Skocz do zawartości

Binocooler

Społeczność Astropolis
  • Postów

    1 125
  • Dołączył

Odpowiedzi opublikowane przez Binocooler

  1. O ile wiem to tuba dużej Synty 25 cm jest o kilka sporych kilo cięższa od Synty 20 cm. Dochodzi ciut większy dobson i nie jestem pewny czy łatwo wejdzie do małego auta. W kolegi Syncie 25 cm jest duża koma, głównie przy małych powerach i w okularach z duzym polem.

     

    Na poczatek najlepiej kupić te 200 mm, potem po nabraniu doświadczenia ewentualnie można awansować na inny sprzęt. Ale sądzę że Newton 200 mm posłuży bardzo długo.

     

    -----------------------------------------------

    A jeśli ktoś ma duzo, duzo kasy to może wzorując się na konstrukcjach Taurusów, zbudować mobilne tele o nieograniczonych wręcz, rozsąnych rozmiarach lustra i małej objętości zajmowania bagaznika. Np. śr. 40-100 cm. Na bliskie wypady wystarczy wózek, a na dłuższe samochód. Cała idea mobilności wedlug mnie sprowadza sie tylko do odpowiednio składanej konstrukcji.

  2. Acha zapomniełem tylko dodać że mniejsza światłosiła f/6 jest bardziej uniwersalna i teoretycznie lepiej pokaże planety. Dłuższa ogniskowa to mniej wad optycznych czyli mniej brzydkiej komy i łatwiejsza kolimacja.

    f/5 do astrofoto lepiej się nada jesli interesuje nas ogniskowa 1000mm.

  3. Ma on jednak zaledwie 70cm długosci, ja potencjalnie planuje coś takiego wozić maluchem.

     

    Słyszałem kiedys że pewien kolega z sasiedniego forum woził Synte 1200 w maluchu bez problemu i jeszcze miesciła się jedna osoba + toboły. Wsadzał dobsa, do niego gąbki i potem na to miedzy deski tubę i opierał o tylną kanapę. Tyle że przednie siedzonko wyjmował. Ale czego sie nie robi dla swojego ulubionego hobby :szczerbaty:

     

    Ten krotszy jest f=5 a dluzszy f=6, czy w wizualu bedzie jakas znaczaca roznica pod wzgledem jasnosci obrazow?

     

    Jeśli porównujemy dwie takie same średnice, to z moich wyliczen w astrofotografii wynika że wizualnie nie ma absolutnie żadnej różnicy w jasności obrazu.

    Dziwne to trochę, ale tak mówią wzory do wyliczania czasów expozycji.

    Według tej teorii jasność wizualna zależy tylko i wyłącznie od powiększenia.

    Oba teleskopy dadzą tak samo jasne obrazy przy tym samym powiększeniu np. 100x:

    - w f/5 w okularze 10 mm

    - a w f/6 w okularze 12 mm

     

    Tak samo będzie z fotografią w ognisku głównym. f/5 wydłuży nieco expozycje od f/4, ale kosztem/zyskiem wiekszego powiększenia na kliszy/CCD.

    W astrofoto za wzrostem ogniskowej idzie wzrost średnicy, żeby zawsze było to te f/4-f/8.

     

    Paradoksalnie więc duży Mak nadaje się do DS jesli użyjemy w nim małych powiększeń np. 30-100x. Jednakże Mak przypuszczalnie chyba bedzie miał dość dużą obstrukcje i to powoduje dodatkowe straty światła już na wejściu.

     

    Proszę Mnie oświecić jesli się mylę :Boink::blink:

  4. Takie z jednej strony blokowanie srubka walca pelniace role sprzegla czy hamulca jest wyjatkowo szkodliwe dla jakosci pracy montazu . Cokolwiek innego to juz duzy postep bo trudno wymyslic wieksza glupote . Zeby choc byly 2 srubki z przeciwnych stron i rownomiernie dociskaly sie do walca i zeby te srobki byly grubsze albo w rejonach dociskania jakies plozy .

     

    U znajomego w EQ6 (Sky-Watcher) nie zauwazyłę jakichs wad w rozwiązaniu ze śrubką dociskową.

     

    To może lepiej zrobić sprzęgło jako obejme zaciskową ?

  5. Synta jest tania, więc jesli się masz ogródek za miastem lub znajomego na ciemnej wsi, to montaz zostaw w altanie dobrze ukryty. Zresztą nie ma duzej wartości płyta meblowa, więc ryzyka nie ma wielkiego. Teraz jesli masz dośc niedaleko to tubę długości 120cm wsadzasz w uszyty wcześniej solidny pokrowiec z szelkami, bierzesz na plecy i cheja w drogę. Tuba ma ciężar tylko 6-7kg, więc to jest bardzo mało.

     

    Ja takie rozwiązanie logistyczne stosuje u siebie i nawet często obserwuje.

     

    A Taurus jest faktycznie droższy, ale to sprzęt bym powiedział na całe życie, do tego autobusem lub pociagiem można wozić na duże odległości.

    DS-y przez niego zrobia na tobie spore wrażenie.

     

     

    Jest jeszcze jeden nie podejmowany tu problem.

    Synta ma akcesoria i okulary, a Taurus jest troche goły.

     

    Jak DS to lustro o średnicy minimum 170-200 mm, a nie refraktor. Bo Ci się szybko znudzi astronomia.

     

    --------------------------------------------------------------------

    Powiedzmy że kupiłes w końcu refrakor 120 mm. Wykonałes kilka obserwacji i niby jestes zadowolony. Myslisz sobie dokonałem dobrego wyboru. Potem jest okazja zabrac się na duzy astro-zlot. Tam podpatrujesz niebo przez inne duże teleskopy Newtona i nagle stwierdzasz, że obrazy w sprzętach kolegów jakies takie ciekawsze dużo są. Widać duzo gwiazd w gromadach kulistych, mnustwo galaktyk i mgławic i to bardzo wyraźnie. I myslisz sobie "Oj teraz widze że mój mały sprzecik pomimo że jest mobilny nbie pokazuje tylu szczegółów. W dużym teleskopie mozna zobaczyć tyle dodatkowych szczegółów, a w moim 120 mm tylko mgiełki bez znaczącej struktury. "

     

    To jest przypuszczalny przebieg wypadków dla obserwatora DS.

     

    Dodam tylko że własnie Ja tak się zawiodłem na swoim dawnym sprzecie o średnicy 100 mm, bo własnie bardzo chciałem widzieć DS-y.

  6. Jakby się dało włączyć to bym nie pytał, ale sie nie da.

    Dlaczego ? Ano dlatego:

    -----------------------------------------

    Otwieraj szybką odpowiedź gdy dostępna *

    * Oznacza, że ta funkcja używa cookies

    -----------------------------------------

    Własnie a kiedy jest dostępna ?

    Bo jakoś jak dotąd to raz tylko trafiłem że była dostępna.

    A tak to nigdy nie jest.

     

    Cookies mam włączone cały czas.

  7. Takie kombinatoryjki dla małego lustra wyjdą może nawet drożej od gotowca EQ z fabryki.

    Wogóle to w jakim celu to budujesz ?

    Astrofoto Cię interesuje czy tylko wizual ?

     

    Jak dotąd sprzegiełka (hamulce) śrubowe sprawdzały się doskonale - mocno i pewnie klinują obrót osi. Po co więc wymyślać coś nowego (nie spotykanego) skoro jest dobrze ?

  8. A czy przy tak dużych polach widzenia w przypadku jasnych newtonów nie będzie koma się udzielać w obrazie ? Plossl 40mm ma już b.duże pole wypadkowe.

     

    Kiedyś w Syncie znajomego 10" f/4.7 dłuższy okularek LVW pokazywał mocną komę przy brzegu.

  9. Jesion no to teraz jest GITT !

    Nareszcie stronki forum zapisuja sie automatycznie w historii i na dysku w tymczasowych plikach. Miałem pisac w tej sprawie jakieś 1,5 m-ca temu, ale uznałem że mój IE 6.0 jest już pewnie za stary, a forum zbyt nowoczesne i dlatego nie działa Historia. A tu wczoraj taka niespodzianka. :helo::banan:

  10. Nie.

    Mnie chodziło o zrobienie małego refraktorka do focenia Zenitem z jakiegoś popularnego i dobrego obiektywu z jakiejś lunety. Najlepiej ok. 500 mm

     

    O ile pamiętam ZRT ma taką, podobną ogniskową.

     

    Przez teleskopy robi się zdjęcia to dlaczego nie przez mały, dobry refraktorek ? Czy coś jest bardzo złego w takim rozwiązaniu ?

     

    Dla Mnie efekt na odbitkach nie musi być jak w ED.

  11. No to nie dobrze, że nie ma sprzegiełka - trudno jest tak operować śrubokrętem, a bez niego czasochłonne to jest. Sprzęgiełko można łatwo wykonać: albo jako zacisk albo jako śruba dociskowa choćby na tej rurce trójnika. Będzie się przyjemnie manewrować i blokować. Możesz przeciez to przerobić.

     

    Byćmoże w nadchodzącym tygodniu uda mi się popracować nad drugim mechanizmem mikroruchów. została mi jeszcze druga połowa gwintowanego pręta. pierwsze co wypróbuję to taki sam wodzik, który będzie obracać podstawę. na balkonie wystarczy mi przecież zakres ruchów mniejszy od 180* (a realnie to nawet jakieś 100-90*)

     

    Pomysł nie jest zły z tak małym zakresem mikroruchów, pod warunkiem że zastosujesz jakies sprytne i proste sprzęgło. Np. w montazach U zakres ustawień mikroruchów sprężynowych to tylko jakies 15 stopni, ale sprzęgło pozwala na operowanie we wszystkich dowolnych kierunkach i po przewinięciu śruby można dalej śledzić obiekt.

     

    Przemyśl te sprawy jeszcze raz, bo z własnego doświadczenia wiem że jak robić to raz a dobrze.

    Bez sprzęgieł ani rusz. Sam się wkrótce przekonasz jak uciążliwe jest takie sterowanie bez nich.

  12. Zaraz a gdzie Ty masz sprzegło w tych mikroruchach ?

    Trzeba jakoś mieć mozliwośc swobodnego kręcenia tubusem przy namierzaniu obiektu.

     

    Wytłumacz Mi, bo chyba nie dokońca zrozumiałem idee tego orginalnego rozwiązania.

     

    Według Mnie tak niska konstrukcja ze skleki 10 mm porządnie skręcona i dodatkowo sklejona żywicą, nie wymagałaby raczej usztywniania łatami meblowymi. Nawet zrobienie całości z płyty meblowej ok. 16-20 mm byłoby bardzo sztywne przy odpowiednim wykonaniu połaczeń.

     

    Teraz pewnie skrzynke masz mocno przyciężkawą.

  13. Witam kolege ALF-a ATM-owca. Gratuluje pomysłu. Jeśli chodzi o tego dobsa, to z mojego doświadczenia wynika, że jeśli płyta sklejki będzie nie malowana lub tylko cienko zainpregnowana lakierem i przy tym nadal zachowa matową powierzchnię, to lepsze będa starannie dobrane jak najmniejsze kółeczka meblowe. Ja mam fi=15 mm. Kółeczka takie daja na tyle duzy opór że teleskop nie ma tendencji do bezwładnego kręcenia sie. Kółka sa także na tyle szerokie że nie trawią powierzchni drewnianej. Pmysł tani i wg. Mnie sprawdzi się nawet do powerów 300x.

     

    Oś poziomą (tą przy tubie) zrobił bym tak jak w Syncie 8". Czyli regulowany docisk do płyt wsporników pionowych.

  14. Wracamy do wątku z przed pół roku. Niemile jest Mi Wam oznajmić że właśnie dzieki UE przez ostatnie pół roku, wszystkie okoliczne wsie przylegające do mojego miasteczka oświetlono gęsto, mocnymi sodówkami. Preceder ten trwa nadal i niebezpiecznie przenosi się w okolice moich ciemnych polanek obserwacyjno-fotograficznych. Także tylko pogratulować pomysłu. Niedługo będę się musiał zaszywac w jakiejś pustelni na jakimś szczycie powyżej 1000 mnpm jakies 30 km od najbliższych, nawet małych miasteczek. Zresztą już moje miasto i okolice z daleka wygląda prawie jak Wrocław nocą. I pomyśleć że w poprzednich latach nawet z domowego stryszku mogłem co nieco polukać, teraz niebo jak na Marsie - jasno pomarańczowe.

  15. Czy z takim lornetkowym obiektywem warto cokolwiek innego robic?

     

    Mi się by widziało z tego zrobić obiektyw foto, ale taki od biedy. Ale chyba za duża światłosiła i może koma + chromatyzm wyjdzie ? Dla mnie podpasiłoby jakies szkiełko achro od 300-600 mm do astrofoto. Może doradźcie co by się nadawało z popularnych tanich marek z dobrym skutkiem ?

     

    Np. obiektyw ZRT-457

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.