W zasadzie to nie trzeba uzyskać jakiejś super jakości. Wystarczy żeby było widać gwiazdy i jakiś punkt odniesienia w okularze.
U mnie oczko sześcianu ma 0,1mm średnicy ( foto trawione) a gwiazda prowadzenia jest małą kropką na środku tego sześcianu, kiedy znajdzie się w połowie drogi miedzy środkiem a brzegami sześcianu czyli coś ok 0,025mm mogę zaczynać od nowa, taka musi być dokladność. A foty robię na 900mm ogniskowej. Nadal uważasz że nie musi być dokładny?
Nie rozumiem po co te nerwy?
Oczywiście, że dla prowadzenia 900mm potrzebny jest DOKŁADNY okular. Możliwe, że pleksia w tym przypadku się nie nada, czego wcześniej nie wiedziałem. Ale mówimy tu o 200 mm ogniskowej, bo większej na tym montażu się nie pociągnie. Okular z pleksią jest bardzo prosty do zrobienia i w rzeczywistości chyba tylko nieznacznie deformuje obrazy gwiazd (oczywiście pod warunkiem, że jest cienka). Sam takiego używam i właściwie to nigdy wcześniej nie zauważyłem jakiegoś radykalnego pogorszenia obrazu. Co prawda widoczne są doskonale różne zabrudzenia na pleksii, ale obrazy gwiazd wyglądają bardzo podobnie jak w zwykłym okularze o tej ogniskowej.
Jednak sprawa okularu nie jest główną w tym temacie więc proponuje jej tak bardzo nie drążyć. :salu: Po prostu każdy wykonuje okular stosownie do potrzeb i planów na przyszłość.