Skocz do zawartości

Heniek

Społeczność Astropolis
  • Postów

    417
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Heniek

  1. Przy małych powiększeniach można Eskimosa przeoczyć. Praktycznie nie rózni się od gwiazdy. Dopiero duże powiększenia pokażą strukturę mgławicy. Można się spodziewać widoków podonych do tego:
  2. Nie zapomnijcie, że rozdzielczość spadnie do 1/4. Pixel niebieski i zielony nic nie zarejestrują. Dotyczy to wszystkich czipów kolorowych.
  3. Bardzo optymistyczne. Na pewno PEC pomaga, ale nie jest panaceum na wszystkie bolączki. Przy ogniskowej około 1m i tych czasach wychodzą jeszcze inne efekty. Nie uciekniesz od guidingu.
  4. Powerflex ma tutaj przewagę. Po wyłączeniu zasilania nie traci PEC i pamięta pozycję zatrzymania ślimaka.
  5. Musisz Hans, mieć dwa stacki. Jeden z krótszych ekspozycji o nieprzepalonym centrum i drugi, ile Ci wyjdzie. Na jednej ekspozycji nie da się prawidłowo wszystkiego naświetlić. Mgławica ma taką dynamikę, że nawet 16 bitów nie radzi sobie. Tak jak Waldek pisał wcześniej, trzeba zrobić maskę. Mam przykładowe zdjęcie. Pokażę o co chodzi. 40s + 5min =
  6. Nie spróbujesz, to się nie dowiesz. Na montażu Soligora, czyli nie najwyższych lotów, z napędem w jednej osi i najprościej przerobionej kamerki, uzykiwałem takie efekty.
  7. Pogoda jaka jest każdy widzi i z nudów wziąłem się za stary materiał. Kolor zrobiłem przeszło miesiąc później niż luminancję i przy składaniu, oprócz rotacji pola okazało się, że obrazy nie pasują prawdopodobnie ze względu na refrakcję atmosferyczną. Wtedy sobie odpuściłem. Trochę pomieszałem w photoshopie (rotate, scale i free transform). Nie do końca udało mi się usunąć niezgodność, ale jest dużo lepiej niż było.
  8. Heniek

    M42 H-alpha

    Jeszcze jedna rzecz przyszła mi do głowy. Jeżeli piksele B i G nie biorą udziału w rejestracji, to czy rozdzielczość nie spada do 1/3. Warto to sprawdzić.
  9. Heniek

    M42 H-alpha

    Przy zastosowaniu filtru H-alfa uzysk światła w canonie jest znacznie mniejszy niż w dedykowanej astrokamerze b&w. Światło jest filtrowane dwukrotnie, a do tego piksele B i G silnie tłumią ten zakres. Zdjęcia wychodzą praktycznie monochromatyczne. Nic nie zastąpi ciemnego nieba.
  10. Bardzo dobrze, że analizujesz przyczyny spaprania ekspozycji. Dzięki temu możesz eliminować najczęstsze przyczyny złego prowadzenia. Z załączonym rysunkiem i opisami całkowicie się zgadzam.
  11. Pisząc o tanim astrofoto nie można zapomnieć o jeszcze jednej mozliwości - webkamerki. Jest to bodajże najtańsze rozwiazanie. Kamerka nadajaca się do przeróbki na długie czasy ~ 200-300zł. Koszt przeróbki na SC1 - kilkanaście złotych, pod warunkiem, że zrobi się samemu. Nie potrzeba laptopa, wystarczy zwykły PC, od którego można pociągnąć kable na balkon. Tak właśnie zaczynałem swoją przygodę z astrofoto. Efekty nie będą takie jak z canona, ale wkład finansowy całkowicie to uzasadnia. Co można zrobić taką kamerką i obiektywem fotograficznym: koniunkcja komety Q4 i M44 przez obiektyw Zenith 2/50 M57, M27 i M42 przez Jupitera 4/200 Wszystko oczywiście bez guidera i na montażu Soligora, który jest niższej klasy niż EQ5.
  12. Tutaj znajduje się zestawienie kamerek i ich przydatność do astrofoto. Są też odnośniki do sposobu przeróbek. Dziś trudno znaleźć przerabiaczy ze względu na niewielki popyt. Instrukcje przerabiania są tak obrazowe, że nie potrzeba wielkiej wiedzy elektronicznej dla uwieńczenia sukcesem takiej czynności.
  13. Heniek

    M76

    Nie, nie Jacku. Ty już myślisz innymi kategoriami. Czy na ekspozycji 20 minut i dłuższej nie będzie rotacji pola? Tu sytuacja jest nieco inna. Na pojedynczej ekspozycji nie będzie widać, bo zbyt krótki czas, ale gdy sesja trwa dosyć długo, a oś deklinacji nie jest precyzyjnie ustawiona, to po złożeniu na jedną gwiazdę niechybnie się uwidoczni. Można to nazwać dryftem, co w końcowym rezultacie da rotację pola. W takim przypadku składać trzeba na 2 gwiazdy, co pokazał i tym potwierdził Hans.
  14. Heniek

    M76

    Dostałem od Hansa pierwszą i ostatnią klatkę. Wyszło, że jest to klasyczny przykład rotacji pola. Tak ku uwadze rozpoczynającym zabawę w to niełatwe hobby.
  15. Widać, że nie tylko mi pogoda przyżarła. Seeing faktycznie, nie należał do najlepszych. Miałem trudności z ustawieniem ostrości. Trąba wyszła fantastyczna, a kolorystyka jest dosyć ciekawa. Pokazałeś, że nie można lekceważyć Vesty SC3.
  16. Wczoraj, gdy Michał (kałużny_m) fotografował wspaniałą kometę, ja wycelowałem swoją armatkę w Pegaza. Kometa jest kiepskim celem dla czarno białych kamer. Nareszcie wygrzebałem się za miasto. Zupełnie inna melodia. Nie ma walki z tłem, gradientami, a zasięg drastycznie rośnie. NGC7331 Luminacja 35minut w ekspozycjach 2 i 3 minutowych 1x1 RGB 3x15 minut Soligor MT-800, Artemis 285, Vixen GPD, guiding Vesta SC3+Rubinar 5,6/500 Wersja dla nielubiących koloru O rzut beretem o tej grupy, znajduje się inna, dosyć znana - Kwintet Stephana. Gdyby czip był nieco większy, to obie znalazły się w jednym kadrze. Z powodu limitu przestrzeni daję link do zdjęcia Kwintet Stephana Zasięg wyszedł zdrowy, aż skończył mi się katalog USNO A2.0
  17. Michał, po prostu zachwycające. Odnoszę wrażenie, że canon został stworzony własnie do komet. Jeszcze raz, BRAWO!
  18. Bradziej miarodajne będzie, jak zrobisz jedną ekspozycję 10 minut. Oś biegunową trzeba odchylić od gwiazdy polarnej o kilka stopni, a gwiazdę do naświetlania wybrać z okolic równika niebieskiego. W czasie naświetlania gwiazda będzie dryfować przez czip i ładnie rysować wykres PE. Coś takiego. Co prawda, tutaj jest tylko 4 minuty, ale chodziło mi o te oscylacje o okresie 15sek. Okazało się, że miałem zbyt słaby naciąg paska zębatego. A co ta płyta ma robić, żeby zmniejszyć PE?
  19. Kapitalne zdjęcia i obiekty mniej uczęszczane. Bąblowi przydałoby się wydłużyć ekspozycję, tak ze cztery razy.
  20. Nie jakaś dziwna, tylko najbardziej zaawansowana amatorska kamera CCD.
  21. Tuś mi brat. ATK16HR, to młodsza siostra Artemis 285. SkySensor wychodzi strasznie drogo. Nie pomyślałeś o tym "Boxdoerfer" Co ma Sky Sensor, czego nie ma to małe pudełeczko?
  22. Dokładam suplement do zdjęcia mgławicy. Gdyby czip był nieco większy, to zaznaczony obiekt załapałby się w jednym kadrze. O ile mgławica nie jest dostępna do obserwacji dla wszystkich, to ten obiekt można obserwować przez najprostszą lornetkę. Zaznaczony obiekt to Cygnus X-1, silne źródło promieni X. Cyg X1 jest układem podwójnym składającym się z widocznego nadolbrzyma i niewidocznego sąsiada, który jest czarną dziurą. Promienie X pochodzą z dysku akrecyjnego wsysanego przez czarną dziurę, a zasilanego przez nadolbrzyma. Widoczny składnik ma jasność 8,9m i nie powinien sprawić trudności w obserwacji. Oznaczenie katalogowe HD226868. Patrząc na tą gwiazdę trzeba zdać sobie sprawę, że części docierającemu światłu udało się umknąć przed czeluścią czarnej dziury.
  23. Wiem, że robienie flatów i darków jest upierdliwe, ale bez tego daleko się nie zajedzie. Lepiej się do tego przyzwyczaić. Gwiazdy są OK, chociaż są zbyt niebieskie. Większość gwiazd jest w ciągu głównym wykresu H-R, czyli podobne do Słońca. Życzę powodzenia w tym nielatwym hobby.
  24. Jest poniedziałek, więc czas na rozwiązanie. Powyższa mgławica figuruje pod numerem 101 w katalogu Sharplessa lub, jak kto woli 168 w Lynds Bright Nebulae, albo bardziej swojsko "Tulipan". Umiejscowiona jest niecały stopień od gwiazdy Eta Cygnii. Czytałam raporty o obserwacjach tego obiektu, jednak użyto dużych Newtonów (17,5") z filtrem UHC. Zaskoczyła mnie ilość odpowiedzi, co prawda nie wszystkim się powiodło, ale liczą się chęci. Prawidłowych odpowiedzi w chronologicznym porządku udzielili: Radek Grochowski Bistii qbanos wlad polaris Wojtek teha Paula Wszystkim, którzy wysłali odpowiedź, bardzo dziękuję, a osobom wymienionym gratuluję udanego śledztwa.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.