Skocz do zawartości

Mariusz Psut

Społeczność Astropolis
  • Postów

    1 742
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Mariusz Psut

  1. 2 minuty temu, bartolini napisał:

    Ja dobierałem 17T4 jako parę z 26T5, z którym jest parafokalny - do używania z paracorrem. Te dwa okulary mają płaszczyznę ostrości praktycznie na kołnierzu tulei okularu.

    Odpal link do strony televujka i tam w kolumnie F jest odległość płaszczyzny ogniskowej względem kołnierza tulei okularu. Wartości dodatnie to płaszczyzna ostrości w tulei okularu. Wartości ujemne to płaszczyzna ostrości wewnątrz korpusu okularu.

    Delos 14 i 17.3 wymagają wjechania wyciągiem 12mm wgłąb, względem krótszych delosów.

    Sam mam delosa 10mm i dylemat, bo przeskok na 6mm jest dla mnie trochę za duży, a na 8kę za mały. Także przymierzam się do delite’a 7mm.  Wszystkie Delite są parafokalne z krótkimi Delosami.

    Dzięki. W wolnej chwili poczytam.

    Dobierałem te trzy okulary opierając się na autorytecie Starmana z CN.

    A jakbyś Ty dobrał 2 pozostałe ogniskowe do 300/1500 biorąc jako punkt wyjścia 17mm?

  2. 29 minut temu, bartolini napisał:

    Jeśli chodzi o parafokalność, pomiędzy Morpheusami 6.5mm i 9mm, a 17.5mm jest tylko 2.5mm różnicy pozycji płaszczyzny ogniskowej.

    https://www.baader-planetarium.com/de/downloads/dl/file/id/223/product/2851/morpheus_76_eyepiece_series_technical_data.pdf

    Przy Delosach różnica pozycji płaszczyzny ogniskowej okularu pomiędzy okularami 6mm i 10mm, a 17.3mm to ~12mm.

    https://www.televue.com/engine/TV3b_page.asp?id=214

     

    Delosy będą trochę lepiej skorygowane i z lepszą transmisją.

    Morpheus 17.5mm będzie zauważalnie szerszy od Delosa 17.3mm. Co przyda się przy wyszukiwaniu obiektów, bo jak jest dużo galaktyk to jest mało gwiazd :)

    Ale tutaj możesz skompensować brak dłuższego okularu większym i lepszym szukaczem. 

     

    17mm kupiłem już T4:D

    Jak mają być tylko trzy to już niech będą najlepsze. Więc chyba Delos 10 i 6...

  3. Wymyśliłem sobie do mojego GSO 12 minimalistyczny zestaw okularów.

    17-10-6.

    17mm już jedzie do mnie a że fundusze pozwalają trzeba iść za ciosem:original:.

    Co kupić na 10mm. Głównym zadaniem będą galaktyki ze słodką źrenicą 2mm i 150×, jednak także planety i Księżyc.

    Na placu boju zostały dwa. Delos vs XW.

    Proszę obserwatorów,którzy patrzyli przez te szkiełka o poradę. 

     

  4. Ja bym sobie te lasery-bajery darował. 

    Najlepszym wspomagaczem szukacza jest lornetką (np. 8/42). W Sky Safari przepatrujesz drogę w rejon celu. Lornetką w łapę i odnajdujesz te same gwiazdy na niebie. Teraz rozkminiasz "od niebieskiej,dwie białe w prawo,potem do góry i przy pomarańczowym olbrzymie w lewo..." Teraz robisz misia z tubą i po tych samych w szukaczu do celu. Na koniec 30mm w wyciągu i delikatne kółka aż do sukcesu:D.

    A ten laser to chyba widać z daleka. Jak mawiają snajperzy "po co zdradzać swoją pozycję"...;)

    • Lubię 2
  5. 8 minut temu, Ersoy napisał:

    Ja nosiłem SW flex 14" z 300m do samochodu z domu.... Da radę, ale do wygodnych rzeczy to nie należy.

    Nie chodzi mi o noszenie flex tylko o samodzielny montaż konstrukcji Taurus,Pablitus,Stargate na miejscówce. Czy przy iluś calach nie sposób zrobić tego samemu? 

  6. 3 minuty temu, JSC napisał:

    Wywaza sie przesuwając w obejmach. Obejmy maja byc zaciśniete tylko na tyle aby tuba nie opadała w dół jak stoi w pionie.

    Ale w krótkim refraktorze to nie bardzo jest jak wyważac, bo nie da rady przesuwac tuby w obejmach, gdyz jest za krótka. Zresztą Maki nie maja obejm (zwykle).

    Z drugiej strony są  AZ z osia obroru ponizej teleskopu. Te nagminnie tak maja, ze w poziomie jest ok, a jak podnosisz do pionu to tuba sama leci w dół.

    Mój miał jaskółczy ogon. Maki i SCT też zdaje się mają szyny. Do tego duże powiększenia i jakoś by mi to nie grało z brakiem mikro. Taki AZ to raczej do dużego,krótkiego achro bym widział. Ale może się nie znam:D.

  7. 1 godzinę temu, kompas napisał:

    Właśnie tak trzeba zrobić. Ja mam Maka 127 na Exsos-2 i 102 X460 na AZ-4,ale gdy do refraktora zakładam akcesoria 2" to wtedy ląduje on na Exos-2 w trybie azymutalnym a MaK na AZ-4. Chodzi o to  że AZ-4  z cięższymi akcesoriami w wyższych elewacjach "nie wyrabia.

    Ja bym się z tym zgodził. Miałem przez chwilę Ed 72 na az4. O ile samo naprowadzanie montażu na cel to prosta sprawa (zupełnie jak z Dobsona) to przy zenicie i ciężkim ES 100° musiałem mocno skręcać śrubę bo inaczej opadał. Nawet próby wyważenia niewiele dawały bo przy zmianie okularu na lżejszy cała zabawa się odwracała. No i jak przy skręconym docisku śledzić obiekt? Brak mikro ruchu bardzo doskwierał. Rozkręcać,przesuwać,dokręcać. A to była maleńka krótka tubka:getlost:.

    • Lubię 1
  8. 2 godziny temu, wessel napisał:

    Tak dokładnie jest. A dążenie do doskonałości jest motorem rozwoju.

    Tak się zastanawiam gdzie jest ta doskonałość?

    Bardzo lubię oglądać wasze zdjęcia. Te "doskonałe" i te mniej. Nie wnikam w pierdoły w stylu "pojechanych gwiazdek i takie tam... Odbieram całość. Coś jak widok w okularze. Nie przeglądam kadru w powiększeniu milimetr po milimetrze w poszukiwaniu skazy ale oczka mam dobre i gust też (chyba;)).

    Wessel czy masz takie swoje zdjęcie,które jest doskonałe? Takie,przed którym stoisz myśląc że już nic a nic nie da się zrobić lepiej ,żeby nie było gorzej?

    Takie, które absolutnie i bezapelacyjnie Cię zadowala i jest dla ciebie kwintesencją astrofotografii?

    Buduję modele redukcyjne. Popełniłem już ileś tam i choć znajomi oglądając je nie mogą wyjść z podziwu jakie to "ładne" i "wygląda jak prawdziwy" to nie mam żadnego , który byłby idealny. Z którego byłbym w pełni zadowolony. Tak! To ten! To jest model mojego życia!

    I chyba nigdy nie uda mi się takiego zbudować... 

    Ten pierwszy,pokraczny też jeszcze mam.

    Oglądałem tu mnóstwo zdjęć i do tej pory tylko jedno,jedyne jest dla mnie kwintesencją astrofotografii.

    To była Andromeda. Czarno biała. Chyba z Newtona. Do tej pory nie mogę tej fotki ponownie wyszukać. Chyba A. Jesion był autorem... Detal w galaktyce powalał. Widziałem ją taką,jaką bym chciał zobaczyć w okularze. 

    Każdy jest inny i każdy patrzy inaczej. Jeden lubi ogórki...itd.

    Może komuś podobają się te czy inne kleksy bez względu na wady czy szumy.

    Dla każdego ta "doskonałość" ma inną definicję.

    Pozdrawiam.

    • Lubię 7
  9. Miałem całkiem niedawno podobny dylemat jak Ty. GSO 10 i miejski ogród. To był mój pierwszy teleskop. Obserwowałem dwa lata. Dokupiłem trzy świetne okulary i miałem radochy po pachy. Uczyłem się. Planety,Księżyc,gromadki gwiazd i te pojedyncze. Słabsze Dso niestety bez większego skutku. Coś tam było ale nie tego chciałem. Sprzedałem wszystko. Teleskop ,okulary. Pomysły były różne. ED 100-115, lorneta prosta itd. Tylko że ja nie miałem auta. I stało się tak że kobieta zmieniła pracę i dotąd niepotrzebny samochód stał się niezbędny. I jak tu nie skorzystać;). Kupiłem 12":D i w sobotę byłem pod Bortle 3.

    Powiem tak. Nie miałem innych teleskopów,nie porównywałem. Ale ta próbka,którą dostałem od tego lustra w sobotę na wiejskiej łące utwierdziła mnie w wyborze. Jeżdżę na obserwację sam. Z kilku powodów. 

    To hobby wymaga ode mnie skupienia,wyciszenia,samotności. To nie wycieczka a wyprawa na polowanie.

    Drugi powód jest prozaiczny- po zapakowaniu sprzętu w aucie zostaje tyle miejsca co w myśliwcu. Dla pilota:icon_wink:.

    Pewnie zaraz polecą pomidory ale żaden średni refraktor czy Mak nie da Ci takiej rozpiętości powiększeń przy zachowaniu akceptowalnej źrenicy co to duże lustro lustro. Do tego średnica zbiorcza i czyste kolory.

    Widzę trzy wyjścia.

    1-Jeździsz na obserwację sam z tą 12" 

    2- kupujesz większe auto:emotion-5:

    3-wersja składana flex. Tyle że drożej

     

    • Lubię 2
  10. 8 minut temu, megrez23 napisał:

    Zrobiłem odrośnik z maty, którą kupiłam w Decathlonie za około 15 zł. Ma wysokość równą średnicy tubusa mniej więcej. Jest sklejony taśmą samoprzylepną dwustronną. Sprawdza się w stu procentach. Szkoda, że nie mam jak go sfotografować, ponieważ teleskop "widuję" tylko w nocy.:original:

    Właśnie coś takiego widziałem w jakimś ogłoszeniu z 10":original:. Spróbuję też wentylatora. Szczerze mówiąc nigdy nie używałem,nawet w starej 10;). Nie było potrzeby.

  11. 7 minut temu, PQS napisał:

    Ja wczoraj też obserwowałem. W życiu nie miałem jeszcze takich warunków na jowisza, pasy i ich struktura,WCP i do tego cień jednego z księżyców.

    Oczywiście wilgoć dała znać o sobie szybko i lustro wtórne pokryło się rosą.

    Ja na to mam taki patent, kiedyś kupiłem opaskę grzewczą svbony na szukacz, taką na powerbanka 5V. Owijam nią mocowanie lustra wtórnego i po 15 minutach odparowane i spokój na jakąś godzinę.

    Niestety te letnie noce takie są.

    W maju na ten przykład po całonocnych obserwacjach  sprzet jest suchy.

    Niestety nie doczekałem z wiadomych przyczyn. Co do zabezpieczenia to myślałem nad odrośnikiem. Np. z karimaty;)

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.