A dla mnie jest to wydarzenie wyjątkowe. Ma to oczywiście znaczenie przede wszystkim symboliczne bo nie jesteśmy w stanie dostrzec tej różnicy między innymi SUPERKSIĘŻYCAMI. Ale to nic! Mi osobiście wystarcza sama świadomość, że mamy go tak blisko . Dlatego troszkę dziwi mnie bagatelizowanie tego zjawiska...nawet przez ludzi ściśle związanych z astronomią. "Oj nie będzie widać żadnej różnicy", "niepotrzebnie rozdmuchiwane zjawisko", "SUPERPEŁNIA jest pare razy w roku" itd itd Owszem jest! Ale nie taka. Nawet uważam że niepotrzebnie trąbi się o innych SUPERPEŁNIACH ale ta dzisiejsza jest wyjątkowa. O przejściu Merkurego przed tarczą Słońca też można powiedzieć, że nie jest widowiskowe, gołym okiem też nie widać różnicy do tego zdarza się raz na jakiś czas. W sumie tranzyt Wenus to takie zjawisko jak przejście Merkurego tylko trochę większa kropka... i można tak w nieskończoność
Koleżanki, koledzy...dajcie się ponieść i nie marudźcie:)