kubaman

To albo ja mam jakieś szczęście, albo wy macie za duże wymagania Do zobaczenia czegoś przez teleskop wystarczy przecież kawałek bezchmurnego nieba i chwila przejaśnienia koło bieguna. A wy to byście zawsze chcieli widzieć Capellę, Syriusza, Procjona i Vegę, a najlepiej to jeszcze całą drogę mleczną

No, niestety astrofoto ma inne wymagania. Mała dziura na chwilę jest do niczego, bo zanim coś odpalisz, to już koniec.

No ale masz rewelacyjną okazję do obserwacji wizualnych, bez wyrzutów sumienia, że mogłeś w tym czasie trzaskać zdjęcia. Pamiętajcie, że nasz klimat to nie jest jakiś najlepszy pod tym względem, a jednak mieliśmy wyjątkową jesień, kiedy ciurkiem było bezchmurnie i sucho przez kilka-kilkanaście dni. Nie można mieć wszystkiego