Mariusz Psut

Ten Hyperion Mk IV jest chwalony na CN, tylko że wraz ze wzrostem ogniskowej spada pole. Przy 24mm to chyba tylko 50°.

Z tymi okularami w sklepach to faktycznie jakaś posucha. W Astroshopie większości nie ma.

Co do opozycji w kolejnych latach to wiem.

Co do planet, dla mnie to swego rodzaju polowanie, "czekasz na tą jedną chwilę". Warunki jakie mamy takie mamy ,jednak pokaż mi właściciela Newtona , który nie ma krótkiego okularu.

Zanim kupiłem 6mm też oglądałem planety w kitowym 9 plossl i nie było to najwygodniejsze. też mi odradzali  6mm. Kupiłem i chwalę sobie tan okularek. Oprócz planet jest jeszcze sporo do oglądania w takim powiększeniu. Kulki,małe planetarki czy choćby Księżyc. Jednak zgoda że 14 będzie najczęściej w wyciągu. Choć teraz gdy są gazowce u mnie jest to 6 i 9 

Kurczę zamiast Newtona powinienem mieć Taka 

Oczywiście że nie za każdym razem ale nie narzekam.  Ten kitowy plossl to porażka i wymieniłbym go jak najprędzej. Jeżeli Cygan chce być ostrożny to na 7mm. Do tego dokup 12-14mm i z kitowym 30 masz już podstawowy zestaw. 

Niby ma czekać dwa lata ,bo teraz są nisko to nie oglądać. Bez urazy Dexter ale argument zupełnie bez sens

23 minuty temu, dexter77 napisał:

Jest sens schodzenia do 6 mm? Wg mnie warunki na taki okular będą kilka razy w roku. Barlowa bym odrzucił, zamiast tego poluj na 14 mm - tym okularem będziesz prowadził 99% obserwacji.

Dla mnie 6mm (208×) nie jest niczym szczególnym a obserwuję z  miasta i dookoła mam dachy i ulice.Przeciwnie to właśnie SLV ląduje najczęściej w wyciągu na Jowiszu a Saturn wręcz prosi się o 250×. Mars też jest już blisko.

Jeżeli nie teraz to kiedy ma być pora na taki okular???

Jeżeli możesz sobie pozwolić na ES 14mm 100° kupuj bez wahania. 

Niesamowicie wciągający okular ,zwłaszcza z opuszczoną muszlą oczną.

Tylko duży i ciężki.

2 godziny temu, megrez23 napisał:

 

Masz już 50-kę na karku?

Już powoli w tą stronę.

Sprawdzę za kilka tyg. jak kupię 5mm.

A swoją drogą masz zapał. Sesja za sesją i to o koszmarnych godzinach. Ja już za stary chyba jestem na takie numery.

"Planeta przy 250 razach większa niż Księżyc"

O kurczę!

Dla mnie bomba.

Świetne wrażenie trójwymiarowości.

No dobrze.

Dziękuję wszystkim za rady i wyjaśnienie paru kwestii.

Zanim świnka się zapełni przemyślę jeszcze co i jak.

Pozdrawiam.

A co sądzicie o tym?

Znalazłem dość ciekawy opis z testów w wizualu. Cena troszkę spora .goła tuba..

Warto?

https://deltaoptical.pl/tuba-optyczna-sky-watcher-102-600-ota-guiderscope

7 godzin temu, ZbyT napisał:

chodzi chyba o TS ED 70/420

to teleskopik raczej do fotografii. Do wizuala to ma raczej skromne możliwości, a optyka też nie powala. Aberracja chromatyczna jest dość wyraźna, choć tragedii nie ma

na planetach powiększenia na poziomie 120-140x są do przyjęcia ale najlepsze widoki w okolicach 100x

DS-y tylko te jaśniejsze. W zasadzie to najlepiej spisuje się z małymi powiększeniami na poziomie 15x czyli konkuruje z lornetkami

 

pozdrawiam

Właśnie ten.

Dzięki za opis sprzęcika.

Może po prostu zwykły mały achromat i tyle. 

2 godziny temu, Przemotar napisał:

A czy nie ma problemów z balansem tuby po założeniu takiego kilogramowego okularu (30mm) do Dobsona 8"?

Mam ES 14 mm 100°. To prawie kilogram. Do tego Morfeusza 9 i maleńkiego SLV 6. Przesunąłem tubę na łożyskach i dość mocno dokręcam (ale bez przesady) łożyska by przy zmianie ciężaru nie dawała piona. Kwestia wyczucia.

Właśnie w tym problem że nie jestem zmotoryzowany. Rower raczej się nie liczy.

Po zakupie lornetki zaświtała mi taka myśl.

Newtona mam do DS,szukania włosów na Księżycu i planetach. Jednak nie zawsze się chce wystawiać,czekać jak się wystudzi. Biorę Aculona,krzesło i po prostu wychodzę pobłądzić w gwiazdach. To jednak tylko 8× choć dwoje oczu. 

Tak sobie więc kombinuję tą lukę między Aculonem a GSO mógłby zapełnić jakiś mały refraktorek . Do tego ES 100° i jesteśmy w domu.

Co do Edka to cena faktycznie spora.

Za połowę tak kwoty jest w Astroshopie TS 70/440 .

Na razie nigdzie mi się nie spieszy. Zobaczy się jeszcze...

Letni zlot już zdaje się był. Może w przyszłym roku się wybiorę. Zimowy raczej odpada bo jestem ciepłolubnym stworzeniem. 

Z tym że na ostatnim zimowym widziałem na zdjęciach same setupy foto

A raczej wolę okular od monitora.

Co do Edka to wszędzie trafiam na same superlatyw na jego temat.

W Newtonie aberracji na gwiazdach nie ma. Jest na księżycu w ES 14 . Nie żeby mi jakoś specjalnie wadziła ale bardziej go wolę w neutralnym i zimnym Morfeuszu.

Obserwować się chce szerokie pola w małych powiększeniach . Dobrze by było żeby pociągnąć czasem 100,120× na muńku i planetach bez kolorków. Taki sprzęcik w stylu weź i patrz. A  czy taki pierdek przeznaczony właściwie do foto (np. 70/400) sprawdziłby się w takiej roli ?

Ja tego u siebie nie zauważyłem 

Może Newton tak nie ma

Dziękuję za odpowiedź.

Ostatnio chodzi mi po głowie jak to by wszystko wyglądało w soczewce. Czytam o super krystalicznych obrazach z edków czy rasowych Apo.

Zlot zdaje się byłby najlepszym rozwiązaniem.

Kiedy kupiłem ESa 100° zakochałem się w tym okularze. To uczucie zanurzenia w kosmosie... Ale nie tylko to. ES jest ciepłym okularem.Co jest wadą na Księżycu jest zaletą na głębokim niebie. Cudowne nasycenie kolorów gwiazd.

Ale ja nie o okularze. Porozmawiajmy o achromatach i serwowanej przez nie aberracji. Mówi się że na DSO nie ma ona znaczenia. "Występuje tylko na na najjaśniejszych gwiazdach". Weźmy taką Vegę. W moim GSO jest przepiękna. Lodowata błękitna biel. A w jasnym achro F5? Dostanie kolorową obwódkę,całkiem zmieni kolor?

A co z gwiazdami o niższej jasności? Betelgese, błękitne Plejady czy choćby cudna parka Albiero.  Czy taki 120/600 zmieni ich barwę ? Przekłamie?

Fajnie by było gdybyś zebrał i prezentował te szkice w autorskim wątku.

Aż chce się wyciągnąć telep i zobaczyć to co rysujesz na żywo .

PS. Jakich okularów używasz?

Maćku widzę że masz monokular 8/30.

Spróbuj nim .

Od środkowej gwiazdy w Andromedzie prowadzą w górę dwie następne. Galaktyka jest przy tej ostatniej po lewej i troszkę wyżej.

Było między 23 a 23.40. 

To był najlepszy Saturn jakiego miałem. Bez wątpienia mógłbym użyć 5mm.

Układ był dokładnie taki jak na pierwszym screenie. Usiłowałem wypatrzeć Mimasa i Enceladusa ale uniemożliwiało to rozproszenie światła wokół planety.

Co do zasięgu przy nowiu to nigdy tego nie sprawdzałem. No i nie bardzo wiem jak taki eksperyment przeprowadzić.

7 minut temu, JSC napisał:

 

Dobór teleskopu, montażu, okularu, to bardzo indywidualna sprawa i niestety nie sposób bazować na opiniach innych, nawet doświadczonych użytkowników danego sprzętu.

 

Zadawać pytania to nie grzech. Jednak i tak trzeba się przekonać samemu czy to nam odpowiada. A wady? Każdy teleskop czy okular je ma je ma. 

Obserwacje są wspaniałym doświadczeniem ale cała ta techniczna otoczka , szukanie opinii,testów,opisów a przede wszystkim próbowanie samemu nowego nabytku to kawał fajnej zabawy .