Powiem Ci Bastian, że dziś o godz.1 czy 2-giej leżąc i słuchając muzyki myślałem, o założeniu takiego wątku, więc wyprzedziłeś mnie. :wink:
Odpowiadam na pytanie - Podczas obserwacji, nieraz na łonie natury nie słucham muzyki bo najlepiej oglądam obrazy nieba w ciszy i spokoju - zgadzam się z Adamem.
Za to po obserwacjach słucham z kaset, bądź płyt, muzykę właśnie Tangerine Dream, J.M.Jarre, Kitaro, Isao Tomity, Vangelisa i Andreasa Vollenvaidera, ale nie tylko.
Chyba 2 lata temu, z okazji wystrzelenia jakiejś sondy marsjańskiej ukazała się płyta Vangelisa "Mythodea" nagrana chyba w Atenach - super muzyka - pompatyczna, chóralna - polecam wszystkim, którzy lubią ten typ muzyki. Ja jej słucham właściwie ciągle.
Lubię kosmiczne brzmienia a tych w świecie muzyki pełno, tylko trzeba umiejętnie szukać. :wink:
Pozdrawiam.