Skocz do zawartości

lech

Społeczność Astropolis
  • Postów

    508
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez lech

  1. Piotrze, pomysł bardzo ciekawy. Szczególnie podoba mi się lista z podstawowymi danymi (rozmiar, jasności, typ, krótka charakterystyka itp.) znajdujących się na danej karcie mapy obiektów. Dzięki takiemu rozwiązaniu nie musiałbym się bawić z osobnym katalogiem NGC, wszystko w jednym miejscu. Duży zasięg też przemawia na jego korzyść, szczególnie dla posiadaczy dużych apertur. Pomysł z zaznaczonymi konturami mgławic też jest fajny i pomocy.

     

    Jeżeli chodzi o cenę to przypuszczam, że pewnie bym kupił, może nie wszystkie na raz, ale systematycznie po jednym tomie. Prędzej czy później by je skompletował. Tylko mam mieszane uczucia do tego ile faktycznie osób w Polsce by go kupiła ? Koszty samego druku takiego giganta muszą być przecież ogromne i też nikt nie wydrukuje 100 sztuk, tu już chyba się liczy w tysiącach. Ilu jest astroamatorów w Polsce, raczej niewielu, a jeszcze ilu z nich by się zdecydowała na zakup ?

     

    Pozdrawiam

     

    lech

  2. A co z filtrami? Czytałem że dzięki nim możemy dostrzec kolory mgławic w pełnej okazałości.

    <_< ciekawe gdzie to wyczytałeś ... Generalnie filtry dają bardziej subtelne różnice w obserwowanych detalach obiektów, oczywiście zdarzają się przypadki kiedy różnice te są dość znaczące już na pierwszy rzut oka, np. Veil z filtrem OIII.

     

    Jedyną możliwością aby obserwować kolory przy niektórym DSach jest odpowiednie zwiększenie apertury teleskopu (w połączeniu z ciemnym niebem), tak aby teleskop zbierał wystarczająco dużo światła aby pobudzić czopki w siatkówce oka (receptory odpowiedzialne za widzenie kolorów), jeżeli tego zebranego światłą będzie za mało aby je pobudzić jedynymi receptorami jakie będą reagować na docierające do siatkówki światło będą pręciki (czyli nici z koloru). Żaden filtr taki cudów nie zrobi.

     

    Powiedzcie proszę o filtrach do Synty 8" i co one dają.

     

    Filtrów jest sporo a konkretny wybór musi być podyktowany tym co chcesz obserwować przy ich pomocy: mgławice (jakie ?), planety, Księżyc, Słońce, a może masz problemy z LP ?

     

    Pozdrawiam

     

    lech

  3. -czy pole widzenia w stosunku do newtona jest znacząco różne?

     

    Niestety MAK będzie miał z tyłu wyjście 1,25", a więc podejdą tylko okulary w tym standardzie. Generalnie tego typu sprzęt uważa się raczej za teleskop planetarny gdzie małe pole widzenia nie jest problemem. Nie przekreśla to jednak całkowicie DSów (odsyłam do recenzji z Astronocy). Z czasem możesz jeszcze dokupić jakieś szersze okulary pod ten standard.

     

    -po jakim czasie obserwacji tuba nagrzewa się do stanu, kiedy wymaga schłodzenia? zimą to też stanowi problem?

     

    Czas jaki musisz poświęcić na chłodzenie to ok. 2-3h w zależności od temperatury otoczenia. Niestety tego typu konstrukcje (katadioptryki) wymagają dosyć długiego czasu chłodzenia i są bardzo czułe na to.

     

    Pozdrawiam

     

    lech

  4. A rozpatrując np. newtona 130mm - czy wejdzie toto w jakąś torbę turystyczną żeby przenieść te kilkaset metrów?

     

    Dane SW odnośnie Newtona 130/650 KLIK, długość tubusa to ok. 62 cm. Musisz mieć tylko na uwadze, że ta krótsza wersja jest jasna f/5 i będzie wymagał dobrze skorygowanych okularów (niestety zarazem i drogich), jeżeli nie chcesz oglądać komy przy brzegach pola widzenia. SW robi jeszcze dłuższą wersję f/7 tej 130, ale jej długość to już 83 cm. Nie ma się co oszukiwać ale nie jest on mały, a do tego jeszcze musi dojść jakiś montaż.

     

    Co jak co ale pod względem mobilności i zarazem jakości obrazów to teleskopów katadioptrycznych chyba nic nie pobije (chyba, że jakieś APO ale to jest już inna cena). Tutaj masz jeszcze recenzje MAK127 Oriona (droższe od SW, ale mobilność przecież ta sama) : KLIK i KLIK

     

    Czy otwarta i bardziej delikatna niż w lunetach konstrukcja reflektora potrafi ucierpieć na częstym przenoszeniu?

     

    Będzie wymagał jedynie częstszej kolimacji niż zwykle.

     

    I ile waży w przybliżeniu pełen zestaw (myślę o wspomnianym wcześniej newtonie)?Chodzi mi o jakiś rząd wielkości dający wyobrażenie.

     

    Tak na oko to ok. 20 kg.

     

    Zastanawia mnie też dlaczego w ofertach sklepów nie ma reflektorów na montażach AZ? To jest podyktowane jakimiś przesłankami technicznymi?

     

    Newtony na montażach azymutalnych stawia się po prostu na dobsonie.

     

    Pozdrawiam

     

    lech

  5. Witaj na forum Morthond !

     

    ... ale mając na uwadze wszelkie ograniczenia bardziej skłaniałbym się do DS'ów

     

    No niestety, ale z tego co napisałeś to z DSami może być u Ciebie bardzo słabo (o ile w ogóle). Jeżeli planujesz głównie obserwować u siebie, z balkonu to ja osobiście skłaniał bym się bardziej ku obserwacją planetarno-księżycowym. Wtedy możesz zainwestować w jakiś nieduży gabarytowo teleskop przeznaczony stricte do tego typu obserwacji. Jaki miały by być to teleskop ? Chyba najlepiej jakiś MAK np. 127 mm. Odradzał bym tutaj jakieś długie refraktory, czy newtony (kwestia wymiarów twojego balkonu). Polecam atr. na celestii KLIK

     

    Z drugiej strony jeżeli będziesz jeździł np. rowerem lub piechotą do swojej miejscówki to na wstępie musisz skreślić newtony na montażach paralaktycznych, czy długie refraktory, i inne ciężkie i duże sprzęty.

     

    Co innego kiedy będziesz dysponował samochodem, wtedy jedynym ograniczeniem będzie kwestia wtargania sprzętu do i z samochodu. Więc nie skreślasz tutaj newtonów.

     

    -jaką klasę wielkości sprzętu polecilibyście mając na uwadze wszystko o czym napisałem?

     

    Tak jak napisałem wcześniej, zależy skąd będziesz głównie prowadził obserwacje. Jeżeli musi być mobilny to np. jakieś mak, ewentualnie krótki refraktor (jeżeli mówimy o achromatach ok. f/5 to musisz się liczyć z aberracją chromatyczną).

     

    -czy refraktory są poręczniejsze (proszę o wybaczenie jeśli pytanie jest głupie :D )?

     

    Zależy, jeżeli mówimy o achromatach to dobrze by było gdyby był w okolicy f/8-f/10, tak aby aberracja nie waliła po oczach. Niestety konsekwencją tego jest dosyć długi tubus takiego sprzętu i wtedy mobilność (w sensie transportu rowerowego lub na piechotę) spada mocno. Bardzo małymi maszynkami są krótkie achromaty w okolicy f/5, jednak tutaj aberacja może być dokuczliwa i mocna zauważalna (tutaj lepiej aby wypowiedzieli się właściciele tego rodzaju maszynek). Jeżeli mówimy o lepiej skorygowanych refraktorach (a zarazem droższych) czyli ED, APO to tutaj możesz już inwestować w dowolne z nich bez strachu o aberracje.

     

    -ile waży montaż paralaktyczny, jakie są różnice między tym a azymutalnym np. AZ-3 jeśli chodzi o funkcjonalność?

     

    Sama głowica nie jest jeszcze taka straszna, ale pamiętaj, że wraz z montażem paralaktycznym musisz targać przeciwwagi i tutaj już się robi trochę mniej różowo. Po dokładne dane odsyłam do stron producentów/dystrybutorów. Tutaj masz atr. na temat tego rodzaju montaży KLIK. AZ-3 nie posiadam, ale można zauważyć, że jest on już na pewno bardziej mobilny od reszty montaży paralaktycznych (nie wymaga przeciwwag). Jednak tutaj też nie jest tak super, jego użytkownicy skarżą się na problemy podczas obserwacji w okolicy zenitu. Przypuszczam, że Porta Vixena była by lepszy rozwiązaniem, ale droższym.

     

    -czy warto czekać na jakąś okazję spośród sprzętu używanego, czy brać ze sklepu?

     

    Na pewno warto śledzisz forumowy dział AstroMarket, czasami trafiają się naprawdę świetne okazje.

     

    -czy warto brać sprzęt z celem przyszłej (rok?) zamiany na coś większego? (podejrzewam, że w przyszłym roku będę mógł dysponować samochodem :rolleyes: )... bo ponoć apetyt rośnie w miarę jedzenia

     

    To już zależy od Ciebie i twojego portfela, ale pamiętaj, że każda zmiana sprzętu ponosi za sobą pewne straty.

     

    -i może jeszcze: czy EQ2 faktycznie się nie nadaje do niczego więcej poza mierzeniem siły wiatru?:D

     

    Odsyłam do wyżej podlinkowanego atr. na Celestii

     

    Pozdrawiam

     

    lech

  6. Powiedzcie mi proszę co mogę zobaczyć moją... "lunetą".

     

    Zajrzyj do tabeli KLIK przygotowanej przez kolegę Wimmera. Zawiera ona spis obiektów które powinny być w zasięgu małego teleskopu.

     

    Hmmm obserwacje... będą prowadzone z domku na wsi lub z mojego balkonu w mieście. Mam niezły widok na zachód. Obserwuje sobie często gwiazdę podwójną w dyszlu Wielkiej Niedźwiedzicy, a w ziemie obserwuję Oriona. Cena... jestem początkujący na razie wydam do 1500 złotych.

     

    Najlepszym wyjściem było by prowadzenie obserwacji głównie na wsi, gdzieś na łące, ogródku. Jeżeli transport tego sprzętu (który jest niemały) nie był by problemem to mógłbyś spokojnie rozłożyć się ze sporym dobsonem i nie byłbyś ograniczony rozmiarami balkonu. W podanym przez Ciebie przedziale spokojnie zmieści się słynna Synta 8".

     

    Z drugiej strony, jeżeli obserwacje na wsi będą raczej z doskoku, a głównie będziesz korzystał ze sprzętu na balkonie to musisz iść w bardziej kompaktowy sprzęt. Tutaj nic więcej nie doradzę bo nie znam wymiarów balkonu ani wysokości poprzeczki, tak samo jak stanu nieba z twojego balkonu. Polecam art. na Celestii KLIK odnośnie wybierania teleskopu na balkon.

     

     

    Pozdrawiam

     

    lech

  7. Dementorin, napisz skąd będziesz prowadził obserwacje (domek na wsi, małe miasteczko czy balkon w dużym mieście) i określ jakiś przedział cenowy.

     

    -chodzi mi o WYRAŹNY obraz i podziwianie a nie tylko dostrzeganie obiektów.

     

    Jeżeli chodzi Ci o widoczność szczegółów na obserwowanych obiektach to zależy ona od wielu czynników niekoniecznie związanych ze sprzętem, np. takich jak: seeing i przejrzystości powietrza podczas obserwacji planetarno-księżycowych, zasięgu gwiazdowego, jasności nieba i adaptacji do ciemności podczas obserwacji DSów, czy choćby wysokości nad horyzontem itd. Jak również od charakteru samych obiektów które obserwujesz. Kolejnym czynnikiem wpływającym na ilość widocznych detali (co na początku nie jest oczywiste dla każdego) jest samo doświadczenie obserwatora.

     

    Pozdrawiam

     

    lech

  8. i jeszcze pytanie czy w poprzednim przypadku sklep nie przeprowadza kolimacji? poradzę sobie z tym sam? nie czaję już...

     

    Ja raczej nie sugerowałbym się tym że sklep przeprowadza kolimację sprzętu bo i tak zanim on do Ciebie dojedzie trochę się natłucze i częściowo straci kolimację. Poza tym prędzej czy później (trudno powiedzieć bo to zależy od tego jak często będziesz transportował sprzęt) i tak będziesz musiał go skolimować.

     

    Pozdrawiam

     

    lech

  9. Generalnie w teorii mówi się, że w trakcie obserwacji powinno się zmieniać co jakiś czas oko, którym obserwujemy, głównie z powodu zmęczenia. Kilka minut jednym później drugim itd. Ma to sens. Ja jakoś tak się przyzwyczaiłem, że zawsze lewe mam przyklejone do okularu, a prawe do szukacza. Powiem szczerze, że po jakimś już czasie to nawet jak chce zmienić to nie mogę bo lewe widzi więcej szczegółów :blink:.

     

    Pozdrawiam

     

    lech

  10. Witaj na forum.

     

    Jeden z naszych forumowych kolegów Wimmer niedawno przygotował tabelę zawierającą spis 'obiektów dla małych apertur', która jak sądzę powinna Ci pomóc na początku z wyborem odpowiednich obiektów do obserwacji KLIK.

     

    W przypadku drugiej sprawy, czyli gdzie szukać tych obiektów powinny pomóc Ci odpowiednie programy typu planetarium np. CdC KLIK, HNSKY KLIK, Stellarium KLIK itp. Oczywiście w polu niezastąpione są drukowane atlasy jak np. TakiAtlas KLIK, czy TriAtlas KLIK itp.

     

    EDIT: i jeszcze garść porad odnoście obserwacji i szukania obiektów na Celestii: KLIK od tego polecam zaczynać

     

    Pozdrawiam

     

    lech

  11. Adrian ja na twoim miejscu bym przez jakiś czas obserwował tym co mam, serio. Nabierzesz niezbędnego doświadczenia i orientacji na niebie. Nie zrozum mnie źle, prawdopodobnie następnym twoim zakupem będzie właśnie LVW13, ale mam przeczucie, że skoro w PL25 nie widziałeś za dużo szczegółów (rozmazana plama przy M57 i 13, czyli w przypadku tych obiektów praktycznie brak jakichkolwiek szczegółów) to prawdopodobnie LVW13 cudów nie zrobi. Naprawdę nie przesadzam, ale podczas obserwacji liczy się doświadczenie jakie posiada obserwator. Im więcej obserwujesz tym więcej widzisz.

     

    ps: a może kolimację masz jakąś strasznie słabą. Chociaż sam nie wiem, pamiętam że pewnej nocy miałem do tego stopnia rozjechane lustra, że laser kolimatora w drodze powrotnej nie odbijał się od LW, ale aż tak słabych obrazów jakie opisujesz to on wtedy nie dawał.

     

    ps2: jeżeli chodzi o UHC-S to tak jak koledzy wyżej napisali. Należy pamiętać, że jest to raczej jasny filtr i przy dużej aperturze efekty jego użycia mogą być bardziej subtelne, wymagające więcej koncentracji i skupienia się na detalach.

     

    Pozdrawiam

     

    lech

  12. teha muszę powiedzieć, że mnie tak na serio zaciekawiłeś tymi 14 mag przez 8". Muszę się przyznać, że gdy widzę, że obiekt ma jasność powyżej 13 mag to po prostu rezygnuje z jego szukania (maksymalnie jak schodzę to do ok. 12 mag, przy niebie ok. 6 mag). Może moim błędem jest zbyt małe powiększenie jakie stosuje podczas obserwacji DSów i dlatego nigdy nie wyciągnąłem czegoś słabszego ? (przeważnie 125x, maksymalnie to 200x ale nigdy na galaktykach tylko na mgławicach planetarnych i gromadach kulistych).

     

    Pozdrawiam

     

    lech

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.