Skocz do zawartości

ZbyT

Społeczność Astropolis
  • Postów

    5 324
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    3

Odpowiedzi opublikowane przez ZbyT

  1. optymalna byłaby ta dłuższa ogniskowa ale można też avikować z krótszą. W tym drugim przypadku podczas stackowania można użyć opcji Drizzle, która pozwoli do pewnego stopnia odzyskać utraconą rozdzielczość

     

    takie podejście ma tę zaletę, że można stosować krótsze czasy ekspozycji pojedynczej klatki, a tym samym uzyskać klatki mniej rozmazane przez seeing

     

    pozdrawiam

  2. z ciekawości oszacowałem wydatki na astronomię nie związane z zakupionym sprzętem

    tak bardziej serio powróciłem do tego hobby około 25 lat temu. Średnio po 10 wyjazdów obserwacyjnych poza Wrocław rocznie. To raczej bliskie wypady więc koszt jednego to jakieś 30 zł co daje razem 7,5 tys. zł. Raczej nie za dużo i w dodatku "na raty" więc nie specjalnie dokuczliwe. Pomijam dalsze wyjazdy czy zloty. Było tego niewiele może w sumie wyszłoby ze 2 tys. zł

     

    do tego dochodzi zakup makulatury czyli czasopism, książek, atlasów itp. Średnio jakieś 400 zł rocznie co daje razem 10 tys. zł

     

    poza tym lubię czasem podłubać w sprzęcie, wystrugać lustra lub dorobić jakieś drobiazgi typu zasilacze czy fokusery, montaże itd. Wszystkie takie wydatki dadzą jakieś 3-4 tys. zł

     

    po dodaniu tego wszystkiego wyjdzie około 23 tys. zł, a to prawie tyle co wydałem na zakup teleskopów, montaży, kamer, filtrów, okularów i całej reszty tego majdanu. Nie można więc powiedzieć, że to niewielkie koszty ... w każdym razie w moim przypadku

     

    pozdrawiam

  3. aberracja sferyczna będzie psuła obrazy bo będzie znacznie większa niż krążek Airy'ego co oznacza, że taki teleskop nie będzie dawał poprawnych obrazów dyfrakcyjnych. Obraz będzie po prostu nieostry

    to nie tyle kwestia światłosiły bo lustro sferyczne 50 mm śmiało może być f/5, a może nawet nieco większe

    150 mm f/5 musi już być paraboloidą obrotową

     

    co do tego okularu SW to z f/5 będzie kiepsko współpracował. Z okularów o tak dużym polu własnym potrzebny będzie okular klasy przynajmniej ES-a

     

    a teleskop to jest w systemie Newtona, a nie Dobsona. Dobson to rodzaj montażu. W skrócie o teleskopach Newtona na montażu azymutalnym Dobsona mówi się Dobsony ale to tylko skrót myślowy bo chodzi oczywiście o Newtona

     

    pozdrawiam

    • Lubię 1
  4. 54 minuty temu, OnlyAfc napisał:

    zakres -5°C—50°C co oczywiście w kamerach astro wygląda śmiesznie, ale w razie uszkodzenia sensora, pozwala chronić dupę producenta.

     

    raczej nie chodzi o uszkodzenia ale o trzymanie parametrów

    ruchliwość nośników oraz ich ilość zależy od temperatury więc w niskich temperaturach kamera może nie pracować zgodnie ze specyfikacją producenta

     

    pozdrawiam

    • Lubię 1
  5. 2 godziny temu, Flaytec1 napisał:

    70/700 w sklepie kosztuje najtaniej 489zł

    https://teleskopy.pl/product_info.php?cPath=21&products_id=1310

     

    to nie jest SkyLux tylko SW

    SkyLuxy bywały w Lidlu w cenie 249 zł czyli w cenie o połowę niższej niż ten SW

     

    2 godziny temu, kjacek napisał:

    AZ3 do 90/900 to trochę słabo. Da się, ale będzie to drgało. 

     

    niestety w założonym budżecie można kupić sam lepszy montaż ale bez optyki

    niski budżet oznacza zgniłe kompromisy. Nie będzie wygodnie, nie będzie stabilnie ale da się obserwować

     

    pozdrawiam

  6. historia zna takie przypadki kiedy obiektywy olejowe ulegały rozwarstwieniu ale to bardzo rzadkie zdarzenia. Sam kiedyś przez nieuwagę złożyłem dwie powierzchnie optyczne ze sobą i za diabła nie mogłem ich rozdzielić (udało się po kilku dniach moczenia w wodzie z detergentem)

    znacznie częściej zdarza się zabrudzenie soczewek od środka (np. skroplenie pary wodnej), a wtedy trzeba obiektyw rozebrać do czyszczenia i niestety ponownie skolimować co nie jest takie proste. Jeśli obiektyw nie ma uszczelnień i wypełnienia suchym azotem to prędzej czy później będzie to konieczne więc wieczny na pewno nie jest, a nawet same warstwy potrafią się zagrzybić

     

    pozdrawiam

  7. 51 minut temu, Flaytec1 napisał:

    W tym budzecie kupic uzywanego skyluxa 70/700 

    https://www.olx.pl/d/oferta/teleskop-bresser-70-700-tania-wysylka-CID767-IDEv5If.html#674bbe9187

     

     

    Ale mzona lepiej

    SW 90/900 na olx mozna dostać za ok 500zł,w komplecie masz wszystko co potrzebujesz. 

     

    https://www.olx.pl/d/oferta/teleskop-sky-watcher-CID767-IDKIdPZ.html#28ef2b42d5

     

    ten pierwszy jest droższy niż nowy w sklepie, a poza tym trzeba pamiętać, że ten teleskop wymaga sporo majsterkowania by nadawał się do użytku. Był czasem polecany ale nie z powodu jego walorów optycznych ale niskiej ceny. Trzeba w nim poprawić wyciąg i szukacz, usunąć diafragmy, poprawić wyczernienie i jeszcze parę innych drobnych zabiegów

     

    drugi natomiast to jakaś ściema. Co innego jest na zdjęciach, a co innego w opisie. Lepiej omijać szerokim łukiem

     

    gdybym miał coś polecić w zakładanym budżecie to używane 80/400 lub 90/900 na AZ3. Żaden nie jest rewelacyjnym teleskopem ale są na tyle przyzwoite, że można kupić

     

    pozdrawiam

    • Lubię 2
  8. oczywiście, że to był żart bo zarówno w Makach jak i w SCT przelot (tym samym pole widzenia) jest ograniczany przez rurkę odcinającą światło boczne wewnątrz tubusu. Żaden reduktor ogniskowej umieszczony w visualbacku nie jest w stanie spowodować by którakolwiek z tych konstrukcji zaczęła nagle oferować szerokie pole widzenia

     

    sam reduktor 0,5x to zabawka dla dzieci i nie nadaje się do obserwacji, a reduktor ogniskowej 0,63x do SCT przeznaczony jest do fotografii ale nawet w tym jest kiepski. W wizualu wnosi dokładnie tyle samo co Barlow (czyli dodatkowe aberracje) ale zamiast wydłużać to redukuje ogniskową (zamiast zwiększać oświetlony krążek w ognisku to go redukuje) więc wpływa tylko na dobór ogniskowych okularów i nic więcej. Nie czyni cudów, nie łamie praw optyki, nie wiąże krawatów, nie usuwa ciąży itd.

     

    jeśli na siłę szukać sensu stosowania reduktora 0,63x do SCT to będzie to chęć zastosowania okularów o polu własnym 100o i więcej (ogniskowe max 20 mm). Jeśli nie chcemy totalnej ciemnicy to reduktor nieco zwiększy nam źrenicę wyjściową ale przy jeszcze zwiększonym winietowaniu. Całkowicie pomijam sens cenowy i obserwacyjny takiej operacji bo to osobna historia

     

    pozdrawiam

    • Lubię 1
  9. 32 minuty temu, sompek1 napisał:

    Nie chcę inwestować zbytnio w przeróbkę na 2". Już inną tubę do tego czasu sobie dokupię na lepsze wypady.

     

    jeśli w przyszłości zamierzasz zmienić teleskop na inny to zapewne będzie miał wyciąg 2" więc zakup okularów w tym standardzie jak najbardziej ma sens. Jeśli będzie to refraktor lub katadioptryk to dobra kątówka też będzie potrzebna więc do Maka wystarczy kupić sam visualback 2", a to nie jest jakiś kosmiczny wydatek (a i tak można go później odsprzedać)

     

    jeśli teraz kupisz kolejne wiaderko słabych okularów to później do następnego teleskopu będziesz kupował nowe. Lepiej wydać pieniądze raz a dobrze

     

    pozdrawiam

    • Lubię 1
  10. 30 minut temu, Tayson napisał:

    Zapewne silnik laczysz do osi focusera za pomoca sprzegla elastycznego

     

    no właśnie

    to sprzęgło może zgromadzić jakieś naprężenia wewnętrzne i powoli przesuwać drawtube w jakimś czasie. Po zmianie pozycji w "drugą stronę" następuje ponowne odprężenie sprzęgła. Warunkiem jest odpowiednio duży opór przesuwu

     

    pozdrawiam

    • Dziękuję 1
  11. 8 minut temu, Behlur_Olderys napisał:

    Rozumiem że przed tą zwykłą kamerą stała macierz mikrosoczewek, bo bez tego to nie wiem, jak miałoby to działać.

     

    niestety nie miałem możliwości porozmawiać o szczegółach. Po pierwsze byłem zaskoczony, że gdzieś w maleńkiej wiosce na zadupiu galaktyki spotkałem człowieka zajmującego się optyką adaptatywną, a po drugie prowadziłem właśnie pokaz nieba i musiałem ogarnąć 2 teleskopy i kilkanaście zainteresowanych obserwacjami osób

     

    pozdrawiam

  12. 14 minut temu, dark1 napisał:

    Jeśli masz budżet 2000zl to lepiej kup dodatkowo teleskop 8-10" na Dobsie. Do tego Swan33 i do dzieła. 

    Mak 127 ma maleńki przelot i stosowanie długich szerokich szkieł zaowocuje winietą. 

    Poza tym w DS jako pierwsza rządzi apertura. Więc po co ją ograniczać.

     

    większość DSO ma rozmiary kątowe znacznie poniżej 1o więc spokojnie zmieści się w całości w polu widzenia Maka 127

    używałem go z Orinem Q70 i Plosslem 25 mm. W tym drugim spokojnie mieści się w całości M42,  a z pierwszym w jednym polu widać M31, M32 i M110. Winietowanie zapewne jest ale trudno dostrzegalne

     

    do szerokich pól zamiast wielkiej kolubryny na Dobsonie lepiej kupić lornetkę, która oprócz poręczności zapewni widok obojgiem oczu

     

    do DS-ów warto mieć jak największą aperturę ale da się je obserwować nawet znacznie mniejszymi sprzętami. Gdybym miał polecić teleskop do DS-ów to na pewno nie byłby to Mak ale skoro już ktoś go posiada to spokojnie da się go wykorzystać

     

    przy okazji warto pomyśleć o Hyperionach np. 36 mm. Mak nie jest wymagający dla okularów więc nawet te gorzej skorygowane będą z nim dobrze współpracować

     

    pozdrawiam

    • Lubię 1
  13. 32 minuty temu, kjacek napisał:

    WO SWAN 31mm? 

    SWAN to akurat 33 mm, a nie 31

    poza tym są inne erfle np. Oriona czy Antaresa ale mają 32 mm co niewiele zmienia

    poza tym są jeszcze ES z serii 68o

    wszystkie te okulary są w standardzie 2" więc musisz mieś visualback 2" i taką samą kątówkę

    jeśli masz tylko 1,25" to pozostają ci Plossle albo RKE

    do jaśniejszych obiektów możesz spróbować tego WO 20 mm

     

    pozdrawiam

    • Lubię 1
  14. 58 minut temu, dobrychemik napisał:

    Mamy tylu zdolnych ludzi zajmujących się modyfikacjami sprzętu i tabuny informatyków/programistów. Czy nie dałoby się stworzyć polskiego projektu i realizacji amatorskiej optyki adaptacyjnej? Mikromechanika tanieje, moc obliczeniowa laptopów rośnie, zdolni ludzie tracą czas na robienie rozmytych seeingiem fotek amelikana i M31... Ludzie, zróbcie coś poważniejszego, na czym przy okazji będziecie mogli zarobić.

     

    jakieś 2 tygodnie temu rozmawiałem z gościem, który jako programista uczestniczył w tworzeniu AO do teleskopu dla jakiejś uczelni z Irlandii. Jako czujnika czoła fali używali zwykłej kamery. Oprócz problemów czysto programistycznych głównym problemem jest deformowalne lustro z dużą ilością siłowników oraz krótkie czasy ekspozycji aby nadążyć za zmianami seeingu. Trudność w znalezieniu odpowiednio jasnej gwiazdy powoduje, że trzeba laserami tworzyć sztuczną gwiazdę wysoko w atmosferze ... dla jednego teleskopu gdzieś na końcu świata to nie problem ale setki laserów stale świecących w niebo w Polsce może być uciążliwe dla ruchu lotniczego ... że o astrofotografach nie wspomnę  :)

     

    pozdrawiam

    • Lubię 1
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.