Bolid nad Słupskiem

[Gość]

O godzinie 2.40 nad Słupskiem przeleciał ogromny bolid. Akurat usiłowałem odszukać Plutona (była piękana pogoda), a tu kątem oka widzę zieloną poświatę na ścianie sąsiedniego budynku, podnoszę głowę i widzę ogromy bolid święcący na zielono ciągnący za sobą smugę palących się szczątków. Nie jestem pewien ale mam wrażenie, że było słychać grom po przelocie bolidu, to było naprawdę blisko. Bolid nadleciał z południa dość nisko nad horyzontem. Niesamowite wrażenie, aż mi włosy stanęły dęba. Poprzedni takie zjawisko widziałem około 15 lat temu nad Koszalinem. Mam jednak wrażenie, że bolid był wtedy dużo dalej odemnie.

[Gość]

Bolid o zielonej poświacie, opozycja Marsa za pasem...  

Co wam to przypomina?  

 

P.S. Zazdraszczam Ci tej obserwacji i winszuję zarazem.

[Gość]

Bolid o zielonej poświacie, opozycja Marsa za pasem...  

Co wam to przypomina?  

 

" [...] I było tak przez następne dziesięć dni. Błyski odrywające się od Marsa - jasnozielone, pozostawiające na niebie zielonkawe smugi - zjawisko piękne i zarazem niepokojące. Ogilvy, astronom, zapewnił mnie, że nic nam nie grozi. Był przekonany, że na tej odległej, posępnej planecie nie może być żywych istot.

'Szanse, aby cokolwiek przybyło z Marsa, są jak jeden do miliona' - powiadał. Ale oni przybywają!

 

Dziennikarz: Była już noc, gdy pierwszy pocisk dotarł do Ziemi. Wyglądało to jak zwykła 'spadające gwiazda', ale następnego dnia na środku Łąk pojawił się ogromny krater [...]"

 

H.G. Wells / J. Wayne "The War Of The Worlds" (w tłum. D. Ż.   )

[Gość]

W zeszłym tygodniu udało mi się doczekać na tę pozycję w bibliotce lęborskiej  : (oba moje egzemplarze zaginęły w czasie jednej z przeprowadzek). Co też takiego jest w tej książce? Czytałem ją n-ty raz i wiem, że jeszcze nieraz do niej zajrzę.

[Gość]

Czyli trzeba szykować kolorowe filtry na opozycję i sok z buraka dla opozycji.

Amunicji nigdy dosyć...

[Adam]

Cześć Jacku,

I co znalazłeś tego Plutona.

Chyba z Meade GO TO to wykonalne?

[Gość]

Tak by się wydawało, ale w okularze były trzy gwiazdki i zamnim zdążyłem ustalić która to Pluton to przeleciał ten bolid w związku z czym Pluton przestał mnie interesować. Ale faktycznie Meade w połączeniu z np. SkyMapem czyni odnalezienie plutona banalnym zajęciem. Tak naprawdę to czekałem aż Andromeda wyjdzie z za dachu (nie doczekałem się) bo dawno jej nie widziałem a mam nowy okular i powinno być ją widać nareszcie całą w pełnej krasie. A Pluton to tak na zabicie czasu.

 

Cześć Jacku,

I co znalazłeś tego Plutona.

Chyba z Meade GO TO to wykonalne?

[ntwwoit]

O godzinie 2.40 nad Słupskiem przeleciał ogromny bolid. Akurat usiłowałem odszukać Plutona (była piękana pogoda), a tu kątem oka widzę zieloną poświatę na ścianie sąsiedniego budynku, podnoszę głowę i widzę ogromy bolid święcący na zielono ciągnący za sobą smugę palących się szczątków.

 

chciałeś Plutona, a tu bolid - i nici z adaptacji wzroku...

[Gość TUR]

Hej

 

Tak się składa, że my (Jurek Bohusz, Janusz Płeszka i ja) obserwowaliśmy cała noc na Kudłaczach. Jurek i Janusz widzieli przelot tego bolidu ok. 20 stopni nad północnym horyzontem. Ja niestety byłem zwrócony w kierunku pd-wschodnim i nie miałem przyjemności podziwiać tego zjawiska.

Szczegóły pewnie podadzą Janusz i Jurek.

 

Pozdrawiam

Paweł Turek

[Gość]

Hej

 

Tak się składa, że my (Jurek Bohusz, Janusz Płeszka i ja) obserwowaliśmy cała noc na Kudłaczach. Jurek i Janusz widzieli przelot tego bolidu ok. 20 stopni nad północnym horyzontem. Ja niestety byłem zwrócony w kierunku pd-wschodnim i nie miałem przyjemności podziwiać tego zjawiska.

Szczegóły pewnie podadzą Janusz i Jurek.

 

Pozdrawiam

Paweł Turek

 

Dzięki za potwierdzenie już myślałem, że to może tylko mi sie wydawało. Mam wrażenie, że nad Słupskiem bolid (czy jak go zwał) był naprawdę nisko nad ziemią. Co do 20 stopni to bardzo możliwe, niestety nie mam takiej wprawy w ocenie, ale szedł naprawdę nisko wzdłuż ziemi.