Skocz do zawartości

Robert_W

Społeczność Astropolis
  • Postów

    81
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Robert_W

  1. A wyszukiwarka też jej nie znajduje? Kometa w stellarium (przynajmniej u mnie) ma jasność 8.16m i pokazuje się dopiero przy dużym przybliżeniu...
  2. Po wielu bezgwiezdnych nocach również u mnie na klika minut pojawiła się dziś przerwa w chmurach. Kometę namierzyłem bez problemu gołym okiem. W lornetce poezja. Bez porównania do tego, co widziałem pod koniec grudnia. Zdążyłem zrobić fotkę poglądową, po czym niestety musiałem szybko uciekać przed deszczem.
  3. Z niedzieli na poniedziałek do północy miałem całkiem niezłą pogodę, jednak nie udało mi się dostrzec komety gołym okiem. Księżyc już za mocno podświetlał niebo. Przez lornetkę prezentowała się całkiem ciekawie, szczególnie w sąsiedztwie M79, choć tą drugą ciężko było wypatrzeć przy tym Księżycu. Zrobiłem kilka zdjęć, niestety tylko pierwsze jest znośne, gdyż nie zauważyłem jak mi szron pobielił obiektyw Dziś wieczorem pojawiła się gęsta mgła, która ustąpiła dopiero po północy. Zrobiłem fotkę poglądową, ale kometa była już nisko i do tego ten Księżyc… Ech… Chyba na razie dam sobie spokój. Może po pełni będzie lepiej
  4. Hmm… To raczej niemożliwe, by smuga rzucała cień w górę. Słońce musiałoby być max 2-3° nad horyzontem, by oświetlić ją od dołu, a po kolorze chmur zakładam, że było wyżej Ode mnie biała tęcza księżycowa z listopadowej pełni i bardzo długie wstęgi Sc ra.
  5. Dziś chwilę po północy na kilkanaście minut pojawiła się dziura w chmurach. Postanowiłem więc zapolować na tę kometę i udało się Przez lornetkę widoczna była bez problemu jako delikatna mgiełka. Gołym okiem bez szans. No ale była tylko niecałe 4° nad horyzontem, więc i tak miałem szczęście, że udało mi się ją dostrzec
  6. Ode mnie delikatny wieniec księżycowy sprzed dwóch dni. I wczorajsza tęcza księżycowa, która powstała na kropelkach rosy. Widoczny jest także nimb dookoła cienia aparatu.
  7. Kilka ciekawych zjawisk halo ze środy. Widać halo 22°, parhelia, górny łuk styczny, łuk Parry’ego, łuk okołozenitalny, krąg parheliczny oraz 120° parhelia. Złożyłem krótki timelaps z tego zjawiska. Przy okazji wrzucę jeszcze zdjęcia wspaniałej tęczy z przed miesiąca. I jeszcze chmurki, których nie potrafię za bardzo sklasyfikować. Te bardzo mrocznie wyglądające chmury to chyba stratocumulus undulatus lub asperatus. A tu dziwny, bardzo wydłużony cumulus.
  8. Kilka fotek z ostatnich, burzowych dni. Piękny Cb cap Mamma Silne smugi opadowe Kilka piorunów I na koniec poniedziałkowa, potężna burza z wyraźnym wałem szkwałowym.
  9. Z dziś około 2 w nocy. I jeszcze krótka animacja.
  10. Cirrocumulus stratiformis lacunosus z przed dwóch dni. Pod słońcem zauważyłem także chmurkę o tęczowym zabarwieniu. Była kilkanaście stopni nad horyzontem, więc prawdopodobnie był to fragment 46-stopniowego halo lub fragment łuku okołohoryzontalnego. Niestety zanim złapałem za aparat pozostał już tylko zielonkawy odcień na chmurze, która na dodatek po chwili została zasłonięta przez niskie chmury. I jeszcze z dziś ciekawe zjawisko, które wygląda jak krzyżujące się promienie przeciwzmierzchowe. Oczywiście jest to tylko złudzenie, promień przeciwzmierzchowy to ta wąska smuga skierowana w lewo, a te skierowane w prawo to odpowiednio oświetlone smugi opadowe.
  11. Dzisiejsze, poranne sreberka. Godz. 01:50
  12. Ode mnie krótka animacja dzisiejszych NLC.
  13. Dziś była piękna pogoda, po niebie przesuwały się tylko nieliczne Cu hum. W pewnym momencie zauważyłem dziwne zawirowania w górnych częściach tych chmur. Przypominało to trochę niestabilność K-H, jednak zazwyczaj pojawiała się tylko jedna ‘fala’. Zawirowania trwały 1-2 minuty, potem się rozpadały. Czy to mogła być niestabilność K-H, czy jednak są to zawirowania innego rodzaju?
  14. Dzisiejszy Cb cap + zjawisko mamma, które pojawiło się na blisko 15 minut.
  15. Dzisiejsze halo. A czy to może być niestabilność K-H? Niestety zdjęcia są słabej jakości, gdyż chmury były daleko, a nie miałem przy sobie żadnego zooma.
  16. To ja dorzucę jeszcze górny łuk styczny. Na chwilę pojawił się także łuk okołozenitalny. I jeszcze ciekawie wyglądający cirrocumulus lacunosus.
  17. Korzystając ze zmiennej pogody porobiłem dziś klika zdjęć ciekawych zjawisk. Zacząłem już w nocy, kiedy to wokół Księżyca pojawiło się halo. A dziś, gdy skończyło już padać, wyszedłem do ogrodu malować altankę i wtedy zauważyłem tworzące się nad Cumulusami Pileusy. Pojawiały się i znikały po kilku minutach. Jednej chmurze macierzystej udało się nawet przebić przez swoją „czapeczkę”. Wszystko trwało trochę ponad pół godziny. Po tym czasie Pileusy przestały się tworzyć. Zaniosłem więc aparat do domu i wróciłem do roboty. I wtedy kontem oka zauważyłem najciekawsze z dzisiejszych zjawisk. Były to dwa wiry podkowiaste, pędzące jeden za drugim po niebie. Nigdy jeszcze nie widziałem tego zjawiska, więc rzuciłem wszystko i pobiegłem po aparat. Gdy jednak wypadłem z domu to pozostało mi tylko stwierdzić, że rację mieli Ci, którzy mówili, że jest to bardzo krótkotrwałe zjawisko. Na niebie pozostało tylko tyle: Nie dałem jednak za wygraną i pomyślałem, skoro powstały dwa wiry, to czemu nie miałby się pojawić trzeci. Jak pomyślałem tak się stało i po kilku sekundach zaczął się formować trzeci wir. Trwał niecałe półtorej minuty. Zdjęcia w animacji robiłem mniej więcej co 3s. Po wszystkim nie wypuściłem już aparatu z rąk do zachodu słońca. Przy okazji zrobiłem jeszcze zdjęcia kilku innym zjawiskom. Iryzacja Negatywna smuga kondensacyjna I na koniec promienie przeciw zmierzchowe.
  18. Ode mnie parę chmurek z soboty. Niebo było bardzo urozmaicone, prawie wszystkie odmiany chmur, które tu wrzucam były widoczne jednocześnie na niebie. Cirrus fibratus Cirrus floccus Cirrus spissatus A to chyba odmiana vertebratus? Cirrocumulus undulatus w kilku wydaniach. Po przeciwnej stronie nieba zaś pojawił się Altocumulus stratiformis, który dwie godziny później przerodził się w Altocumulus undulatus. Na koniec jeszcze halo księżycowe, które było widoczne kilka godzin później.
  19. Kilka fotek z ostatnich dni. Altostratus undulatus + mamma Krąg parheliczny. Niestety tylko częściowy, ale w lewej części to pojaśnienie to prawdopodobnie będzie 120-stopniowe parhelium. A to chyba Altocumulus lenticularis, oraz Altocumulus undulatus, a na drugim zdjęciu w lewej, górnej części Ac len duplicatus. Pod nimi Cumulus humilis. Słońce przeświecające przez Ac, tworzące piękny wieniec. I na koniec virga, ale nie jestem pewien jakie to już chmury. Stratocumulus? Mam nadzieję, że nie pokręciłem za bardzo nazw, bo jestem zielony w tym temacie. Jakby co, to proszę o uwagi As und 15; krąg parheliczny 50 + pah. 120-st 50; Ac str und 6 + Ac len duplicatus 17; Cu hum 2; wieniec 5; Ac str opacus 1 + virga 8; razem 154pkt.
  20. Wczoraj znalazłem się na trasie tworzących się komórek burzowych. Udało mi się złapać kilka zjawisk towarzyszących tym Cumulonimbusom. Po przejściu pierwszej chmury w górnej części kowadła pojawiły się okazałe mammatusy. Z kolejnej chmury dało się zauważyć bardzo obfite smugi opadowe, dobrze kontrastujące na tle jasnego nieba. Jednak prawdziwy spektakl rozpoczął się kilka minut później. Byłem świadkiem tworzenia się kołnierza szkwałowego. Cb cap + mamma 18; kołnierz szkwałowy 20; razem 38pkt.
  21. Dziś kometa była u mnie słabiej widoczna niż wczoraj. Gołym okiem widoczna tylko zerkaniem. Canon 1000d + Mak 102/1300 Zdjęcie 1: Ok. 19:14 iso1600 20s x 4 klatki Zdjęcie 2: Ok. 19:18 iso400 30s x 4 klatki
  22. Dziś warunki obserwacji były zdecydowanie lepsze. Chyba, że zmiana miejscówki dała taką dużą różnicę. Kometę widziałem dosyć wyraźnie gołym okiem, w lornetce wyglądała wspaniale. Niestety gołoledź sprawiła, że na miejsce obserwacji dojechałem trochę za późno. Zanim rozstawiłem sprzęt kometa była już bardzo nisko i udało mi się zrobić tylko jedno zdjęcie. Oby jutro pogoda też dopisała, będę już lepiej przygotowany.
  23. Myślałem, że nic dziś z tego nie będzie, a jednak i mi udało się coś tam złapać. Ech... Chyba muszę zmienić miejscówkę.
  24. Poprzedni rok pożegnał nas przepiękną iryzacją chmur. Dawno już takiej nie widziałem. Oczywiście musiałem zrobić kilka fotek A to już wieniec księżycowy. Może nie jest zbyt okazały, ale możliwe, że jest to pierwsze zdjęcie wieńca zrobione w nowym roku Iryzacja 3; wieniec 5; razem 8 pkt. Szkoda, że nie próbowałem sklasyfikować tych pięknych cirrocumulusów, bo chętnie bym je doliczył do punktacji.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.