Skocz do zawartości

szmarcin

Społeczność Astropolis
  • Postów

    264
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez szmarcin

  1. Na poprawę humoru pomyśl raczej o wyjatkowości obecnego minimum, które pod wieloma względami można traktować jako rekordowe i najspokojniejsze w ciągu prawie całego stulecia. Zatem utrwalasz, niezwykły moment, którego być może już w takim wymiarze nie doświadczymy więcej
  2. Śmiem powiedzieć, że wczoraj to była jedna z najbardziej przyjemnych obserwacji księżycowych. Wyposzczony po wielotygodniowym zachmurzeniu, siedziałem obserwując krater po kraterze. Było już względnie ciepło, nic nie parowało - po prostu relaks. Jedną z ciekawszych rzeczy było obserwowanie wschodu Słońca w kraterze Ptolemaeus. Na zdjęciu to ten centralny największy krater i widoczny początek wschodu. W późniejszej fazie już rysowały się dokładne cienie szczytów na płaskim zalanym lawą dnie.
  3. Księżyc dzisiaj przecudnej urody a w dodatku w perygeum. Crop pojedynczej klatki z kompaktu przyłożonego do okularu - troszkę zmniejszone. W realu nie mogłem prestać się gapić - te długie cienie - cudo.
  4. No i kolejna niespodzianka Orion wyeliminowny przez SPB. Warto jeszcze się przyjrzeć jak dużo głosów zostało oddanych na SPB bo aż 40618, podczas gdy inni półfinaliści otrzymali tylko 17744 - New Horizons, 13570 - LRO, 9092 - SOHO. Ja w półfinale oddam głosy na skazanych na przegraną, SPB - New Horizons LRO - SOHO ponieważ, gdybym miał postawić pieniadze to typowałbym finał SPB - LRO a zwycięstwo powinien sobie zapewnić SPB.
  5. No to niespodzianka, Apollo 11 i Voyagery poza grą! SPB (Super Pressure Balloon) wciąż w grze - zatem trochę faktów: Projekt zakłada, że balon powinien mieć nastepujące parametry: * Nośność 1 tony na pułap 100 tys. stóp (3280 km); * Nieprzerwany lot przez 100 dni; * Małe lub nie wystepujące wahania wysokości pomiedzy dniem i nocą. Przeznaczenie - różne w zależności od instrumentów. http://sites.wff.nasa.gov/code820/about.html Moje typy w ćwierćfinale: LRO - Freedom 7 Vikings I & II - SOHO SPB - ORION Expedition 16 - New Horizons
  6. No i mamy trzecią rundę - najlepsza 16stka. Apollo 11 - LRO Wątpliwości nie miałem - ... wielki skok dla ludzkości. Poza tym jak myślę sobie o tej misji i o tamtych czasach to był cud , że wszystko poszło OK. To był wyścig, w którym nikt nie wahał się poświęcić ludzkiego życia. Tak o propos polecam film "In the Shadow of the Moon" http://www.intheshadowofthemoon.com/ na prawdę warto go zobaczyć. Freedom 7 - Mars Pathfinder Do Mars Pathfindera mam osobistą słabość. Siedziałem w nocy oglądając relację w oczekiwaniu na pierwsze zdjęcia z lądownika. Zdjęcie marne ale warto było, emocje wciąż żywe a dzięki takim wydarzeniom pasja do astronomii nie umiera. SOHO - SkyLab Oczekując plam słonecznych zrobiłem sobie skrypcik w gadżetach Vista aby co dzień rano mieć świeżutkie zdjęcie z SOHO na pulpicie. I tak już czekam na plamy od roku , otrzymując co dzień idealne pomarańczowe kółeczko. Vikings I & II - Pionier 10 Długo się wahałem ale wybrać coś musiałem. Pewnie część z was oglądało program "Sonda", z jego czołówki pamiętam właśnie plakietkę umieszczoną na sondzie Pionieer - http://www.tk.pl/sonda/czolowki/czolowki.htm. Mimo tego sentymentu uznałem, że Vikingi odniosły większy sukces i na nie oddałem swój głos. Jeśli ktoś prześledzi sobie misje marsjańskie w latach 70tych to duży odsetek kończył się niepowodzeniem. SPB - Expedition 1 Tak bez przekonania. X-29 - Orion Czekam niecierpliwie. Dla tych co się niecierpliwią jak ja polecam JWST - Expedition 16 Oby się misja powiodła. Voyager 1&2 - New Horizon Znowu trochę przedwczesne spotkanie. Najpierw odpadł Cassini w boju z Voyagerami, teraz padło na New Horizon. Mimo wszystko to mój faworyt do zwycięstwa. Uważam, że misje Voyagerów były właśnie tymi najbardziej spektakularnymi i udanymi. Pewnych badań do dziś nie udało się powtórzyć i wiedzę jaką posiadamy o planetach gazowych zwłaszcza Uranie i Neptunie a także wiedzę na temat granic Układu Słonecznego czerpiemy właśnie z danych dostarczonych przez Voyagery.
  7. Ma my za sobą pierwszą rundę, pozostały w grze 32 misje. Niespodzianką rundy pierwszej było to, że odpadła misja MER. Przecież to jedna z najbardziej udanych misji marsjańskich - długa żywotność Spirit i Oportunity pozwoliła dostarczyć wielu ciekawych danych. Kilka ciekawych pojedynków rundy drugiej to (pogrubione to mój typ): Voyager 1&2 - Cassini - będzie żal przegranego LRO - Hubble Wahałem się dłużej przy: Apollo 8 - SOHO - przeważyło to, że chciałbym przeżyć taki lot Surveyor I - Skylab Orion - Apollo 13 - przeważyło to, że się odbyła STS-1 - New Horizon - przeważyło to, że jestem bardzo ciekaw co nam pokaże New Horizon Misja, którą polecam uwadze to: JWST (The James Webb Space Telescope) wielki, pracujący w paśmie podczerwonym teleskop kosmiczny, którego wyniesienie w przestrzeń planowane jest w 2013 r. Ma poszukiwać wczesnych galaktyk uformowanych wkrótce po Wielkim Wybuchu, poszukiwać formujących się układów planetarnych. Zwierciadło JWST, ma mieć 6.5 metra średnicy a panele słoneczne wielkości kortu tenisowego. Ma być umieszczony 1.5 milionów km od Ziemi w miejscu wystarczająco zimnym aby temperatura otoczenia nie zakłócała jego obserwacji.
  8. Ja stawiam na Voyagery, chociaż upatruję zwycięzców również wśród takich tuzów jak Apollo 11, Hubble, Viking, MER (Spirit and Oportunity), Cassini, Pionier. Ciekawych jest również kilka nowszych misji, jak: LRO (Lunar Reconnaissance Orbiter). Pierwsza od 11 lat księżycowa misja NASA. Oprócz oczywistych badań jakie "lunar orbiter" może robić czyli — badania grawitacji, temperatury będzie również — szukał śladów wody, jako potencjalnych źródeł dla przyszłych baz księżycowych. Dodatkowo ma stworzyć dokładne mapy 3D Księżyca, włączając w to miejsca lądowań wszystkich 6-ciu misji Apollo. W końcu mogą się skończyć spekulacje czy Apollo 11 na prawdę wyladował na Księżycu. STEREO (Solar TErrestrial RElations Observatory) Ta misja dostarcza unikalnych danych i widoków na system Ziemia-Słońce. Dwa prawie identyczne obserwatoria jeden umieszczony na orbicie ziemskiej wyprzedza naszą planetę drugi za nią podąża. Główne badania to przepływ energii i materii ze Słońca ale również możliwość wykonania w 3D struktur korony Słońca umozliwiających zrozumienie jak i dlaczego powstają. STEREO ma również alarmować o skierowanych w kierunku Ziemi słonecznych erupcji. LCROSS (Lunar CRater Observation and Sensing Satellite) Ma ostatecznie potwierdzić lub zaprzeczyć obecności wody w wiecznie zacienionych kraterach okołobiegunowych na Księżycu. Dwa impaktory uderzą w dno takich kraterów wyzwalając chmury pyłu, które zostaną przeanalizowane z orbity.
  9. Jeśli macie jakieś ulubione misje NASA, możecie tutaj wziąć udział w NASA EDGE?s Mission Madness 2009 głosując na swoją ulubioną misję. Jest to zabawa przypominająca mistrzostwa ligi NBA, lub inne, w których rozgrywki organizowane są w systemie pucharowym. Szczegóły http://www.nasa.gov/externalflash/missionmadness/teaser.html W pierwszej rundzie można wybierać wśród 64 wybranych misji. Każda runda trwać będzie dwa dni zgodnie z poniższym harmonogramem: March 19-20: Round 1 Voting?? March 23-24: Round 2 Voting?? March 26-27: Sweet Sixteen Voting?? March 30-31: Quarter Final Round Voting?? April 2-3: Semi Final Round Voting April 5-6: Final Round Voting?? April 7: NASA EDGE names 2009 Mission Madness Winning Mission Miłej zabawy... Podzielcie się swoimi typami.
  10. Ja czaiłem się wczoraj do 22 ale wiało i chmury przelatywały więc dałem sobie spokój. Dla tych co nie wiedzą we Wrocławiu była to pierwsza noc z możliwością obserwacji od połowy lutego - stąd takie poruszenie. Próbowałem wczoraj wieczorem wypatrzyć Lulina przez lornetkę, bo były momenty przejrzyste ale nie udało się. Nie miałem okazji do tej pory widzieć tej kometki, bo nie opuszczałem pochmurnego Wrocławia. Dodam, że już miałem nie raz na to ochotę. No ale dzisiaj też ma być pogodnie więc nawet jeśli będzie wiało i miałbym sznurkami mojego Dobsa przymocować to nie daruję. Okazja może się nie powtórzyć przez kolejne 6 tygodni. Zatem dziś akcja "zwierciadełko do nieba"
  11. Jeszcze jeden model - mniej kanciasty i prostszy w wykonaniu, a przede wszystkim z "normalnym" alfabetem. Tak a propos takie modele dają pojecie jakie różne są strony Księzyca. Ta niewidoczna, bez mórz z ogromnymi basenami uderzeniowymi. "Nasza" strona pewnie wyglądała podobnie zanim została zalana lawą. http://cp.c-ij.com/en/contents/3151/moon/index.html
  12. Znalazłem stronkę z papierowymi modelami globusów Księzyca do samodzielnego wykonania. http://www.nao.ac.jp/download/index.html#papercraft I zrobilem z dzieciakami jeden z nich (ten najbardziej skomplikowany z 20 kawałków). Troche głupio wygląda w kolorze ale zawsze można zrobić w odcieniach szarości. Można się zająć w pochmurne wieczory
  13. Jeśli chodzi o opis metody to opisałem pokrótce w wątku Papierowy Księżyc . Co jest problemem? Nie ma problemów, traktuje to jako zabawę więc się specjalnie nie spinam. Zresztą chyba był to ostatni krater jaki ulepiłem, więc nie zdobyłem nawet znaczącego doświadczenia, a biorąc naukę z przysłowia "Uczył Marcin Marcina ..." nie będę uczył . Ważniejsze jest chyba dlaczego to zrobiłem? Dlatego, że lubię wiedzieć. Swego czasu zacząłem się zagłębiać w historię geologiczną Księżyca, żeby wiedzieć na co patrzę podczas obserwacji. I trafiłem na opis tego obszaru (Aristarchus Plateau). Cechy krajobrazu jakie tutaj się znajdują pozwalają prześledzić pokrótce historię Księżyca. Poza tym łatwiej sobie wszystko wyobrazić jeśli ma się trójwymiarowy model. Pamiętam, że kiedyś podczas obserwacji kolega zapytał jak duże są kratery które obserwujemy, jak głębokie i jak strome. Dlaczego mają płaskie dno a nie "jajowate" a centralne wzniesienie jest albo go nie ma, dlaczego jedne są jasne a inne ciemne. Na większość pytań nie potrafiłem odpowiedzieć. Teraz odpowiedziałbym na wszystkie, bo przygotowując się do utworzenia modelu spędziłem około 10-cio krotnie więcej czasu na zgłębianiu procesu powstawania kraterów. Jak kogoś to zaintrygowało to króciutki opis poniżej. Aristarchus należy do młodych kraterów uderzeniowych. Jego średnica wynosi 40km a głębokość 3,2km. Prawdopodobnie powstał w wyniku uderzenia planetoidy o średnicy około 2km miedzy 100 a 900 milionów lat temu. Vallis Schroteri szeroka na około 8-10km i długa na 150 km dolina to pozostałość po aktywności wulkanicznej na Księżycu ok 3-4 miliardy lat temu. W okresie aktywności wulkanicznej doszło do częściowego stopienia płaszcza Księżyca. Część powstałej magmy w trakcie erupcji wydostała się na powierzchnię, tworząc ogromne, pokryte bazaltem obszary, zalewając również dno krateru Herodotus. Przyjmując, że Herodotus był głęboki jak Aristarchus to lawa wypełniła nieckę o głębokości ponad 1,5km. Samo zaś Aristarchus Plateau wygląda jak tratwa, która została uniesiona na morzu lawy i tak zastygła nieruchomo na wieki. Zdjęcie na APOD. Żeby jednak uciąć spekulacje, czy to palec, czy render to poniżej zdjęcie z warsztatem pracy .
  14. na You Tube Krater Herodotus to stosunkowo stary krater, którego dno jest zalane lawą. Na północ (na filmie na lewo) od Herodotusa zaczyna się Vallis Schröteri, dolina długości 160 kilometrów i o głębokości blisko kilometra. Dolina zaczyna sie małym kraterem około 25 km od krawedzi Herodotusa (krater widoczny z lewej strony). Dolina jest najszersza w miejscu tego małego krateru dlatego to miejsce nazywane jest czasem "Głową Kobry". Krater Aristarchus jest zlokalizowany na skalisym wzniesieniu wznoszącym się do 2km ponad Oceanus Procellarum po południowej stronie (na prawo). Aristachus jest względnie młodym kraterem i dwukrotnie głębszym od sąsiedniego Herodotusa. Na północy znajduje sie kilka małych kraterów, które są prawdopodobnie kraterami wtórnymi, jeden widoczny z lewej strony.
  15. szmarcin

    Mapa

    Mam 73 ale też nie wiem skąd
  16. No i stało się Papierowy Księżyc na Lunar Photo of the Day http://lpod.wikispaces.com/February+25%2C+2009 Specjalne podziękowania dla Hanysiaka za podsunięcie pomysłu.
  17. Zaplanuj sobie sam, astronomia to też nauka. Wybierz sam co chcesz obserwować. Tutaj pomocnik - wpisz datę, godzinę, zasięg, horyzont i ci wszystko wyskoczy. http://tonightssky.com/MainPage.php No i zanim założysz wątek, użyj magicznego przycisku szukaj - bliźniaczy watek o 130/900 http://astro-forum.org/Forum/index.php?sho...371&hl=1309
  18. Okazuje się że było Zachęcony dość nieoczekiwaną popularnością tego wątku zacząłem googlować i znalazłem zdjęcie modelu Kopernika należące w pewnym momencie do samego Johna Herschela. Jak się okazuje, ze względu na małą powszechność sprzętu obserwacyjnego takie modele były dość popularne w 19stym wieku. Tutaj inne przykłady http://www.scienceandsociety.co.uk/results...?image=10415928, tym razem na tynku (ang. plaster). Można sobie zatem fajnie pokój urządzić, jak ktoś się już maksymalnie wkręci
  19. Tu masz tańsze wykonanie http://www.teleskop.pl/product-pol-1152189...mocowaniem.html jakość nieznana.
  20. Dziękuję za słowa uznania, to na prawdę miłe. No niech będzie, oto cały poradnik. 1. Kilka stron gazet porwać na kawałki - jak ktoś pracuje w biurze może zaczerpnąć papier z niszczarki; 2. Papier wrzucić do garnka zalać wodą, jak rozmięknie 5-15min, rozdrobnić (używałem blendera kuchennego) i miksowałem jak ciasto do naleśników 3. Dodawałem mąki pszennej i soli - ile nie wiem - tak na oko. Więcej mąki, gładsza struktura. Sól po co, nie wiem - ale kiedyś robiłem też masę solną więc przez analogię 4. Całość nie może ociekać wodą, więc należy odcisnąć nadmiar. 5. Masę nałożyć na talerz, karton, butelkę, ścianę czy gdziekolwiek się chce. 6. Lepić, wygniatać, formować... Jak ktoś chce więcej to polecam przegląd mas plastycznych Krater zrobiłem tak: 7. Zrobić samemu lub skopiować profile hipsometryczne krateru z map na USGS Geologic Atlas of the Moon w odpowiedniej skali, 8. Wydrukować kilka zdjęć (najlepiej by było też z jakiejś sondy, żeby widzieć pod różnymi kątami). 9. Profile wydrukować na grubym papierze lub folii (żeby szybko nie przemokło). 10. Wycięte profile wciskać w masę i formować ją tak aby kształt pasował do profilu, wspomagać się zdjęciami. Uwagi: - Model oświetlony równomiernie nie prezentuje się efektownie, dopiero zabawa światłem dodaje mu wyrazu. Przy skali 1mm=1km krater jest głęboki tylko na 3-4mm! - Podobno farba drukarska nie jest najzdrowsza, może lepiej to robić to z papieru niezadrukowanego. - Z masą można eksperymentować, posypywałem kaszą manną, żeby zrobić efekt głazów - Masa mi jeszcze nie wyschła - wysycha kilka dni - więc nie wiem jak się zmieni po stwardnieniu. Podobno można proces przyspieszyć w piekarniku - tylko uważajcie, żeby nie wzniecić pożaru !!! - Co do dzieci to nawet mniej się wszystko papra jak przy plastelinie, więc śmiało. Już widzę nowy dział - Wylepki Obserwacyjne i niekończące się dyskusje czy papier ma być z Rzeczypospolitej czy Wyborczej, a mąka Poznańska czy Wrocławska... Miłej zabawy.
  21. Jeszcze dwa zdjęcia: Z archiwum USA i trochę starsze z archiwum USSR
  22. No i zrobiłem Kopernika w skali 1mm = 1km. Efekt na jeszcze mokrym modelu poniżej. Zdjęcie słabej ostrości no bo to lata 60, prosto z Lunar Orbitera. Pobawię sie jeszcze światłem, ale nie mogłem się już doczekać efektu.
  23. Zrobiłem (uproszczone) profile hipsometryczne przez Kopernika, korzystając z http://www.lpi.usra.edu/resources/mapcatalog/LAC/lac58/. Jak się tak na nie popatrzy to wydaje się niezbyt stromo - ale wysokość zboczy jest porównywalna z Alpami a odległość między krawędziami to tak jak z Tatr do Babiej Góry. Dla uruchomienia wyobraźni Kopernik na APOD.
  24. Lubie to forum. Nie jestem zarejestrowany na żadnym innym ale to raczej przypadek. Tutaj trafiłem najpierw i nie widziałem sensu "rozdwajania jaźni". Zawsze omijałem wątki "pieniackie" bo interesuje się astronomią a nie psychologią. Tak na prawdę to nie wiem w czym rzecz ale szkoda, że się jakieś zbędne rzeczy przeważyły nad czymś tak czystym jak astronomia, hobby, pasja, talent. Nie poznałem was wielu chociaż mam nadzieję, że jeszcze nic straconego.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.