Witam. Jako zaczynający zabawę z astrofotografią bardzo liczę na pomoc w znalezieniu przyczyn dziwnego zachowania montażu CEM26 (to mój pierwszy montaż paralaktyczny).
Mam problem z dziwnymi okresowymi "skokami" w osi DEC, które widać na załączonych zdjęciach z analizy autoguidingu. Setup: CEM26, SW ED80, ASI 294MC-Pro, ASI 120mm mini. Autoguiding poprzez ASI Air Pro.
W zasadzie to - wbrew tytułowi posta - odchylenia te występują nie tylko po flipie, ale to jest najciekawsze, że po flipie są one większe (w sensie amplitudy) i częstsze, co widać na załączonych zdjęciach, prezentujących 1 godzinę pracy montażu przed flipem i po flipie (z 13 lutego). RMS dla DEC przed flipem wynosi 1,57", a po 2,43". Co więcej - także wykres w osi RA wygląda jak jakiś dziwny sygnał z kosmosu, więc może mam nawet więcej problemów niż myślę Niemniej jednak RMS dla osi RA jest poniżej 1", więc to chyba nie jest tak źle? Jak widać, nurtuje mnie całkiem sporo pytań, w tym przede wszystkim:
1) co jest przyczyną tych skoków w osi DEC?
2) dlaczego po flipie jest gorzej niż przed? (sprawdzałem kolejnego dnia, czyli wczoraj i zależność jest identyczna, gdy teleskop jest po lewej stronie jest gorzej)
3) dlaczego PHD2 Log Viewer pokazuje jakieś informacje o ditheringu w dwóch osiach przy skali 1.000 (to w pikselach?), skoro dithering miałem wyłączony?
4) skąd ta sinusoida na osi RA?
5) dlaczego gwiazdki wyglądają nienajgorzej na zdjęciach (ekspozycja 300s) mimo tak dziwnego wykresu z autoguidingu (ale to może ja niedowidzę - noszę okulary i mam lekki astygmatyzm)
Jeśli chodzi o pierwsze pytanie, to zastanawiam się czy może to być:
- plątanina kabli? (chyba nie - są w miarę luźne, sprawdzałem)
- niewłaściwe wyważenie? (to temat na inną dyskusję, ale raczej nie)
- bebechy montażu? (prawdopodobne)
- złe ustawienia "softu"?(wielce prawdopodobne)
- coś innego?
- wszystkie powyższe z przewagą ostatniego? ...
Będę wdzięczny za jakiekolwiek sugestie od bardziej doświadczonych forumowiczów, co może być nie tak i jak to poprawić.
Aha - uprzedzając ewentualne życzliwe komentarze - wiem że fotografowanie mgławic przy "prawie pełni" mija się z celem, ale ja nie o tym... Poza tym jak się ma 5-6nocy w ciągu 3 miesięcy i nowy sprzęt do przetestowania to się nie wybrzydza
Pozdrawiam, Tomek