Mariusz Psut

10 minut temu, Bublebis napisał:

Historia dość długa, ale teściu postanowił sprawić mi taki prezent.

Chyba teściowa też maczała w tym palce.

Maetrik ma niestety rację. Dorabianie statywu do tego maleństwa chyba mija się z celem. Może jakiś wysoki stołek zaadoptuj. 

A jeżeli masz zacięcie by jednak korzystać z tego maleństwa to może dokup jakiś niedrogi okular 70° 10mm i spróbuj gromad otwartych.

O żesz w mordę!

Ale lustro!

Przepraszam nie mogłem się powstrzymać.

A którzy to wpadł na taki genialny prezent dla Ciebie?

No to pierwsze koty za płoty.

Wytrwałości życzę.

29 minut temu, JSC napisał:

Jak na razie to jeszcze nikt nie rozwiazał tego zadania

A najbardziej trudzi się autorka postu

24 minuty temu, dexter77 napisał:

Dziś będę miał okazję. Jednak ESy nie mają tej specyficznej cieniutkiej "ramki" i to z takim ER. To jest klucz do tego efektu. W esach musisz bardziej "szurać" rzęsami po szkle : )

Zaś Morfeusz jest bardziej wrażliwy na pozycję oka i trudniej jest utrzymać się w "źrenicy wyjściowej". Z ES 100 to unoszenie nad okularem jest łatwiejsze.

5 godzin temu, dexter77 napisał:

To był właśnie powód dla którego zdecydowałem się na Morfeusze. W żadnych innych okularach nie widziałem takiego efektu. Tak jak piszesz, patrzysz z daleka w okular i widzisz tylko cienką ramkę, a wewnątrz kosmos. Wygląda to jak okno do innego świata : ) Bardzo fajne odczucie.

Naprawdę?

A lukałeś przez ES 100° z odwiniętą muszlą? To jest dopiero okno.

Ciekawe to co pisze Dexter o pomarańczowym "zafarbie" na krawędziach Morfa. 

Ja w Newtonie mam czysty obraz. Jedynie krawędź jest obramowana cieniuteńkim niebieskim "pierścieniem ognia".

Wychodzi na to że to problem teleskopu

Mam ES 14mm 100° i Morfeusza 9 mm.

Patrzyłem na Księżyc przez obydwa i jak dla mnie zwycięstwo ma Morfeusz. Chłodny,neutralny,ostry w całym polu. ES ociepla obraz,dając fałszywe kolorki pełzające po powierzchni Księżyca i aberkę przy krawędzi.

Pozdrawiam.

Ikosz nie przesadzaj.

Nikt tu z nikogo nie drwi. Po mojemu to posapało się parę żartów,kilka pomysłów na rozwiązanie też plus jedna sugestia było szukać samemu rozwiązania co wyszłoby raczej koleżance na dobre.

Ale Avatar był świetny...

8 minut temu, Marta Piszczek napisał:

Okej nie jestem orłem z astronomii, nie znam sie na tym i nie musze sie znac, chcialam chociaz ją troche zrozumieć, myślałam ze dla "sympatyków" astronomi to bedzie pestka, jak widać pomocnosc 0%

Więc jeśli chcesz "ją chociaż trochę zrozumieć" to poszukaj sama rozwiązania. 

A tak to jakbym chciał się nauczyć naprawy auta oddając go do mechanika...

Ale Avatar świetny...

Taki Instagramowy...

16 godzin temu, Kacper Wieczorek napisał:

No dobrze, tylko wtedy jaki polecasz? 

 

Mam Vixena SLV 6 mm. Obrazy daje zacne jednak rzeczywiście pole widzenia jest nieduże. To jednak nie jest tak że nie da się obserwować. Ja doszedłem do takiej wprawy że korekty dokonuję naciskając oczodołem na muszlę i lekkim ruchem głowy przesuwam teleskop.

W twoim budżecie rozważyłbym używanego Morfeusza 6,5mm. 

Świetne okulary.

Pozdrawiam.

3 minuty temu, gufy78 napisał:

Wiem, dlatego staram się zrozumieć dlaczego po ustawieniu we wzierniku odbicia LG w LW - tak jak pisze Mariusz Psut - laser nie trafia w środek LG.

Jedyna odpowiedź jaka mi się nasuwa to że LW nie jest idealnie pod idealnym kątem. Co prawda widzę całe lustro główne we wtórnym, ale musi być coś nie tak z osiowością wyciągu skoro laser nie trafia w środek LG. I chciałbym żeby to ktoś potwierdził czy dobrze myślę. Czy wystarczy tylko przesunąć LW wzdłuż tubusu, czy trzeba coś wiecej.

A może coś nie tak z laserem.

Ja bym go olał i zrobił wg Hamala,starannie.

Potem test gwiazdowy.

Zacząłeś dobrze. Najpierw LW. 

Włóż do tuby kartkę papieru tak aby zasłonić LG,ono na razie nie będzie Ci potrzebne. LW ustawiasz tak by było idealnie po środku widzianej przez wziernik "studni" wyciągu i by tworzyło idealne koło. Teraz wyjmujesz kartkę i ustawiasz główne w odbiciu wtórnego. Kolimacja laserem do wizuala chyba nie będzie aż tak niezbędna.

Pozdrawiam

Wybór pomiędzy T6 a Delos powinieneś rozpatrywać raczej w aspekcie wygody obserwacji niż jakości obrazu.

Delos+nowsza konstrukcja. Większa,odporna na zaparowanie soczewka. Wygodny ER.

- cięższy,mniejsze pole.

Nagler+ większe pole,lekki kompaktowy

- mały ER,starszy projekt.

Wg mnie Delos wygrywa choć to tylko teoretyzowanie. Przez żaden z nich nie patrzyłem.

Pozdrawiam.

1 minutę temu, Bezel napisał:

Co tu się dzieje... Takie prośby na forum astronomicznym? 

W sumie blisko...

W obu przypadkach idzie o niebo.

A szukałeś na CN?

Hehe.

Też zauważyłem że uciekł. Czemu? 

Może to moje porównanie do modelarstwa faktycznie takie z dupy było...

Sam pomimo rzadkich okazji do paczania nie straciłem ani krzty zapału więc wydaje mi się że wszyscy tak mają.

Pomimo tego uważam że powinno się spróbować. Może faktycznie nie od 12".

Ja poleciłbym ze swojej strony mały,krótki refraktor przeglądowy np 102/500 na AZ.Bezobsługowe toto i niekłopotliwe.

Pozdrawiam.

Panowie! Tak nie można.

Zniechęcanie kogoś na zapas "bo trzeba mieć cierpliwość,ambicję i chęci..."

A skąd wiemy że ten czy ów chcący kupić pierwszy teleskop nie ma tych cech? Jeżeli nie kupi i nie spróbuję to się nie dowie. Równie dobrze można go zniechęcać do modelarstwa czy wędkarstwa bo to wymaga tego czy tamtego. Nie kupuj pierwszego modelu bo i tak nie dobrniesz do końca. 

Człek zarejestrował się na forum licząc na fachowe doradztwo obeznanych z tematem. No bo gdzie jak nie tutaj? I co? Trafił na ścianę. 

Doradźmy a to czy chce wydać 300 czy 3k na pierwszy sprzęt to jego sprawa.

To że pogoda na obserwację jest kilkanaście nocy w roku oznacza że nowy ma nie spróbować? Bo niby taki doświadczony obserwator ma te świetne warunki częściej? 

Żaden Barlow!

Do czego Ci on? Do tej kitowej 30mm?

Zrobisz z niej 15mm wątpliwej jakości...

Do tej 9mm? Już zupełnie bez sensu. 

Kup dwa dobre okulary. Najpierw 12-14mm , później 9mm. Najkrótszy do planet na końcu. Jak będziesz miał te dwa + kitowy 30 to Barlow chyba będzie zbędny.

Ja mam 30/14/9/6 i na razie jest dobrze.

Pozdrawiam.

Żeś wymęczył tego biednego Marsa w tym sezonie.

Szacun.

Hehe. 

Tak jak pisze Partner. Stare w innym ubranku. Mnie wyglądają na SWANy

Może Morpheus 17,5?

Neutralny,duże pole...

To nie sprzedawca jest winny tylko małe chińskie rączki coś pokręciły