Marcin 1

Spodziewałem się takiej odpowiedzi ale mi chodzi o to czemu nie może być przy krótszej ogniskowej większego pola. Krótko mówiąc dało by to większe powiększenie( bez przesady oczywiście ) nie tracąc przy tym na polu widzenia?

Mam takie może naiwne pytanie ale czemu nie produkuje się okularów o krótszych ogniskowych np.15mm, 10mm w oprawie 2’’ ?

Nie bardzo rozumiem po co miał byś (szczelnie ) zakrywać spód lustra nawet jeśli ma tam być wiatraczek. W Syncie o ile dobrze myślę zaletą jest właśnie jej „przewiewne” mocowanie lustra które teoretycznie powinno eliminować osadzanie się rosy. Zakładanie dodatkowej szczelnej pokrywy uniemożliwi przepływ powietrza. Ps. W mojej Syncie jak dotąd nigdy podczas obserwacji nocnych nie osadziła się rosa na lustrze mimo że tuba z zewnątrz była cała mokra jedyną zmorą jest zaparowanie szukacza.

Dokładnie tak, montaż tragiczny ale osprzęt również do niczego, szczególnie barlow x3 i okular 4mm nie mówiąc o ich tandetnej jakości.

Warunki masz więc całkiem dobre, ja jednak na twoim miejscu jeśli było by to możliwe przetestował bym ten filtr na tym bądź co bądź małym teleskopie :wink: aby uniknąć rozczarowania. Bo tak jak napisałem wcześniej przy czarnym niebie mało on pomaga. Co innego jak ktoś obserwuje z miasta z pod latarni to wtedy warto mieć coś takiego. :salu:

Mam filtr ALP stosuję go w teleskopie 200mm i muszę powiedzieć, że w mieście jaśniejsze mgławice jak M27czy M57 wyglądają lepiej z tym filtrem niż bez niego, jednak pod czarnym niebem nie ma (jak dla mnie ) żadnej różnicy w jakości obrazów. Jeśli masz więc dobre warunki (czarne niebo) to obawiam się że taki filtr ALP nie wiele Ci pomoże. Mówiąc krótko jeśli do tej pory nie zaobserwowałeś np.” sowy ” pod czarnym niebem to filtr ALP prawie nic ci tu nie pomoże. Tak przynajmniej jest u mnie .

Już widze Arktura na paralaktycznym :roll: , wyraźnie napisałem, że powyżej 20cm do wizualnych obserwacji. Co innego mały Optisan. A tak w ogóle nawet obserwując w zenicie mój telep ma wyciąg na wysokości gdzie spokojnie siedząc na krześle (byle nie za niskim) obserwuje. Ze stołka na paralaktyku? Na pewno nie z 8” lustrem. Rekompensować długość nóg to sobie można ale chyba do góry a nie w dół. W każdym bądź razie dobry paralaktyczny na pewno jest lepszy od dobsona bez dwóch zdań ale jak dla mnie nie jest niezbędny. I oczywiście najlepiej przetestować obydwa bo jednemu wystarczy dobson a drugi musi mieć paralaktyka do wizuala. :wink:

Bardzo fajny pomysł z tym torowiskiem panie Piotrze, nie trzeba wszystkiego rozstawiać osobno. Ale czy okoliczne latarnie i bloki nie będą za bardzo przeszkadzały? Pozdrawiam.

Jeśli ktoś zamierza obserwować (wizualnie bez robienia fotek) rurą 20cm to jak dla mnie lepszy jest jednak dobson. Należy pamiętać że na montażu paralaktycznym wyciąg często znajduje się w niewygodnym miejscu i musimy obracać (przekręcać ) tubę a i tak często jest gdzieś wysoko i trzeba stać, co powoduje że nie można się skupić na obserwacji bo ile można ustać bez ruchu (mi takie coś się nie podoba), podczas gdy na dobsonie spokojnie siedzi się na krzesełku i wygodnie obserwuje. Oczywiście nie dotyczy to refraktorów gdzie wyciąg jest w tym samym miejscu. Odnośnie oglądania planet na dobsonie to nie jest aż tak źle jak niektórzy mówią. Spokojnie da się zaobserwować szczegóły na planetach a nawet stosować duże powiększenia, w moim przypadku 240x nie powoduje znacznego utrudnienia w obserwacji np. Saturna. Tak więc jak dla mnie lustro powyżej 20cm lepiej niech siedzi na dobsonie i nie wynika to tylko z różnicy cen.

I dlatego dobson jest lepszy... :mrgreen:

Słyszałem o tym w telewizji, że amerykańscy meteorolodzy przeprowadzili prognozy dla Europy i Polski na całe lato, że będzie najgorsze od wielu lat i troche się pomylili bo sierpień był całkiem ładny nie mówiąc o maju i czerwcu które faktycznie były paskudne. Z tym styczniem i 20 stopniami to podobno żadna sensacja, bo w styczniu notowano temperatury 15 a nawet 16 stopni już od dawna tak przynajmniej twierdzą goście z meteo.

Nie przejmuj się zawczasu okularami w brew pozorom dają przyzwoite obrazy, powiem więcej ten 10mm (bo taki dają w standardzie) ma większe pole widzenia od S-PL 10mm a obraz niczym się nie różni, przynajmniej jak dla mnie. Wadą tych okularów są ich plastikowe szkiełka co powoduje, że szybko się rysują (należy je bardzo delikatnie czyścić ) no i oczywiście nie nadają się do obserwacji słońca. Ale na początek na pewno ci wystarczą.

Niby tak ale ja lubie powerować i pewnie dlatego mi to nie przeszkadza. :wink:

E tam... nie jest aż tak źle trochę wprawy, cierpliwości i spokojnie można nawet więcej niż 200x. Ja na dobsonie spokojnie 240x „pokieruje”. No fakt, że z okularkiem szerokokątnym W70.

Witam Obserwacje prowadzę 70 km na wschód od Warszawy, z miasta to tylko od czasu do czasu. Ostatnio (z 10 na 11 wrzesnia ) widoczność była super(przyznam że nie sprawdzałem zasięgu gołym okiem) ale bez żadnego problemu odnalazłem M97 i M108 wpatrując się zerkaniem można było odróżnić „oczy” sowy, M76 też dobrze widoczna ale to naprawde „maleństwo” M51 pierwszy raz tak dobrze ją widziałem . O 3 w nocy obserwowałem Saturna i Oriona w niego to mogę się wpatrywać bardzo długo. Generalnie ta noc była jeśli chodzi o obserwacje jedną z najbardziej udanych. PS. Zgadzam się z wami że M27 to „łatwa” mgławica ale jak mogę wykorzystać to wolę większe powiększenie, oczywiście w granicach rozsądku I przyznam że czasem to nawet 170x jest 8) :salu:

Wiem o tym doskonale, że ją widać przy małym powiększeniu chodzi o to, że dla mnie prezentuje się lepiej przy 80x bo przy 30x to zwykła malutka plamka ale to już każdy ocenia sam. :salu:

Kurcze wy to musicie mieć chyba super wzrok bo ja M27 przy 48x to widze jako malutką (byle jaką) mgiełkę dopiero przy 85x a najlepiej 120x widać jej kształt "doskonale" Również obserwowałem z filtrem UHC tylko 3 września i niestety na księżyc nie ma rady (filtr pomógł ale tylko troche) znacznie lepiej jak go nie ma tzn. księzyca.

Tak to już niestety jest że obiekty o teoretycznie tej samej jasności nie są widoczne tak samo, np. Ameryka północna NGC7000 ma jasność 4,0 mag i powierzchniową 12,63m a praktycznie nie można jej zobaczyć (wizualnie) natomiast M42 o jasności 4,0 m i powierzchniowej 11m jest widoczna bez problemu w każdych niemal warunkach Ps. M31 ma jasność według programu CdC 3,4 Mag a powierzchniową już 13,5 Mag! :salu:

Witam Mam pytanie odnośnie tematu, w moim teleskopie obrazy gwiazd są punktowe, za i przed ogniskiem widoczne są wyraźnie okrągłe pierścienie ale gdy gwiazda znajdzie się na obrzeżu pola widzenia to wówczas obraz przed i za ogniskiem jest już bardziej elipsą niż pierścieniem. Czy to normalne zjawisko, czy może czas poprawić kolimacje ?

Owszem wszystko zależy od nauczyciela, moja chemiczka była najfajniejszą kobitką w szkole i aż się chciało chodzić na tą chemie :wink:

Taaa... też to widziałem a najfajniejsze jest to „Nie przyjmuję reklamacji” nic dodać nic ująć

A luz jest pomiędzy tubą a wspornikiem :? . To dziwne przecież można go chyba dokręcić śrubką .

Z tego co widze na zdjęciach to Orion ma mocowanie szukacza z dwoma śrubkami regulującymi i szukacz po włożeniu do wspornika teoretycznie powinien być tam w miarę sztywno, jeśli u ciebie tak nie jest tzn. ma duży luz to może załóż na szukacz jakiś gumowy o-ring (lub zwykłą gumkę albo owiń go taśmą ) tylko taki aby nie był za gruby, może to coś pomoże. :salu:

Witam Tak sobie czytam ten wątek i powiem tyle, że posiadam podobny kamyczek jak ten nr„3” został znaleziony pare lat temu w trawie (omal nie rozwalił kosiarki ) posiada opływowe (obłe) kształty i co ciekawe ma ryse a w zasadzie pękniecie jak by powstałe na skutek uderzenia o ziemie. Niestety w ogóle nie reaguje na magnes co oznacza, ze nie posiada metali a to raczej wyklucza by był to meteoryt . Nie mniej kamyczek jest ciekawy nigdy takiego nie widziałem no i ten dziwny kształt jak by „wyszlifowany” przez atmosfere .

:mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: i ja chyba nawet wiem którego :mrgreen: