-
Postów
5 640 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
3
Typ zawartości
Profile
Forum
Blogi
Wydarzenia
Galeria
Pliki
Sklep
Articles
Market
Community Map
Odpowiedzi opublikowane przez szuu
-
-
"Witam! Przedmiotem aukcji jest ogromna soczewka ze starego aparatu fotograficznego. Średnica: 11,7cm !!! Wątpię żeby można było znaleźć większą."
każdy rozsądnie myślący człowiek przyzna że istnienie soczewek większych niż 11,7 cm byłoby wbrew prawom fizyki
-
Polacy nie gęsi i swoje biuro mają. Wesołych Świąt!
przypomina mi to jak jeden jajcarz założył u nas agencję badań kosmicznych - tak sobie nazwał firmę
i w sumie ta nazwa wcale nie była na wyrost bo wystrzelił tyle samo pojazdów kosmicznych co Polskie Biuro ds. Przestrzeni Kosmicznej
-
więc to tylko o to chodzi? to by znaczyło że twierdzeń o lepszym kolorze w refraktorach nie należy rozumieć dosłownie? a przecież ciągle się to gdzieś pojawia. sam nigdy nie używałem refraktora (oprócz lornetki ) więc nie mogę porównać dlatego się tak dopytuję...
-
Balkon szeroki i wmiarę dobrze ustawiony :-) mozesz spokojne celowac w newtony :-)
poeta!
-
fajnie sie czyta twoje sprawozdania!
aż zaczynam tęsknić do takiego dłubania, szkoda że nie mam czasu... w obecnej sytuacji zajęłoby mi to chyba kilka lat - chyba że mininewtonik kieszonkowy do użycia zamiast lornetki? hmm, to mógłby być ciekawy pomysł
-
polska południowo-wschodnia, dzisiaj wieczorem, ISS w cieniu na tle księżyca prawie w pełni:
księżyc nisko więc ISS będzie daleko czyli mały ale za to wolniej przelatujący.
wg. weather.icm.edu.pl jest szansa na pogodę
-
[...]
zwierciadlanych chodzi oczywiście o obstrukcję centralną oraz pająka. LW powoduje rozjaśnienie pierścieni dyfrakcyjnych (szczególnie pierwszego) i zmniejszenie jasności krążka Airego. Powoduje to rozmycie drobnych szczegółów na tarczach planet.
[...]
no właśnie, to jest to co już wiemy.
(a jak komuś mało to polecam tę stronkę: http://www.astrosurf.com/legault/obstruction.html
fajnie wytłumaczony wpływ obstrukcji na widoczność szczegółów o różnym kontraście i wielkości)
jednak ciągle nie wiadomo skąd miałby się brać lepsze kolory w refraktorze nie na szczegółach tylko dla planety jako całości? w ogóle jest taki efekt czy to tylko moje niezrozumienie tematu?
przecież jedyne światło jakie wtedy odbieramy pochodzi właśnie z planety i nie zmieni koloru przez to że jego część się zdyfrakcjonuje na LW czy pająku. efektem powinien być trochę mniej ostry obraz i to wszystko (ale nie mniej kolorowy!).
-
ooo, to można je u nas zobaczyć? super!
-
Niech się wypowiedzą mądrzejsi, ale w refraktorze nie ma obstrukcji, która psuje kontrast. No i w dużym Newtonie Saturn może być po prostu zbyt jasny.
no właśnie, też o tym słyszałem i nie rozumiem dlaczego akurat miałoby to wpływać na kolor!
z tego co wyczytałem wynika że obstrukcja powoduje przeniesienie części światła z centralnego krążka do pierwszego pierścienia. więc chyba powinno to mieć wpływ przede wszystkim na detale o wielkości porównywalnej z wielkością tego krążka i mniejsze a nie na całość obrazu planety i jej kolor.
drugi skutek obstrukcji to zmniejszenie ilości światła ale co to jest te kilka procent.
całościowe zmniejszenie kontrastu (a więc i nasycenia kolorów) byłoby wtedy, gdyby w jakiś sposob do "ciemnych" obszarów obrazu docierało światło którego tam nie powinno być (złe wyczernienie, odblaski w soczewkach itp). jednak to nie wskazuje że akurat refraktory miałyby lepszy kontrast.
więc gdzie leży przyczyna? kto wie? help!
a zbyt jasny obraz to masz oczywiście rację że utrudnia zobaczenie koloru, w małym powiększeniu właściwie widze tylko bielutką sylwetkę saturna i pierścieni i dopiero przy większych powerach pojawiają się pasy i "3D". jednak znowu to jest niezależne od konstrukcji refraktor/reflektor.
-
Jarku, może Cię nie rozumiem, ale w tym monażu nie ma żadnego ręcznego blokowania osi pionowej (do poziomej jest obszernie omawiana przez autora testu gałka ), teleskop się przesuwa łapą bez poluźniania
[...]
nie ważne że blokady nie ma (albo raczej jest - cały czas zaciśnięta), liczy się tylko fakt że przy poruszaniu ręką chwilowo odejmujesz/zmieniasz obciążenie a jak puszczasz to z powrotem się pojawia z braku wyważenia.
co prawda mówicie o różnych zjawiskach - sprężystość kontra luzy - ale gdy konstrukcja jest wyważona to jedno i drugie przestaje przeszkadzać, więc na jedno wychodzi
Może nie mam racji, więc jeśli masz jakiś pomysł na zwalczenie tego efektu, to podziel się nim proszętutaj jest galeria pomysłów:
-
Kamerka DMK, MAK230, 1/13, barlow 3-х, 30fps, 450 klatok nа R и G, 360 nа В-Kanal.
już dawno tu nie było takiego ładnego!
U Was też jest on malutki?nie no oczywiście jak ktoś mieszka na południu kraju to jest te kilkaset kilometrów bliżej do saturna niż na północy więc może się cieszyć trochę większym widokiem
-
Daruj sobie.
Z 1200mm ogniskowej na dobsie nie masz absolutnie zadnej perspektywy.
ale jeżeli powyższy argument cię nie przekonuje to przeczytaj jeszcze ten wątek, najlepiej do samego końca - występują zwroty akcji! (bardzo mi sie podobał mimo że nie mam dobsona i nie interesuje mnie focenie )
-
Jak można zmierzyć ogniskową okularu?
skieruj teleskop na jasne tło (jasne niebo w dzień), patrząc na okular z pewnej odległości widać jasne kółko (źrenica wyjściowa), zmierz tę źrenicę i ogniskowa okularu to będzie wtedy = ogniskowa teleskopu * źrenica / średnica obiektywu
-
) to przerosło moje najśmielsze oczekiwania saturn wyglądał jak z bajki
witaj - i gratuluję udanej obserwacji!
zwróciłem uwagę na twój komentarz bo też właśnie jestem pod wrażeniem świetnych warunków na jakie przed chwilą trafiłem obserwując saturna
http://astro-forum.org/Forum/index.php?sho...mp;#entry282534
i też na końcu mgiełka - wygląda więc na to że skorzystaliśmy z tej samej dobroczynnej masy powietrza
co do pytań o sprzęt to powinien ci odpowiedzieć ktoś widział w życiu więcej niż jeden teleskop ale z tego co się orientuję to niewiele jest przypadków w których astro-forum nie poleciłoby klasycznej dobsonicznej synty tak więc raczej celujesz we właściwy model
-
...w drugiej turze obserwacji dołączyły chmurki typu mgiełka więc nie było po co długo siedzieć ale co ciekawe ostrość obrazów dalej była bez zarzutu tylko kontrast siadł.
(epsilony oczywiście padły, mimo że gołym okiem było widać tylko kilkanaście najjaśniejszych gwiazd a reszta gineła w zamgleniu rozświetlonym przez księżyc)
a przy okazji, na http://www.meteoblue.com jest usługa prognozowania seeingu...
...którą można włożyć między bajki
(jetstream niby zielony... tylko że on prawie cały czas jest zielony. no i podają też dew point, którego inni jakoś nie chcą podawać, i to rzeczywiście prawda, teleskop po tych paru godzinach zupełnie nie chciał się zarosić mimo że zapomniałem o odrośniku bo przecież tylko na 10 minut wyskoczyłem)
This is a prototype seeing prediction tool, values may not reflect precisely reality.(Ver. 2.0, 26.1.2008)* For good seeing conditions look for dark blue colors in the cloud cover and green values in the Seeing Indices and Jet Stream
* The estimated seeing indexes (1 & 2) range from 1 (poor) to 5 (excellent) seeing conditions. This value is computed based on the integration of turbulent layers in the atmosphere.
* Cloud cover ranges from dark blue (0% cover) to white (100% cover).
* Air temperature below 2 °C indicates a freezing risks.
* Dewpoint temperature less than 2 °C lower than ambient temperature indicates dew risks.
* High jetstream speeds (>35m/s) usually correspond to bad seeing, as well as very low speeds (<5m/s). Color gives a hint.
* Bad Layers have a Temperature Gradient > 0.5K/100m. The actual gradient is shown K/100m. The top and bottom height of the Bad layers is indicated by Bad Layers bot/top
-
Nie jest łatwo trafić w seeing pozwalający poszaleć na dużych pow.
Takie już mamy warunki...
na pocieszenie dla wszystkich napiszę że właśnie przed chwilą trafiłem na BOSSSSSKI SEEING!
wyszedłem właściwie tak tylko z obowiązku bo chmury zniknęły, no ale jest prawie pełnia więc co tu oglądać, zerknę na saturna i na kratery i wracam.
z braku odruchów właściwych doświadczonemu obserwatorowi nie zwróciłem nawet uwagi na to że gwiazdy nie mrugają...
po wcelowaniu w pierwszą lepszą gwiazdkę gapiłem się chyba z 15 minut na krążki Airego takie były śliczne!
głupie ale mam teleskopik dopiero od dwóch miesięcy i jeszcze takiego cudu nie widziałem
według tego schematu
było to coś między IV i V (ale pierwszy pierścień niestety bardzo jasny, zgodnie z naukami APM ADAM'a )
castor którego kiedyś sprawdzałem i nie byłem do końca pewien czy widziałem tę przerwę czy nie teraz między obiema gwiazdkami zmieściły się jeszcze pierwsze pierścienie dyfrakcyjne i ziejąca pustka w środku.
saturn - bardzo ładny! chwilami widziałem na końcach pierścienia coś ciemnego co mogło być przerwą cassiniego, hm, szkoda że nie było to zbyt wyraźne, w sumie nie wiem czy mogę uważać cassiniego za zaliczonego no i ciekawi mnie który składnik zadecydował o tym że cassini nie był wyraźny w tych pięknych okolicznościach przyrody:
1. optyka teleskopu (SW MAK 127)
2. okular (SW UWA 7)
3. oślepiający księżyc 9 stopni od celu (a może wprost przeciwnie, księżyc pomaga? zmniejszając oczojebny kontrast między planeta a niebem? ale chyba nie...)
4. mój daleki od ideału wzrok
5. bo seeing to raczej nie
tak więc S_yriusz, nie martw się, 250 to nie jest zbyt duże powiększenie, czasem takie powiększenie jest zbyt małe!
no, napisałem, rozgrzałem się to teraz idę sprawdzić czy dalej jest tak fajnie a jeżeli tak to epsilony Lutownicy już chyba zdążyły nabrać wysokości - życzcie mi szczęścia
-
jak dla mnie to ty nie trafiłeś w saturna po prostu , bo nawet przy słabo zogniskowanym Saturnie widać chociaż zarysy pierścieni
pewnie w jakąś gwiazde strzeliłeś, bo pierścienie widać przy najmniejszym powiększeniu
też mi się tak wydaje, pierścień widać nawet jak patrze z otwartego okna w kłębach falującego powietrza i przy powiększeniu ~40x
-
No ale to jest tutorial do Maxim DL. Maxim DSLR jest odrębnym programem być może opartym na tych samych zasadach działania jeżeli tak jest to proszę o taką informację.
z tej tabelki wynika że MaximDSLR jest podzbiorem MaximDL'a z pluginem DSLR:
-
Czy jest może na forum osoba która korzysta z programu Maxim DSLR i czy może mógłby ktoś napisać i zamieścić jakiś tutorial do tego programu?
mówisz - masz!
-
hohen bohen szwargot! danke szen Hans, to było piękne!
no ale żeby osobnik nazywający się HANS nie szprechał w dojczu... masz nieadekwatną ksywkę!
-
Wierz mi szuu, Jowisza jeszcze nie widziałeś! Zapierające dech obrazki masz dopiero przed sobą!
jestem dokładnie tego samego zdania!
-
szuu looknij na saturna ten jest niesamowity (nie umniejszając jowiszowi)... nie mogłem oderwać wzroku kiedy 1. raz go wylookałem...pozdrawiam
dziękuję za radę już widziałem i w porywach do 5 ksieżyców jego ale cassiniego się nie udało jak dotąd... jeżeli w najbliższym czasie nie nastąpi jakiś przełom to kolejna okazja dopiero za kilka lat
-
szuu sprawdziłem ale nie wszystko. Narazie był tylko mars i księżyc bo mi pogoda nie pozwala:/ . Dlate go się pytam co moge zaobserwować tym teleskopem ponieważ sam dokładnie nie wiem. Powiem ze marsa widać bardzo dobrze
skoro już masz doswiadczenie z celowaniem w marsa to spróbuj teraz saturna - o wiele ładniejszy!
oprócz planet musisz też koniecznie obejrzeć oriona.
moim teleskopem o tej samej średnicy (ale typu maksutow) jak na razie w ciągu 2 miesięcy od kupienia udało mi się znaleźć z dziesięć galaktyk (słabo widać ale widać), kilka mgławic i różne tam gromady kuliste i niekuliste więc newtonem nawet małym tym bardziej jest to możliwe. wystarczy najprostsza mapa nieba i do dzieła.
-
według mnie jest to bardzo kiepskie, może dlatego że zupełnie nie przypomina oglądania prawdziwego nieba. przy małym powiększeniu widać wszystko oprócz gwiazd (które mogłyby pomóc w orientacji).
jeżeli już ktoś chce niebo w przeglądarce to chyba lepiej sky-map:
Program Orion
w Astrofizyka, kosmologia i teorie
Opublikowano
faktycznie ciekawe - dzięki za link!
jak na razie te kraje nie zdradzają jakoby miały takie plany - wszystko leci na konwencjonalnych rakietach.
ale może po opanowaniu elementarza apollo postanowią spróbować czegoś nowego.
problem jednak w tym, że niezależnie od różnych śmiesznych traktatów tak zwana społeczność międzynarodowa nie wytrzymałaby takiej masy prób jądrowych jakie byłyby potrzebne do przetestowania tego typu napędu. korzyść z wysłania rakiety na marsa nie jest znowu aż taka duża żeby ryzykować wojnę światową... więc to może później, gdy już cywilizacja zachodu się zawali i zostanie tylko ludowe cesarstwo chin któremu nikt nie śmie rozkazywać