Skocz do zawartości

wariag

Społeczność Astropolis
  • Postów

    120
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez wariag

  1. Zgadza się, ale z tego co widziałem w Sieci niektóre "stopki" pod refraktory też bywają dość długie, lecz często na końcach wystają poza podstawę profilu jakieś główki śrub, mocowania obejm itp - mój "adapter" ma mieć jak najdłuższe "łoże" pod "dovetail" żeby rozłożyć siły na większej powierzchni, ale nie chcę też przesadzić z długością, żeby potem nie obcinać kawałka "konstrukcji"
  2. Dziękuję, acz w tym wypadku lepszy byłby pomiar suwmiarką W każdym razie wygląda na to, że mój dovetail Bressera ma mniejszą szerokość (podstawa ma 40mm)
  3. Kto tu mówił o frezowaniu? zaplanowałem ustrojstwo typu "sandwich" z 4 kawałków blachy - myślę, że "trapez" z 3-4mm blachy z zaspawanymi od czoła "trójkątami" załatwi sprawę Przy tym adapterze też by był kawałek roboty - i tak, żeby go solidnie domocować do "lawety" U-statywu potrzebny jest profil z blachy. Ale dzięki za info - może jeszcze pomyślę
  4. Chodzi mi o długość Wiem, że np. MAK 90 synty ma bardzo długi dovetail, mój Messier 90R ma w porównaniu "obrzyn"
  5. Witam, interesuje mnie czy wszystkie statywy mają taką samą długość gniazda szyny "dovetail"? Mam w tej chwiki MON-1 Bressera, tam jest gniazdo ca. 6,5cm dlugości. Jak to wygląda np. w EQ-5 czy EQ-6? Czy tam w związku z mocowaniem cięższego sprzętu gniazdo jest dłuższe? Robię adapter dovetail do statywu Uniwersała i chciałbym nie wyjechać poza standard
  6. Oraz naklejka Antares http://www.antaresoptical.com/1529EQ5.htm czyli najprawdopodobniej: http://www.hioptic.com/telescopes/refracto...x152EQ5_ST2.htm Ciekawe muszą być ceny hurtowe - taki Newton: http://www.hioptic.com/telescopes/reflecto...150EQ_III-A.htm miał pojechać do Rosji za $85 + wysyłka $230 http://www.starlab.ru/archive/index.php/t-6199.html cytuję: "(...) Thank you for your kind reply If you buy F750150EQ III-A, you have to pay the cost 84.34 And the express freight us$230 You can remit the total payment us$314.34 to our company account If you accept, I'll send you the account info. Looking forward to your kind reply(...) " Ciekawe, jaki jest odsetek źle poskładanych, zaletą "przepłacania" za ten sam produkt w firmach takich jak Meade czy Antares jest inna kontrola jakości, ale chyba tak źle im to nie wychodzi
  7. Nie jestem niestety "profesjonalistą" w tym temacie , ale jako zaawansowany hobbysta który miał podobny dylemat i planował podobne zastosowanie dla takiego sprzętu (czyli: lornetka do oglądania wszystkiego co się rusza i nie rusza na ziemi, na wodzie, w powietrzu i sferach niebieskich ) wyrobiłem sobie zdanie na ten temat. Myślę, że lornetka o powiększeniu między 10x a 20x, z szerokokątnymi okularami i dużą aperturą jest tu ideałem. Proponuję takową alternatywę: TAIGA 16x80 WA http://deltaoptical.pl/deltasklep/shopping...c7707ee6d483141 - apertura jak w małym teleskopie - znakomity, jasny i ostry obraz "okoliczności przyrody" a i nocą na niebo popatrzysz z przyjemnością - 16x to już coś na liniowce sunące 10 km na d Tobą, - szeroki kąt widzenia okularu - nawet jak Ci ręce zadrżą gdy zobaczysz nad sobą A380, nie zgubisz go z pola widzenia jak w jakiejś lornetce typu "zoom" , etc, itd, i tym podobne superlatywy Ja przynajmniej wpisałem to cudo na liste najbliższych zakupów (ostatnio przypadkowo ktoś mi dał przez toto popatrzeć no i mam problem )
  8. Proponuję swoją drogą skonsultować się z jakąś lokalną sekcją poszukiwaczy militariów - zaręczam Ci, że pociski po nagłym zatrzymaniu w ziemi potrafią "nieco" się rozgrzać i "cokolwiek" zniekształcić, a po dodatkowym przeleżeniu połowy wieku w ziemi załapać troszkę "inkrustacji", Jak w glowicy jest materiał wybuchowy to dochodzi jeszcze troszkę modyfikacji Takie coś czasami mało do czegokolwiek jest podobne. Tak mi się tylko wydaje, że w Twoich okolicach szansa na spotkanie złomu z czasów walk o Wał Pomorski i Kołobrzeg jest znacznie większa niż spotkanie w lesie dużego meteorytu żelaznego. (w sumie bylo tam w po obu stronach kilkaset dużych armat i wystrzelono setki (tysiące?) ton zlomu http://www.militarni.pl/?lang=1&cat=78&art_id=195 Ale może jednak masz po prostu niesamowite szczęście Z tego co wiem, wynik wytrawienia powierzchni szlifu kwasem azotowym rozwieje wiele wątpliwości
  9. W tych rejonach to jednak nadal znajdziesz LICZNE i twarde "odpady" z radzieckiej lub niemieckiej huty (np. pociski wielkiego kalibru wbite w grunt na 4 metry + prawdziwy krater ) Nawet jak to nie meteoryt, to i tak ciekawe znalezisko - powodzenia w oznaczaniu pochodzenia
  10. A jak niby by miały zareagować? Spirytus to nie stężony kwas azotowy Przecież powłoki przeciwodblaskowe to nie jakieś lakiery na bazie organicznego rozpuszczalnika nakładane na soczewkę pędzelkiem przez pracownice Z tego co wiem to współczesne warstwy nie reagują z alkoholem Co innego jak ktoś ma soczewki z tworzywa - tu trzeba ostrożniej, bo nie każde tworzywo jest obojętne wobec alkoholu, a i powłoki są tu innego rodzaju
  11. Grucha to podstawa Ale dodatkowo taniej i bezpieczniej może wyjść wilgotny "patyczek" kosmetyczny (lekko namoczony w spirytusie a jak się boimy o tworzywo typu muszla oczna to może być np. izopropanol lub woda destylowana) - i metodą "dotykową" - zbieramy paprochy bez żadnego tarcia i szorowania Z pędzelkami nawet "magicznymi i profesjonalnymi" ostrożnie - raz sobie porysowalem powłoki obiektywu pędzelkiem z włosia końskiego, bo się w szufladzie zakurzył jak po sąsiedzku była budowa. Jak wyjmujesz taki jednorazowy patyczek z nowego opakowania to masz większą pewność że jest bez ściernych dodatków. A jak masz "pałeczkę" z igelitu albo większy bursztyn to można i elektrycznym polem spróbować Sposobów wiele, a jednej metody należy unikać - szurania czymkolwiek po szkle jak są "paprochy". Powodzenia
  12. Tu niestety wszystko "zależy" Popuszczając wodze fantazji: jak jesteś samotnym facetem i masz dedykowany astromobil typu "pick-up" to możesz mu nawet kopułę zainstalować i dodać takie fajne hydrauliczne podnosniki jak w dźwigach (żeby się jeszcze np. sam wypoziomował ) no i posadzić tam na stałe 50 cm lustro. Albo LB 10" Ale jak pakujesz zwykle sprzęt do bagażnika między ubranka dzieci to w tym momencie biorąc pod uwagę i cenę, i możliwości i rozmiary LB10" to nijak go się nie opłaca kupować - 120mm refraktorek wtedy wymiata
  13. Ja zastanawiałem się nad Syntami MAK 102, MAK127 no i tym Vixenem. Generalnie, chciałem mieć takie lepsze MTO- i do zdjęć i do pogapienia się w niebo. Z relacji użytkowników "z kraju i ze świata" wynika, że Vixen nie daje tak dobrych obrazów jak MAK-i synty i w dodatku nie nadaje się do dziennej fotografii. Poza tym jednak DUŻĄ zaletą "klasycznego" Maksutowa są lustra zamknięte z obu stron szkłem (jednak kurz jest wszędzie ) Jak na razie kupilem okazyjnie mały refraktorek z dość porządnym montażem a w przyszłości będę próbował na nim posadzić MAK-a 127. Moim skromnym zdaniem dozbieraj do MAK-a 127, a jak Cię budżet ciśnie to kup MAK-a 102 - ten jest dobrym i sprawdzonym sprzętem (na tym forum dobrze opisanym i polecanym) a na forum fotografujacych samoloty na wysokościach przelotowych zobaczysz zdjęcia dzienne z tego MAK-a - rewelacja ) np. tu http://www.rnavspotters.fora.pl/viewtopic....sc&start=15
  14. Wygląda na to że "prawdziwy" producent to jak się zdaje Ningbo Trusdy Optics&Electronics Co., Ltd.,(http://www.trusdy.com/) lub Ningbo Citywell Optical Instruments Ltd (http://www.citiwelloptic.com/en/01_home/index.asp) zaś "Nostrus", "Dynora" czy "Opticon" to kolejny dystrybutor na którego życzenie jest zółta farba i napis. Czyli jak się zdaje podobny figiel jak z Syntą, Meade, Celestronem i Bresserem Oferta jest całkiem spora, więc raczej zaplecze techniczne to mają porządne . Co do "podejrzanie niskiej ceny" może być trywialne wytłumaczenie: - firma nie jest jest z Tajwanu, tylko jak o sobie piszą " China (Mainland)" - niższy koszt produkcji - ktoś to w Polsce jednak sprowadza bez niemieckich pośredników. Oczywiście, może być też kwestia tandetnego wykonania, ale cena tego tu wymienionego groszowa raczej nie jest. Chińczycy robią zarówno skarpetki rozpuszczające się w proszku do prania jak i całkiem sprawne statki kosmiczne - wszystko zależy od ceny. Teleskop sprzedawany za 63 zł na Allegro (ze statywem) to MUSI być tandeta. Ale raczej nie sądzę, żeby dystrybutor życzył sobie ponad 2000 zł za bubel. Ja gdybym miał wydać jakieś 3000 zł na Bressera o tych samych parametrach to może bym jednak zaryzykował? Podejrzewam, że piętą achillesową może być raczej montaż niż optyka (pomijam szukacz ). Firma Nostrus podaje na stronie http://www.nostrus.pl/ofirmie.php adres sklepu "zaprzyjaźnionego": Centrum Handlowe Arkada ul. Solec 81B pawilon 63 -parter 00-382 Warszawa pn - pt - 10.30-18.30 Sobota - 10.00-14.00 Kier. sklepu: 0 503 063 623 może by ktoś z Warszawy pojechał zobaczyć te cuda na własne oczy?
  15. Cenowo wygrywa Synta 8" Ale autor wątku zaznaczył wyraźnie, że jej nie chce i była tu tylko mowa o wyborze konkretny refraktor/reflektor, a nie o cenie Poza tym zresztą chyba dobrze widzę w sygnaturce całkowicie nieopłacalny cenowo Takahashi FS 102 - a gdzie Synta 8"?!!!
  16. W tym wątku jest wlaśnie mowa o światłosilnym refraktorze. Ten refraktor do plecaka ze stelażem wejdzie spokojnie,statyw i montaż niesiemy sobie przytroczony do plecaka, w ręku albo zarzucony na ramię jak kto woli - całość z dodatkowym prowiantem i śpiworem nie będzie cięższa od ekwipunku żołnierza piechoty - raz widziałem Szweda który wybierał się z czymś takim w góry, dodam że po drogach poruszał się rowerem z przyczepką
  17. Niewątpliwie do DS najlepszy byłby 20" Dobson. Albo 40" Jak nie bierzesz pod uwagę 8" Dobsona, przy którym róznica w obrazie jest znacząca w porównaniu ze 150mm Newtonem (a podejrzewam, że chodzi tu o mobilność ) to te 3 cm róznicy między reflektorem a refraktorem nie będą już w praktyce tak istotne. Ja mam doświadczenia z U-Newtona 150/900 i moim skromnym zdaniem bierz refraktor. Wszystko o sprawności luster to prawda, porównywałem kiedyś obrazy ze swojego "lustra" (zanim jeszcze zmatowiało ) z refraktorem 127 mm i obraz z tego drugiego był jak na mój gust przyjemniejszy w odbiorze. Newton 150mm będzie nadal teoretycznie (bo lustro nie musi być perfekcyjne w tanim sprzęcie) górował rozdzielczością nad 120mm refraktorem, i nie będzie miał aberracji chromatycznej, ale z kolei odpadnie Ci praktycznie kolimacja (ja po każdym wyjeździe mam powoli już dość kręcenia śrubek ), poza tym 120 mm krótki refraktor jest naprawdę poręcznym instrumentem przenośnym, który zmieści się nawet do plecaka, czego ja osobiście nie mogę powiedzieć o 150 mm Newtonie. A jak do tego refraktora dorobisz sobie przesłonkę domowej roboty to jeszcze będziesz miał teleobiektyw do lustrzanki na pochmurne dni Moje zdanie jest wysoce tendencyjne, bo ostatnimi czasy wybiłem sobie z głowy 12", 10" i 8" , zaś w mych oczach 150mm Newton stał się nieporęcznym klamotem w porównaniu z takim np. 90mm refraktorem. Jak zapragnę obrazów dużo lepszej jakości to wchodzę na strony ze zdjęciami z HST
  18. Kupiłem ostatnio UWA 6mm i jestem z niego bardzo zadowolony. Na targach w Łodzi popatrzyłem sobie najpierw przez okularek lantanowy a potem przez UWA i decyzja była szybka Biorąc pod uwagę stosunek jakości do ceny - to zdecydowanie bubel nie jest Tu są opisane te okulary (z nieco bardziej empirycznym podejściem ) http://www.astro-okulare.de/English/skyuwae.htm
  19. wariag

    ISS

    Ciekawym acz zdecydowanie trudniejszym od ISS tematem mogłyby być satelity Iridium - rozpiętość mają niezłą A dla zwolenników ekstremalnych łowów - jakiś Hot Bird
  20. wariag

    350D

    Trwałość migawki 50ty zdjęć oznacza, że w większości przypadków po wypstrykaniu takiej ilości migawka powie "dziękuję za współpracę" i trzeba ją wymienić. Albo zupełnie się zatnie, albo przestanie zupełnie trzymać parametry. Migawki szczelinowe to ekstremalne konstrukcje (czasy rzędu 1/4000 czy 1/8000 s w EOS1D) i 50 tys cykli to naprawdę niezły wynik - kiedyś ludzie pstrykali tylko na kliszach to i każdy kalkulował, czy mu się opłaca pstryknąć czy nie, teraz na "cyfrach" ludzie pstrykają i potem myślą czy im się oplacało, więc ten problem pojawił się w ostatnich latach ;D Topowe modele EOSów mają trwałość nawet do 200 tys zdjęć, ale to inna cena. Kompakty mają zupełnie inną konstrukcję migawki - dużo prostszą (zwykle centralna "przesłono-migawka") i tu osiągi są dużo gorsze ale trwałość znacznie lepsza (ponoć szacowana na 250 000 - 500 000 a może i więcej). Jak widać, do astrofoto na sesje po 100 klatek na jedno zdjęcie (chyba nieco przesadzam, ale przy takich "webcamach" to chyba mikry wynik? )lustrzanka jest dość droga w eksploatacji - zrobisz nią tylko 250 takich zdjęć do zajechania migawki Dla porównania- gdyby wszystkie klatki z EOS-a pstryknięte w czasie "żywotności" migawki 300-350D złożyć w film, to będzie on trwał ok. 16 minut. Podobnie rzecz się ma z innymi "konsumenckimi" lustrzankami - Nikon, Samsung, Pentax etc. (migawki do wszystkich niższych modeli produkuje podobno jedna firma - Copal o ile dobrze pamietam). Serwis Canona swego czasu nie podejmował się zwykle wymiany migawki po upływie gwarancji, ponieważ musiałby dać po tym fakcie jakąś gwarancję a to im się nie kalkulowało. W zeszłym roku koszt wymiany migawki w nieautoryzowanych serwisach to ca. 500 zł. Najlepsza by była taka kamerka z matrycą od 350D Ale się rozpisałem Pozdrawiam Tomek
  21. "dear customer thank you for your recent enquiry about your canon product. as there as been no published data by canon concerning shutter durability on the eos 350d , it is not possible to quote any figures. the only figures are quoted below EOS-1DS MK11 & #150 shutter durability of 200.000 cycles EOS -1D MK11 N SHUTTER DURABILITY OF 200.000 cycles EOS-30d shutter durability of 100.000 cycles yours sincerely canon support centre" (zassane z http://photography-on-the.net/forum/archiv.../t-191666.html) W 300 i 350D migawka wytrzymuje zwykle 25-30 tys. (rekordowo ponoć i 50 000 cykli ) Wymiana migawki (w nieautoryzowanym serwisie, bo ten autoryzowany się jej po gwarancji raczej nie podejmuje) to ok. 500 zł
  22. Nooo, cóż, ten FSQ 105 to z tego jednego powodu jak dla mnie ideałem nie jest Niestety, wyobraźnię to ja mam niezłą, np. podoba mi się bardzo Vixen ED114SSWT + SXW, ale muszę stąpać po ziemi...
  23. Witam, mam pytanie do "starych wyjadaczy" polskiego rynku astronomicznego Ponieważ po 15 latach udało mi się w końcu sprecyzować moje potrzeby w zakresie "sprzętu idealnego", szukam w tym momencie odpowiednika teleskopu (Meade? )Bresser-Messier R-127S, tylko z aperturą 100mm (powód trywialny-mam nadzieje, ze jeżeli jest takie coś dostępne w wersji OTA będzie dla mnie jednak bardziej dostępne cenowo jak i bardziej przenośne od tej 127-ki ) Podsumowując: czy ktoś może mi podsunąć pomysl na refraktor o parametrach: apertura 100mm, krótka tuba, neo-achromat Petzwal, tańszy od tego Messiera. Dziękuję z góry za oświecenie w tym temacie Tomek
  24. Kupię MTO-11CA lub MTO1000, planuję zakup do max. 300 zł i w związku z tym wchodzą w rachubę również obiektywy np. z mocno porysowaną tylną soczewką lub zupełnie pozbawione korektora pola - obiektyw może mieć porysowany korpus i obchodzić z farby, grunt, żeby płyta korekcyjna i lustra były czyste i bez rys, oraz żeby był mechanicznie sprawny (do ew. przesmarowania ) . Ewentualne oferty proszę kierować na skrzynkę prywatną.
  25. Isaac Newton by się tu obraził... Pierwszy Newton miał lustro o ok. 2" średnicy
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.