Paczka dotarła dzisiaj po południu. Teraz moja kolej - pomiary planuję zrobić w poniedziałek.
Filtry prezentują się okazale. O ile jednak w przypadku Antlii 1.25" pudełeczka z magnesami są fikuśne, to tutaj są to już pokaźnych rozmiarów szkatułki. Niestety jedno z pudełek ma nieco nieudaną przykrywkę - jakiś problem na wtryskarce i brzeg z jednej strony jest zmatowiony, a od góry jest kilka kropek. Ogólnie nieistotny drobiazg - po kilku sesjach i tak pudełko będzie miało na sobie zdecydowanie więcej śladów użytkowania.
Do każdego filtra dołączony jest wydruk widma. Planowałem starannie pilnować, by ich nie pomylić, ale niepotrzebnie. Producent dostarczył pięć jednakowych kartek z tak samo nieczytelnym wykresem (pełna skala widma na małym wydruku). Jeśli ktoś miał jeszcze wątpliwości odnośnie kontroli jakości poszczególnych filtrów Antlii, to teraz już ich mieć nie musi. Tym samym widać, że moje pomiary naprawdę mają sens.
EDIT:
1. Dodam, że filtry nie mają jakichkolwiek cech indywidualnych umożliwiających odróżnienie poszczególnych egzemplarzy. Klienci będą musieli zawierzyć, że ani ja, ani pracownicy sklepu nie pomyliliśmy filtrów po pomiarach.
2. Przeprowadziłem wstępne oględziny filtrów metodą dubletów - jak zmienia się jasność obrazu po złożeniu dwóch filtrów jeden za drugim. Wygląda na to, że powtarzalność ustawienia pasm transmisji jest dobra, a szerokość pasm rzeczywiście mniejsza niż w moim L-eX (6.0 i 7.0 nm). Coraz bardziej podobają mi się te filtry.
Na koniec kilka rodzinnych fotografii: