szmarcin

Z tą średnicą to chyba przesadzone - NASA podaje 250m http://www.jpl.nasa.gov/news/news.cfm?release=2008-014

Może to troche OT ale chodzi o zabawy z kompaktem w mieście. W ramach poznawania nieba zrobiłem sobie fotke Bliźniąt. 5x20s stack w DSS (pierwszy raz). Zachęcam wszystkich kompaktowców - na prawdę nie trzeba mieć super sprzętu, żeby coś robić. Oczywiście możliwości są małe ale najważniejsze, że są.

Proszę bardzo. 4 stycznia było blisko zakrycia TYC1911-01453-1, gwiazdy o jasności 9.2mag.

Obserwowałem sobie Eunomię na początku stycznia przy jasności ok. 8.5mag. Nawet udało mi się mieć pogodę podczas dwóch kolejnych nocy, żeby zrobić fotki. Przy okazji załapała mi się T Gem w okolicach maksimum jasności ok. 8.0mag.

Czemu znowu niestety, faktycznie jest to T Gem w maksimum a to tez fajnie . Na potwierdzenie znalazem obserwacje z 2008-01-04, 19:53 mowiaca o 8.00mag http://www.semiregular.com/ Na wytlumaczenie powiem, ze zmylilo mnie zdjecie z ESO i choc bralem zmienna pod uwage jednak takiej roznicy jasnosci nie przewidzialem. A tak a propos, w czym i jak podstawiacie linie wspolrzednych i nazwy gwiazd do zdjecia?

Przy okazji fotografowania nieba w celu lokalizacji Eunomii, zlokalizowalem inny niespodziewany obiekt - na zdjeciu zaznaczony czerwonymi kreskami. Sprawdzilem wszystkie atlasy z CdC, Stelarium, CNebulax i nic sie tam nie powinno znajdowac. Sprawdzilem tez z ESO Online Digitized Sky Survey i nic tam nie ma (w zalaczeniu zdjecie). Obiekt zachowal pozycje podczas obserwacji z 3.01.2008 i 4.01.2008, zatem wykluczalbym komete albo planetoide, zatem co? Az boje sie pomyslec... Wyslalem zgloszenie odkrycia do Central Bureau for Astronomical Telegrams, nie mam jeszcze odpowiedzi. Jak sie upewnic co to za obiekt - i gdzie zglosic jesli to faktycznie cos "novego"?

No i wyszło jak zwykle, mgła i nic nie widać , a Pan Kret o 10 dni zapowiada przejaśnienia we Wrocławiu.

Na 21 grudnia szykuje się przejście Księżyca przez Plejady. Jak się zabrać za fotografowanie tego zjawiska? Mam kompakta i koziołka z ręcznym napędem. Więc jakie są optymalne, czasy, parametry, itp... żeby cos z tego wyszło. Jakby ktoś wiedział i chciał się podzielić informacją to będzie fajnie. W załączeniu mapki ze Stellarium i CNebulax.

A nie pokusil bys sie o animowanego gifa? Fajnie by to moglo wygladac, taka kometka w ruchu...

Zaczynam zaglebiac temat, nie jest on latwy jak widze, jezeli sie chce wiedziec co sie obserwuje i dlaczego. Sporo typow zmiennych gwiazd. Fajnie by bylo, gdyby ktos wylistowal takiemu nowicjuszowi jak ja, ktore gwiazdy z obecnie obserwowalnych maja najwieksza zmiennosc (najlatwiej to ocenic jak sie nie ma wprawy). Najlepiej chyba zaczac od tych zmiennych krotkoterminowych (latwo dostrzec efekt), i chyba o jasnosci do 8 mag. Mozna wtedy spokojnie przez lornetke probowac jak pogoda nie sprzyja i tylko sporadycznie dziury na niebie sie pojawiaja. Czekam na kilka propozycji jak ktos chce zarazic tematem .

Ja też wczoraj obserwowałem Marsa. Wypadłem na chwilę nie spodziewając się, że tak dobre warunki będą. Byłem zaskoczony widząc kolory i charakterystyczną plamę przy standardowym SP10mm i Syncie 8". Aż żal, że nie miałem jakiegoś planetarnego okularu albo Barlowa chociaż. Myślę, że to była ta noc, dla której kupuje się krótkoogniskowe okulary. Jak parę tygodni temu patrzyłem na Marsa, to jak przez parę z czajnika, tak się bujał, a wczoraj stabilny, jakby się przykleił. Czapy się nie dopatrzyłem niestety, ale to już by było przegięcie chyba we Wrocławiu i przy 10mm. Na pewno hit wczorajszej nocy, choć mgławica w Orionie też była czadowa przy takim powietrzu.

Ja bym dał zgodnie z http://ssd.jpl.nasa.gov/sbdb.cgi?ID=c00008_0 radius = 7.8 orbit_TimeAtPericenter = 2454492.525805315742 orbit_PericenterDistance = 1.02712111464376 orbit_Eccentricity = 0.819798844721375 orbit_ArgOfPericenter = 207.5088896830725 orbit_AscendingNode = 270.3419000889846 orbit_Inclination = 54.983170335857 sidereal_period = 4970.436801805039 i teraz dlaczego albedo = 1, wiem, że przy kometach to trudne bo jest trochę nieprzewidywalna otoczka ale średnia dla komet to 0.04. Może ktoś wie, jak to ustawiać, żeby było jak najbliższe prawdy?

Widać po rozjechanych gwiazdach jak szybka jest ta kometa, aż się prosi o anim. gifa z przedziału kilku godzin (trzeba by zarwać nockę).

W końcu coś było widać nad Wrocławiem. Księżyc dość mocno zaświetlał niebo do tego jeszcze, przejrzystość taka sobie (mgła i małe chmurki) no ale wyszedłem ze swoim mocno amatorskim sprzętem focić kometę. To co na obrazku to wynik: 3x40s + 6x20s, kompakt FZ7, zoom x6, ISO400, f3,2 (tak podawał aparat - może ktoś wie jak oni to liczą bo coś mi się nie chce wierzyć), mini koziołek z prowadzeniem ręcznym - IRIS LRGB z TIFFów. Pomniejszone 0.85 i konwersja z BMP (dzięki grzybu za instruktaż do ImageMagic). Przez lornetkę to ledwo co było kometę widać.

Widzę, że nikt nie podejmuje tematu a szkoda, żeby zagadka pozostała bez odpowiedzi więc ją zamieszczam. Gwiazda to - gamma And - Almaak eMka to - M34

Wygląda jak dzieło z bajki "Sąsiedzi" - Pat i Mat by byli dumni z naśladowcy. No ale estetyka choć ważna, to jakby nie było rzecz wtórna. W dobrych warunkach nie będzie tego czegoś widać . Tak na prawdę ważne są zdjęcia więc czekam na jakąś próbkę...

Widzę, że albo zagadka jest nudna albo trudna. Padło kilka odpowiedzi, niestety wszystkie błędne. Więc może poprzez selekcję negatywną uda się dojść do celu. Błędne propozycje to: M13, M56, Aldebaran + Hiady, Kometa w Perseuszu. Podpowiedzi edukacyjne (może zwiększą zainteresowanie). 1) Najjaśniejszy punkt to układ poczwórny i nie jest to żadna alfa ani nawet beta. 2) eMka to gromada otwarta ok. 100 gwiazd w odległości ok. 1,4 tys. lat świetlnych, widoczna przez lornetkę a podobno też gołym okiem (nie mogę potwierdzić). 3) Obiekty te należą do różnych konstelacji. 4) Oryginalny obrazek ma przekątną około 20st. Poniżej obrazek z zaznaczonymi obiektami (układ poczwórny i eMka) i ich orientacją względem północy. Łatwiej już nie będzie . Znając forumowiczów to może się okazać, że jest dużo więcej ciekawych obiektów na obrazku. Nic nie stoi na przeszkodzie aby je wyróżnić. Bawiąc się programem AFA wyłapałem pozycję komety - jednak poniżej 13mag, więc się nie załapała. Załapały się natomiast ślady dwóch NGC, galaktyki i gromady, ale jedynie jako pojaśnienia tła.

Robi się... Tak się trochę zagłębiam w obszar i dodam, że najjaśniejsza gwiazda to ciekawy obiekt

Dobra, ja już sobie zlokalizowałem obszar, ale zabawa trwa dalej. Dla pdpowiedzi widać jedną M-kę. Padła już jedna odpowiedź niestety błędna - nie jest to M13.

Podkreslam, że jestem lamerem w tej dziedzinie ale wydaje mi sie po prostu nielogicznym twierdzenie, że naświetlanie nie ma górnej granicy użytkowej. Myślę, że dla każdego obiektu, warunków i sprzętu da sie wyznaczyć tę graniczną wielkość. Postaram się zobrazować to uproszczonym schematem (pomijającym wszelkie zjawiska nieliniowe) zamieszczonym poniżej. O ile w początkowej fazie wydobywamy więcej szczegółów (1,2) ze względu na minimalną czułość matryc, to po przekroczeniu pewnego momentu (3), zaczynamy tracić na jakości, gdyż stosunek sygnału do szumu zaczyna się zmniejszać. Ze względu na graniczne czułości matryc w granicznym przypadku (4) zbyt długie naświeltanie spowoduje całkowite zamazanie szczegółów - klasyczne prześwietlenie. No chyba, że działa to inaczej.

Przy okazji testów koziołka, zrobilem 4x 60-cio sekundowe klatki - ISO400, po zlozeniu wyszlo cos takiego. Robilem to na oslep - i szczerze mówiąc to nie pamiętam, w jaki obszar nieba skierowany był aparat. Postanowiłem zatem wykorzystać to jako zagadkę. Sam nie znam odpowiedzi, więc otwarta dyskusja na forum.

W końcu się niebo przetarło i wyprowadziłem na pierwszy spacer koziołka. Zrobiłem sobie taki mini sprzęcik do montowania na statywie foto w celu ręcznego prowadzenia lekkiego kompakta FZ7. Pomimo odkrytych pewnych wad udało mi się zrobić parę fotek. Oto złożenie 1x30s, 5x25s, 2x15s, ISO400, F3.2, ogniskowa przeliczeniowa na około 150 (zoom x5). Trochę żałuję że inaczej nie wykadrowałem, żeby Melotte 20 było centralnie.

Wszyscy mają Holmesa mam i ja, Holmesa zielonego każdy z nas ma . A tak naprawdę to w końcu się niebo przetarło nad Wrocławiem (5.11.07) i wypadłem z aparatem i lornetką, żeby popatrzeć. Zrobiłem 6x10s f3,2 ISO400 TIFF ogniskowa ok.150 (zoom x5) z kompakta Lumix FZ7 na statywie foto i oto co wyszło - szczegółów zero ale zieleń się załapała. Obróbka Iris RGB (1,1,1 - żeby nie było, że kolory naciągane). Troche szare tło ale jak wyczerniałem to kometka też znikała. Duże LP bo pod blokiem robione ale to tak na próbę.

Wszyscy mają Holmsa mam i ja, Holmsa zielonego każdy z nas ma . A tak naprawdę to w końcu się niebo przetarło nad Wrocławiem i wypadłem z aparatem i lornetką, żeby polukać. Cyknąłem 8x10s f3,2 ISO400 z kompakta Lumix FZ7 na statywie foto i oto co wyszło - szczegółów zero ale zieleń się załapała. Obróbka RGB w Iris z Tiffów. Troche szare tło ale jak wyczerniałem to kometka też znikała. Duże LP bo pod blokiem robione ale to tak na próbę. Wszyscy mają Holmesa mam i ja, Holmesa zielonego każdy z nas ma . A tak naprawdę to w końcu się niebo przetarło nad Wrocławiem i wypadłem z aparatem i lornetką, żeby polukać. Cyknąłem 8x10s f3,2 ISO400 z kompakta Lumix FZ7 na statywie foto i oto co wyszło - szczegółów zero ale zieleń się załapała. Obróbka RGB w Iris z Tiffów. Troche szare tło ale jak wyczerniałem to kometka też znikała. Duże LP bo pod blokiem robione ale to tak na próbę.

W pełni się zgadzam, całkiem niedawno sam wyszedłem z kompaktem i strzelałem ... finalny efekt nie ma bezpośredniego odniesienia do radochy z samej czynności ...