skrzypas

Kiedyś kupiłem sobie za porównywalną cenę folię mylarową, z myślą o zrobieniu filtru słonecznego. Nieźle byłem zaskoczony gdy okazało się że przysłali mi arkusz ok. 180cm x 100cm. Dopiero potem zrozumiałem jakie ma prawdziwe przeznaczenie. Niestety jako filtr do teleskopu zbytnio sie nie nadaje, może do patrzenia na słońce okiem nieuzbrojonym... 8)

Ja takim optymistą jak emde nie będe i dam im tą jedną bramkę.

3:1 dla naszych

Ekspozycje po 3 godziny... jakie tam musi być niebo :shock:

I jaki zasięg mówicie, 21 mag? Przecież to tylko 10 000 razy słabsze gwiazdy niż te, które ja widze przez Synte

Tak pragnę przypomnieć tylko, że w rankingu Fifa jesteśmy o 82 pozycje wyżej niż Irlandia Pn. Nie wiem zatem czy gra naszej reprezentacji w tym meczu napawa optymizmem.

Oczywiście nie jest to nic złego, a jedynie produkty uboczne walki organizmu z różnymi szkodliwościami, które dostają się do ciała szklistego i chciałyby je zeżreć, albo oszpecić (fachowe medyczne słownictwo :mrgreen: ). To się zresztą ciągle wchłania, ale niestety powstają kolejne

Tak, słyszałem. To są te słynne dioptrie które zrzerają oko. :wink: Ja mam ich opdobno cztery. Strach sie bać.

Ma sens, ponieważ bez obudowy powietrze będzie się odbijało od lustra i uciekało bokami na zewnątrz. A tobie zależy żeby opływało całe lustro i najlepiej też zachaczało o lusterko wtórne. Ja w takiej samej Syncie po prostu dorobiłem tylnią "zatyczkę" z wiatraczkiem w środku. Przy okazji lustro jest ochraniane przed przypadkowymi uderzeniami.

Ja jak patrze sie na coś jasnego to widze takie śmieszne "coś", ale u mnie to jest ruchome jak by coś pływało mi na oku

 :shock:  8)  :roll:  :wink:

 

Wlasnie, jakby plywalo, dobrze powiedziane, takie male jakby poskrecane robaczki otoczone czyms na ksztal krazkow dyfrakcyjnych. Jak patrze nieruchomo w jeden punkt, to sie nie rusza, ale minimalnie rusze okiem, a to odplywa i juz wydaje sie ze jest OK, ale zawsze po chwili wraca, zeby mnie dalej denerwowac :wink:

I zauważ że wraca zawsze troszeczkę zmienione :shock:

Ja jak patrze sie na coś jasnego to widze takie śmieszne "coś", ale u mnie to jest ruchome jak by coś pływało mi na oku

:shock: 8) :roll: :wink:

 

A tak odbiegając trochę od tematu, to czemu na twoim zdjęciu Plejad widać "gwiazdki" przy najjaśniejszych gwiazdach? Zastosowałeś jakąś specjalną przesłonę?

 

Bo HAMAL ma pająka na trzech nogach, czy tak?

 

A ma, ale co to ma do rzeczy :roll: tylko tyle że ma sześć ramion dyfrakcyjnych.

To pytanie "czemu na twoim zdjęciu Plejad widać "gwiazdki" przy najjaśniejszych gwiazdach" zadałem przez własną nieuwagę. Myślałem, że zdjęcia robiłeś przez jakiś obiektyw fotograficzny a nie teleskop. Bo żeby uzyskać takie gwiazdki przy obiektywach trzeba by było zwiększyć przesłonę? :?

I to jest na 90% przyczyna niedomagania lustra bo współczynniki rozszerzalnosci ceiplenej stali i szkła różnią się z grubsza o dwa rzędy wielkości i lustro jest rozciągane i ściskane ze zmianami rozmiarów jego stalowej podstawy.

Technologia klejenia luster wtórnych wymaga innego podejścia do ich montażu celem nie przenoszenia naprężeń podstawy na szkło lustra.  

Stosuje się tu szklany separator naprężeń przyklejony do podstawy i dopiero do niego mocuje się na odpowiednim silikonie odpowiednio zorientowane lustro wtórne  :salu:

To w takim przypadku reklamacja nic nie da?

A może po prostu okulary maja astygmatyzm. Bo mam te dwa dawane przy zakupie chyba Kellnery albo Plössly. Czy jest to możliwe, bo przy obracaniu okularów elipsy nie ruszają się?

Ale gdyby to było takie proste to widzielibyśmy mnóstwo takich pięknych fotek robionych web kamerkami.

Kiedyś spróbuję swoich sił w cyfro-astro-foto, ale jak już to przy małych ogniskowych, przynajmniej przez pewien czas. :salu:

A tak odbiegając trochę od tematu, to czemu na twoim zdjęciu Plejad widać "gwiazdki" przy najjaśniejszych gwiazdach? Zastosowałeś jakąś specjalną przesłonę?

A do jakiego materiału jest przyklejone  :roll:  :?:  :?:  :?:

Chmm, na materialach to sie nie znam. Chyba do stali. Jest przyklejone gdzieś 1mm. warstwą białego kleju.

Dokładnie, nasz kolega Heniek takim zestawem (MT-800,kamerka)robi takie fotki  

http://galeria.astro-forum.org/data/media/21/M17_3.jpghttp://galeria.astro-forum.org/data/media/21/M27_52a.jpg

Nie do końca takim samym. Heniek ma jeszcze olbrzymie, bezcenne, apochromatyczne doświadczenie

Lusterko wtóre jest przyklejone, dlatego nie da się go poluzować, ale dzięki temu chyba nie jest też zciśnięte. :?

Za czasów kliszy ludzie przynajmniej trzymali fason i pierwszego lepszego czegośtam nie pokazywali. :salu: Zdobywali sumiennie warsztat i dopiero wystawiali zdjęcia na światło dzienne co nie znaczy że nie doceniam Twojego wysiłku.

Dobrze powiedziane

Kolimacja wydaje się poprawna choć lusterko kątwe zdaje sie być lekko za wysoko i w lewo względem wyciągu okularowegoczego laser nie wykaże.

Faktycznie tego nie zauważyłem. Tylko jak w Syncie zmienić położenie lusterka tak żeby było po środku tubusa? Bo są trzy śróbki do regulacji kątów, jedna śruba do regulacji położenia poziomego i 4 takie śróby ze sprężynkami. Czy to nimi trzeba kręcić?

Niestety ciągle mam problem z obrazami pokazywanymi przez Syntę. Co prawda epsilony raz na jakiś czas rozdziele ale ciągle widać elipsy przed i za ogniskiem. Powoduje to że nie da się ustawić punktowej ostrości dla jaśniejszych gwiazd (wnioskuję że daje w łeb przy tym również ostrość ciemniejszych gwiazd a co za tym idzie i zasięg). Teleskop wykolimowałem bardzo dokładnie za pomocą lasera. Lustro główne zgodnie z radami poluzowałem na tak żeby miało ze 0.5 mm. luzu. A i tak widać elipsy. Czy konieczna jest reklamacja czy może coś przeoczyłem?

Podaje na wszelki wypadek obraz po wykolimowaniu laserem. Zastanawia mnie czemu cień lusterka wtórego jest taką przekrzywioną elipsą.

I po co komu jakiś super sprzęt :wink:

Kiedy kupiłem Syntę i postanowiłem pokazać co przez nią widać swoim rodzicom. Gdy skierowałem na Jowisza mama była zachwycona. Gdy spytałem ją jakie szczegóły widziała, powiedziała, że widziała takie duże czarne kółko na środku planety i jakieś różne prądy powietrzne w atmosferze planety (domyśliłem się że chodzi o lusterko wtóre przy fatalnie ustawionej ostrości). Nie wyprowadzałem jej z błędu. :mrgreen:

Fotki bardzo, bardzo dobre. Gratulacje.

Czy to co się wygina to jest zwykły gwintowany pręt? Bo wydaje mi sie że może być ciężko go wygiąć.

Sam aparat wewnetrznie (300D) faktycznie obsluguje czasy tylko do 30 sek. Aby uzyskac dluzsze, trzeba wykorzystac tzw. czas "B" (bulb). Do tego potrzebny bedzie jeszcze zewnetrzny sterownik zwany potocznie "wezykiem". Nie wiem, czy ten Sony pozwala naswietlac dluzej niz 30 sek. Sprawdz czy ma w opcjach czasu ekspozycji pozycje "B".

Sterownik czyli oprogramowanie czy po prostu coś jak wężyk spustowy w zwykłych lustrzankach?

Witam,

Znajomy kupił sobie cyfrówkę Sony 828 z 8 milionami pixeli i będę mógł sobie ją do gwiazd pożyczać. Mam pytanie. Czy można ustawić na niej czas exp. na więcej niż 30 sekund? Bo w opisie widziałem że jest tylko do tylu. Ale to samo widziałem w opisie Canona 300D, a widziałem, że foty robicie z dłuższym czasem. Czy włącza się jakąś specjalną funkcję czy może opisy są nierzetelne?

Pozdr.

Czyli nawet przy bardzo czarnym niebie ten filtr poprawi jakość mgławic?