Heniek

Jestem zmuszony zakończyć zagadkę przed czasem z przyczyn niezależnych ode mnie. Najpierw wymienię odkrywców Teha - wiedział od razu, nie ma jak to doświadczenie Qbanos Tomi Erik - nie przejmuj się, kiedyś wyciąłem ten sam numer lemarc'owi Geminiplus Gratuluję, zagadka nie była banalna. Jest to HCG68 (Hickson Compact Group) w gwiazdozbiorze Psy Gończe. Najjaśniejsza galaktyka w tej grupie to NGC5353. Co ważne, są dostępne do obserwacji wizualnych. Na ten temat być może parę słów napisze teha. Takich kwiatków jak ten, jest w katalogu HCG bodajże 100. Najbardziej znany HCG92, zwany inaczej Kwintetem Stephana.

Jednak się da rozwiązać. Mam już kilka właściwych odpowiedzi. Dla zachęty dodam, że rzeczony obiekt nie znajduje się w gwiazdozbiorze zodiakalnym.

Hans ma całkowitą rację. Do focenia istotna jest jasność powierzchniowa. Co z tego, że M101 ma jasność 7,9mag. To jest jasność całego obiektu, a jasność powierzchniowa wynosi niemal 15mag! M57 należy do nałatwiejszych obiektów mgławicowych. Pośrednim obiektem pomiędzy M57 i M27 pod względem łatwości jest M82. Warto spróbować.

Morphological Catalogue of Galaxies jest starszą wersją katalogu. Przez połączenie (Merge) UGC powstała nowsza wersja, co prawda w użyciu jest nadal stara nazwa.

Jak najbardziej. Po zainstalowaniu tegoż programu znajduje bez najmniejszych problemów. W katalogu PGC tworzy się przy instalacji zbiór PGC.IDX Wygląda na to, że problem leży po stronie Twojego komputera.

Tutaj

W Teleskop-Service są lunetki pasujące do GPE, a nie kosztują tyle co Vixena. Link do lunetki

Jasny gwint Przestawiłem litery. Nie MGC tylko MCG (Merged Catalogue of Galaxies) Trzeba ściągnąć ten katalog. Ma w sobie indentyfikatory NGC/IC. W Cdc można kliknąć : Szukaj, Mgławice, różne oznaczenia z bazy SIMBAD i wpisać szukaną nazwę. Program połaczy się z bazą SIMBAD i wskaże na mapie.

Millenium Galaxy Catalogue - zakres 13-24mag. W PGC ma numer PGC61808. Ze sprawdzeniem będzie mały problem. Ma rozmiar 0,9'.

Jak się skończy ta sztormowa pogoda, trzeba będzie sprawdzić czy to prawda.

Na zdjęciu w Ha jest naprawdę. Efekty coraz lepsze. Musisz jeszcze opanować płynięcie w RA. W guidmasterze podczas guidowania wyświetlają się dwa okręgi. Ten mniejszy ogranicza pole do 2". Jeżeli wszystkie odczyty guidingu zmieszczą się wewnątrz, to będzie dobrze.

A niech tam, co prawda mam już właściwą odpowiedź, ale ta akurat od doświadczonego obserwatora. Obiekt góruje na wiosennym niebie, a jasna gwiazda w centrum ma 6,5mag.

Co jest na zdjęciu? Można nazwać cokolwiek. Dla początkujących w te klocki może być nie do odgadnięcia. Na odpowiedzi na priva czekam do piątku wieczór.

Tradycyjnie czerwiec to straszna astrofotograficzna bieda, zwłaszcza na północy naszego kraju. Wyjazdy za miasto nie kalkulują się, zbyt krótka noc. Pozostaje focenie przez filtr Ha. Poniżej plon dwóch nocy tuż przed przesileniem letnim. Nie są perfekcyjne, bo nie ma czasu na dokładne ustawienie wszystkich rzeczy. Praktycznie tylko 2 godziny nadają się do focenia i albo ustawiamy, albo focimy. Artemis 285 + Ha, Soligor MT-800, Vixen GPD, guiding Vesta SC3 + SW90/1250 Ekspozycje 4-8 minut. M20 M16 M17

Gdybyś zrobiłe takich klatek ze 30, to wyszłoby całkiem fajne zdjęcie. Moim zdaniem gain nie jest przesadzony.

To jest wersja b&w ICX098. Czemu się wcześniej nie pochwaliłeś? Znakomite zdjęcie.

DSI ma kolorowy czip i z definicji jest mniej czuły. Przejrzałem swoje archiwum i znalazłem fotę M94, a niedawno był wątek o tej galaktyce. Porównanie nie jest obiektywne. Różne ogniskowe i światłosiły. Nie mniej daje jakieś pojęcie. Najdłuższe ekspozycje to 70s.

Tak u mnie wyglądała 1 klatka 50 sekund, gain 100%, odjęty dark: M57 i dark z 50 sekund: Dark Czipy Vesty i ToUcama różnią się literką na końcu i pewnie dlatego jest różnica w szumach. Zakup czipa ICX424AL wygląda na najtańszą opcję.

Szybką i dosyć dobrą metodą jest ustawianie ostrości na spajkach. Jest trochę podobna do metody z maską Hartmana. Gdy jest nieostro spajki się rozdwajają. Do bardziej precyzyjnego ustawienia ostrości polecam program QCfocus. Zastanawia mnie zastosowany przez Ciebie gain na poziomie 30%. Dlaczego? Czytając grupę QCUIAG nie natknąłem się, aby ktoś focił z gainem mniejszym niż 60%, zaś sam robiłem zawsze z gainem 100%.

Kiepskie przekładnie z aluminium - znowu mit, chyba że firma Bisque się myli wstawiając takie w Paramount ME

Powerflexa kupiłem razem z montażem, ale faktycznie wysłałem go do upgradu za 90€. Mimo to dalej mieszczę się w 1000zł. Zaoszczędziłem na ATM. Gdy kupowałem swój montaż nie było tyle możliwości co dzisiaj. Być może zdecydowałbym się na EQ6.

Aż tak źle nie jest. Sądzę, że zmieściłem w kwocie 1000 zł, a to nie starczyłoby nawet na G8. Czasu nie liczę, w końcu to hobby a nie wyścig szczurów.

Pozwoliłem sobie zrobić zdjęcie tej okolicy. Czerwcowe niebo, jak teha zauważył, nie pozwala na osiągnięcie maksymalnego zasięgu. Jednak i tak widać ile jest tam galaktyk.

Jestem użytkownikiem takiego kontrolera od paru lat. Początkowo miałem SLP, jednak po 2 latach zrobiłem upgrade do SDI. Nie mogę nic złego powiedzieć. Działa bez zarzutu. Działają wszystkie funkcje opisane w dokumentacji. Kontroler jest uniwersalny i można zastosować go do dowolnego montażu. Praktycznie wszystko jest programowane. Przekładnia (to dla PEC), częstotliwość pracy silnika jak i wypełnienie impulsu sterującego (np. silnik jest na 6V, a mamy zasilanie 12V, to programuje się wypełnienie 50%). W modelu SLP miałem wersję 2 softwaru i dla celów GOTO używałem darmowego programu Carstena Arnholma MTSca 2.9. Przydatność tego programu potwierdził Lotar, który również jest użytkownikem tego urządzenia. Obecnie mam wgrany software w wersji 3. Kontroler emuluje Meade LX200. Poprzez drivery ASCOM mam sprzężony z CdC i GOTO ma dostęp do wszystkich katalogów. Guidować można poprzez interface RS232, ST4 i Relay Box.

Wciskasz lornetkę, gwiazdozbiory, zaznaczasz "nazwa gwiazdy" i ze spisu wybierasz Albireo.