KrisLat

Prawdę mówiąc lepiej mi się czyta rosyjskie niż czeskie. :wink: i coś mi jego forma przypomina. Od czasu do czasu zajrzę tam. Teraz jeszcze czekamy na ukraińskie, niemieckie może białoruskie? :wink:

Troszkę biedny ten pingwin. Ładnie to tak wyżywać się nad zwierzątkami? :wink: ..... ja mam wynik coś około 319 m, kto ma więcej?

A mnie się to niepodoba i już. :? :? :? Także wiem, że mogę sobie tylko :? :? :? Teleskop, który dawał tak fantastyczne zdjęcia obiektów dalekiego Kosmosu i odpowiedzi na zadania, które raz po raz się pojawiały skazuje się na niebyt tak z dnia na dzień? Teleskop, który z takim trudem został umieszczony na orbicie i na który wydano kupę pieniędzy? Nic dziwnego, że naukowcy są wstrząśnięci. Uważam, że to decyzja głupia i nierozważna (niepierwsza) "doradców" prezydenta USA i oczywiście bezsilny świat naukowy będzie się przyglądał, wręcz codziennemu wandalizmowi. Bo co jest ważniejsze - wojna w Iraku, a może jest inna przyczyna - dużo ważniejsza? Ale o tym jaka to przyczyna i tak się nie dowiemy. Dla mnie to początek niszczenia dorobku nauki ogólnoświatowej. :evil:

Cieszę się, że kilka tych zdjęć sprawiło komuś tyle radości i wywołało taki prawdziwy entuzjazm. :wink: Także pozdrawiam Agnieszko.

I jeszcze dwa:

Takie coś odnalazłem z płyty sprzed lat.

Extra jest to "anana RMX" I nie mogę przestać! Ha, Ha, Ha, hi, hi, hi Już nie mogę!

Najlepiej by było, aby to USA i Rosja podjęły wspólnie cały projekt budowy bazy na Księżycu a po ok. 20 latach doprowadzili do wyprawy na Marsa. Oba te mocarstwa dobrze się uzupełniają. Rywalizacja oczywiście ma swoje dobre strony - postęp, ale współpraca także prowadzi do rozwoju nauki - sądzę, że jeszcze szybszego. Rywalizacja zaś ma tą przykrą cechę, że może doprowadzić do niepotrzebnych konfliktów. Chiny - tak, czy inaczej będą chciały dokonać wszystkiego same, lecz i tak wiele zawdzięczają Rosji, która to pomagała w zakresie konstrukcji statków, napędu i sprowadzania na Ziemię. Życzenia i wizje NASA oraz prezydenta USA są rzeczywiście wspaniałe, ale wiadomo jakie są naciski w samych Stanach przeciwko wydawaniu pieniędzy na podobne cele. Także sytuacja gospodarcza USA nie jest najlepsza - olbrzymie zadłużenie wewnętrzne, wojna w Iraku, niezakończona budowa stacji orbitalnej na którą i tak pieniędzy ledwo starcza. Ostatnio właśnie pojawiły się konflikty w sprawie korzystania z pomieszczeń stacji ALFA i chyba ogólnie kosztów eksploatacyjnych między Rosją a USA. Dobrze by było, aby te postulaty się wypełniały treścią, jednak kolejna jakakolwiek katastrofa bądź zamachy podobne do tych z września 2001 roku mogą te plany obrócić wniwecz. Jeszcze się tyle może zdarzyć, ale i tak nie mamy na to wpływu, możemy się temu wszystkiemu tylko przyglądać, przyklaskiwać i trzymać kciuki.

Też sądzę, że przy większej ilości rozgałęzień - przegródek pogubimy się i stanie się to wszystko nieczytelne. To co jest teraz wystarczy.

A teraz wiadomość dla tych, którzy chcieli nagrać "Tajemniczy Wszechświat" a nie udało im się. 18 stycznia (niedziela) o godzinie 11.00 będzie powtórka I odcinka a o godz. 22.00 II odcinek "Kosmiczni zabójcy". Pozdrawiam.

Dzięki Bielack za adres strony S&T "po polskiemu" nie wiedziałem, że jest coś takiego. Już sobie dodałem do ulubionych. No to teraz zostało mi tylko czytać i czytać i nadrabiać zaległości.

Fajny, fajny, wreszcie coś nowego. Zresztą National Geographic coraz częściej bierze się za tematy astronomiczne. W najnowszym styczniowym numerze jest ciekawy artykuł o Marsie pt. Planeta lodu. A na stronie internetowej http://magma.nationalgeographic.com/ngm/04...0401/index.html też sporo o Marsie (ciekawe prezentacje we Flash-u na temat występowania wody, erozji powierzchni planety, szybkich zmian widocznych nawet w ciągu 2-3 lat).

Ja zgadzam się prawie w 100% z wypowiedzią Janusza. No może tak dokładnie w 95%. Za mało jest na pewno tekstów zrozumiałych dla początkujących astroamatorów. Za dużo jest artykułów na temat spraw organizacyjnych PTMA, spotkań itp, są one rozciągnięte ponad miarę podczas, gdy na inne ciekawsze tematy już nie ma miejsca. Jak na dwumiesięcznik trochę za mała objętość. Mogłaby by być większa ilość zdjęć planet i obiektów głębokiego Kosmosu. Wspaniałe były numery z fotografiami Marsa, kolejne wycinki i powiększenia wybranych wycinków powierzchni Marsa. Ogólnie w skali od 1 do 6 daję 4.

Dziś w National Geographic o 22.00 wyświetlony zostanie I odcinek miniserialu: Tajemniczy Wszechświat pt. "Planety prosto z piekła". Będą trzy odcinki: Cz. I - dziś - godz. 22.00 Cz. II - 18.01 - godz. 22.00 Cz. III - 25.01 - godz. 22.00 Program o badaniu planet, asteroid, komet. Nowe, niezwykłe odkrycia dotyczące struktury Wszechświata. Polecam.

Karolu! Tekst przeczytałem i jest w porządku. Przecież ważne jest przedstawianie tego, co dzieje się w nauce ogółowi społeczeństwa i bardzo dobrze, że ktoś to robi. Tym bardziej, że wiadomości w prasie, radiu i telewizji z dziedziny Astronomii jak na lekarstwo a często informacje te przekazywane są niewłaściwie i błędnie. Dlatego im więcej tego typu inicjatyw w prasie codziennej tym większa świadomość społeczeństwa a co za tym idzie, wzrost zainteresowań ogólnie nauką. W tym momencie jest to najważniejsze. A co do zainteresowań Astronomią w Polsce? W bardzo szybkim tempie wzrasta, może dzięki ciekawym i licznym zjawiskom astronomicznym jakie ostatnio występują a także sondom, które akurat w tym roku prześlą sporo informacji na temat warunków jakie panują na innych ciałach kosmicznych. I tak na koniec jako społeczność, która ma te same zainteresowania powinniśmy faktycznie żyć zgodnie, powinno być mniej agresji w wypowiedziach i antagonizmów między nami. Przemyśleć najpierw z pięć razy to, co chce się napisać. Pozdrawiam wszystkich.

Wojny były, są i będą - niestety. Zawsze znajdzie się jakiś powód. Zresztą cała historia ludzkości to całe pasmo wojen. Załóżmy że jakieś państwo zapragnie mieć np. działkę na Księżycu bądź Marsie i już konflikt gotowy. Już wyobrażam sobie bitwę o Plato i krater Kopernika, albo o Olympus Mons i Amazonis Planitia. Znalazłem taki przykład wizji artystycznej sprzed lat bazy księżycowej, może właśnie tak będzie wyglądać, oczywiście pod jakąś kopułą.

Powód może być jeszcze jeden! Chiny naprawdę albo na niby planują to samo i amerykanie nie chcą przypatrywać się bezczynnie. Księżyc ma być czerwony? - o nie!!!

Także witam Pawła - Łodzianina! I jakie wyczerpujące wiadomości, na temat miejsc obserwacyjnych i samej Łodzi. Faktycznie obraz tego miasta szybko się zmienia (oczywiście w sensie pozytywnym). A jeśli chodzi o zieleń to jest jej u mnie w okolicy tyle, że niewiele co widać z mojego okna na III piętrze. :wink:

Kubatronie - widzę, że postawiłeś "na swoim" i już nikt Cię nie przekona. Twoje FORUM ożywa. Ale dlaczego żywcem "zerżnięte z "Astroforum" (tło, kolorytstyka, ogólne rozplanowanie)?. Jeśli masz taką inwencję twórczą i nie możesz już wytrzymać to trzeba było wymyśleć, stworzyć coś swojego, niepowtarzalnego, charakterystycznego. Powyższe rady Kolegów z Astroforum skierowane do Ciebie są naprawdę życzliwe i szczere, choć niektóre bardzo odważne i ostre w swej formie. Faktem jest, że czytanie Twoich wypowiedzi przychodzi mi z trudem, staram się je w pełni zrozumieć, nie zawsze mi się jednak to udaje. Musisz poprawić swój styl pisania. Któż Cię uczył takiego Języka Polskiego. Toż to język Narodowy, którego należy używać z czcią, bo to Nasz Język Polski. Pisanie w stylu takim, jakim Ty się posługujesz to dla mnie prawie jak profanacja. Nie miej mi za złe, że tak to wszystko oceniam, ale piszę to dla Twojego dobra. Założenie FORUM to pierwszy etap, prowadzenie zaś to drugi etap - ale zaznaczam - to bardziej odpowiedzialne zadanie, utrzymywanie na odpowiednim poziomie - językowym także. Nowo wstępujący i potencjalni użytkownicy FORUM będą obserwować, w jaki sposób podaje się informacje, jakim językiem się operuje. Wiele rzeczy składa się na jakość ogólną takiego Forum, świadczy o jego "klasie". Będziesz widział z dnia na dzień czy Twoje Forum rozwija się, czy nie. Czy będzie przybywać użytkowników, czy po pewnym czasie zaczną to forum opuszczać. Czy będzie to forum rozwijające się, czy w stanie stagnacji. I życzę Ci aby Twoje Forum nie było przyczyną powstania rozżalenia i niespełnionych nadziei z nim związanych. Pozdrawiam.

Przypomina mi się program Discovery, kiedy to ulepiona zostaje w laboratorium kulka z płynnego azotu, CO2, śniegu jakiejś przyprawy i dodatkowych zanieczyszczeń w celu wyjaśnienia budowy komety. Potwierdzona została chyba w pełni "zasada działania", czyli pod ciśnieniem z wnętrza komety poprzez liczne otwory wydobywa się gaz oraz pozostawiane są po drodze - resztki w postaci gruzu i odłamków lodu. Ale jeszcze bardziej niesamowity będzie powrót sondy na Ziemię z pobranym materiałem z warkocza komety.

Witamy, witamy !!! Trzymaj się. :wink: :salu:

A to ciekawe!!! Jeszcze jedno FORUM!!! Może powstanie jeszcze z pięć podobnych do siebie??? :? :wink: :?:

Ja też! Coś za dużo tych porażek w szczególności dotyczących akurat Marsa.

Ja także życzę Wszystkim z okazji Świąt Bożego Narodzenia oraz Nowego 2004 Roku, szczęścia, spełnienia najskrytszych marzeń, pogody na codzień tzn. jasnych i pogodnych dni i ciemnych rozgwieżdżonych nocy, sukcesów obserwacyjnych w całym 2004 roku, bo będzie to ciekawy rok , oj ciekawy....

McArti sądzę, że raczej to pierwsze. Jest to rodzaj ewolucyjnie skonstruowanej materii, ktora dzięki ewoluowaniu przez miliardy lat przybrała rodzaj inteligentnej, wszechwiedzącej i sprawczej. Są też teorie o fraktalnej budowie Wszechświata, wszystko jest podobne i wynika jedno z drugiego, jedno zawiera się w drugim, mikroświat jest odpowiednikiem makroświata. Może być to rodzaj kliszy na której są wszystkie przeszłe i przyszłe zdarzenia. Wszystko to co jesteśmy sobie w stanie wyobrazić może się dokonać. "Kronika Akaszy" pasuje tu idealnie. Czyli rodzaj kosmicznej pamięci, banku informacji w której zapisane są wszystkie informacje. Gdzie zapisane jest wszystko - razem z myślami, ideami i emocjami. Wszystko też jest w naszym umyśle i podobno każdy może dostać się do tych "zbiorów" (techniki wizualizacyjne i sposoby zmian częstotliwości fal mózgowych, techniki świadomego śnienia, ćwiczenia synchronizacji półkulowej na różnych częstotliwościach fal theta". Słowo (akaśia) pochodzi z sanskrytu i oznacza przenikającą (dochodzącą do każdej informacji) substancję. Kojarzy mi się tu od razu zjawisko "Deja'vu" - wrażenie, że podobna sytuacja się już zdarzyła (rodzaj wywołania z kliszy bądź sięgnięcie do banku kosmicznej inteligentnej pamięci.