Skocz do zawartości

Herbert West

Społeczność Astropolis
  • Postów

    2 453
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    14

Odpowiedzi opublikowane przez Herbert West

  1. Zapewne są tutaj użytkownicy CEM60 lub 70. Jakie macie opinie o montażu, w porównaniu do niższej półki- SW EQ6, AZ-EQ6GT i tym podobne?

    Zastosowanie- astrofoto przy większych obciążeniach: 15-18 kg.

    Jakieś wady fabryczne/wady projektu?

    Czy pojawiają się problemy z powodu nadmiernie szybkiego zużycia?

    Jak z realizacją napraw gwarancyjnych?

    Dokładność prowadzenia z guidingiem (multi-star)?

    Jak z fotami na dłuższych ogniskowych (1000-1500mm)?

    Czy tri-pier iOptron jest istotnie lepszy od solidnego stalowego trójnoga?

     

    Z góry dziękuję za podzielenie się opiniami.

  2. 41 minutes ago, Maetrik said:

    Ja w castoramie zakupiłem kiedyś po woreczku różnych długości, grubości śrub plus nakrętki i mam zapas na wszelkie zachcianki apropo majsterkowania. Sprawdzają się znakomicie :)

    nawet od biedy możesz wziąć szynę ze sobą i dopasować jak należy :)

     

     

    Zgadza się. Ja w Castoramie znalazłem zaskakująco dużo części do montażu i teleskopu w cenach 10x niższych ;-)

    • Lubię 2
  3. 6 minutes ago, karp_killer said:

    Nie, to jest problem forum, jeśli odstręcza od publikowania. Bo to jest taka piaskownica. 

     

    Jeżeli odstrasza kogoś od opublikowania, nawet jako "work in progress" czy też "pierwsze podrygi" to faktycznie jest to problem. Chcecie mieć wielu biegłych astrofotografów- dobrze. Ale na drzewach nie rosną, tylko zaczynają od robienia kulfonów, często sprzętem z bele czego, klejonym gumą do żucia.

     

    Może sens ma osobny dział nie do zbierania lajków czy poklepywania się po plecach tylko na pierwsze prace / problematyczne prace i zasadą, że komentarze wskazujące wady muszą sugerować jakieś konkretne rozwiązanie a posty z fotami muszą zawierać szczegółowy opis sprzętu i workflow fotografa? Inne posty, ograniczające się "Bue, kolory jak z disneya" trafiają do kosza.

  4. 11 minutes ago, isset said:

    Wielokrotnie było wałkowane to, że ochy i achy to Facebook, a krytyka i uwagi to Astropolis. Wybór, którą drogę obrać to już decyzja indywidualna. 

     

    Też jestem tego zdania, jak pisałem powyżej. Z jednym li tylko zastrzeżeniem- wypada zachować podstawową uprzejmość i postarać się aby krytyka była konstruktywna i dostarczona z szacunkiem, nawet jeżeli zastrzeżenia ma się poważne.

    To forum i jemu podobne, ze swej natury, wydają się przeznaczone dla osób, które chcą się bardziej zaangażować w to hobby i "hardkorowi" użytkownicy są znakomitym źródłem wiedzy i doświadczenia- co jednocześnie nie zwalnia nikogo od choćby symbolicznego wysiłku zachowania kultury w dyskusji.

    • Lubię 4
  5. 19 minutes ago, wessel said:

    Proponuję opracować szablon formularza krytyki, koniecznie zaczynający się od słów: Ja bardzo przepraszam, ale chciałbym coś Ci podpowiedzieć. Ale nie zniechęcaj się , broń Boże, walcz dalej!

    Wszystko poza tym, nawet moje ulubione"Hmmmm..." jest niedopuszczalne!

     

    Proszę Astropolis nie zamieniać w Instagrama- Zuckerberg i tak nie kupi ;-) Wolę mieć zęby powybijane przez brutalną krytykę niż spróchniałe od nadmiaru słodzenia ;-)

    • Haha 1
  6. 17 hours ago, wessel said:

    I pewnie się nie doczekasz. Jak mnie już wielokrotnie uświadamiali koledzy, delikatna konstrukcja psychiczna nowicjuszy nie pozwala na krytykę, bo mogą się zniechęcić. Trzeba dawać lajki.

    Mnie życie uczyło inaczej, inne pokolenie...

     

    Coś w tym jest. Moja pierwsze poważne podejście z materiałem zebranym w dobrych warunkach (M81) wrzucone na Reddit dostało kupę lajków i ochów i achów a uwaga dotycząca ewidentnej wady technicznej, czyli okropnych, wielokolorowych i napęczniałych gwiazd była.... jedna. A raczej było to pytanie czy soczewka meniskowa powoduje takie wady. Wrzuciłem wersję rozciągniętą do bólu, z przegiętym nasyceniem i dziwacznymi kolorami. Takie miejsca nie służą do nauczenia się czegoś i publikowanie tylko tam może być przeciwskuteczne, jeżeli celem jest doskonalenie się w rzemiośle.

     

    Natomiast wrzucone tutaj dostało plusa za luminancję (zgadzam się), dużego minusa od @Tayson za zbyt agresywną obróbkę (zgadzam się z czasem coraz bardziej) i zostało mocno skrytykowane za kolory i gwiazdy, między innymi przez @wessel (zgadzam się). Ton wypowiedzi mnie mało obchodzi bo liczyłem na konkretne uwagi i sugestie, które dostałem. Z drugiej strony, mam ambicję i cele których może nigdy nie osiągnę. Jeżeli kiedyś pomyślę, że zrobiłem fotkę idealną to, poza satysfakcją, odczuję też zaniepokojenie, że coś przeoczyłem.

     

    Jakaś równowaga musi być jednak zachowana, ponieważ równie nieproduktywne dla podniesienia ogólnego poziomu astrofoto jest wgniatanie pierwszych podrygów w glebę. Elementarna uprzejmość powinna zostać zachowana ale jeżeli ktoś konstruktywnych i wyrażonych w stonowany sposób uwag nie jest w stanie przyjąć to może faktycznie lepiej mu będzie wrzucać zdjęcia do mediów społecznościowych, sprawiając sobie i widzom prostą, bezpretensjonalną przyjemność- i nic w tym złego.

    • Lubię 1
  7. Jeżeli ktoś ma błędnie określony punkt odniesienia do swoich prac - czyli zewnętrzny, to cmoki nad byle jaką fotką go faktycznie utwierdzą w mniemaniu, że jest ok. Nie przypuszczam jednak, że na tego rodzaju forum jest dużo takich osób. Na Insta, Fejsiku czy innych wysypiskach z pewnością jest odwrotnie- po to przecież są.

     

    Sparafrazuję pewnego człowieka, którego zastrzelili: "I've chosen to do astrophotography not because it is easy, but because it is hard". Zrobienie czegoś dobrego, startując z fragmentaryczną wiedzą o sprzęcie i z zerowym doświadczeniem w fotografii i obróbce grafiki jest trudne i wymaga mnóstwo czasu, pracy i determinacji. Mnie osobiście to przyciąga do tego hobby może nawet bardziej niż efekty, które mogę potencjalnie mieć. Podróż > przeznaczenie, jak dla mnie. Dla innych dokładnie odwrotnie- i dobrze.

     

    Wielu osobom brakuje czasu (praca, rodzina, inne zainteresowania), sił i determinacji (wiek, choroby, itp.), pieniędzy na sprzęt czy oprogramowanie. Nie każdy amator-alpinista wejdzie na ośmiotysięcznyk czy nawet Rysy i nie musi. Nie każdy potrafi i chce. Najlepszych, z definicji, zawsze jest niewielu w porównaniu do rzeszy pozostałych. Szlachetnym jest mieć aspiracje i mierzyć jak najwyżej, ale nawet aspirować nie każdy musi, chce i powinien.


    Prawda jest prosta- robimy to dla siebie i własnej satysfakcji, czy czerpanej z pochwał innych czy z wewnętrznego źródła. Rysować nie potrafię. Jeżeli narysuję szczególnie zgrabnego patyczaka to będę z siebie zadowolony, mimo że mam świadomość stratosferycznych wysokości, do których Leonardo da Vinci się wznosił w porównaniu z rynsztokiem, w którym siedzę ja. I nic w tym złego nie ma. Problem by był tylko wtedy, jeżeli bym udawał przed sobą albo innymi, że moje kulfony to Mona Lisa albo jeżeli ktoś inny by je nazwa La Gioconda.
     

    • Lubię 2
  8. 1 hour ago, se6a said:

    Pajonki! :wub:

    Sam kiedyś miałem kilka, obecnie akwarystyka - jak już ogarnę baniak to też się pochwalę.

     

    Polecam Ci akwarium roślinne, ale bez nawożenia i bez CO2, zamieszkałe przez krewetki i newielką ilość małych ryb. W poście wyżej to duże akwa było nawożone i ze sprężonym CO2, ale zmieniłem rośliny na paprocie, bucefalandry i inne wolniej rosnące i obsługa zajmuje mi 30 minut na tydzień. Jeżeli uzyskasz i utrzymasz równowagę biologiczną to prawie nic nie trzeba robić a i tak będzie czysto.

    • Lubię 1
  9. Jeżeli nakrętki od wewnętrznej strony tuby, w które wkręcasz śruby się trzymają to wymienisz w 5 minut. Jeżeli nie (u mnie jedna się odkleiła), to musisz odkręcić menisk. Co też jest trywialne i prawdopodobnie będziesz musiał wykonać jedynie minimalne poprawki kolimacji. Nie ma się czego bać. W najgorszym wypadku poza czterema śrubami od wyciągu będziesz musiał odkręcić jeszcze sześć tych:

    IMG_20210621_152453.jpg

    • Dziękuję 1
  10. Fabryczny faktycznie jest do wymiany. Do wizuala jest znakomity, ale ugina się pod ciężarem kamery i kółka. Poza tym nie ma gwintu, więc kamerę i akcesoria możesz zakładać tylko clamp-ringiem, który lubi się luzować.

     

    Focuser polecam Ci ten:

     

    https://www.teleskop-express.de/shop/product_info.php/info/p6522_TS-Optics-2--UNC-V-Power-Newton-Crayford-Focuser---short.html

     

    Zrobiony ze złomowanych czołgów, ewidentnie. Możesz użyć do teleskopu albo jako narzędzie zbrodni (rany tłuczone są paskudne). Na tyle solidny, że dałem go dziecku do zabawy na razie. Mam go już i wstawię go do mojego MN190 ale brak czasu na transplantację. Po obejrzeniu go stwierdzam, że szkoda pieniędzy na Moonlite albo FeatherTouch. 

     

    Edit. Odnośnie winiety. Ja mam w MN190 lusterko Oriona, mniejsze, 50 mm, takie jak centralna obstrukcja. w NB na sensorze 4/3 (ASI1600) nie ma winietowania. Da się zauważyć w BB- to dość jasny teleskop, ale do korekty flatem. Fabryczne LW powinno obsłużyć Full-Frame bez bólu. Jeżeli masz fabryczne LW i używasz ASI533 to możesz zapomnieć o flatach jeżeli masz czysty tor optyczny.

    • Dziękuję 1
  11. 22 hours ago, JSC said:

    Wiem coś o tym!

    Refraktor wcale nudny nie jest! Można go oblepić plasteliną i używać jako rakiety  w podróżach na inne planety.

     

    Ha, moja pociecha używała guidera jako rakiety :-) Na szczęście bezpiecznie lądował.

  12. Muszę Ci polecić SkyTee 2. Wiem, że drogi, ale kupiłem używany (z nalepką Omegon), ze stalowym statywem EQ6 niemalże, za połowę ceny samej głowicy. Rewelacja, chociaż jedna przekładnia ślimakowa ma luzy, które zamierzam skasować. Jest na tyle lekki, że biorę okulary i drobiazgi w plecak, 130mm Maka-Newtona Intesa w prawą rękę, montaż i statyw na lewe ramię i za jednym kursem jestem na łące. I na tyle ciężki, że się nie rusza gdy ustawiam ostrość albo używam mikroruchów. Zastanawiam się co powiesić na drugą stronę, bo łącznie 20 kg udźwignie bez problemu.

     

    Kosztuje trochę, owszem, ale cieszę się, że nie wydałem mniej na o wiele gorszy. Stabilność über alles a dzięki mikroruchom mogę używać największych możliwych powiększeń w miarę komforotowo.

  13. 7 minutes ago, Tayson said:

     

    Szkoda kasy. Kup mu jakiś ~20mm okular za to bo te dokładane do tanich teleskopów do złom. Z osobistych doświadczeń- dzieci mają problem, żeby "znaleźć" obraz w okularze. Ja mam do użytku z dzieckiem odłożonego używanego Baader Hyperiona 24 mm.

     

    Lepiej kolimować Cheshire albo pudełkiem po kliszy z dziurką. Kup coś takiego: https://allegro.pl/oferta/kolimator-do-teleskopow-refrakcyjnych-23cm-8974497971 Sprzedawca pisze, że do refrakcyjnych, hehehe :-D

  14. Serio, to dobry prezent. Twórczość mojego potomka po wspólnych zabawach teleskopami i obserwacjach bardzo się wzbogaciła. Nie mam pod ręką rysunków Saturnów, Jowiszów, galaktyk itp. ale wyprodukował ich dziesiątki. Ma ledwo 5 lat.

    IMG_20210113_182401.jpg

    IMG_20210601_074343.jpg

    • Lubię 1
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.