     

    Moim zdaniem kontrast nie może być dobry albo zły - tylko kontrast w okularze może być duży albo mały.

    Duży kontrast, to wieksza róznica miedzy czernią, a bielą - a ta cecha moim zdaniem nie sprzyja

    obserwacji subtelnych, słabych szarości w obiektach DS

     

    Duży kontrast mają okulary Ortoskopowe, i z tego co się orientuję są one raczej średnio polecane do

    obserwacji słabych mgiełek, za to swietnie zachowują się przy planetkach i gromadach gwiazd, gdzie duży

    kontrast wpływa pozytywnie na jakośc obrazu

     

    Reasumując: Duży kontrast w okularze nie sprzyja obserwacji słabych obiektów mgławicowych, i przy

    zakupie okularu o tym przeznaczeniu, nie powinien być to podstawowy parametr brany pod uwagę

     

    Jeśli jestem w błedzie, proszę o korekte :unsure:

     

    pozdrawiam,

    Moralez

  9. Ja sobie również dobrze sobie radzę i współczuje Saywiehowi gapienia się w coś co daje tak mizerne pole jak ortoskop. Składam szczere wyrazy współczucia. ;)

     

    Doktorze, czy mi się wydaje, że przez długi, czas korzystałeś z okularów LV?, i jakoś małe pole w ich

    przypadku Tobie nie przeszkadzało :rolleyes:

     

    Pewien, user piszący na tym forum, którego wiedzę astronomiczna bardzo sobie cenię, napisał kiedyś, że woli mniejsze pole w okularze ale za to z lepsza jakoscią obrazu i korekcją wad optycznych - całkowiecie się z tym zgadzam, zwłaszcza w przypadku obserwacji planetarnych

     

    temat tego wątku - Synta w terenie - frost - sorry, obiecuję, że nastepnym razem bede pisał już tylko na temat

     

    pozdrawiam

  10. pozatym Dobson wyglądu niema, jakiś regał z rurą :ha:

    Ależ dzisiaj nastąpił zmasowany atak na Dobsoniarzy i ich ukochane maszyny

     

    Sumas, a przyglądałeś się kiedyś bliżej LB, a widziałes jakie ma chromy, ;)

     

    Ten teleskop tak wyglada, że z powodzeniem mógłby być pokazywany.....na wystawie sztuki nowoczesnej :szczerbaty:

  11. Widzę chłopaki że jeszcze nie mieliscie okazji na obserwacje Saturna w powerku ok. 300x na prowadzacym paralaktyku. :) A zmotoryzować paralaktyka to trochę inna bajka gabarytowa i cenowa niz zmotoryzować dobsona. Przeoczyłem cos ? ;)

    Przyznaję, że paralaktyk z motorkami, to interesujące zagadnienie, i łatwość prowadzenia obiektów przy dużym powiększeniu.

    Tylko nie jestem przekonany czy, przy ograniczonym budżecie to dobre rozwiązanie dla początkującego, jeżeli jeszcze doliczymy do tego osprzęt i okulary, to wychodzi nam niemała suma

     

    A 8'' na Dobsonie to przyjemność obserwacji za niewygórowaną cenę

  12. Dobson to bardzo udana imitacja montazu. :szczerbaty:

     

    Że co?... że jak?.... imitacja montażu? :szczerbaty:

    szanowni Synciarze - Dobsoniarze wybaczcie temu człowiekowi, gdyż nie wie co czymi, i słowa owe wyrzekł w chwili słabości intelektualnej :szczerbaty: Chwile takie są udziałem nas wszystkich, ale nie spodziewałem się, że dopadnie to również tak tęgi umysł, jakim posługuje się Hans :D

     

    A tak poważnie,

     

    Nie wiemy czy Frosta interesuje astro foto, jeżeli nie, to polecanie teleskopu na paralaktyku jest pozbawione sensu (nawet jeżeli połowę sumy sponsoruje ojciec). Ponieważ za połowę tej sumy mozna kupić teleskop

    o takich samych parametrach optycznych, na montarzu Dobsona, który do obserwacji wizualnych jest

    urządzeniem zadawalającym

    Natomiast pozostałą połowe kasy można z powodzeniem spożytkować na zakup dobrych okularów

     

    Pozdrawiam

    Moralez

  13. Słowo się rzekło...od wczoraj też mam kuferek do którego mogę zapakować zarówno Celestrona 80ED jak i wszystkie posiadane akcesoria. W moim przypadku to: 2 szukacze, 2 kątówki, 5 okularów, filtr polaryzacyjny i złączka prosta /muszę ją używać, jeśli rezygnuję z kątówek/. Kuferek ma wymiary: 63x31x20 cm i został wykonany na miarę w firmie PACO CASES z Puszczykowa. Wrzucam kilka fotek, aby można było zobaczyć jak całość wygląda.

    P.S. Brakuje tylko podświetlenia...ale chyba wezmę przykład z Janusza i też wzbogacę kuferek o ten bajer :rolleyes:

    Gratuluje, walizeczka sprawia wrażenie wykonanej bardzo profesjonalnie, zwłaszcza wrażenie robi

    dopasowanie kształtu wytłoczki do sprzętu - ja pewnie także zrobię sobie takie coś, ale niestety tylko na okulary i akcesoria, ponieważ pakowanie LB na dobsonie do takiej walizki to chyba nie jest najszczęśliwszy pomysł B)

     

    pozdrawiam

    Moralez

  14. Kolimacja teleskopu za pomocą pudełka po filmie, to oczywiscie nie jest absolutnie ta skala precyzji

    co kolimacja laserowa.

    Jeżeli jadnak kolimator i kolimacje pudełkiem wykonamy z dużą precyzją, do tego jeszcze

    zrobimy test gwiazdowy i popatrzymy czy symetrycznie rozchodzą się krążki dyfrakcyjne na gwieździe, to taka kolimacja powinna dać zadawalające efekty

     

    ale nie zaprzeczam - pewność kolimacji może dać tylko laser

     

     

     

    pozdrawiam

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.