Refraktor

Na pewno jeżeli chcesz zobaczyć co się stało musisz rozebrać lornetkę ale jeżeli widzisz z zewnątrz, że obiektywy i okulary nie są popękane to zapewne pryzmat/y pękły i trzeba będzie wymienić ale na tym to ja się już tak dobrze nie znam. Pozdrawiam

Trochę za dużo szumu przez conie da się rozróżnuć koloru gwiazd i tego, które to gwiazdy, a które to piksele. Mogłabyś wrzucić nieobrobioną surową klatkę to może pomoże w identyfikacji.

Moja fotka Sony Alpha 350, 50-200 200mm, F6.3, ISO800, 2s

Kometę widziałem drugi raz w nocy z wczoraj na dziś 11/12 lipca gołym okiem udało mi się namierzyć ją już kilkanaście minut po 23 ale jej warkocz niknął w blasku jeszcze jasnego nieba. Potem spojrzałem na nią kilka minut po półnicy kometa była i wiele wyraźniejsza a warkocz widoczny gołym okiem miał długość ok. 4-5* z tego co sam wywnioskowałem gdy obserwowaliśmy ją 7-9 lipca wtedy ja też ją obserwowałem tu na forum wiele osób pisało o warkoczu długim na 1 maksymalnie 2* gdy patrzy się na nią gołym okiem. Ogólnie kometa wydała mi się jaśniejsza ale nie jestem pewien być może dlatego, że była na ciemniejszym tle nieba i nie było srebrzaków Ale wiem jedno, że dla wielu jest to obiekt przełomowy, dka mnie zresztą też i w swoim życiu widziałem dopiero dwie komety ta jest druga ale pierwsza widoczna gołym okiem na pewno pozostanie u mnie w pamięci na lata. Udało się też zrobić fotę komety ale z karmnika bo statyw jeszcze nie doszedł (tak na wszelki wypadek zrobiłem jakby nie miałobyć pogody a jasność komety mocno spadła) Fotę dodam później jak uda mi się zrzucić na komputer stacjonarny 15letni złom, którego muszę teraz używać laptop RIP.

Z tego co ja wyczytałem to są dwie opcje: 1.Kometa jest w fazie rozpadu i dwie części (każda z nich daje własny warkocz jednak jądra są blisko siebie i widać tylko pociemnienie na środku) 2.Dwa dominujące dżety czyli punkty z których wydostaje się pył. 3.Nie wiadomo

Tak nie było ich a akurat po lewej i prawej chmury i jaśniejące już niebo.

Szkic komety, widok w lornetce 7x35 godzina ok. 2.20 Ok. 10* nad horyzontem Wyraźnie widoczne jądro wraz z warkoczem pyłowym o długości ok. 2,5* Gdy chmury trochę ustąpiły przez pewien czas widać było lekkie pociemnienie w środku warkocza komety (dwa warkocze, które nie wiadomo dokładnie skąd się wzięły) Kolor komety widoczny tak jak na fotografiach żółto-złoty szkic wykonałem ołówkiem. Ps. Proszę o wyrozumiałość to jeden z moich pierwszych szkiców

Pogoda w ko;cu dopisała i kometę udało mi się odnaleźć najpierw przez lornetkę 7x35 a potem bezprobkemu gołym okiem u mnie zerkaniem jądro komety lepiej widoczne gołym okiem. Zdjęcia niestety nie udało się zrobić bo statyw oczywiście został sprzedany ze starym refraktorem. Ale zamówię to może przyjdzie za kilka dni.

Mhmmm...mniam dość duży detal jak na taką skalę, super fota

No ja też mam chmury ale cóż

Życzę powodzenia w dalszej drodze po astronomicznych zakątkach oraz forum.

Witam sprzedam nasadkę kątową pryzmatyczną 45 stopni 1,25" w stanie nowym, była nieuwżywana. Możliwa wysyłka kurierem. Cena 60zł z wysyłką po mojej stronie

Huawei Y6

Również się udało SW 102/500 a dodatkowo dodam, że zdjęcie robione telefonem i nie z adaptera ale z ręki. Takie bardziej na pamiątkę jak @Bezel napisał.

Dokładnie tak jak kolega napisał a powyższy refraktor będzie miał aberracje ze względu na dużą światłosiłe wieć on to do DS (obiektów głębokiego nieba). Aczkolwiek planety da się obserwować ale jeżeli masz wybór jesteś nastawiony na planety to Newton albo Mak.