Skocz do zawartości

Stalker

Społeczność Astropolis
  • Postów

    759
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Stalker

  1. Planetarium toruńskie było jedynym jakie odwiedziłem - i wyszedłem totalnie zdegustowany tym co tam obejrzałem i nie chodzi tu o temat prezentacji a o technikę wyświetlania oraz sposób rozłożenia widzów. Obraz był tragicznej jakości i rzutowany był jak w kinie - jak na płaski ekran za którą służyło 1/5 kopuły a jej reszta przyjmowała już obrzeża tego płaskiego filmu i deformowała go straszliwie. Pomijając jakość obrazu praktycznie oglądać można było tą 1/5 kopuły - pod warunkiem, że nie siedziało tuż pod tą częścią i to jeszcze bokiem. Tylko głowa i kark mnie rozbolały. Jeżeli tak działają wszystkie planetaria to już więcej się do takowego nie wybiorę. Jeżeli natomiast ktoś twierdzi, że w innych jest lepiej - to proszę o informację.

     

    W klasycznym planetarium z fotelami rozstawionymi koncentrycznie wokół głównego projektora najlepsze miejsca są zazwyczaj niedaleko pulpitu, przy którym siedzi osoba prowadząca seans - to taka mała podpowiedź na przyszłość ;) Wynika to z faktu, że prowadzący musi mieć dobry widok na całe niebo. Nie znaczy to, że najlepiej jest usiąść tuż przy samym pulpicie - lepiej kilka foteli od niego, żeby rozbudowany pulpit (taki jak jest w Chorzowie, Toruniu czy Olsztynie) nie zasłaniał części nieba.

     

    Toruń ma system projekcji wideo na części kopuły - najwidoczniej miałeś pecha usiąść akurat w takim miejscu, że widziałeś wyświetlany obraz z boku, pod dużym kątem. Do tego mają system projekcji statycznych obrazów (All-Sky) na całej kopule dzięki zestawowi rzutników (24 sztuki, o ile się nie mylę). Ale przecież wideo i All-Sky to nie wszystko - "prawdziwe" niebo też tam chyba było? "Prawdziwe", czyli wyświetlane z głównego projektora - Słońce, gwiazdy, planety itd.

     

    Podobny system projekcji jak w Toruniu jest jeszcze w Chorzowie - tam jednak kopuła ma średnicę o prawie 50% większą niż w Toruniu, a przekątna obrazu wideo jest porównywalna; sam obraz jest umieszczony dość wysoko na niebie.

     

    Chorzów, Olsztyn i Toruń to największe planetaria w Polsce - odpowiednio 23 i 2 razy po 15 metrów średnicy kopuły. Nieco mniejsza jest kopuła w Ustroniu - 13 metrów, ale tamtejszego planetarium nie widziałem. Z relacji znajomych i zdjęć wiem tyle, że mają nachyloną podłogę, fotele ustawione jak w kinie (w jednym kierunku), a sam seans to raczej kino.

     

    Ogólna zasada jest taka: im większe planetarium, tym głębsze wrażenie przebywania pod prawdziwym niebem. W małych planetariach wyraźniej widać zniekształcenia obrazu, szczególnie wtedy, gdy siedzi się blisko krawędzi kopuły. Z małych planetariów polecam wizytę we Fromborku - ciekawe seanse, dobre nagłośnienie i niepowtarzalna atmosfera (planetarium jest zainstalowane w kilkusetletniej wieży z murami siedmiometrowej grubości). Dla porównania zachęcam do odwiedzin planetarium w Częstochowie - pierwszym polskim planetarium cyfrowym. Czekam również z niecierpliwością na otwarcie planetarium w Centrum Nauki Kopernik z układem podobnym jak w Ustroniu, ale zupełnie innym systemem projekcji.

  2. Toruńskie Planetarium kończy 2010 rok z frekwencją ponad 180.000 widzów. Jest to trzeci wynik w naszej 17-letniej już prawie historii. Do tego, interaktywną salę Orbitarium odwiedzi około 55.000 gości. Razem z naszej astronomicznej oferty skorzysta więc 235.000 osób – mieszkańców Torunia oraz turystów z całej Polski. To dla nas dobry wynik, bo pogoda w tym roku wyjątkowo nie sprzyjała branży turystycznej. Najpierw była długa i mroźna zima, potem w najlepszym momencie sezonu wycieczkowego przyszła powódź, a jakby tego było mało, na koniec roku zaskoczył wszystkich obfity śnieg.

     

    To fragment prasowej informacji, jaka dzisiaj ukazała się na portalu Moje Miasto: Toruń

     

    Do rozdania redakcja miała 10 podwójnych wejściówek na seanse 2 stycznia. Niestety, nie załapiecie się już na nie - zostały rozdane w kilka godzin.

     

    Ciekawie zapowiada się nowa interaktywna wystawa - Geodium:

     

    Przyszły rok będzie dla nas czasem wytężonej pracy nad nową wystawą interaktywną. Będzie ona nosić nazwę Geodium, a jej otwarcie planujemy na jesieni 2011. Będzie poświęcona Ziemi jako planecie. Centralne miejsce zajmie obracający się model globusa o średnicy 2,15 metra, a wokół niego staną interaktywne eksponaty. Podobnie jak w sali Orbitarium, również w Geodium będzie można wszystkiego dotykać, samodzielnie uruchamiać urządzenia i eksperymentować.

     

    Wygląda na to, że w najbliższych latach Toruń szykuje się do wymiany głównego projektora:

     

    Myślimy również o popularnych imprezach plenerowych obserwacji nieba, nowych seansach, a przede wszystkim, w ciągu 2-3 najbliższych lat o zupełnie nowej, cyfrowej technologii projekcji seansów, dzięki której będziemy mogli utrzymać miano jednego z najciekawszych planetariów w Europie.
  3. Muszę Wam trochę ostudzić emocje. Ten konkurs jest skierowany wyłącznie do profesjonalistów.

    Strona druga regulaminu nie pozostawia wątpliwości:

    "...II. Warunki uczestnictwa

    1. Konkurs skierowany jest do osób posiadajacych tytuł wyzszych uczelni artystycznych

    artystów plastyków, studiów projektowych i graficznych. ..."

     

    Co zresztą w dużym stopniu jest zrozumiałe, jak się dojdzie do punktu 12:

    "...12. Zwyciezca Konkursu bedzie zobowiazany do przygotowania Katalogu Systemu

    Identyfikacji Wizualnej Planetarium, w którym opisane zostna zasady korzystania z

    logo i nazwy, tworzenia dokumentów firmowych, kolory i typografia, mozliwosci

    ekspozycji loga Planetarium z Logiem Centrum Nauki Kopernik, ekspozycja

    przykładowa na gadzetach reklamowych, koszulkach, ect..."

    Taki katalog to chyba raczej zadanie dla profesjonalistów.

     

    Trochę szkoda, że nie mogą startować amatorzy. W polskich konkursach tego typu były już tak zaskakujące wygrane, jak Wiktora Zborowskiego za hasło "Teraz Polska". Nie jestem pewien, czy logo tej marki też było jego autorstwa.

     

    Uuu, szkoda. Dla mnie taki zapis w regulaminie jest niezrozumiały. Jeśli jakiś samouk jest w stanie przygotować dobry system identyfikacji wizualnej, ale nie legitymuje się odpowiednim dyplomem, to odpada... Dlaczego?

     

    Jak wygląda taki katalog dla CNK, można zobaczyć w załączniku nr 3 (pod treścią ogłoszenia o konkursie).

     

     

     

  4. Informacja z lipca 2010 r.:

     

    Gdynia: najnowocześniejsze Planetarium w kraju

    Za rok dzięki najnowocześniejszemu sprzętowi w gdyńskim Planetarium będzie można zajrzeć w najodleglejsze zakątki kosmosu.Akademia Morska wkrótce będzie miała najnowocześniejsze Planetarium w Polsce. Ma służyć przede wszystkim studentom Wydziału Nawigacyjnego, ale będzie nieodpłatnie udostępniane także mieszkańcom i turystom.

     

    W Trójmieście od ponad 30 lat na Molo Południowym za Skwerem Kościuszki w Gdyni przy ul. Jana Pawła II 3 , w budynkach Akademii Morskiej działa Planetarium. Choć mieszkańcy dopiero od czterech lat mogą z niego korzystać, sprzęt zostanie wymieniony na dużo bardziej nowoczesny. Uczelnia idzie z duchem czasu i zainwestowała blisko 4 mln zł w najnowocześniejsze Planetarium w kraju.

     

    - Główną dumą Planetarium będzie sprzęt najnowszej generacji tzw. projektor nieboskłonu ZKP 4, który zawiera całą mapę nieba, wszystkie konstelacje. Za jego pomocą będzie można obejrzeć niemal każdy fragment nieba. Sam projektor to wydatek rzędu 1,7 mln zł - mówi Robert Fabiański, zastępca kanclerza ds. inwestycyjnych Akademii Morskiej w Gdyni. - Oprócz tego znajdzie się również specjalistyczna luneta obserwacyjna.

     

    Generalny remont Planetarium już się rozpoczął. - Prace zakończymy w okolicach maja przyszłego roku - mówi Tomasz Balcerowski, prezes zarządu firmy EKOINBUD, zajmującej się remontem Planetarium. - Planetarium działa już od kilku lat i cieszy się coraz większa popularnością. Odbywają się tam lekcje nawigacji, a po remoncie będą także lekcje astronomii. Nasze zadanie polega także na przystosowaniu kilku kolejnych sal wykładowych.

     

    Choć nowoczesna aparatura jest przeznaczona głównie do celów dydaktycznych, będzie też udostępniana mieszkańcom i turystom. - Nowe Planetarium będzie służyć przede wszystkim studentom Wydziału Nawigacyjnego. Jednak mając najnowocześniejszy sprzęt w Polsce szkoda go nie pokazać mieszkańcom - mówi Fabiański.

     

    Jak zapewniają władze uczelni, najdalsze zakątki kosmosu każdy chętny będzie mógł zobaczyć za darmo. - Nam jako uczelni nie wolno za wstęp pobierać opłat. Niewykluczone, że odpłatne będzie zwiedzanie z przewodnikiem - mówi Fabiański.

     

    W czasie remontu Planetarium będzie nieczynne.

     

     

    Informacja z grudnia 2010 r.:

     

    Zawieszono wiechę na budynku Wydziału Nawigacyjnego Akademii Morskiej w Gdyni

     

     

    Trwa tam przebudowa planetarium, z którego korzystają studenci podczas zajęć z astronawigacji. Pokazy są także atrakcją dla mieszkańców i turystów. W ramach inwestycji wymieniony zostanie projektor. Dotychczas używany ma już kilkadziesiąt lat - poinformował kanclerz uczelni, Sławomir Polański. Koszt rozbudowy to 3 miliony 800 tysięcy złotych. Pieniądze pochodzą z budżetu państwa, Urzędu Marszałkowskiego i środków własnych Akademii Morskiej w Gdyni. Rozbudowa zakończy się za 0,5 roku.

     

    Źródło: http://www.radiogdan...s_arch&id=57650

     

    Mam nadzieję, że remontu doczeka się również zegar Shortta, składający się z dwóch części: "pana" (master) i "sługi" (slave). To jeden z najdokładniejszych whadłowych zegarów astronomicznych na świecie. Opis ze strony obserwatorium astronomicznego w Olsztynie (nie jestem pewien, ale wydaje mi się, że to cytat z książki Dzieje zegara Ludwika Zajdlera).

     

    Najdokładniejszy zegar wahadłowy, zbudowany ręką człowieka.

     

    Zegar którego twórcą był Anglik W. H. Shortt, stanowi rewelację w dziejach zegara wahadłowego. Przy jego pomocy stwierdzono, że Ziemia obraca się nierównomiernie. Pierwszy zegar tego typu powstał w roku 1924. W obserwatoriach astronomicznych na świecie pracowało około 100 egzemplarzy zegara Shortta. Jeden z nich działa do dzisiaj w Olsztyńskim Obserwatorium Astronomicznym. Składa się z dwóch, połączonych elektrycznie zegarów wahadłowych. Jeden z nich nazywamy głównym "master-clock" (z ang. "pan-zegar"), drugi - pomocniczym "slave-clock" (z ang. "sługa-zegar").

    Slave-clock na pozór nie różni się od zwykłych zegarów wahadłowych. Wahadło z inwaru, metalu o minimalnej rozszerzalności cieplnej, kołysze z okresem 1 sekundy. Na głównej tarczy ma tylko jedną wskazówkę - minutową. Na dwu kwadratowych tarczach odczytujemy godziny i minuty. "Zegar - pan", nazywany również wahadłem swobodnym, zapewnia dokładność 0,001 sekundy. Wyglądem swym nie przypomina on zegara: nie ma ani tarczy, ani wskazówek. Wahadło umieszczone jest w miedzianej rurze przykrytej szklanym kloszem. Pokonuje ono jedynie niewielki opór sprężyny, na której jest zawieszone i opór rozrzedzanego powietrza. Co 30 sekund, gdy wahadło przechodzi przez punkt równowagi, otrzymuje impuls napędowy. W tym samym momencie porównany zostaje chód obu zegarów. Wahadło "sługi", który planowo opóźnia się o 6 sekund na dobę, dostaje lekkiego szturchańca, przypominającego mu o jego obowiązku, i znów obaj, "pan i sługa", kroczą "noga w nogę". Współpracując ze sobą, wskazują czas z dokładnością do ułamka kilku tysięcznych sekundy na dobę.

     

     

     

    Oprócz Gdyni i Olsztyna taki zegar można w Polsce zobaczyć we Wrocławiu (w Instytucie Astronomicznym). Gdy dwa i pół roku temu byłem w Gdyni i rozmawiałem z opiekunami planetarium dowiedziałem się, że ponoć jest ktoś, kto mógłby podjąć się remontu zegara i ponownego uruchomienia go.

     

    Obecny projektor planetarium - ZKP 1 firmy Carl Zeiss z Jeny - przeszedł kilka lat temu generalny remont, podczas którego dorobiono mu sterowanie z pulpitu. Bardzo jestem ciekaw, co stanie się z nim po wymianie na ZKP 4.

     

    Zeiss Spacemaster ZKP 4 to prawdziwe cudeńko. To nadal projektor optomechaniczny, ale obraz jest wyświetlany dzięki zastosowaniu światłowodów. Oprócz standardowych funkcji znanych z poprzednich modeli oraz - co oczywiste - lepszej dokładności i jakości odwzorowania nieba - potrafi wyświetlać m. in. światło zodiakalne, Księżyc ze szczegółami powierzchni czy planetoidy z wybranymi elementami orbity. Więcej o tym cacku tutaj: http://www.zeiss.com...12573fb00549d8c

     

    Na stronie Zeissa, w tabelce z zamówionymi i zainstalowanymi projektorami nie widzę jeszcze Gdyni, ale mam nadzieję, że pojawi się wkrótce smile.gif

  5. Ankieta wymaga odpowiedzi na wszystkie pytania. W drugim pytaniu: "Jeśli byłeś/byłaś w jakimś polskim planetarium STACJONARNYM, to w którym?" trzeba zaznaczyć przynajmniej jedną z odpowiedzi, nawet jeżeli nie było się w żadnym z wymienionych planetariów.

     

    Dziękuję za zwrócenie uwagi, uzupełniłem ankietę o odpowiednią odpowiedź.

     

     

     

  6. Czym jest planetarium?

     

    Pod pojęciem planetarium można rozumieć i opisywać zarówno aparaturę do wyświetlania nieba (w uproszczeniu zwaną projektorem), jak i instytucję (budynek), której owa aparatura jest najważniejszym elementem. Ta druga definicja jest intuicyjnie zrozumiała, zajmiemy się zatem pierwszą.

    Ekran projekcyjny


    Wspólną cechą planetariów jest półkulisty ekran, na którego wewnętrznej powierzchni rzutowane są gwiazdy, planety, obiekty mgławicowe, panoramy oraz ruchome obrazy. Ekran jest jednocześnie sklepieniem sali projekcyjnej, na której znajduje się od kilkunastu do kilkuset foteli dla widzów. Fotele najczęściej są rozstawione koncentrycznie wokół geometrycznego środka sali projekcyjnej - tak jest zawsze w przypadku projektorów optomechanicznych. W przypadku projekcji cyfrowej nie ma takich wymagań.

    Projektory analogowe i cyfrowe

     

    Projektory dzielimy na analogowe i cyfrowe. Pierwsza grupa rozwiązań technicznych to najstarsze planetaria, zwane również klasycznymi. Najprostsze projektory to jedna niewielka kula działająca na zasadzie "camera obscura" - w powierzchni kuli wydrążone są otworki o różnej średnicy symbolizujące gwiazdy; żarówka umieszczona dokładnie w środku sfery rzutuje gwiazdy na kopułę. Taki projektor można zobaczyć w Kielcach.

    Najczęściej spotykane projektory klasyczne są urządzeniami optomechanicznymi - jest to zespół obiektywów i mniejszych projektorów umieszczonych w obracającej się kuli posadowionej na postumencie. Niemal wszystkie polskie planetaria stacjonarne dysponują takimi właśnie projektorami. Obraz nieba jest w nich tworzony dzięki metalowym kliszom z wykonanymi w nich mapami nieba w postaci niewielkich otworków (im większy otwór, tym jaśniejsza gwiazda), umieszczonym w kondensorze. Żarówka umieszczona w środku kuli rzutuje gwiazdy na kopułę.

    Nowa generacja projektorów to urządzenia cyfrowe, w których obraz generowany jest przez komputer lub zespół komputerów i wyświetlany na kopule przy pomocy różnych technik.

    Głównemu projektorowi zazwyczaj towarzyszą projektory dodatkowe, zainstalowane na projektorze głównym lub niezależnie (w okolicy pulpitu sterowniczego bądź na obrzeżu kopuły). Dodatkowe projektory wyświetlają planety, układy współrzędnych, statyczne slajdy, rysunki gwiazdozbiorów, deszcze meteorów, sztuczne satelity, komety, filmy, animacje, panoramy itp.

    Planetaria w Polsce

     

    W Polsce znajduje się 30 potwierdzonych planetariów: 20 stacjonarnych i 10 przenośnych. Większość planetariów stacjonarnych dysponuje projektorami niemieckiej firmy Carl Zeiss Jena. Wyjątki: Kielce z jedynym w Polsce projektorem japońskiej firmy Goto, Częstochowa i Międzyzdroje z czysto cyfrowymi projektorami Evans&Sutherland, Warszawa z hybrydowym systemem Megastar IIA+SkySkan Definiti, Wrocław z systemem złożonym z cyfrowego rzutnika FullHD oraz lustra sferycznego (konfiguracja identyczna z większością planetariów przenośnych).

    Planetaria stacjonarne znajdują się w specjalnych budynkach z charakterystyczną kopułą (duże średnice) lub we wnętrzu innych budynków (małe średnice).

    Lista polskich planetariów w formacie: miasto (alfabetycznie), instytucja zarządzająca lub miejsce instalacji, data otwarcia/modernizacji, średnica kopuły w metrach i rodzaj konstrukcji, ilość miejsc dla widzów, typ projektora głównego, dostępność (dostępne publicznie oznacza, że może przyjść do niego każdy widz w z góry ustalonych godzinach pracy, dostęp ograniczony oznacza, że planetarium jest częścią pewnej instytucji, zazwyczaj szkoły; aby je zobaczyć, trzeba wcześniej umówić się z osobami odpowiedzialnymi za jego funkcjonowanie):

    • Chorzów, Planetarium i Obserwatorium im. Mikołaja Kopernika, 4 grudnia 1955, 23 (lekka, podwieszana, miękka), 400, Zeiss UPP 23/2s (optomechaniczny), dostępne publicznie
    • Częstochowa, Instytut Fizyki Akademii im. Jana Długosza, 3 października 2006, 8 (betonowa), 60, Evans & Sutherland Digistar 3 SP (cyfrowy), dostępne publicznie
    • Gdynia, Instytut Nawigacji i Hydrografii Morskiej Akademii Marynarki Wojennej im. Bohaterów Westerplatte, 6 listopada 1975, 8 (betonowa), 32, Zeiss ZKP 1 (optomechaniczny), dostęp ograniczony
    • Gdynia, Planetarium im. Antoniego Ledóchowskiego Akademii Morskiej, 1971/14 października 1979/30 września 2011, 8 (betonowa), 44, Zeiss ZKP 4 (optomechaniczny, dostęp ograniczony
    • Frombork, Muzeum Mikołaja Kopernika, 5 czerwca 1973/sierpień 1978, 8 (betonowa), 81, Zeiss ZKP 2 (optomechaniczny), dostępne publicznie
    • Grudziądz, Technikum Chemiczne i Elektryczne, 26 marca 1972/19 lutego 1993, 6 (betonowa), 35, Zeiss ZKP 2P (optomechaniczny), dostęp ograniczony
    • Kalisz, Astroarena, czerwiec 2011, 5 (nadmuchiwana), 20-25, cyfrowy z lustrem sferycznym, mobilne
    • Kielce, Instytut Fizyki Akademii Świętokrzyskiej, 14 stycznia 2005, 5 (lekka, kompozytowa, sztywna), 30, Goto E-5 (camera obscura), dostęp ograniczony
    • Komorowo, Zarząd Topograficzny Sztabu Generalnego Wojska Polskiego (JW 3470), 17 września 1980, 8 (betonowa), 60, Zeiss ZKP 2 (optomechaniczny), nieczynne od kilku lat
    • Kraków, Anikino, -, 5 (nadmuchiwana), 30, Starlab (analogowy), mobilne
    • Łódź, Planetarium i Obserwatorium Astronomiczne im. Arego Sternfelda, Wydział Edukacji Miasta Łodzi, 1 września 1984, 6 (lekka, podwieszana, sztywna), 32, amatorski optomechaniczny (unikat na skalę światową: jedno z dwóch amatorskich planetariów wykonanych przez nauczyciela Zbigniewa Solarza), dostęp ograniczony
    • Łódź, Ursa Major, styczeń 2010, 5 (nadmuchiwana), 15-25, cyfrowy z lustrem sferycznym, mobilne
    • Międzyzdroje, Międzynarodowy Dom Kultury, 30 kwietnia 2011, 7, 54, Digistar IV (cyfrowy), dostępne publicznie
    • Niepołomice, Młodzieżowe Obserwatorium Astronomiczne, 16 września 2010, 8 (MCP), 30, Zeiss ZKP 1 (optomechaniczny), dostęp ograniczony
    • Olsztyn, Olsztyńskie Planetarium i Obserwatorium Astronomiczne, 19 lutego 1973, 15 (lekka, aluminiowa), 160, Zeiss Spacemaster RFP (optomechaniczny), dostępne publicznie
    • Piotrków Trybunalski, I Liceum Ogólnokształcące im. Bolesława Chrobrego, 12 października 1981, 6 (lekka, podwieszana, sztywna), 40 amatorski optomechaniczny (unikat na skalę światową: jedno z dwóch amatorskich planetariów wykonanych przez nauczyciela Zbigniewa Solarza), dostęp ograniczony
    • Potarzyca, Gimnazjum im. Jana Heweliusza, 1993/2006, 5 (lekka, kompozytowa, sztywna), 30, amatorski optomechaniczny (unikat na skalę światową: amatorskie planetarium wykonane przez nauczyciela Andrzeja Owczarka), dostęp ograniczony
    • Poznań, Astrolab, maj 2009, 5 (nadmuchiwana), 15-30, cyfrowy z lustrem sferycznym, mobilne
    • Szczecin, Akademia Morska, 1979, 5 (lekka, podwieszana, miękka), 20, Zeiss ZKP 1 (optomechaniczny), dostęp ograniczony
    • Szczecin, Astronomiczna EUREKA, maj 2009, 6 (nadmuchiwana), 30, Discovery Dome (cyfrowy), dostępne publicznie, stacjonarne/mobilne
    • Świdnica, Planetarium Bajkonur, styczeń 2011, 5 (nadmuchiwana), 15-30, Digitarium Delta (cyfrowy z projektorem typu "rybie oko"), mobilne
    • Toruń, Planetarium im. Władysława Dziewulskiego, 17 lutego 1994, 15 (lekka, aluminiowa), 200, Zeiss Spacemaster RFP (optomechaniczny), dostępne publicznie
    • Ustroń, Extreme Park, wrzesień 2009, 13 (horyzont pochylony), 80, trzy projektory cyfrowe, dostępne publicznie
    • Warszawa, Muzeum Techniki, PKiN, 17 lipca 1972, 8 (lekka, sztywna), 34, Zeiss ZKP 1 (optomechaniczny), dostępne publicznie
    • Warszawa, Planeta Anuka, październik 2009, 5 (nadmuchiwana), 15-25, cyfrowy z lustrem sferycznym, mobilne
    • Warszawa, Centrum Nauki Kopernik, 19 czerwca 2011, 16 (horyzont pochylony), 139, cyfrowy, dostępne publicznie
    • Wrocław, Instytut Astronomiczny Uniwersytetu Wrocławskiego, wrzesień 2008, 5 (lekka, podwieszana na stelażu, miękka), 20, cyfrowy, dostęp ograniczony

    Mapa polskich planetariów

     

    Interaktywna mapa planetariów w Polsce i okolicznych krajach

    Podbój Polskich Planetariów

     

    Od listopada 2007 r. trwa projekt pod nazwą Podbój Polskich Planetariów mający na celu odwiedzenie i opisanie wszystkich istniejących w Polsce planetariów. Do tej pory odbyło się 11 etapów.


    Odnośniki i źródła:

     

    http://stalker.republika.pl/planetaria.html (najbardziej aktualna strona poświęcona polskim planetariom)

    http://planetarium.pl (pierwsza polska strona dedykowana planetariom; nieaktualizowana od marca 2009 r.)

    http://pl.wikipedia....iki/Planetarium (hasło "planetarium" w Wikipedii)

    http://www.aplf-plan...y&filtre=POLAND (planetaria na świecie - lista polskich placówek)

    • Lubię 7
  7. [cytat ON]

    Planetarium, którego otwarcie planowane jest na wiosnę 2011 roku, będzie jedną z największych atrakcji Centrum Nauki Kopernik. Zwycięskie logo powinno dobrze oddawać dreszczyk przygody i niezwykłość przeżyć, jakich mogą spodziewać się widzowie planetarium. Prace można nadsyłać do 20 stycznia 2011 r.

     

    Bryła budynku jest już gotowa. Jest on lekko odsunięty od Centrum, przypomina głaz narzutowy, a w przyszłości dzięki specjalnej powłoce i oświetleniu będzie sprawiał wrażenie żarzącego się kamienia. W tej tajemniczej powłoce ukryta jest 16 - metrowa kopuła, w której na półsferycznym ekranie wyświetlane będą multimedialne pokazy dające wrażenie zanurzenia w prezentowanej rzeczywistości. Widzowie zobaczą nie tylko obrazy gwiaździstego nieba, ale również wnętrza człowieka, a nawet jego komórek. W planach działalności planetarium są projekcje filmów popularnonaukowych i dokumentalnych, a także spektakle naukowe, pokazy artystyczne, koncerty, widowiska muzyczno-wizualne z zastosowaniem nowoczesnych technologii oraz projekcje astronomiczne nieba obserwowanego z Ziemi lub obiektów widocznych z dowolnego innego miejsca w kosmosie.

    Planetarium jest częścią Centrum Nauki Kopernik, jednak funkcjonować będzie w sposób niezależny (ma własną nazwę, oddzielne wejście i bilety). Jako jedno z najnowocześniejszych planetariów w Europie powinno mieć niezależny wizerunek, zaznaczony poprzez odrębną identyfikację graficzną. Centrum Nauki Kopernik pozostaje marką - źródłem, a logo planetarium będzie marką hybrydową, która ma otrzymać niezależny wizerunek, jednak powinna uwzględniać wartości stojące za marką źródłową.

     

    Konkurs trwa od 15 grudnia do 20 stycznia. Prace należy przysyłać na adres konkurs@kopernik.org.pl . Karta zgłoszenia, szczegółowy brief oraz wszelkie niezbędne informacje potrzebne do zgłoszenia znajdują się na stronie www.kopernik.org.pl. Nagroda to 10 000 PLN (brutto). Ogłoszenie wyników 31 stycznia 2011.

    [cytat OFF]

    Źródło: http://poland-art.co...-nauki-kopernik

  8. gratulacje wygląda super! :)

     

    a może da się je może przerobić na coś takiego:

    zima3m.jpg

     

    żebyście mogli się dostać nawet do najdalszej placówki przy największym śniegu :)

     

     

    W miejscu, gdzie mieszkam, taki poduszkowiec by mi się przydał :) Po zniesieniu skrzyni z projektorem (ok. 40 kg) i torby z kopułą (ok. 30 kg) i zapakowaniu ich do bagażnika podziękowałem sobie, że ponad rok wcześniej zdecydowałem się na zakup kombi - przyznam, że już wtedy myślałem o planetarium :) Do tego wentylator na tylną kanapę, kilka pomocniczych gadżetów i miejsca za dużo nie zostaje :)

     

     

  9. szkoda, że wcześniej nie dałeś znać. Chętnie bym uczestniczył w premierze ... i mógłbym też pomóc przy przestawianiu mebli

    czy przewidujesz jakiś pokaz dla kolegów w forum?

     

    pozdrawiam

     

    To nie była premiera, ani nawet praprapremiera - typowe testowanie, nic ciekawego do oglądania :) Publiczne pokazy w celu promocji na pewno będą, najprawdopodobniej w styczniu.

     

     

     

  10. :notworthy:

     

    Co dokładnie przewidujesz w "objazdowym show"? Co innego chyba bedzie lepsze dla przedszkolaków a co innego dla gimnazjalistów.

     

    Pozdrawiam.

     

    Oczywiście. Różne grupy wiekowe to różne wymagania, cierpliwość i możliwości percepcji. Dla szkół seanse będą przygotowane zgodnie z tzw. minimum programowym. Dla przedszkoli już w styczniu powinien pojawić się specjalny rymowany seans.

     

     

     

  11. Warto wspomnieć, że MOA prowadzi seanse dla uczniów od poniedziałku do piątku (nauczyciele - nie czekajcie). Niedawno pojawiła się też informacja o seansach w sobotę o 10:00 i 12:00. Jestem uczniem Obserwatorium w Niepołomicach i na pokazie byłem dziesiątki razy. Co najważniejsze - pokaz jest prowadzony na żywo - żadnego odtwarzania z taśmy dźwięku, tak jak to jest w większych planetariach. Naprawdę warto się wybrać ;)

     

    Warto, potwierdzam!

     

    Co do pokazów na żywo i z taśmy: i jedno, i drugie podejście ma swoje wady, zalety... i uzasadnienie. Trudno mi jest wyobrazić sobie, by w planetarium na 150 albo więcej miejsc (Chorzów, Olsztyn, Toruń czy inne planetaria podobnego "kalibru") każdy popularny seans był prowadzony na żywo. W takim wypadku nagranie jest najlepszym rozwiązaniem.

     

    Małe planetaria mają swój niepowtarzalny urok i klimat. Znacznie łatwiej w nich o nawiązanie bliższego kontaktu osoby prowadzącej seans z publicznością - w takich warunkach można sobie pozwolić na poprowadzenie pokazu na żywo.

     

     

     

  12. Wiejskie planetarium w Potarzycy otrzymało pryzmat do obserwacji słońca

    Umożliwiający dzienne obserwowanie słońca unikatowy pryzmat Herschela otrzymało planetarium w Potarzycy (Wielkopolska). To jedyna tego typu wiejska placówka w kraju, w której prowadzone są obserwacje Wszechświata.

     

    "Pryzmat pozwala obserwować słońce, bez ryzyka uszkodzenia wzroku. Ponieważ słońce wysyła bardzo dużo światła, należy je osłabić, żeby nie uszkodzić oczu" - powiedział PAP opiekun potarzyckiej placówki, Andrzej Owczarek. Dodał, że zakup urządzenia sfinansował burmistrz pobliskiego Jarocina.

     

    Jak podkreślił, teraz będzie możliwe oglądanie słońca wykorzystując całą średnicę obiektywu teleskopu. "Dzięki temu urządzeniu można na słońcu zobaczyć plamy (obszary ciemniejsze o niższej temperaturze) i pochodnie (obszary jaśniejsze o wyższej temperaturze)" - wyjaśnił.

     

    Jak zapewnił, dzięki pryzmatowi, w pogodne dni, można też zobaczyć granulacje, czyli ziarnistą powierzchnię słońca.

     

    Podobne urządzenie posiada w Polsce jedynie Uniwersytet Wrocławski, ale w jego najnowszej wersji w Potarzycy zastosowano pułapkę światła słonecznego, czyli płytkę ceramiczną. "Takiej samej używa się do pokrywania spodniej części skrzydeł i kadłuba wahadłowców USA" - twierdzi Owczarek.

     

    Dodał, że pryzmat pozwala również fotografować słońce, poprzez umieszczenie okularu aparatu w teleskopie. Ze względu na nieodpowiednią dla obserwacji pogodę, do tej pory nie użyto jeszcze pryzmatu - zaznaczył.

     

    Istniejące od 18 lat planetarium w Potarzycy odwiedziło już około 100 tys. osób, głównie uczniów. Oprócz typowych obserwacji Wszechświata, organizowane są tutaj otwarte dla wszystkich "Weekendy z gwiazdami".

     

    Stanowisko obserwacyjne tworzy epoksydowa kopuła z umieszczonym wewnątrz ekranem projekcyjnym i miejscami dla 35 osób. "To jedyna taka placówka w kraju istniejąca przy szkole tego typu, o której informacje umieściła nawet Międzynarodowa Unia Astronomiczna", powiedział Owczarek. Dodał, że szkolne planetaria istnieją jeszcze przy liceum w Piotrkowie Tryb. i przy Zespole Szkół Technicznych w Grudziądzu. Planetarium w Potarzycy jest jednym z szesnastu w Polsce. Figuruje w rejestrze polskich placówek astronomicznych i w rejestrze Międzynarodowej Unii Astronomicznej. Uczniowie z Potarzycy współpracują m.in. z Europejską Kosmiczną Agencją Informacyjną Teleskopu Hubble'a w Garching pod Monachium.

     

    Kopuła ma 5 m średnicy, składa się z ośmiu segmentów wykonanych z tworzyw sztucznych. "Planetarium jest w pełni profesjonalne, a warunki obserwacji Wszechświata są wręcz komfortowe", mówi Owczarek.

     

    Planetarium wykorzystują jako pomoc dydaktyczną nauczyciele i uczniowie z całej Wielkopolski oraz z ościennych województw, którym bliżej jest do Potarzycy niż do Torunia. Projekcje astronomiczne ogląda tutaj w ciągu roku około 9600 uczniów szkół podstawowych i średnich. Całą aparaturę projekcyjną wykonali na zajęciach gimnazjaliści należący do Szkolnego Koła Miłośników Astronomii.

     

    "Błyszczące punkty ciał niebieskich, rozrzucone wśród czerni nocnego nieba, to jeden z najpiękniejszych obrazów ofiarowanych nam przez przyrodę. Wielu z oglądających, często po raz pierwszy w życiu, ma okazję przeżywać tak bliski kontakt z Wszechświatem", mówi Owczarek.

     

    Wielką satysfakcję sprawiły mu niedawno informacje i dokumentacja wraz ze zdjęciami i fotografiami budowanego w Chile wielkiego teleskopu, które przesłało uczniom Europejskie Południowe Obserwatorium w tym kraju.

     

    Planetarium w Potarzycy jest na stronach internetowych podobnych placówek na świecie. Oprócz planetarium działa przy gimnazjum obserwatorium, w którym prowadzone jest obserwowanie słońca.

     

    Szkoła w Potarzycy istnieje od 1794 r. Od sześciu lat jej patronem jest twórca nowożytnej selenografii - Jan Heweliusz (1611-1687).

     

    Żródło: http://wyborcza.pl/1...lo_pryzmat.html (i kilka innych stron)

  13. Witam astromaniaków!

     

    Po trzech latach opisywania polskich planetariów w ramach PPP i dwóch latach starań dorobiłem się własnego przenośnego planetarium smile.gif Kilkanaście dni temu przyjechało do mnie z USA przez Wlk. Brytanię. W ubiegłą sobotę po raz pierwszy miałem okazję je wypróbować. Jako że kopuła ma 5 metrów średnicy, potrzebowałem odpowiednio dużej przestrzeni do jej nadmuchania. Pomógł mi mój obecny pracodawca, udostępniając miejsce w budynku dydaktycznym (dziękuję!).

     

    Najpierw przygotowałem sobie salę. Ma wymiar ok. 7x7 m i ok. 3,10 m wysokości (oprawy lamp sufitowych mają ok. 5 cm, więc efektywna wysokość zmniejszyła się do ok. 3 m). Kopuła w zenicie ma ok. 3,20 m, więc spodziewałem się, że będzie nieco spłaszczona w szczycie.

     

    Ustawiłem stoliki i krzesła pod ścianami. Biurko prowadzącego zajęcia jest przytwierdzone do podłogi na stałe ze względu na komputer i panel sterowania znajdujący się w szafce pod biurkiem. Została mi zatem do dyspozycji podłoga o wymiarach 7x5 m - zupełnie wystarczająca:

     

    DSC_7703.jpg

     

    Sprzęt cierpliwie czekał pod ścianą, aż skończę pocić się przy przestawianiu po cichu stołów i krzeseł (za ścianą trwały zajęcia dla studentów zaocznych). Od lewej: torba z kopułą, skrzynia z projektorem, wentylator do nadmuchania kopuły.

     

    DSC_7704.jpg

     

     

    Już po przemeblowaniu:

     

    DSC_7705.jpg

     

     

    Po przyjeździe kolegów z Kalisza, którzy chcieli uczestniczyć w "pierwszym świetle" rozłożyliśmy kopułę na podłodze i podłączyliśmy wentylator do rękawa kopuły. Logika wskazywała na to, że będzie to zadanie z gatunku niemożliwych: rękaw ma bowiem 52 cm średnicy, a kosz wentylatora 55 cm. Okazało się jednak, że po raz kolejny teoria rozmija się z praktyką na korzyść tej drugiej smile.gif Materiał rękawa jest nieco rozciągliwy i bez większych kłopotów udało się go zamocować.

     

    Próbuję połapać się, o co w tym wszystkim chodzi:

     

    DSC_7715.jpg

     

     

    Sukces! Kopuła zaczyna napełniać się powietrzem:

     

    DSC_7717.jpg

     

     

    Po godz. 17, gdy w budynku skończyły się wszystkie zajęcia, przenieśliśmy kopułę do holu, by mogła odetchnąć "pełną piersią":

     

    DSC_7727.jpg

     

     

    DSC_7735.jpg

     

     

    Abrakadabra... i gotowe! Od włączenia wentylatora do osiągnięcia przez kopułę właściwego kształtu mijają zaledwie trzy minuty!

     

    DSC_7739.jpg

     

     

    A oto projektor Digitarium Delta - serce mojego planetarium. Solidna skrzynia na projektor służy jednocześnie jako postument:

     

    DSC_7723.jpg

     

     

    I kilka "wyprodukowanych" przez niego obrazów (aparat nie dawał sobie rady z łapaniem ostrości w ciemnościach, próbowałem ustawiać ją ręcznie, ale nie zawsze się to udawało, stąd nędzna jakość kolejnych zdjęć. Obrazy na kopule są bez zarzutu!):

     

    DSC_7752.jpg

     

     

    DSC_7753.jpg

     

     

    DSC_7754.jpg

     

     

    DSC_7755.jpg

     

     

    DSC_7759.jpg

     

     

    DSC_7760.jpg

     

     

    Około 19, po trzech godzinach prób złożyliśmy sprzęt, doprowadziliśmy salę do jej pierwotnego wyglądu, koledzy pojechali do Kalisza, a ja w śnieżycy wróciłem do domu. Teraz jeszcze kilka testów i... mogę zaczynać podróże do przedszkoli i szkół! smile.gif

  14. Lightroom z tego powodu jest dobry, że można "obrabiać" kilka RAWów na raz. Możesz jeszcze wypróbować darmowy RawTherapee. Nie pamiętam czy też można jednocześnie obrabiać więcej niż jedno zdjęcie.

     

    Lightroom nie uruchomię na swoim systemie... Korzystałem też z RAWstudio - też ciekawy, ale jeśli ktoś chciałby go wypróbować, to uprzedzam, że wersji pod Windows nie ma.

     

     

     

  15. I też bym polecił takie rozwiązanie. Najlepiej dla amatora od początku do końca pracować w sRGB. Ba, nawet w większości zastosowań Profi ta przestrzeń barw będzie wystarczająca.

     

    Warto tutaj dodać (wspomniałeś trochę o tym na początku), że bardzo istotne jest aby zdjęcia obrabiać w trybie 16 bitowym (nawet jak otworzymy 8 bitowego JPGa).

     

    Profi to ja nie jestem w tym temacie :) Swego czasu męczyłem się w UFRaw z dopieszczaniem każdego zdjęcia, jakie chciałem opublikować, a były tego setki, i zżymałem się, że nie ma prostszego sposobu.

     

    I okazało się, że jednak jest. Nazywa się exiftool, a po opakowaniu w niewielki skrypt automatyzuje pracę. Co robi? Po prostu wyciąga JPEG z NEF z "zaszytym" profilem ustawionym wcześniej w konfiguracji aparatu. Efekty są bardziej niż zadowalające, a do większości zastosowań całkowicie wystarczające. Mogłem wpaść na to wcześniej widząc, że zdjęcia na podglądzie w aparacie wyświetlają się w czasie krótszym niż sekunda, a na szybkim komputerze renderowanie obrazu z NEF trwa co najmniej kilka sekund... Do "domowych" zastosowań wystarcza, ale chciałbym czasem spróbować czegoś bez zmiany konfiguracji w aparacie.

     

     

  16. Jeśli focisz w RAWach to one nie mają przypisanego "na stałe" profilu kolorów, więc możesz im dodać dowolny profil z tych trzech.

     

    No i pech... Na obu komputerach, jakie mam do dyspozycji, Capture NX2 pokazuje mi, że nie mogę korzystać z okresu próbnego :( To dziwne, bo o ile w to, że instalowałem ten program na jednym komputerze mogę jeszcze uwierzyć, chociaż nie przypominam sobie takiego faktu, o tyle w to, że zrobiłem to na dwóch maszynkach już nie.

     

     

     

  17. ten plik będzie miał nazwę np. Nkx_D40X_4_2610_03_016_475.icm

     

    I tego pliku mogę używać jako profilu dla D40x do dowolnych zdjęć z sRGB I oraz analogicznie dwóch pozostałych? Łatwe ;)

     

    Korzystam na co dzień z Linuksa, ale zainstaluję Capture NX w maszynie wirtualnej albo na którymś z komputerów w pracy i spróbuję. Dzięki za poradę :)

  18.  

    - wczytanie profilu ICC aparatu (no profile, color matrix i inne ICC - tu zdobyłem profile ICC swojego Nikona sRGB Ia, Adobe RGB i sRGB IIa i używając tych profili otrzymuję dokładnie takie samo zdjęcie co po konwersji do JPG w aparacie lub programem Nikon Capture NX2)(...)

    Jak pisałem wyżej jeśli wybiorę np. wyłuskany profil Nikon Adobe RGB dla D40x to otrzymam identyczne zdjęcie jak po konwersji capture NX2. Ale te zdjęcie ma poprawione poziomy, kontrast, kolorystykę itp.

     

    Może nie na temat, ale się podepnę: skąd wziąłeś profil dla Nikona D40x? Ja też mam profile ICC Nikona i takie pliki w zestawie:

     

    Nk0034a.lns

    Nk0080a.lns

    NKAdobe.icm

    NkCBoost.nlc

    NKCIE.icm

    NKCMatch.icm

    NKD1_NEF.icm

    NKDBase_NEF.icm

    NKGrayG18.icm

    NKGrayG22.icm

    NKLab.icm

    NKLch2.icm

    NkLchCal.nla

    NKLD01.lns

    NKMonitor_Mac.icm

    NKMonitor_Win.icm

    NKNTSC.icm

    NKsRGB.icm

    nkx-d40.icm

    NKYCC.icm

     

    Czy plik przedostatni (nkx-d40.icm) jest profilem dla D40 czy D40x? A może dla obydwu? Chyba nie, matryca w D40x jest inna od tej w D40.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.