Skocz do zawartości

Przemotar

Społeczność Astropolis
  • Postów

    231
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    2

Treść opublikowana przez Przemotar

  1. Torbę już mam i tuba z uchwytami normalnie się mieści. Uchwyty trochę rozpychają torbę na boki, dlatego wkładkę muszę robić jak najbardziej przylegającą do tuby. W przyszłym tygodniu mają przyjść materiały, więc dam znać jak to wyjdzie. Piankę już zamówiłem i w sumie nie zwracałem uwagi żeby była taka, która nie chłonie wilgoci. Zakładam, że teleskop przed włożeniem do torby będę dokładnie wycierał ręcznikiem, a sama torba w czasie obserwacji będzie schowana w aucie.
  2. Wow, świetne! Ja do swojej torby (Delta Optical 125 cm x 30 cm) też będę dorabiał wkładkę w postaci takiej formy, ale mniej sztywnej i w projekcie jakoś nie przemyślałem żeby dodać też warstwę do przykrycia (najwyżej będę dorabiał). Nie wiem czy to się uda bo zamówiłem twardą piankę tapicerską (i zakładam że taka pianka będzie jednak mniej sztywna i mniej twarda), ale będę rzeźbił W sumie w projekcie, który zrobiłem wyglądało bardzo podobnie jak u Ciebie, tylko tych podpórek na tubę będę miał o parę mniej, a ściany boczne bliżej tuby, przez co uchwyty boczne będą wystawały poza ściany boczne, ale będą dodatkowo obudowane pianką. Gdybym robił tak jak Ty to forma nie zmieściła by się do tej torby, a że robię wkładkę pod torbę to musiałem kombinować
  3. Gorączka sprzętu - też chyba przez to przechodzę, ale chyba powoli się uspokaja Po pierwszych obserwacjach teleskopem wiedziałem, że muszę kupić okular 6-7mm. Zamówiłem. Kilka dni później doszedłem do wniosku, że chcę jednak lepszy i zanim doszedł ten pierwszy to zamówiłem już coś lepszego, a nawet dwa (6.7 i 14mm). Później filtry - szukanie jakie kupić, jakiej firmy, polaryzacyjne, mgławicowe, kolorowe. Poczytałem i doszedłem do wniosku, że na razie starczy UHC i taki kupiłem. Parę dni później - a może jednak jeszcze kolorowe do planet? I może jednak jeszcze dokupię ten polaryzacyjny do księżyca? W sumie liniowe polaryzacyjne i kolorowe są tanie, więc czemu nie - ale z drugiej strony część osób pisze, że w ogóle z nich nie korzysta bo wolą naturalny wygląd. Ostatecznie się wstrzymałem W międzyczasie jeszcze kupno torby na dobsona 8 i walizki na sprzęt żeby wygodnie to transportować Cieszę się, że przynajmniej teleskop, który kupiłem (GSO Dobson 8), idealnie mi przypasował, zarówno pod względem możliwości (duży) jak i mobilności (nie ma tragedii ), więc z samym teleskopem nie muszę już kombinować
  4. Do tej 16x50 obowiązkowo statyw. Mi kupno statywu do lornetki 10x50 znacznie poprawiło obserwacje, bo pozwalało uzyskać ostry obraz np. księżyca (a wiadomo, im większe powiększenie tym jeszcze bardziej trzęsienie pogarsza jakość obrazu). Ze statywem nic się nie trzęsie i wygodniej obserwować
  5. Przeglądając peppera trafiłem na świetną promocję na lornetkę Olympus 10x50 DPS. Pomyślałem, że podrzucę link na forum, bo w ostatnim czasie było kilka tematów o poszukiwaniu lornetek i niektórzy też ją rozważali. Link: https://www.pepper.pl/promocje/lornetka-olympus-10x50-dps-i-amazon-274850 W Polsce ceny tej lornetki zaczynają się od 300zł, więc z tej promocji wychodzi taniej o 100zł. Sam ją posiadam i był to mój pierwszy instrument optyczny do obserwacji nieba, z którego jestem bardzo zadowolony. Świetnie sprawuję się do obserwacji księżyca, oglądania starlinków czy przeszukiwania nieba. Wątpię żeby za 200zł można było kupić lepszą lornetkę. Może ktoś skorzysta
  6. Również podzielam zdanie kolegów wyżej - pierwsze zdjęcie lepsze. Na drugim brak ostrości,przeszkadzające krzaki na pierwszym planie i dziwne kolory. Na fotografii się nie znam, więc jest to opinia laika
  7. Ja mam i polecam Olympus DPS-I 10x50, aczkolwiek nie mam porównania do innych lornetek. Skusiłem się jak była dwa miesiące temu na promocji na niemieckim Amazonie. Rozważałem wtedy między nią, a Nikon Action EX 10x50 CF, który też wtedy był na promocji. Miał być to zakup na początek przygody z astronomią. Po namyśle doszedłem do wniosku, że nie wiem czy astro mnie wciągnie i wziąłem opcję budżetową. Nie żałuję zakupu, bo sprawuje się świetnie, a obserwację przez nią tylko podsyciły moją chęć na zakup teleskopu
  8. Ja w lornetce 10x50 nie byłem w stanie namierzyć Wenus. Dopiero jak wystawiłem teleskop to na powiększeniu x40 udało mi się po chwili szukania ją dostrzec. Oczywiście nie wiedziałem w które dokładnie miejsce patrzeć, tylko mniej więcej, ale i tak się udało.
  9. Zdziwiłem się, że udało mi się zaobserwować zjawisko przez teleskop. Może dlatego że to pierwsze moje obserwacje za dnia. Udało mi się zrobić kilka zdjęć - jakość słaba, ale robione przez zwykłego Dobsona 8 z kitowym okularem 9mm i przyłożonym telefonem do okularu. Co nie zmienia faktu, że zjawisko było bardzo dobrze widoczne i dało sporo frajdy Drugie zdjęcie wyszło chyba najlepiej. Na trzecim widać już jak Księżyc przykrywa Wenus, ale niestety w trakcie zachodzenia pojawiły się chmury.
  10. Ja, jako świeży obserwator nieba, po zobaczeniu Saturna w gorszej jakości niż na powyższym zdjęciu, byłem pod na prawdę ogromnym wrażeniem (mimo że oglądałem przez dobsona 8", ale z kitowym okularem 9mm i mam wrażenie, że trochę rozkolimowaną optyką). Sam zaczynałem od lornetki 10x50, przez którą oglądałem Księżyc, pojedyncze gwiazdy (przy okazji ucząc się gwiazdozbiorów) oraz Dtarlinki. Planowałem na spokojnie pouczyć się nieba z lornetką i dopiero po pewnym czasie kupić teleskop. Zmieniło się to jak zobaczyłem Jowisza z księżycami przez lornetkę. Pożałowałem wtedy że nie mam teleskopu i postanowiłem nie zwlekać z kupnem - dwa dni później miałem już Dobsona 8" Odnośnie systemu GoTo - tak jak już niektórzy wcześniej pisali - dla mnie bardzo dużą częścią frajdy jest wyszukiwanie konkretnych obiektów. Cały proces poszukiwania obiektu - przeskakiwanie między szukaczem, lornetką i okularem, przemieszczanie się po kolejnych gwiazdach, które mają doprowadzić do celu, weryfikowanie widoku w okularze z mapą w Stellarium - dodają jeszcze więcej frajdy, a przede wszystkim satysfakcji gdy już uda się znaleźć poszukiwany obiekt Więc tak jak kilka osób pisało - polecam manualne wyszukiwanie obiektów. Duże znaczenie ma też podejście do sprawy - ja akurat miałem niskie oczekiwania, toteż za każdym razem jak widzę coś nowego - nawet ledwo widocznego - przeżywam WOW. Pierwsze spojrzenie przez lornetkę na Księżyc - wow, pierwsze spojrzenie przez lornetkę na Jowisza - wow, pierwsze spojrzenie przez teleskop na Księżyc - wow, pierwsze spojrzenie przez teleskop na Jowisza - wow, pierwsze spojrzenie przez teleskop na Saturna - wow, pierwsze spojrzenie przez teleskop na mgławicę - wow (mimo że prawie nie widoczna). To ostatnie - czyli spojrzenie na Mgławicę Pierścień M57, która była takim rozmazanym, ledwo widocznym pierścieniowatym obłoczkiem, na tyle rozbudziła mój apetyt, że wiedziałem, iż trzeba kupić lepszy okular i filtr uhc żeby nawet trochę polepszyć widoczność mgławic (i teraz czekam na nowy okular oraz filtr i nie mogę się doczekać aż do mnie dotrą )
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.