Skocz do zawartości

gryf188

Społeczność Astropolis
  • Postów

    1 571
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    12

Odpowiedzi opublikowane przez gryf188

  1. 15 minut temu, Przemotar napisał:

    Dzięki.

    Odnośnie agresywnej obróbki - chodzi o to że trochę za mocno wyciągnąłem i wyszedł szum?

    Odnośnie kolorystyki wodoru - masz na myśli kolor wodoru rozciągającego się między Pętlą Barnarda, a M42, Płomieniem i Koniem? Tutaj też się zastanawiałem czemu tak wyszło - w internecie część zdjęć ma te fragmenty tej samej barwy co pętla, natomiast część ma kolorystykę zbliżoną do mojej (czyli brąz) np. prace @Iro (który w dużej mierze jest dla mnie wyznacznikiem jeśli chodzi o kolory na zdjęciach)

    Chodziło mi o kolorystykę  wodoru w Pętli Barnarda  , zaznaczam to moje własne odczucie i to tobie ma kolorystyka odpowiadać  więc jeśli tobie pasuje to jest ok  :) 

    Tak chodziło mi o dosyć mocno ciągnięty materiał , po powiększeniu widać typowy dla canona szum i pionowo lecące pasy. Z obróbką zawsze jest problem gdzie jest granica pomiędzy akceptowalnością szumu i tym co da się wyciągnąć z zdjęcia, co też jest indywidualną sprawą .

    Na forum czasem warto trochę zmniejszyć rozdzielczość, wtedy mniej widać niedoskonałości :D 

  2. 5 godzin temu, Maetrik napisał:

    Prawa strona troszkę kolorem ucieka, po lewej mamy soczystą czerwień a po prawej wyblakła. Jakiś gradient?

    I to oczym koledzy pisali, gwiazdki troszkę odstają, przydałoby się ja wtopić by tak się nie rzucały w oczy. I będzie good :)

     

    Chyba nie ucieka , mnie też wyszło podobnie  

     

  3. Godzinę temu, warpal napisał:

    A czy po zrobieniu Plate Solve na innym obiekcie i następnie wybraniu żądanego obiektu, teleskop nie skieruje się tam?

    Kadrowanie może być faktycznie dalekie od ideału, ale większość może się zarejestrować?

    Tak robiłem , plate solve na M62 i potem zjazd w dół ale i tak z jakiegoś powodu byłem poza celem . 900 mm ogniskowej z malutkim chipem 12,5x10mm nie ułatwia zadania . Byłem niedaleko ale jednak poza celem i musiałem kilka klatek zrobić żeby trafić w obiekt, a świt gonił :D 

  4. No tak , zrobiłeś to, jakoś umknął mi ten temat :) Przynajmniej łatwiej było ci trafić :D 

    16 minut temu, Patrix napisał:

    Ale, że było mi za mało, a w zasadzie to za wysoko, to próbowałem zejść jeszcze niżej, co się poniekąd udało, choć to tak tylko na zaliczenie obiektu, bo żeby wydobyć jakikolwiek szczegół to niestety trzeba by było zjechać na południe Europy.

    Tylko że wtedy to żadna frajda, po prostu kolejne zdjęcie południowych obiektów :D 

  5. To nie jest tak że SA jest kiepski . W klasie cenowo-mobilnościowej nie ma konkurencji i byłem z niego zadowolony. Trzeba tylko znać jego ograniczenia i je akceptować.  Jak wiadomo to montaż do szerokich pól i tu jest świetny , no i cena , jak zmieniałem SA na CEM-a to CEM 25 był 3 razy droższy.  Na plus jest też jedna fajna opcja jaką jest śledzenie z połową prędkości gwiazdowej co daje fajny efekt przy timelasach Drogi Mlecznej , bo pozwala uzyskać efekt ruchu kadru i jednocześnie nieba.

     

     

  6. Wypowiem się jako niegdysiejszy  użytkownik SWSA . Wieszałem na nim 200 mm canona z canonem APSC i powiem tak że maksymalna sensowna długości klatek to 3 min ale i tak z jakimś odrzutem .  Co ważne trzeba mieć do niego masę cierpliwości i warto też wypracować sobie metody działania pozwalające uzyskać dobry i co najważniejsze powtarzalny materiał.

    Z takich ważnych spraw jest dobre zjustowanie lunetki tak żeby w nocy ustawić jak najdokładniej  biegun.

    Druga rzecz to takie dostosowanie sprzętu żeby można było skorygować ustawienie na biegun po zmontowaniu całego zestawu i wykadrowaniu w cel bo praktycznie zawsze ingerencja w setup kończy się rozjechaniem bieguna. Zresztą fajnie jest wypracować tak start sesji żeby można było nawet w trakcje sesji skorygować biegun bez przestawiania czegokolwiek.  

    Trzeba też wiedzieć że bardzo ważne w SA jest wyważenie które jest trudne jeśli korzysta się z głowicy kulowej bo w miarę obrotu głowicy to wyważenie ulega zmianie a dobrze żeby montaż minimalnie był "ciągnięty". Ja miałem nawet na przeciwwadze porysowane kreski gdzie powinna być przesunięta przeciwwaga po np 2 godzinach sesji :) 

    Niebanalna jest też sprawa stabilności statywu. 

    Jeśli te przeciwności kogoś nie przerażają to warto powiedzieć o dwóch największych zaletach czyli mobilności i cenie.

    W każdym razie ja szybko przeszedłem na to że do SWSA zastosowałem autoguider i wtedy mogłem z 200 mm nawet  5 minutowe klatki palić bez większego odrzutu.

    Na koniec dodam że jak mnie już było stać to szybko kupiłem CEM25P którego mobilność jest niewiele mniejsza niż SWSA  (podobnie jak Star Adventurer pakowałem go do walizki do samolotu) za to komfort i możliwości to już bardzo duży skok jakościowy na plus.

     

     

     

    • Lubię 1
    • Dziękuję 1
  7. No to może być ciekawe porównanie , u mnie przy dużo mniejszym kącie czyli mniej efektywnym w miesiącach zimowych w lutym z 7,8kWp miałem  tylko 360 kWh . Dodatkowy wpływ na uzysk poza kątem padania promieni miały na pewno drzewa które w zimie opóźniają wschód i przyspieszają zachód Słońca.

    Ciekawe jak to wyjdzie w miesiącach letnich gdy kąt padania promieni będzie u Darka mniej korzystny.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.