Rzeczywiście, obserwujemy w ostatnich latach modę na montaże harmoniczne.
IMHO pokazuje to, iż jest to w coraz mniejszym stopniu hobby dla tych, którzy urodzili się ze śrubokrętem w ręku... 🙂
Sprawa podobna do tematu "refraktor czy reflektor": Jeśli ktoś wzdraga się przed samym słowem "kolimacja",
to co dopiero mówić o przekładni ślimakowej, która wymaga regularnego tuningu.
A przyjemności z dostojnego rozstawianie montażu nie można przecież porównywać ze sportowym zaliczaniem kilometrów na godzinę, nieprawdaż? 😉
W