Język to "żywy organizm" rośnie , dorasta i zmienia się cały czas tak jak świat który opisuje.
To my , zwykli zjadacze chleba decydujemy o jego kształcie, a nie reguły czy językoznawcy. Oni mogą jedynie wskazywać i podpowiadać co zgodnie z historią języka czy logiką jest poprawne.
Ostatecznie to jednak my , masy decydujemy jak ma być, a językoznawcy mogą to jedynie zaakceptować. Pamiętam czasy kiedy "komputer" był tępiony jako anglicyzm , poprawnie miało być maszyna obliczeniowa czy cyfrowa. Podobnie w szkołach totalnie tępione było "fajnie"
Przed wojną mieliśmy automobil , jednak zwyciężyło spolszczenie "samochód" dzięki czemu słowiańscy sąsiedzi mają kupę śmiechu, bo przecież to nie samo chodzi tylko jeździ.
Ze spolszczeniami nawet tymi które bardzo dobrze się przyjęły mamy problemy np. sweter , ale chodzimy w swetrze , a nie w sweterze jakby nakazywała logika.
Komputer się przyjął to czemu guider ma się nie przyjąć ?
Ot takie moje luźne uwagi nie koniecznie związane z astronomią.