Skocz do zawartości

Binocooler

Społeczność Astropolis
  • Postów

    1 125
  • Dołączył

Odpowiedzi opublikowane przez Binocooler

  1. U Mnie też seeing wyśmienity. Wzasadzie najlepszy z dotychczasowych jaki widziałem nowym sprzętem.

     

    Saturnik extra - takiego jeszcze nie widziałem - pięknie oddzielony pierścień i wyraźna przerwa cassini, widoczna na całym pierścieniu. Także 4 księżyce dobrze widoczne, tworzące łańcuszek.

     

    Księżyc pokazał bardzo ostry i stabilny obraz kraterów. Chyba nawet takie po 3-4 km śr. widziałem, a jest tego mnóstwo.

     

    Jowisz to był trochę za nisko, ale cień Io był widoczny. Pierwszy raz widziałem taki cień. Jakoś zawsze nie mam szczęścia trafić na pogodę i sensowne pory obserwacji tych cieni - prowadze tylko obserwuje wieczorem. Jednak WCP i szczegułów pasów nie było widać. Ale zacząłem wcześnie i szron zaczął siadać na soczewki, więc nie było już sensu dłużej zostawać.

     

    Powery to można było spokojnie ciągnąć do 300x, a były warunki na dużo więcej.

  2. Głupio by było Piotrze rezygnować tak po wykonaniu 90% prac nad tym kolosem. Tuba jest niby już gotowa, a w montażu już tylko wiercenie i mechanika do wmontowania.

     

    Tak więc Janusz i jego podwykonawcy powinni się już sprężyć na finiszu i dokończyć to w krótkim czasie. Tak dla poprawy renomy firmy ;-) :rolleyes: W przeciwnym wypadku na Twoim miejscu Piotrze, brałbym to co już jest i domagał się zwrotu małej części zaliczki za to co jeszcze nie skończone. Razem z Leszkiem J. napewno dokończylibyście go sobie sami.

  3. Zaraz, zaraz ... Przecież bardzo dobrze Ja już widzę, że napęd Kuby nie nadąrza lub przegania prawdziwy ruch gwiazd. Przesunięcie na fotkach występuje dokładnie równolegle do deklinacji. Każdy może to sobie sprawdzić w planetarium. Czy nie zauważyliście tego ?

     

    Coś źle wyliczone zostało dla tego koziołka. Trzeba to jeszcze raz policzyć i zmienić taktowanie pilota na '+' lub '-'.

     

    Skalibrowanie pilota chyba najlepiej jest wykonać, mocując w miejscu aparatu lekkiej lunetki z krzyżem z sporym powiekszeniem np. 50x. Należy śledzić gwiazdę w krzyżu i regulować pilota, aż do uzyskania dokładnego prowadzenia za gwiazdą.

     

    Jak to ustawisz to już fotki będą cacy ... :Boink:

  4. Dziwne, ale Ja zbudowałem zupełnie inną konstrukcję koziołka. Niestety nie mam zdjęć tej konstrukcji, ale koncepcja jest ogromnie odmienna. No i sztywniejsza.

     

    Ustawiany na kompas (odchyłka od bieguna niebieskiego ok. 1 st. więc wystarczające) + poziomowanie.

     

    W moim przypadku to sadzam na nim Zenit + Helios 58 mm dla czasów do max 5 min. Prowadzenie ręczne z lunetką 50x. Konstrukcja sztywno prowadzi, lunetkę pow. 50x bez większych drgań, tym bardziej aparat z tak krótkim obiektywem powinien dać ładne, równe fotki. Narazie nie mam skończonej kliszy, ale liczę na conajmniej niezłe wyniki.

     

    Koziołek służy tylko do ujęć całych gwiazdozbiorów.

     

    --------------------------------------

     

    Wzasadzie to się nie dziwię że Kuba ma takie słabe wyniki. Gdyż wg. Mnie żaden koziołek nie pociągnie obiektywu 135 mm z konwerterem 2x. I jeszcze ta expozycja aż 8 min.

    Po pierwsze obiektyw trochę waży, po drugie jest za duże powiększenie, a konstrukcja zbyt mało dokładna. Tu już potrzeba raczej paralaktyka i prowadzenia teleskopem.

     

    Taka jest moja opinia ...

  5. Temat Mnie bardzo mocno intrygował od początku mojej przygody z teleskopami. Właśnie najbardziej użyteczny byłby dla Mnie taki z 2 lustrami, czyli niby Newton z diagonalem przesuniętym na samą ściankę tubusa. Ale zawsze czułem że coś w tych konstrukcjach musi być nie tak, bo jest ich niezwykle mało. Teraz widzę że faktycznie byłby to ten astygmatyzm. No ale za to 0 obstrukcji ! Coś za coś. Spróbować warto - wystarczy jakoś prowizorycznie lusterko eliptyczne przymocować do pająka, blisko przy wyciągu.

  6. Mój pomysł jest właśnie bardzo podobny do tego "sumas-a".

    Azymut da się ustawić choć może z małymi kłopotami dla nie wprawionego po ciemku.

     

    A po co Ty chcesz poziomować montaż tymi 3 śrubami ?

    Przecież nogi mają regulację !

    Wystarczy przyłożyć poziomicę do czoła głowicy statywu, która jest płaska i już jest zgrubsza poziom. Potem osadzic montaż.

     

    Mnie takie rozwiązanie wydaje się prostsze w wykonaniu i chyba jakby stabilniejsze. Ale tutaj także trzeba wykonać to pancerno-solidnie.

    Tę jak Wy to nazywacie "imitację spodarki" to na stałe trzeba zamocować. A od spodu przyłożyć spasowaną, bardzo grubą i szeroką wytoczoną podkładkę, z otworem idealnie wpasowanym prawie na wcisk, z końcówką montażu. Chociaż to też możnaby na stałe dać.

     

    Nie widzę tutaj gorszej stabilności od pomysłu nr 1 Hansa. Właśnie w tym pierwszym pomyśle, według Mnie jest za długa tuleja łacza balostradowego i to powoduje działanie sił gnących.

     

    Mam nadzieje że coś zrozumieliście, bo pisze trochę zawile. :Boink:

  7. No właśnie nikt tu nie napisał ile konkretnie czasu latarnia nie będzie świecić gdy się poświeci w czujkę latarką. Musiałoby coś świecić stale.

    Eeee ... ten pomysł jest trochę extremalny i jeszcze całą ulicę wyłącza.

     

    No ale czy ktoś może odpowiedzieć na Moje pytanie: czy jest możliwość wymiany żarówki latarniowej na jakąś dużo słabszej mocy ????

    Coś takiego mogłoby jeszcze przejść bez względnych kłopotów.

     

    A i wpadłem na pomysł, że może ościeża w oknach pomaluje sobie czarnym matem, co by się nie odbijało światło z ulicy. Nigdy czegoś takiego nie widziałem, ale....

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.