Skocz do zawartości

kubaman

Społeczność Astropolis
  • Postów

    5 065
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    54

Treść opublikowana przez kubaman

  1. Z drugiej strony: - nie ma możliwości zmiany klina, więc jak będzie miał wady to już tak zostanie, w AZ jest z 10 opcji do wyboru AZ jak sama nazwa wskazuje pozwala na obserwacyjny tryb AZ, zapewne do drogi mlecznej z DSLR też się nada. Taka opcja nie wymaga zabierania w podróż przeciwwagi, a nowy montaż w ten sposób nie będzie działał. Zainteresowanych i tak będzie masa.
  2. Tak, bez problemu, zwłaszcza ta skala. Napisz na PW bo mam kilka wskazówek.
  3. Nie, może w przyszłości. Na razie to tylko żeby zamiast białej plamy pokazać coś w tym miejscu na dużo większym zdjęciu. To RGB x 100 x 3 sek, więc razem całe 5 minut w zdecydowanie nieadekwatnej skali.
  4. Nie, tu nie było żadnego takiego sztukowania. Trzeba było zrobić tylko działającego darka, a to się okazało bardzo trudne. W tle jak widać na fotkach mono jest bardzo dużo wodoru. W HOO to nie ułatwia obróbki.
  5. heheh siedziałem sobie teraz nad takim szczególikiem do większej całości. Sweet. Musze to sięgnąć na moim maksymalnym zakresie i powalczyć. 4:1 - czyli około skali 0,20 gdyby to było z optyki
  6. być może, ale w takim razie wszyscy tak mają. Ja jednak publikuję zdjęcia bo chcę by ktoś inny je zobaczył
  7. ale można by to dać w opcji, a tak minimum 50% nie będzie z tego korzystało
  8. Hej od zawsze tak mam ale w sumie warto zadać pytanie. Pomimo, ze w PSie mam włączone wyświetlanie profilu kolorów przeglądarki sRGB, to zdjęcie w PSie (nie mówię o PIXie bo tam jeszcze bardziej) jest ciemniejsze niż jak je później wrzucam na forum. Może to będzie widać, po lewej PSD po prawej Forum. Jak temu zaradzić?
  9. ja nie żałuję GTi mi się bardziej podoba
  10. Zrobiłem sobie statystykę czasów naświetleń. Zdjęcia opublikowane na AstroBinie w ciągu ostatniego roku mają średni czas naświetlania 21.5h. Nie najgorzej jak na szybkobiegacza CMOSowego. 

     

    Z z tych na razie nieopublikowanych wyjdzie jeszcze sporo wyższa średnia.

    1. orlen

      orlen

      ale ci nieszybkobiegacze to tylko na chwile

    2. kubaman

      kubaman

      oj nie tylko, tu jest spora grupa antagonistów :)

  11. Z darkiem, był problem wyłącznie z amp glow.
  12. szkoda, że wpakowali tę lunetkę biegunową, można było obniżyć cenę i wagę
  13. No dobra i ostatnie podejście do tematu - wersja 2 ale z wyczyszczonym tłem, zwłaszcza przy brzegach.
  14. A jakby dobrze pomyśleć, to ten ośrodek międzygwiazdowy, prostopadły do wskazanego kierunku widać właśnie na zdjęciu w postaci tych delikatnych wodorowych włókien, być może powstały one na skutek zagęszczenia po tej kolizji.
  15. Dziękuję dla mnie nieco za bardzo niespokojnie w tle się zrobiło, straciłem efekt naturalności - neutralności postprocesu. Tak mi się wydaje. A tymczasem, siedzę sobie i dumam co tu się dzieje. Proszę się nie śmiać - to tylko domysły, ale mam pewną koncepcję jak to w przestrzeni wygląda i jakie struktury tu obserwujemy. Mnie ten obiekt przypomina odwrócony flakonik, taki np. ceramiczny. Gwiazda mgławicy, biały karzeł znajduje się w szyjce czy też raczej w otworze flakonika. I wiemy, że od mgławicy ucieka. Ja to widzę jako okrągłą bańkę, która w zewnętrznych warstwach ma głównie wodór, a w środku tlen. Taka cebulka. Porusza się po przekątnej zdjęcia z LG na PD. Niedawno zderzyła się z niewidocznym tutaj ośrodkiem międzygwiazdowym, w który który zanurzyła się z impetem jak śliwka w galaretce. I tarcie pomiędzy ośrodkami - zakładam, że mgławica porusza się szybko - na powierzchni tej bańki wywołało efekt oskalpowania wodorowej skórki, a gaz w licznych zawirowaniach utworzył pierścień, podwijający się pod siebie. Pierścień ten zaznaczyłem na zdjęciu. Niestety nie jestem rysownikiem, a zwłaszcza na komputerze, więc moje bazgroły mogą tylko popsuć wyjaśnienie mojej propozycji. Tak naprawdę nie ma tu szyjki, jest kulka z odwijającą się pod krawędź pęknięcia skórką wodoru, tlen spod spodu zaczyna w tym miejscu przeświecać mocniej. Wydaje mi się też, że zrywany wodór ciągnie za sobą tlen - ewidentnie włókna części tlenu "w dziurze" są bardzo subtelne, rozwiane i równoległe do zaproponowanego przeze mnie kierunku poruszania się układu, tymczasem mgławica wewnątrz tworzy sferę z poprzecznym układem struktur. Gwiazda uciekła już w zasadzie poza mgławicę, widzimy ją raczej na jej tle, choć jest z nieco przodu. Czy ktoś poza mną to widzi? Dla mnie bardzo mocno widać 3D. To oczywiście moja wizja, nigdzie o tym nie czytałem, w ogóle nie czytałem za wiele o tym obiekcie.
  16. Siedzę sobie i dłubię, i powstała taka druga wersja, powiedziałbym nieco bardziej po bandzie. ale to eksperyment, nie podmieniam w pierwszym poście
  17. Jeszcze kanał O3 i lokalizacja białego karła Ha 100% O3 100%
  18. To długa historia którą opiszę osobno. W skrócie zrobiliśmy kilkanaście masterdarkow różnymi programami.
  19. Tylko już nie jest dostępny/produkowany. Szukam alternatywy.
  20. Cześć prezentowany materiał to pierwsze światło z nowej mojej kamery, czyli ASI 183MM Pro. Kupiłem ją by mieć dwa zestawy, którymi będę mógł polować na galaktyki i małe obiekty. Tak więc kamerka wylądowała na RASA11, dając przyzwoite pole widzenia i fajną skalę 0.78. Zanim przejdę do obiektu, chciałem bardzo podziękować Romkowi, który spędził ze mną kilka godzin próbując rozwikłać - a jakże! - problem/zagadkę niedziałających klatek kalibracyjnych. Odzwyczaiłem się już od amp glow, ale tu było coś dużo większego niż moja skleroza, bo naprawdę się napociliśmy nad tym. Jeszcze raz - dzięki! Kalibracja moim skromnym zdaniem odcisnęła jednak piętno na jakości i subtelności obróbki, można było z tego materiału uzyskać jeszcze więcej. Może następnym razem. RASA11 _ ASI 183MM Pro na ASA DDM60 filrty Baadera do F2. Ha - 140x 300s BIN1 O3 - 100x 300s BIN2 A teraz do obiektu. SH2-174 czyli najbardziej na północ wysunięty obiekt z katalogu Sharpless, kiwa się non stop nad głowami i nigdy nie zachodzi. Polskiej nazwy nie znalazłem, na forum są bodajże cztery wzmianki, ale jest to popularny obiekt na AB, gdzie z angielska nazywany jest Valentine's Rose. Odległa od nas o ok 1000 lś zlokalizowana w Cefeuszu, relatywnie blisko Polarnej. Ponoć jest to jedna z najstarszych znanych nam mgławic planetarnych, w dodatku o tyle ciekawa, że na skutek oddziaływań z materią międzygwiazdową gwiazda - biały karzeł - wyprzedziła swoją otoczkę w swoim biegu wokół centrum galaktyki. To znaczy oddziaływaniu podlega mgławica, a gwiazda leci sobie bez zahamowań. Niestety nie znam lokalizacji tej gwiazdy na zdjęciu. Jasność to 14.7 mag, a jasność powierzchniowa wg Stellarium to 20.2 mag (? - trudno uwierzyć) Jestem bardzo zadowolony z faktu, ze poza spora ilością detali w samej mgławicy udało mi się uchwycić bardzo delikatne ale jednak skutecznie wyciągnięte pasemka wodoru po lewej ku górze, które z pewnością są częścią tego układu. Dal lepszej orientacji wrzucam też wodór. Tlen celowałem zielonkawy, tak pod Przemka, ale nie zupełnie zielony i wodór, mocny strecz by pokazać co tam siedzi
  21. Lewy dolny róg wyglada tak muszę dystans poprawić za to bardzo miło mnie prowadzenie monta i guiding zaskoczyły. 5 minut, waga zestawu to ok 3,5 kg. A warunki bardzo trudne, duże zachmurzenie.
  22. Gitzo GT3540LS Systematic 6x Cabron Nośność 25kg. Teraz z tej samej serii to chyba GT3543LS ale ma wybajerzone stopki.
  23. guiding lekutko pojechał (300s), ale to było zupełnie na ślepo i gubił gwiazdę, bo chmurwy były Natomiast narożniki, a zwłaszcza LD są słabe, jest koma. Muszę popracować podkładkami, bo jest reaz ok 0,3 mm za mało.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.